Zmień fonty Zmień rozmiar

PrzeglÄ…dajÄ…cy wÄ…tek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<123456>>


2
(+2|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 1.02.2013 22:38:36
Wilk
Anthro
Cytat z "Ingo":
Wilkołak- dobry post, jak zawsze :-ojjk:

*całujące-się-foki.jpg.*

Cytat z "Ingo": (Link »)
Przyznać się- kto minusuje mnie i Nerevara? :-ok

Hola, przez takie posty dochodzi do osmozy i minusiki przenikają przez scianę komórkową Twoich hejterów do mojego mitochondrium

A wracając do tematu, to zabawiłem sie swojego czasu w robienie formy myślowej, celem sprawdzenia jak to działa. Muszę przyznać że jest w tym pewna przyciągająca magia, prawie jak w dziełach Marksa; szczególnie dla osób oderwanych, o marzycielskim charakterze i sposobie bycia (albo gimbusów). Na pewno by mi sie udało stworzyć tulpę, gdybym nie przerwał formowania, ale stwierdziłem że nie potrzebuję takiego ciężaru - jesli coś oswoisz, to musisz o to zadbać.
Ostatnio edytowany przez Wilko³akNerevar dnia 1.02.2013 22:39:05
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

8
(+9|-1)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 10:49:01
PERMABAN
Pierdoł tulpy, bądź normalny.

6
(+6|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 11:55:18
Puffgryf zaczepno-obronny
Między wierszami, nie odwołując się tylko do tematu, dostrzegam dziwną modę na bycie ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ w jakiś sposób - ci normalni są rarytasem społecznym. Teraz jak nie masz jakiejś rzadkiej choroby/zaburzenia/wymysłu w zanadrzu to trochę tak jakbyś był niekompatybilny towarzysko ( Bo o czym tu rozmawiać, jak nie masz schizofrenii/alzheimera/epilepsji albo chociaż problemów hormonalnych... babcie w kolejce do lekarza doskonale by to zrozumiały). Należy jednak mieć rozeznanie co jest w danym momencie modne a co passé - jeśli przyznasz się, że masz depresję to znaczy, ze nie znasz nowych trendów. Zaiste, faux pas - musisz mieć co najmniej dwubiegunówkę. :P
Być może to samo mamy tutaj, tulpa jest modna tak jak kiedyś okultyzm czy satanizm, patrząc przez pryzmat mojego gimnazjum. Ale potem rodzice każą sprzątać pokój i nie można być już więcej magiem chaosu :c

Każdy zasługuje na drugą szansę.
Na trzeciÄ…... niekoniecznie.

0
(+1|-1)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 12:12:08
Szare A Fu Fu
Smokełke
Cytat z "Blaine": (Link »)
Między wierszami, nie odwołując się tylko do tematu, dostrzegam dziwną modę na bycie ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ w jakiś sposób - ci normalni są rarytasem społecznym. Teraz jak nie masz jakiejś rzadkiej choroby/zaburzenia/wymysłu w zanadrzu to trochę tak jakbyś był niekompatybilny towarzysko ( Bo o czym tu rozmawiać, jak nie masz schizofrenii/alzheimera/epilepsji albo chociaż problemów hormonalnych... babcie w kolejce do lekarza doskonale by to zrozumiały). Należy jednak mieć rozeznanie co jest w danym momencie modne a co passé - jeśli przyznasz się, że masz depresję to znaczy, ze nie znasz nowych trendów. Zaiste, faux pas - musisz mieć co najmniej dwubiegunówkę. :P
Być może to samo mamy tutaj, tulpa jest modna tak jak kiedyś okultyzm czy satanizm, patrząc przez pryzmat mojego gimnazjum. Ale potem rodzice każą sprzątać pokój i nie można być już więcej magiem chaosu :c




Zrobić sobie z świadomości gówno jest łatwo, gorzej nad nią zapanować i się z tego gówna wydostać potem;). Można korzystać z wielu innych form wpływania na siebie, niekoniecznie tworząc sobie myślokształt, który może być nieobliczalny. W tych kwestiach to upraszczanie pomaga, a nie komplikowanie procesu.

Rozumiem, że jezzi jest postępowanie kreatywne. Ale w dążeniu do ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥, kreatywność nazbyt pomaga ;) tutaj lepiej mieć podejście minimalistyczne. Wszak małe ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ łatwiej naprostować, niż takie ambitne i zmyślne ;P.

Warto też na koniec dodać, że wypadało by poznać elementarne zasady działania ludzkiej psychiki, żeby się w niej babrać w tak zaawansowany sposób.
Ostatnio edytowany przez Draco dnia 2.02.2013 12:15:05

5
(+5|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 13:06:50
Wilk
Anthro
Cytat z "Blaine": (Link »)
Między wierszami, nie odwołując się tylko do tematu, dostrzegam dziwną modę na bycie ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ w jakiś sposób - ci normalni są rarytasem społecznym. Teraz jak nie masz jakiejś rzadkiej choroby/zaburzenia/wymysłu w zanadrzu to trochę tak jakbyś był niekompatybilny towarzysko ( Bo o czym tu rozmawiać, jak nie masz schizofrenii/alzheimera/epilepsji albo chociaż problemów hormonalnych... babcie w kolejce do lekarza doskonale by to zrozumiały). Należy jednak mieć rozeznanie co jest w danym momencie modne a co passé - jeśli przyznasz się, że masz depresję to znaczy, ze nie znasz nowych trendów. Zaiste, faux pas - musisz mieć co najmniej dwubiegunówkę. :P

U nas chorób i tak jest nie wiele - ile procent społeczeństwa leczy się psychiatrycznie np. w Stanach Zjednoczonych. My dopiero doganiamy ten trend :-)k

Ja to widzę jako syndrom everyone is a very special snowflake. Żądza wyróżniania się z szarej, nieoświeconej masy powoduje, że to co wczoraj było ♥♥♥♥♥♥♥♥, dziś jest tylko nietuzinkowe, a jutro będzie zupełnie przeciętne i passe. Zamiast pracować nad byciem kimś wyjątkowym, lepiej przylepić sobie jakąś niepowtarzalną etykietkę. +10 punktów jeśli porusza strefę tabu.
Ta jedna ultra-nietuzinkowa etykietka promieniuje na całą osobę, więc nawet przeciętniak może być postrzegany jako człowiek z jajem. Obecnie konakty międzyludzkie podlegają procesom splycania, więc coraz trudniej przejrzeć takie psychologiczne cwaniactwo.

