Ja swoją ceramiczną czasem przetrę z płynem do naczyń, ale to tylko wtedy, kiedy robię coś konkretnego i się usyfi, jak np. po rybie panierowanej, po mało brudzących/śmierdzących potrawach używam tylko wody, bo bardzo przyjemnie się ją myje :3
O nacieraniu tłuszczem pierwsze słyszę, ale nie wydaje mi się by ceramiczną tak trzeba było, bo ona z zasady jest beztłuszczowa i jak się smaży, to używa minimalnej ilości

Moja ma 24cm bodajże, nie pogardziłabym taką 28, ale to może kiedyś, na razie planuję jakąś małą, aby móc robić jajecznicę i inne drobne rzeczy. Bardzo lubię swoją czerwoną patelenkę (notabene chyba identyczna jak na zdjęciu Edka xd), bo jest ładna i przydatna i miło się myje, nie przywiera nic, choć zauważyłam, że rozprowadza lepiej temperaturę i muszę dawać mniejszy ogień niż przy takim teflonie.

Swoją po smażeniu zalewam ciepłą wodą z kranu - nic się nie dzieje, a temperatura patelni trochę spada, także po chwili zmieniam na letnią wodę i mogę już myć gary i mieć patelenkę na kolejne potrawy.