zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 19:56:36
pleśń
Zmiennokształtny
Witam!
Zastanawiam się, czy są jakieś zwierzęta, których się boicie, czy macie jakieś fobie z nimi związane. Znałam na przykład kolesia, który nienawidził i brzydził się żab, za dzieciaka je mordował a w życiu dorosłym się ich boi i unika. w ramach autoterapii grał w grę gdzie się coś tam robiło małą słodką animowaną żabką, żeby ze znienawidzonymi płazami się jakoś oswoić. Ja na przykład od zawsze boję się koni. nigdy żaden koń krzywdy mi nie zrobił, ale boję się ich. w ramach autoterapii biorąc przykład z tamtego gościa zaczęłam kucyki oglądać, doszło do tego że pogłaskałam kucyka w jakiejś stadninie co raz tam byłam i doszłam do wniosku że te kucyki to są nawet miłe i fajne - ale dużych koni dalej się boję. A wy macie jakieś antypatie?
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 20:15:27
gronkowiec
Anthro
Może nie, że się boję, ale się brzydzę i raczej nigdy z własnej woli do ręki nie wezmę takich stworzonek jak żaby, dżdżownice, węgorze, wije i inne "robale".
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 20:26:24
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Nie przejawiam fobii wobec zwierząt- bał bym się tylko tych które mogły by mnie zabić. Reszta jest miluchna. Z wyjątkiem kleszczy. Brzydze sie kleszy D:
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 21:15:42
pleśń
Zmiennokształtny
też się boję niebezpiecznych zwierząt dla mnie. w sumie do końca nie ufam psom, szczególnie obcym. na kotach się zawiodłam, egoistyczne spożywcze dziwki. a z tych fobii - robactwo, tłuste larwy, wije, szczypawice, tego typu zwierzęta. o dziwo krocionogów w ogóle się nie boję, bo wiem że są nieszkodliwe. z końmi sobie uroiłam, że one nic tylko czyhają na to, żeby odgryźć mi palce albo kopnąć. mieszkałam w krakowie parę lat i zawsze była histeria przy chodzeniu po rynku... a koncepcja roju owadów? zalęgnięcia się w jednym miejscu duuużej ilości małych owadów? i tu nie chodzi nawet o takie jak szerszenie, osy, mrówki. generalnie takie wylęgarnie, jak dla mnie brrr. śniły mi się jakieś podłe larwy dzisiaj, w kącie szklanego, brudnego akwarium. coś ohydnego.
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 21:33:07
Kuciak najprawdziwszy!
Zmiennokształtny
Aww. Mnie koń prawie zdeptał, pies mi rozorał łuk brwiowy łapą jak się rzucił na nie jak byłam mała, a do tej pory jak ktoś mówi "nie podchodź do tego psa, gryzie!" to wzruszam ramionami i bez strachu pomiziam i już od dawna w sumie mi nic wielkiego żadne zwierzę nie zrobiło, no, góra jak kłapie paszczydłem to przypadkiem skórę na ręce rozora przy zabawowym podgryzaniu jej ;p A konie też miłe stworzenia, miałam to wiem ;]
Pająków się bałam daaawno temu, to zaczęłam sobie robić na złość i brać na ręce. Nic nie zrobiły, to bać się przestałam (inna sprawa, że zaczęłam się bać w ogóle głównie przez te kiczowate filmy z plagami groźnych zwierzaków zalewającymi miasto, etc ;p)
Drzemie we mnie bestia. Obawiam się, że to leniwiec...
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 22:17:49
Lew
Kiedyś bałem się psów. Szczególnie obcych, szczególnie wiejskich, szczególnie niewielkich.
Potem pojechałem do RPA, popracowałem z Lewkami i jakoś strach przed psami mi całkowicie przeszedł. Co do Lwów to generalnie się ich nie boję, chociaż Lwice potrafią czasami rzucić takie spojrzenie, że serce się na jedno uderzenie zatrzymuje... brrr...
Generalnie nie potrafię odszukać w głowie zwierząt, które uznaję za obrzydliwe/odrażające (może poza pandami) za to z najmniej lubianych są na pewno komary
Ostatnio edytowany przez Ingo dnia 21.01.2012 22:19:16
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 22:52:46
Irbis
Bestia
Panicznie boję się kleszczy. Na tyle, ze bez mocnego argumentu nie wejdę w żadne krzaki. Inne, to jadowite (pająki i skorpiony) wolałbym nie brać na rękę, ale też nie czuję takiego lęku.
Ostatnio edytowany przez Toboe dnia 22.01.2012 1:00:42
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 22:56:37
vulpes macrotis
Anthro
Gryzące pająki są okropne... te duże hodowlane to całkiem fajna sprawa ale takie domowe krzyżaki to okropność już kilka razy mnie taki użarł-już sto razy bardziej wolę mieć w pokoju komary niż to dziadostwo.
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 23:30:37
pleśń
Zmiennokształtny
no ja właśnie toleruję pająki, chociaż czarne, tłuste wielkie spasione pająki http://pl.wikipedia.org/w...ik_wi%C4%99kszy napawają mnie obrzydzeniem. nawet nie wiem jak to złapać i z domu wynieść.