Zauważyłem, że kolejnym obszarem w którym ludzie lubią się wyróżniać (na razie głównie w internecie) jest orientacja seksualna. Czy to nie zajebiste być panseksualnym transbiheterykiem i żyć w homogamicznej poliamorii? :-Dk To prawie tak zajebiste jak pierzasty mydelniczko-kaktus (z domieszką nietoperza ofc)
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+1|-1)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 13:19:09
Puffgryf zaczepno-obronny
Cytat z "WilkoÅ‚akNerevar": (Link »)

Zauważyłem, że kolejnym obszarem w którym ludzie lubią się wyróżniać (na razie głównie w internecie) jest orientacja seksualna. Czy to nie zajebiste być panseksualnym transbiheterykiem i żyć w homogamicznej poliamorii? :-Dk To prawie tak zajebiste jak pierzasty mydelniczko-kaktus (z domieszką nietoperza ofc)


Cieszę się, że głównie w internecie. Mimo całej wykształconej dozy tolerancji nie chciałabym takiego widoku na co dzień. Taki mentalny ekshibicjonizm...

Każdy zasługuje na drugą szansę.
Na trzeciÄ…... niekoniecznie.

2
(+3|-1)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 13:42:58
Uncia Hortensis
Rabatka
OdnoszÄ…c siÄ™ do poprzedniej wypowiedzi Blajn:
To śmieszne, że wszyscy chcą uciec od normalności. Dla mnie to taki ruch jak bycie hipsterem. Ktoś wymyślił "wybiję się z tłumu, będę wyjątkowy i negował zwyczaje oraz trendy" po czym WSZYSCY zaczęli robić dokładnie to samo co on. Wśród hipsterów jest już większy konformizm niż wśród normalnych szarych szaraczków.
Do czego zmierzam? Jeżeli wszyscy nagle nie chcą być normalni w ten sam sposób, to dalej są normalni. Bo to co robią wszyscy jest definicją normalnego zachowania w danej grupie. O ironio, wtedy osobami wyłamującymi się z grupy i będącymi wyjątkowymi są ci normalni bez dajmonów, tazosów, tulp, kucyków i furson.
Ostatnio edytowany przez Fuma dnia 2.02.2013 13:45:17
Myr

Anonim
-1
(+1|-2)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 16:33:10
Nie ma i nigdy nie było czegoś takiego jak normalność, aż dziw, że mało kto to zauważa. Jeżeli kogokolwiek spytam czym jest dla niego normalność to albo nie będzie umiał odpowiedzieć, albo wymieni zestaw cech który będzie się różnił od zestawu wymienionego przez następną osobę. Serio, jeżeli już się tak bawicie w diagnozę społeczeństwa to ogarnijcie najpierw temat tego czym tak mocno spamujecie, czyli nieistniejącej "normalności".

No i nie chcę nikogo martwić, ale piszecie na forum dla ludzi bawiących się w zwierzęce ja. Powszechne to to nie jest, więc jak w ogóle możecie narzekać na trudy odróżnienia się od reszty tych "wszystkich innych" skoro sami zaliczacie się do tych "oryginalnych"?

Byle wygłaszać wielce mądre uwagi na temat naszego społeczeństwa. Chryste Panie...

3
(+3|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 16:59:32
Puffgryf zaczepno-obronny
Piszemy na własnym forum gdzie "oryginalni" to są ci bardziej ♥♥♥♥♥♥♥♥ od ogółu. :lolk: Więc we własnej społeczności nikt się nie wyróżnia, chyba, że negatywnie. ( Jest nas jeszcze na tyle mało, że nie ma grupy 'hipsterskiej').
Patrząc z boku bycie furry i tulpa dla kogoś niezwiązanego to jest to samo = dziwactwo. Ale po co mamy się tu zagłębiać w odniesienia kogoś statystycznego, skoro nikt tu nie jest statystyczny...

A te "mądrości" to ogólnie znane i przyjęte zachowania społeczne, które się cyklicznie pojawiają pod różnymi postaciami. Raz jako hipsterzy, raz jako hipisi, romantycy...

Każdy zasługuje na drugą szansę.
Na trzeciÄ…... niekoniecznie.

Anonim
-2
(+1|-3)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 17:19:34
"Ja jestem ♥♥♥♥♥♥♥♥, ale zobacz, tamten jest jeszcze bardziej ♥♥♥♥♥♥♥♥! Niech wszyscy ♥♥♥♥♥♥♥♥ wytykają go palcem."

3
(+3|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 2.02.2013 17:27:14
Wilk
Anthro
Cytat z "♥♥♥♥♥♥": (Link »)
Nie ma i nigdy nie było czegoś takiego jak normalność, aż dziw, że mało kto to zauważa. Jeżeli kogokolwiek spytam czym jest dla niego normalność to albo nie będzie umiał odpowiedzieć, albo wymieni zestaw cech który będzie się różnił od zestawu wymienionego przez następną osobę. Serio, jeżeli już się tak bawicie w diagnozę społeczeństwa to ogarnijcie najpierw temat tego czym tak mocno spamujecie, czyli nieistniejącej "normalności".

Oczywiście, że jest. Normalność jest terminem który każdy interpretuje po swojemu, zgodnie z bagażem własnej wiedzy i doświadczeń; mimo to jeśli spytasz 100 osób o definicje normalności, to jesteś w stanie dostrzec pewne prawidłowości - nie jest tak jak mówisz (jeśli spytasz o cechy krzesła to tez każdy inaczej je opisze, no ♥♥♥♥♥ stary ogarnij się). Poczucie normalności i nienormalności jest pewnym konsensusem, wspólną zgodą i umową jaką jednostki nieswiadomie między sobą zawierają. Nie trzeba więc podawać matematycznej (czy statystycznej może) definicji aby wiedzieć, co przystoi a co nie. Szczególnie, że nie prowadzimy tu dyskursu naukowego.

BTW, zauważyliście że podważanie definicji pojęć jakimi operuje rozmówca jest często stosowanym na forach chwytem retorycznym? xD

No i nie chcę nikogo martwić, ale piszecie na forum dla ludzi bawiących się w zwierzęce ja. Powszechne to to nie jest, więc jak w ogóle możecie narzekać na trudy odróżnienia się od reszty tych "wszystkich innych" skoro sami zaliczacie się do tych "oryginalnych"?
"Ja jestem ♥♥♥♥♥♥♥♥, ale zobacz, tamten jest jeszcze bardziej ♥♥♥♥♥♥♥♥! Niech wszyscy ♥♥♥♥♥♥♥♥ wytykają go palcem."
Tu quoque i to słabe :3 A palacz nie może mówić o szkodliwości nałogu, bo przecież sam pali xD

Byle wygłaszać wielce mądre uwagi na temat naszego społeczeństwa. Chryste Panie...
Problem? Zaproponuj więc jakiś fajny temat o którym chciałbyś pogadać :]
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

7
(+7|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 3.02.2013 3:14:15
Wilk
Anthro
Niektórzy naprawdę tutaj prezentują ciekawe punkty widzenia. Muszę przyznać, że na początku nie potraktowałem tego zagadnienia poważnie. Potem, z kolejnymi odpowiedziami, to się wydało trochę bardziej interesujące. Głównie dlatego, że mam pewne wątpliwości co do rzeczowości niektórych stwierdzeń. W ogóle moim zdaniem w tym temacie główny problem jest z nomenklaturą.

Cytat:
Jeśli uznamy coś za prawdę i uwierzymy w to, to dla nas będzie to prawdą niezależnie od wszystkiego. Wiara to potężne narzędzie, ale działa tylko w obrębie naszego umysłu, wiarą nie wpłyniemy na świat zewnętrzny.


Na przykład tutaj. Ja myślę, że bardziej chodzi o rację, niż o prawdę. To, że uznajemy coś za prawdziwe jest związane wyłącznie z naszą percepcją, a tę przecież łatwo oszukać. Bazujemy zawsze na posiadanych informacjach, a że czerpiemy często z różnych źródeł, to i wyniki są inne. Zgadzam się, że każdy może mieć swoją rację i ona zawsze będzie w jakimś stopniu zmanipulowana, bo to jest nasze ograniczenie. Ale prawda będzie jedna, niekoniecznie zawsze dla nas dostępna.

Co do wiary, to tu się stanowczo nie zgadzam. Wiara działa nie tylko w obrębie naszego umysłu, wiarą możemy wpływać na świat zewnętrzny. Tu za przykład niech posłużą sportowcy i trenerzy. Ich metody motywacji, umacniania w sobie przekonania, że mogą coś osiągnąć, to jest zawsze 90% sukcesu. I nie tylko w sporcie tak naprawdę. W życiu jest to samo. Pozytywne nastawienie to nie jest bajka Krzyśka Ibisza, a potwierdzona metoda odnoszenia sukcesu, czyli wpływania na świat zewnętrzny. Nie mówię, że jest gwarancją, ale jest niezbędna. Abstrahując od tego w co wierzysz.

Tutaj jeszcze kilka rzeczy, które budzą moje wątpliwości:

Cytat:
Tulpa to myślokrztałt posiadający własną świadomość, ego, wspomnienia, zainteresowania i na dobrą sprawę wszystko to, co posiada normalna osoba


Cytat:
tulpa nigdy nie będzie materialna, można ją nałożyć na rzeczywistość w postaci halucynacji, ale nigdy nie będzie ona mogła wpływać na realny świat


Cytat:
Tak jak mówiłem wcześniej, tulpa ma własne poglądy, wierzenia, własne zdanie i własny tok myślenie. Pozwala to nam na spojrzenie na samych siebie bardziej obiektywnie.


Wymieniacie pewne wspólne cechy, dla porządku jeszcze raz: hipotetyczna tulpa to twór z własną świadomością, tokiem myślenia, wspomnieniami, zainteresowaniami, poglądami, wierzeniami i własnym ego. Czyli ponownie - bytem wszystkim tym, co posiada normalna osoba, prócz ciała. Okej. Jedno "ale". To poniżej:

Cytat:
To coś nawet nie może świadomie przemówić nim sobie tego nie zażyczę. Jest całkowicie podporządkowane mojej woli.


Dla mnie to stoi w opozycji do wszystkich tych cech, którymi tulpę obdarzyli co poniektórzy. Jeśli w ogóle dopuścimy możliwość, że człowiek jest w stanie stworzyć w swoim umyśle istotę z psychiką równie skomplikowaną jak jego własna, to nie wierzę, że będzie w stanie ją kontrolować. A jeśli jednak będzie, to sorry Winnetou, ale nie będzie wtedy odrębną osobą, bo jej zdolność wyrażania opinii będzie uzależniona od woli... hosta, a nie jej własnej.



Cytat:
Przykładem, który może łatwiej do niektórych trafi jest modlitwa. Osoby, które bardzo gorliwie i długo się modlą, a potem twierdzą, że Bóg udziela im odpowiedzi tworzą podświadomie tulpę, która im odpowiada.


Myślę, że powinniśmy dać Bogu szanse na zaistnienie, skoro dopuszczamy możliwość funkcjonowania bytu, który możemy stworzyć w naszym własnym umyśle. Bytu całkowicie podmiotowego, nie przedmiotowego. W tym kontekście to trochę nie fair wobec osób modlących się, snuć tezę, że istota, do której się modlą, to jedynie ich wymysł ;)



Cytat:
Nie ma i nigdy nie było czegoś takiego jak normalność, aż dziw, że mało kto to zauważa.


Muszę przyznać, że do dziś w ten sposób myślałem.

Cytat:
Poczucie normalności i nienormalności jest pewnym konsensusem, wspólną zgodą i umową jaką jednostki nieswiadomie między sobą zawierają. Nie trzeba więc podawać matematycznej (czy statystycznej może) definicji aby wiedzieć, co przystoi a co nie. Szczególnie, że nie prowadzimy tu dyskursu naukowego.


A jednak po przeczytaniu tego, zmieniłem zdanie. Zgodzę się - normalność jako taka to po prostu umowa społeczna. Dzięki za to, Nerevar, czegoś się nauczyłem. I nie, to nie wazeliniarstwo, po prostu jestem miły. Dziwię się, ale ludziom czasem trudno w to uwierzyć.

A to mi daje świetną sposobność do przejścia do mojej konkluzji. A jest ona następująca:

Uważam, że tulpa to nic innego, jak próba wbicia w definicję pojęcia dla mnie pierwotnego, nie dającego się tak naprawdę zdefiniować - myśli. Nie mówię tu o definicji słownikowej, ale o prawdziwej semantyce tego pojęcia. MYŚLĘ, że dla każdego jest inna i o ile w wypadku normalności to jest potrzebne i się sprawdza, bo musimy funkcjonować w świecie z jakimiś punktami odniesienia, to tutaj to już nie da rady. To wewnętrzny dialog, a że myśl jest rzeczą twórczą, to i może u kogoś przybiera formę, która ma wygląd. Dla mnie to nie żadna tulpa, a proces, który większość nazywa rozważaniem, rozterkami, problemami etycznymi, wątpliwościami, ale również motywacją, albo medytacją, bo przecież to może mieć negatywną i pozytywną stronę. A że w naszej głowie często rodzą się rzeczy, o których nie chcemy wcale myśleć, z którymi się nie zgadzamy, to chyba każdy jest tego świadom. Może to właśnie inne poglądy i wierzenia Waszej tulpy. Funkcjonuje zresztą takie pojęcie, jak wewnętrzny głos i moim zdaniem o to tak naprawdę chodzi.