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 21.01.2012 23:48:23
Hiena
Zwierzę
Sam jesteś trujący -.-' One są jadowite. Organizm trujący wytwarza w swoim ciele toksyny, które mogą zostać przekazane np. poprzez jego zjedzenie = nie ma możliwości aktywnego przeniesienia substancji do ciała intruza (np. słynna rybka fugu, z której robi sie sushi dla ryzykantów). Organizm jadowity zaopatrzony jest w narzędzie, którym toksynę może przekazać aktywnie, np. kolce, żądła, parzydełka, itd.
Nie boję się żadnego zwierzęcia. Przeciwnie, im coś bardziej paskudnego, obrzydliwego, czy odstręczającego - tym ciekawsze imho. Trzymam w domu koszmarki senne Nie mam też problemu, żeby w oborze wejść między krowy, czy obejść dookoła konia, sprzedać kuksańca natrętnej kozie, itd.
Właściwie jedyne zwierzątka, jakie mnie odpychają, to spasione, pokrzywione "miejskie" psy domowe starych babć, z powrastanymi pazurami, wytartą sierścią i zaropiałymi oczami.
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 22.01.2012 0:50:14
pleśń
Zmiennokształtny
zawsze staram się jakimś pojemnikiem plastikowym przykryć, wsunąć kartkę i tak wyciągnąć... a jaszczurki i płazy bardzo, bardzo lubię. ropuchy do ręki biorę i bym nie miała nic przeciwko pocałowaniu.
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 22.01.2012 1:52:07
Obchodzę psy naokoło od czasu, gdy mnie jeden pogryzł. Zostały mi po tym pamiątkowe blizny na nodze. Poza tym kiedyś miałem lęki związane z kotami, ale raczej nieszkodliwe lęki. Wzięło się to stąd, że babcia mi kiedyś opowiedziała, jak to u niej na wsi pewnego razu zmarła samotna kobieta i leżała 3 dni w domu sama z kotem. No i ten kot wyjadł jej policzek. Pfuj. Kiedyś też przeczytałem w jakiejś gazecie, że koń odgryzł jakiemuś wiejskiemu dziadkowi głowę No ale nie, tylko psów się boję, z innymi zwierzętami nie mam już żadnych problemów. A żaby uważam za piękne, słodkie i urocze. Jak można nie lubić żab?
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 22.01.2012 2:35:41
Smok
Zmiennokształtny
Kiedyś też przeczytałem w jakiejś gazecie, że koń odgryzł jakiemuś wiejskiemu dziadkowi głowę
Ta gazeta to na 99% "Fakt"
Najgroźniejszy udokumentowany uraz o jakim słyszałem, to odgryzienie kciuka, tudzież innego palca przez konia Ale to trzeba mieć wybitnego pecha (facet na polibudzie karmił konia...kanapką. I zamiast podać jedzenie na otwartej dłoni poda jeł zwierzęciu trzymając kanapkę w palcach)
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 22.01.2012 3:34:45
Lew
Zmiennokształtny
W sumie nie ma zwierząt spotykanych w Polsce, których się boję... może jakiś jadowity wąż ale na szczęście nie miałem okazji takiego spotkać inaczej niż w terrarium. No chyba że komary - jak usłyszę jakiegoś w nocy to cały się okrywam kołdrą, ale to chyba normalne ;D
Edit: Już mam - PIJAWKI!
Ostatnio edytowany przez Mosi dnia 22.01.2012 3:35:55
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 22.01.2012 11:28:28
Wrocławski Książe
Zwierzę
Kiedyś też przeczytałem w jakiejś gazecie, że koń odgryzł jakiemuś wiejskiemu dziadkowi głowę
Ta gazeta to na 99% "Fakt"
"Koń chuligan odgryzł mi głowę"
Ja się generalnie zwierząt nie boję poza tymi latającymi i bzyczącymi koło ucha. No i zachowuję pewien respekt i ostrożność przy podchodzeniu do zwierząt niebezpiecznych jak lwy czy tygrysy. Nie to co Ingo
Ostatnio edytowany przez Charlie dnia 22.01.2012 11:30:52
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 22.01.2012 11:53:23
Panserbiorne
Zwierzę
Nie ma na świecie zwierzęcia którego bym się bał... Inna sprawa że pewnie bałbym się gdyby jakieś zwierzę stwierdziło, że jestem jego lunchem. Do tej pory miałem kilka ciekawych przeżyć z zwierzorami łącznie z karmieniem żyraf i słoni więc nie obawiam się nawet tych największych. nie lubię tylko kinkażu. Ale to jest mało ważne akurat
Biorę mój strach, moje upokorzenie Kurszę je w pięści Otwieram dłoń i oto mam diament. Mój diament to szał Mam diamenty w oczach!
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 22.01.2012 12:28:19
Wilczek
Anthro
Nie boję się zbytnio zwierząt, może mam większy respekt do psów Jedynie jak widzę pająka, lub bym widział karalucha (te to tylko spotkałem w jakimś domku letniskowym gdzieś) to włącza mi się Rage mode. Rage mode off dopiero jak zginie
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"
Re: zwierzęta których się boicie
Wysłano: 22.01.2012 14:48:00
jestę kapibarę
Fobii nie mam na nic. Byłem w stanie potrzymać Zawowego pająka na ręku, bawiłem się z wężem, nie panikuję na widok osy (chociaż ostrożność trzeba zachowywać). Mam koty, psy po prostu trochę mniej lubię, konie są fajne itp...