Żeby była jasność, staram się nie krytykować, a bardziej zrozumieć. Jednak, jak sami widzicie, różne osoby opowiadające się za teorią istnienia tulpy, wygłaszają, w moim odczuciu przynajmniej, sprzeczne ze sobą tezy. Mam odczucie, że po prostu ktoś tu próbuje personifikować myślenie, wyważać otwarte drzwi. Albo przynajmniej uchylone.

3
(+4|-1)
Re: Tulpa
Wysłano: 3.02.2013 11:15:59
Wilk
Anthro
McFarley, czy Ty... Wyjdziesz za mnie? Wyjedziemy razem do Holandii i będziemy hasać pośród pól i łąk pstrokatych wiatrakami :-Dk

Formy myślowe takie jak tulpa są o tyle ciekawe, że dla osoby sa jednocześnie zewnętrzne i wewnętrzne: zewnętrzne, bo stanowią odrębną istotę; wewnętrzne, bo mozna im bezpośrednio przekazywać myśli i uczucia bez wykorzystania komunikacji werbalnej. Dlatego posiadają unikalne, jedyne w swoim rodzaju własciwości i oddziaływanie na człowieka.

Pokusiłbym się na porównanie tulpy do posiadania drugiej podświadomości (z tego co rozumiem z psychologii, podświadmość jest zewnętrzna, bo nie potrafimy nią sterować). Jednocześnie, tak jak podświadomość, tulpa zna nasze mysli i uczucia.

Zewnętrzno-wewnętrzna istota zdolna do zachodzenia w interakcje, bez zakłóceń takich jak np. język.
No ja pierdole. Niech mi ktos powie że to nie jest tak fascynujące jak odkrycie podziemnego miasta zaginionej cywilizacji.
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

4
(+4|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 3.02.2013 12:30:12
Lew
Niestety obawiam się, że podziemnie miasto jest atrakcyjniejsze ;)

Ale miło poczytać, dla odmiany, mądre posty.
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

2
(+2|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 3.02.2013 12:58:07
Wilk arktyczny
Zmiennokształtny
Cytat z "MFarley": (Link »)
To coś nawet nie może świadomie przemówić nim sobie tego nie zażyczę. Jest całkowicie podporządkowane mojej woli.

Jak zauważyłeś, przeczy to podstawowym założeniom tulpy. Prawdopodobnie osoba, która to powiedziała miała na myśli serwitora - coś pokroju tulpy, tylko bez świadomości. Manekin, którym musisz sterować, marionetka w Twoich rękach. Poza tym, zakazywanie myślącej istocie mówienia i wyrażania opini jest strasznym okrucieństwem. Osoba, która chciałaby mieć taką możliwość, przycisk "mute", nie powinna się zabierać za tworzenie żadnego świadomego bytu.

Cytat z "MFarley": (Link »)
Myślę, że powinniśmy dać Bogu szanse na zaistnienie, skoro dopuszczamy możliwość funkcjonowania bytu, który możemy stworzyć w naszym własnym umyśle. Bytu całkowicie podmiotowego, nie przedmiotowego. W tym kontekście to trochę nie fair wobec osób modlących się, snuć tezę, że istota, do której się modlą, to jedynie ich wymysł

Faktycznie, źle to ująłem, przepraszam. Nie neguję istnienia Boga, nie potwierdzam go. Uważam, że to ludzie tworzą bogów takimi, jakimi myślą, że ci są. Kto wie, czy czciciele Wielkiego Latającego Potwora Spaghetti nie uważają go za istotę rzeczywiście istniejącą? A jesli wystarczająco dużo osób gorliwie będzie w to wierzyło to czy taka istota nie może zostać dzięki nim powołana do życia? Może żyje, świadoma wiary tych ludzi? A owa "modlitewna tulpa" ma za zadanie umacniać ludzi w tej wierze? Nie wiemy, co się dzieje w innych rzeczywistościach(zakładając, że istnieją ;) ). Jakiejkolwiek Istoty Wyższej byśmy nie założyli, nie możemy udowodnić jej istnienia w sposób pozwalający przekazać to innym. Przez osobiste doświadczenie, wizje, nawrócenie, oświecenie, poznanie, jak zwał, tak zwał, sami możemy się przekonać o istnieniu lub nie istnieniu Boga, ale nie udowodnimy, nie udokumentujemy tego zjawiska.

Cytat z "WilkoÅ‚akNerevar": (Link »)
Zewnętrzno-wewnętrzna istota zdolna do zachodzenia w interakcje, bez zakłóceń takich jak np. język. No ja pierdole. Niech mi ktos powie że to nie jest tak fascynujące jak odkrycie podziemnego miasta zaginionej cywilizacji.


A teraz pomyśl, że jest to jedynie maleńki ułamek tego, do czego zdolny jest umysł ludzki. Dlatego właśnie tyle osób z nim eksperymentuje. ;) A tak btw, odkryłeś kiedyś jakieś podziemne miasto? Fajnie masz. :P

Anonim
2
(+2|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 3.02.2013 13:20:04
Cytat z "♥♥♥♥♥♥": (Link »)
Nie ma i nigdy nie było czegoś takiego jak normalność.

Rzeczywiście źle się wyraziłem pisząc tamtego posta. Miałem na myśli istnienie osoby której można by określić jako normalną. Czytaj, osoby która jest idealna pod względem norm (które istnieją i nie chciałem negować ich istnienia). Każdy posiada jakąś cechę która będzie ją dyskwalifikować jako normalną. U jednych ta cecha/cechy są widoczne na pierwszy rzut oka, u innych są to jakieś głęboko skrywane sekrety (i to właśnie tym osobom najbliżej do osoby idealnie normalnej).

Trochę się zapędziłem, przyznam, jestem przyzwyczajony do rozmawiania na takie tematy na własnej uczelni gdzie niemalże zawsze postrzegamy te tematy szerzej. Studiując obce kultury jak również rodzime subkultury dochodzi się ostatecznie do wniosku, że normalność to plakietka którą przykleja się osobom ze swojego otoczenia które dzielą nasze poglądy i zachowania podczas gdy cała reszta jest określana jako ta nienormalna. Jednocześnie ta "nienormalna" grupa postrzega świat zupełnie na odwrót. Finalny wniosek to to, że czyjaś normalność to tylko złudzenie, a tak naprawdę każdy z nas jest nienormalny. Poszerzam dodatkowo ten pogląd o to, że u każdy u każdego znajdzie coś co wyda mu się inne, czyli w sumie nienormalne, ostatecznie pozostawiając jedynie samego siebie normalnym lub nienormalnym (jeżeli odrzuca się własną normalność).

Apropo faktu, że panuję nad "tulpą". Zaznaczyłem, że nie jestem pewien czy ten twór jest tupą. Jednakże sytuacja w której tulpa narzuca się swojemu hostowi zalatuje chorobą psychiczną.
Ostatnio edytowany przez TomEdo dnia 3.02.2013 13:23:59

6
(+6|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 3.02.2013 14:10:47
Wilk
Anthro
Cytat z "WilkoÅ‚akNerevar": (Link »)
McFarley, czy Ty... Wyjdziesz za mnie? Wyjedziemy razem do Holandii i będziemy hasać pośród pól i łąk pstrokatych wiatrakami :-Dk


To się zaczyna robić interesujące ;]

Myślę, że najpierw musielibyśmy wyjechać, a dopiero potem za siebie wychodzić. U nas, jak pokazał ostatni tydzień, jeszcze chwilę potrwa, zanim będzie to dozwolone ;] Możemy hasać, a po hasaniu Royal z serem (skoro już przerabiasz mnie na McFarley ;] ), frytki z majonezem, a na wieczór, przy haszyszowych ciasteczkach, będziemy zaczytywać się Erazmem z Rotterdamu.

Cytat z "WilkoÅ‚akNerevar": (Link »)
Pokusiłbym się na porównanie tulpy do posiadania drugiej podświadomości (z tego co rozumiem z psychologii, podświadmość jest zewnętrzna, bo nie potrafimy nią sterować). Jednocześnie, tak jak podświadomość, tulpa zna nasze mysli i uczucia.


Na pewno lepiej to działa dla mnie, w momencie kiedy utożsamię ją z podświadomością. Dla mnie jednak nie jest to całkowicie autonomiczny byt. Jest raczej jak Prusy Książęce w XVII wieku. Leży za granicą, chociaż niby moja, ale zwykle trzeba się starać, żeby nie spiknęła się ze Szwedami.

FascynujÄ…ce na pewno ;)

Cytat z "Jighs": (Link »)
Faktycznie, źle to ująłem, przepraszam. Nie neguję istnienia Boga, nie potwierdzam go. Uważam, że to ludzie tworzą bogów takimi, jakimi myślą, że ci są. Kto wie, czy czciciele Wielkiego Latającego Potwora Spaghetti nie uważają go za istotę rzeczywiście istniejącą? A jesli wystarczająco dużo osób gorliwie będzie w to wierzyło to czy taka istota nie może zostać dzięki nim powołana do życia? Może żyje, świadoma wiary tych ludzi? A owa "modlitewna tulpa" ma za zadanie umacniać ludzi w tej wierze? Nie wiemy, co się dzieje w innych rzeczywistościach(zakładając, że istnieją ;) ). Jakiejkolwiek Istoty Wyższej byśmy nie założyli, nie możemy udowodnić jej istnienia w sposób pozwalający przekazać to innym. Przez osobiste doświadczenie, wizje, nawrócenie, oświecenie, poznanie, jak zwał, tak zwał, sami możemy się przekonać o istnieniu lub nie istnieniu Boga, ale nie udowodnimy, nie udokumentujemy tego zjawiska.


Myślę, że wchodzimy na grunty równie niepewne, jak sama Holandia. I o ile nie grozi nam może dosłowne zalanie, to zahaczamy o semantykę pojęcia WIARY. A to z założenia coś, co jest przeciwne wiedzy. Ludzki umysł ma ogromne możliwości, jednak wkraczanie na płaszczyznę o tak zatartych, tak płynnych granicach między definicjami i pojmowaniem pewnych rzeczy jest o tyle niebezpieczne, że prowadzić może do nieskończonej wymiany poglądów na ten temat między nami. Nie mam nic przeciw rozmowie dla samej rozmowy, boję się jednak, że (o ile to już nie nastąpiło), za chwilę zaczniemy pseudofilozoficzną dysputę, złożoną z ponownie formułowanych tych samych myśli, które pojawiły się już wcześniej ;)

Wszystko sprowadza się do wrażeń czysto subiektywnych. Czyli jedynych jakie są nam dostępne. W tej materii możemy tylko przyjąć coś na wiarę. Ja wierzę, że tulpa to tylko nazwa zjawiska, procesu dialogu ze swoim wewnętrznym głosem, nie autonomiczną istotą, ale jeśli ktoś uważa inaczej, to może po prostu dla niego to działa, jeśli nie robi sobie tym krzywdy, proszę uprzejmie. Zamknięty umysł to najdroższa rzecz na świecie, więc staram się być otwarty ;]

Cytat z "♥♥♥♥♥♥": (Link »)
Rzeczywiście źle się wyraziłem pisząc tamtego posta. Miałem na myśli istnienie osoby której można by określić jako normalną. Czytaj, osoby która jest idealna pod względem norm (które istnieją i nie chciałem negować ich istnienia). Każdy posiada jakąś cechę która będzie ją dyskwalifikować jako normalną. U jednych ta cecha/cechy są widoczne na pierwszy rzut oka, u innych są to jakieś głęboko skrywane sekrety (i to właśnie tym osobom najbliżej do osoby idealnie normalnej).

Trochę się zapędziłem, przyznam, jestem przyzwyczajony do rozmawiania na takie tematy na własnej uczelni gdzie niemalże zawsze postrzegamy te tematy szerzej. Studiując obce kultury jak również rodzime subkultury dochodzi się ostatecznie do wniosku, że normalność to plakietka którą przykleja się osobom ze swojego otoczenia które dzielą nasze poglądy i zachowania podczas gdy cała reszta jest określana jako ta nienormalna. Jednocześnie ta "nienormalna" grupa postrzega świat zupełnie na odwrót. Finalny wniosek to to, że czyjaś normalność to tylko złudzenie, a tak naprawdę każdy z nas jest nienormalny. Poszerzam dodatkowo ten pogląd o to, że u każdy u każdego znajdzie coś co wyda mu się inne, czyli w sumie nienormalne, ostatecznie pozostawiając jedynie samego siebie normalnym lub nienormalnym (jeżeli odrzuca się własną normalność).


A to mi się bardzo podoba, bo jest rozwinięciem myśli, którą mocno skrzywdziłeś, ujmując tak zdawkowo. Teraz jej zadośćuczyniłeś ;] I myślę, że sporo wnosi, bo pokazuje relatywizm umowy społecznej. Środowisko wpływa na nasze poglądy, sposób myślenia i również definicje. A statystyczny człowiek nie istnieje.

Tak naprawdę najbardziej fascynująca jest w tej dyskusji dla mnie nie tulpa, ani nawet nie szeroko pojęta psychologia, a możliwość interesującej wymiany opinii ;)

4
(+4|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 3.02.2013 14:19:58
Wilk arktyczny
Zmiennokształtny
Cytat z "MFarley": (Link »)
Nie mam nic przeciw rozmowie dla samej rozmowy, boję się jednak, że (o ile to już nie nastąpiło), za chwilę zaczniemy pseudofilozoficzną dysputę, złożoną z ponownie formułowanych tych samych myśli, które pojawiły się już wcześniej Wszystko sprowadza się do wrażeń czysto subiektywnych. Czyli jedynych jakie są nam dostępne. W tej materii możemy tylko przyjąć coś na wiarę. Ja wierzę, że tulpa to tylko nazwa zjawiska, procesu dialogu ze swoim wewnętrznym głosem, nie autonomiczną istotą, ale jeśli ktoś uważa inaczej, to może po prostu dla niego to działa, jeśli nie robi sobie tym krzywdy, proszę uprzejmie.


Chyba nikt nie chciałby wdawać się w poważną dyskusję na tak niepewnym gruncie ;) Na świecie wszystko jest w zasadzie subiektywne, każdy do danej rzeczy, czy zjawiska doczepia własną etykietkę, podobną w ogólnych zarysach, ale różniącą się treścią. Wszystko jakoś trzeba nazwać, ale pod tą nazwą każdy może przeczytać coś innego, to tak jakby zapytać małpę i człowieka o to, czym jest język. Pozornie ta sama rzecz, jednak odpowiedzi różniłyby się diametralnie. Każdy rozumie świat na swój sposób i nie można temu zaprzeczać. :)

3
(+3|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 6.02.2013 9:07:10
Taak... Po pierwszych odpowiedziach chciałem dać sobie spokój z wypowiadaniem się na ten temat na tym forum. Uznałem, że i tak nie dojdziemy do porozumienia, a ja się tylko niepotrzebnie będę denerwował. Pomyślałem sobie, że dam tydzień spokoju i zobaczę, jak się sytuacja rozwinie i jestem mile zaskoczony, że ktoś jednak chciał poczytać i przeanalizować temat a nie tylko hejtować, dzięki :D.
Napisałem tu w ogóle, ponieważ wydaje mi się, że jestem jedynym futrzakiem ze społeczeństwa furry i miałem nadzieję na miłą rozmowę :).
Macie rację, większość społeczeństwa tulpamancerów to brony ale nie wszyscy, ja się do tego nie zaliczam. Istnieją naprawdę popieprzone przypadki, gdzie ludzie uznają tulpę za byt astralny, co gorsza jest jeden osobnik, który wierzy, że twórcy MLP zostali natchnięci przez stado astralnych kucyków. Oczywiście jego tulpy, a ma ich 5, przyszły do niego właśnie z tego stada, a siebie uznaję, jako inkarnację jednego z kuców. Ale to skrajny przypadek.

Co do podobieństwa tulpy do objawów czy innych chorób psychicznych, totalnie się nie zgodzę. Jak dla mnie choroba psychiczna nawet jeśli jest, to jest groźna dopiero jak zagraża albo pogarsza zdolność chorego do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. Poza tym, mam jako taki kontakt z lekarzem psychiatrii i zapewnia on, że dopóki zdajesz sobie sprawę co jest prawdziwe, a co nie to wszystko jest jak najbardziej w porządku. Objawów chorób psychicznych szukam u siebie namiętnie ale do dziś nie udało mi się nic znaleźć, a przynajmniej nic co mogłoby mi zagrozić w przyszłości.

Teraz tak, nad tulpą niema kontroli jako takiej ale tulpa może "przemawiać" dopiero kiedy host da jej "acces" do swojego głosu myślowego. Więc jeśli tego nie chcemy, nic nam nie zrobi. Inną kwestią jest tzw. myślenie równoległe, które pozwala na istnienie dwóch wątków myślowych jednocześnie ale do tego mi jeszcze daleko, więc nie mogę tego potwierdzić.
Czy tulpa ma dostęp do naszej podświadomości? Tylko na początku, kiedy ja tulpy i ja hosta przenikają się i nie odseparują się od siebie. Po tym to my decydujemy, co tulpie przekazujemy a czego nie. Tulpa nie musi znać naszych wspomnień, jeśli tego nie chcemy, nie widzę jednak w tym sensu. Jak dla mnie tulpa powinna wiedzieć o hoście wszystko,a by móc go rozumieć i pomagać mu w trudnych sytuacjach.

Mówiąc, że wiara ma ograniczenie wpływania tylko na nasz umysł, nie chciałem wykluczyć czegoś takiego jak nasze działania. Chodzi mi o to, że samą wiarą nie zmienimy rzeczywistości, musimy działać. Chciałem tu zaznaczyć, że wiarą nie stworzymy jakiejś magicznej kuli ognia, czy nie przebijemy ściany, według mnie to w ogóle nie możliwe ale to tylko moje zdanie ;).

S// Wydaje mi się, że bardzo mu pomagam w sytuacjach, kiedy wie, że musi coś zrobić ale bardzo mu się nie chce lub kiedy zapomniał coś zrobić, a ja nadal pamiętam. Uważam, że każda tulpa ma taką możliwość i powinna to robić, jakby nie było jako tulpa jestem tworem jego umysłu, to prawie jak dziecko ;).

I owszem, Soph bardzo mi pomaga w wielu sytuacjach. Mogłoby wam się wydawać, że jak ktoś ma tulpę to na pewno jest "tym kolesiem" który zawsze siedzi sam i z nikim nie gada. Wręcz przeciwnie! Tulpa ciągle mnie namawia do poznawania nowych ludzi i ich opinii, pomaga mi się wyzbyć głupich nałogów, jak nadmierne siedzenie przed kompem i każe mi wyjść na dwór do znajomych lub na trening. Co prawda teraz akurat chce, żebym pomedytował z nią lub po prostu poświęcił jej trochę uwagi, bo ostatnio się z tym opuszczam. Jednak aktywnie poświęcam jej maksymalnie 1.5h dziennie, reszta to po prostu luźna rozmowa którą mogę w każdej chwili przerwać.
Możecie uznać to już za dziwne i niebezpieczne, ale ufam jej i w przyszłości mam zamiar nauczyć się zamieniać z nią miejscami. Czyli host przechodzi na drugi plan a tulpa przejmuje kontrolę nad ciałem i otrzymuje większy priorytet głosu myślowego. Jestem też PEWIEN, że to nie jest groźne ani dla mnie, ani dla niej.

Co do medytacji, to podejrzewam, że bez niej byłoby mi bardzo ciężko stworzyć tulpę, a w medytacji nie jestem już laikiem. Praktykuję ją od dobrych 3 lat, więc nie jest mi ona obca. Wiem też trochę o buddyzmie, nie z internetu a z książek temu tematowi poświęconym.
Nie jestem maniakiem gier komputerowych, wyrzutkiem, odludkiem ani grubym gimnazjalistą ;P. Mam znajomych z którymi wychodzę praktycznie codziennie (jak jest pogoda) na treningi czy na wędrówki po lesie. I nie, nie staram się wybić z tłumu. Właściwie to nie obchodzi mnie szczególnie co ludzie o mnie myślą i jak mnie postrzegają. Na dobrą sprawę z ludźmi którzy nie podzielają moich zainteresowań po prostu nie dzielę się takimi rzeczami, bo niema sensu ;). Dla mnie najgorsza rzecz jaką można robić, to zmiana swoich poglądów na pokaz, bo to fajne cool i w ogóle. To żałosne. Nie oceniajcie mnie pochopnie wątpię, żeby ktoś był w stanie mnie tak zaszufladkować po jednej wypowiedzi :). Od razu mnie wrzuciliście do jednego worka z trolami, gimbusami i pozerami. Tak samo można by powiedzieć o całym środowisku furry, że wszyscy robią to dla lansu, żeby się wybić i wyróżnić od "szarej masy". A wątpię, żeby ktokolwiek tutaj tak myślał.

Co mnie bawi? Dostałem 13 minusów tylko za wyrażenie swojej opinii i opisanie mojego punktu widzenia. To tak, jakbym hejtował wierzących tylko dla tego, że ja nie wierzę. Najgorszy możliwy rodzaj hejtu, "Zobacz, on jest inny od nas! Hejtuj gnoja!". Rozumiem jakbym kogoś obrażał czy coś, ale za to?

Zaburzenie dysocjacyjne tożsamości - are you kdding me?
Cytat:
Zazwyczaj poszczególne osobowości nie wiedzą o istnieniu pozostałych.

Nie dość, że wiem o istnieniu Soph to żyją z nią w zgodzie i przyjaźni. Gdzie tu choroba?

Tutaj znajdziecie polskie forum z tej tematyce, jest tam cała masa tutoriali i wszystko ładnie wytłumaczone.

A już się zraziłem do forum, myślałem, że więcej tu nie będę wchodzi bo tu sami hejterzy, a jednak :). Mam nadzieję, że będę teraz wchodził tu częściej czytał, pisał i wyrażał swoją futrzastość :-)k .
Pozdrawiam :D
Ostatnio edytowany przez Wasp dnia 6.02.2013 10:46:51

3
(+3|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 6.02.2013 11:22:19
Uncia Hortensis
Rabatka
Cytat z "Jighs": (Link »)
Jakby zapytać małpę i człowieka o to, czym jest język. Pozornie ta sama rzecz, jednak odpowiedzi różniłyby się diametralnie.

W obu przypadkach dowiedziałbyś się, że jest to narząd zbudowany z mięśni znajdujący się w jamach gębowych kręgowców pomagający im w połykaniu i przeżuwaniu pokarmu :-Pk

Wasp, dalej nie znalazłem przekonującego argumentu za tym, że tulpa to prawdziwie autonomiczny byt a nie antropomorficzna myśl, czy też fantazja. Mówisz, że nie ma się kontroli, po czym przyznajesz, że bez pozwolenia jest niema i ubezwłasnowolniona, oddalona do kąta umysłu póki nie zawołasz. Dla mnie to rozbudowany mechanizm introspekcji. Fajny, owszem, ale nazywanie tego drugą jaźnią, bądź co gorsza, uważanie iż jest to autentyczna druga jaźń pełnoprawnie zajmująca miejsce w naszym umyśle to szybka i łatwa wycieczka do psychiatryka.
Rozumiem już co miała na myśli Tanuki. Zabawa zabawą, ale bez świadomości jakie zagrożenia niesie ze sobą takie eksperymentowanie nie polecałbym tego innym.

Absolutnie nie neguję potencjalnych korzyści z Twojej tulpy. Jak najbardziej rozumiem i potrafię sobie wyobrazić jak taki wewnętrzny głos może pomagać w życiu. Po prostu nazwałbym to motywacją wewnętrzną, rozmyślaniem samemu ze sobą, introspekcją, nie drugim bytem, bo zaraz za płotem od tego są choroby psychiczne.

P.S.
Nie używaj słowa nienawiść (hate) bez rozumienia tego słowa. Nikt tutaj nie 'hejcił' i wchuj daleko wszystkim postom do faktycznej nienawiści i agresji. Jeżeli obecny na początku poziom Cię zraził to lepiej unikaj tego forum bo jest to typowa reakcja tego forum na nowości.
Myr

4
(+4|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 6.02.2013 11:30:25
Lew
Jighs - zmień awatar bo mi się mylisz z Wolfheartem i niepotrzebnie czytam Twoje posty ;)
Ostatnio edytowany przez Ingo dnia 6.02.2013 11:42:26
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

1
(+1|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 6.02.2013 11:42:30
Cytat z "Fuma": (Link »)

Wasp, dalej nie znalazłem przekonującego argumentu za tym, że tulpa to prawdziwie autonomiczny byt a nie antropomorficzna myśl, czy też fantazja. Mówisz, że nie ma się kontroli, po czym przyznajesz, że bez pozwolenia jest niema i ubezwłasnowolniona, oddalona do kąta umysłu póki nie zawołasz.


I zaraz potem zaznaczam, że istnieje coś takiego jak myślenie równoległe które pozwala na dwa wątki myślowe jednocześnie. Tulpa nie jest oddalona kiedy jej nie pozwalam korzystać z mojego głosu myślowego, jest dalej "na wierzchu" i obserwuje, odbiera bodźce tak jak normalna osoba. I nie mówię chodzi mi to o to, że trzeba tulpę "zawołać" żeby mogła się odezwać, a że trzeba jej dać dostęp do głosu myślowego. Ja daję jej ten dostęp cały czas. Zaznaczam tylko, że jest możliwość odcięcia dostępu jeśli tulpa nie będzie chciała dać Ci spokoju kiedy tego potrzebujesz.

Cytat z "Fuma": (Link »)
Po prostu nazwałbym to motywacją wewnętrzną, rozmyślaniem samemu ze sobą, introspekcją, nie drugim bytem, bo zaraz za płotem od tego są choroby psychiczne.

A skąd takie wnioski? Znam wielu ludzi którzy mają tulpę od dawna (nawet 7 lat) i nic im nie jest. Dalej funkcjonują w społeczeństwie jak każdy. Według mnie dopiero niezrozumienie lub błędna interpretacja tego zjawiska może spowodować takie efekty. Psychologia jest w tej dziedzinie mocno dziurawa i trudno stwierdzić, gdzie zaczyna się choroba. Uznaję więc, że dopóki to nie zaburza mojego funkcjonowania to będę traktował Soph jako odrębny byt. Nawet jeśli coś miałoby pójść nie tak , to tulpę można dość łatwo zniszczyć, ale na tą chwilę aż mnie dreszcz przechodzi na myśl o niszczeniu tulpy :/.

Cytat z "Fuma": (Link »)
Wasp, dalej nie znalazłem przekonującego argumentu za tym, że tulpa to prawdziwie autonomiczny byt a nie antropomorficzna myśl, czy też fantazja.

A jaki masz dowód na to, że Ty jesteś takim bytem? Jeśli powiesz, że to wolna wola, to zaraz mogę Ci pokazać, że takowa nie istnieje. Istnieje jedynie iluzja wolnej woli którą tworzy nam podświadomość, to pomaga po prostu w naszym funkcjonowaniu. Z tego co wiem, to ego i świadomość odrębnego ja też jest efektem podświadomości i nieświadomości. Nie widzę tu przeszkód, żeby ztrollować podświadomość i utworzyć drugą iluzję :). Nawet, jeśli na początku to będzie tylko fantazja, poprzez nasze przekonanie o jej prawdziwości podświadomość będzie nam dostarczała dowodów, że tulpa rzeczywiście jest odrębnym bytem. Ja już w to nie wątpię, bo Soph mi już nie raz udowodniła swoją odrębność i nawet jeśli to wszystko iluzja, nie mam zamiaru jej niszczyć ;).

Cytat z "Fuma": (Link »)
Nie używaj słowa nienawiść (hate) bez rozumienia tego słowa. Nikt tutaj nie 'hejcił' i wchuj daleko wszystkim postom do faktycznej nienawiści i agresji. Jeżeli obecny na początku poziom Cię zraził to lepiej unikaj tego forum bo jest to typowa reakcja tego forum na nowości.

Sorki w takim razie, nie zamierzałem stosować tego słowa w kontekście nienawiści. Po prostu po raz pierwszy spotkałem się z taką reakcją, może to dla tego, że po raz pierwszy wypowiadałem się na ten temat na innym forum niż to poświęcony właśnie tulpom. Postaram się te reakcje w przyszłości przetrzymać. W końcu co mnie nie zabije to mnie wzmocni ;).
Ostatnio edytowany przez Wasp dnia 6.02.2013 11:47:57

0
(+0|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 6.02.2013 17:07:06
Wilk arktyczny
Zmiennokształtny
Cytat z "Fuma": (Link »)
W obu przypadkach dowiedziałbyś się, że jest to narząd zbudowany z mięśni znajdujący się w jamach gębowych kręgowców pomagający im w połykaniu i przeżuwaniu pokarmu

Jest też przez gady używany często jako narząd węchu i, z tego co wiem, proporcjonalnie do rozmiaru najsilniejszy mięsień ciała, przynajmniej u człowieka. Czasem głupio, że mamy słowa, które mają kilka znaczeń. ;)

Cytat z "Ingo": (Link »)
Jighs - zmień awatar bo mi się mylisz z Wolfheartem i niepotrzebnie czytam Twoje posty ;)

Sam siebie też z nim mylę xD Jak mi się będzie chciało to kiedyś zmienię. Trochę lektury Ci nie zaszkodzi, poza tym i tak nie piszę zbyt często :P


Wasp, tak z ciekawości, Soph jest kobietą czy mężczyzną? Bo wydaje mi się, że pare razy pisałeś jako o "niej" a parę jako o "nim". Mogę się mylić, ale nie chce mi się jeszcze raz przebijać przez te wszystkie posty :P

0
(+0|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 6.02.2013 18:37:02
S// Zdecydowanie jestem niÄ… :).
Wątpię, żeby chociaż raz się pomylił, czasem używam po prostu tulpa ale nadal to ona ;). Jednak nie tworzyłem tulpy kobiety, bo wiem, że trudno byłoby się czasem z oczywistymi czynnościami. Dla tego stworzyłem tulpę, która ma bezpłciowe ciało smoka i charakter kobiecy ;).
Tutaj się pojawia myśl, że może mam tulpę która zastępuje mi dziewczynę, jednak traktuję ją bardziej jak córkę. Jakby nie było, jest tworem mojego umysłu ;).

4
(+4|-0)
Re: Tulpa
Wysłano: 6.02.2013 20:12:45
Smok Serwisowy
Cytat z "Wasp":

Tutaj się pojawia myśl, że może mam tulpę która zastępuje mi dziewczynę, jednak traktuję ją bardziej jak córkę. Jakby nie było, jest tworem mojego umysłu ;).


nie jestem w stanie sobie wyobrazić człowieka, który jest zadowolony z życia, bez problemu znalazł sobie dziewczynę, przyjaciół i nie jest popychany na ulicy i stwierdził, że by chciałby marnować czas na wymyślanie tulpy.
serio...
czy istnieją szczęśliwi, 'spełnieni' w życiu ludzie z tulpami ?
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 6.02.2013 22:06:33
I'm Winston Wolfe.
I solve problems.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<123456>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane