Przeglądający wątek:
2 Anonimowi
Hiena
Zwierzę
Dzięki wszystkim za udanego Wooda, szczególne pozdrowienia dla tych, którzy napierdalali ze mną na koncertach aż odpadały odnóża, dla Leniwca za bycie Szefem i wiezienie nam dupek, i szczególne szczególne dla Ekipki Kąpiącej Się w Warcie
\o/
Przemyślenia później, jak ochłonę
\o/
Przemyślenia później, jak ochłonę
Stardust
Człowiek
Pragnę wszystkich poinformować, że mój znak "FREE HUGS & KISSES" bezpiecznie dotarł do mieszkania.
Dalsze uwagi i analiza tegorocznego Wooda jutro! Najpierw mózg musi odpocząć na czymś miękkim.
Dalsze uwagi i analiza tegorocznego Wooda jutro! Najpierw mózg musi odpocząć na czymś miękkim.
Slave to Love
Szczuras
Anthro
Dzięki wielkie za te kilka godzin co u was byłem! Niestety pokojowe zomo i opieka nad gwiazdami mnie bez reszty wchłoneły, ale móc z wami spędzić ten jeden wieczór i napierdolić się leniwcowym wywarem do zarzygania to zaszczyt
Ostatnio edytowany przez slavic dnia 4.08.2013 23:46:35
Puffgryf zaczepno-obronny
Dziękuję za całą imprezę i za zaopiekowanie się moim gościem ^^
Było świetnie, gorąco, męcząco i warto.
Było świetnie, gorąco, męcząco i warto.
Każdy zasługuje na drugą szansę.
Na trzecią... niekoniecznie.
Wilk
Anthro
Dziękuje wszystkim za wspólnie spędzony czas i dobrą zabawę!
Miło było was poznać w końcu.
Miło było was poznać w końcu.
Wilk
Anthro
Uff uff właśnie dotarłem. Woodstockowy pociąg okazał się pozytywnym zaskoczeniem, mimo że musieliśmy z Mazurem przekimać sie 2,5h na dworcu głównym oraz przejść po kilka km z całym bagażem.
W tym roku było naprawdę sążniście, obóz był wspaniały a alkohol srogi
W tym roku było naprawdę sążniście, obóz był wspaniały a alkohol srogi
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.
Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook
Realności dzienny kicz.
Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook
River Thresher
Woodstock niszczy każdego, w samochodzie co chwilę zasypiałem... dalej mam gastro jak stąd do Moskwy. xD
No i dalej nie mam głosu! \o/ Tzn odzyskałem go 3ciego dnia tylko po to żeby zedrzeć znowu na Hunterze i Leningradzie. xD
I co najważniejsze wytrwałem w swym postanowieniu! Zalałem pałę ale ani razu nie zaliczyłem zgonu!
Za rok liczę na równie zajebistą ekipę albo i jeszcze bardziej (bo niestety kilku kluczowych osób zabrakło)
Jednak lepiej pojechać swoim autem więc w miarę możliwości support dla leniwca => was postaram się jakiś zapewnić.
No i dalej nie mam głosu! \o/ Tzn odzyskałem go 3ciego dnia tylko po to żeby zedrzeć znowu na Hunterze i Leningradzie. xD
I co najważniejsze wytrwałem w swym postanowieniu! Zalałem pałę ale ani razu nie zaliczyłem zgonu!
Za rok liczę na równie zajebistą ekipę albo i jeszcze bardziej (bo niestety kilku kluczowych osób zabrakło)
Jednak lepiej pojechać swoim autem więc w miarę możliwości support dla leniwca => was postaram się jakiś zapewnić.
Ostatnio edytowany przez Griven dnia 5.08.2013 10:01:49
"I am not economically viable."
Szare A Fu Fu
Smokełke
Było przeepicko chociaż utrzymywanie stanu niepełnej trzeźwości od niedzieli do niedzieli to wyzwanie chyba dla każdego x3 Dziękuję wszystkim za wszystko
Za przybycie i bycie danie się wciągnąć w dylanie na Carrantuohill rozmowy refleksje i obserwacje :**** oraz ratowanie w chwilach słabości pysznym kefirkiem.
Za wspólnie przebyte kilometry przygodowe przedzieranie się przez dżunglę nawigację i dziarskie dziabanie cytrynki oraz użyczenie urządzeń wszelakich zapewniających napełnienie smoczego brzucha x3.
Za wspólnie pite browarki ostre napierdalanie na koncertach jakiego mi naprawdę brakowało(i akceptowanie moich wyzwań na Ericu Kusturicy oraz Carrantuohill) \o/ i za dokarmianie smoka \o/.
Za cywilizację cień luksus ładowanie komórki biesiady wysokoprocentowe zbieranie Ważnej Dokumentacji ;P.
Za doborowe towarzystwo przez dłuuugie godziny xD (przez 3 dni przespałem w sumie z 6-8 godzin xD) smaczne kiepersony wspólnie wypite browary oraz pogaduchy o życiu i śmierci.
Za przemiłe głaskanie drapanie tulanie i śmiechawki.
Za towarzystwo i niesienie głosu Wielkiego Bolognese.
Za użyczenie saperki menażki miłą rozmowę i niesamowite historie w ilościach sycących .
oraz
Za wszystkie nowe twarze jakie było mi dane poznać. Za towarzystwo tylu wspaniałych osób które dawały poczucie kompletności. Za zgony które nastąpiły oraz za wytrwałość wszystkich którzy nie zgonowali.
POKÓJ MIŁOŚĆ MUZYKA
Za przybycie i bycie danie się wciągnąć w dylanie na Carrantuohill rozmowy refleksje i obserwacje :**** oraz ratowanie w chwilach słabości pysznym kefirkiem.
Za wspólnie przebyte kilometry przygodowe przedzieranie się przez dżunglę nawigację i dziarskie dziabanie cytrynki oraz użyczenie urządzeń wszelakich zapewniających napełnienie smoczego brzucha x3.
Za wspólnie pite browarki ostre napierdalanie na koncertach jakiego mi naprawdę brakowało(i akceptowanie moich wyzwań na Ericu Kusturicy oraz Carrantuohill) \o/ i za dokarmianie smoka \o/.
Za cywilizację cień luksus ładowanie komórki biesiady wysokoprocentowe zbieranie Ważnej Dokumentacji ;P.
Za doborowe towarzystwo przez dłuuugie godziny xD (przez 3 dni przespałem w sumie z 6-8 godzin xD) smaczne kiepersony wspólnie wypite browary oraz pogaduchy o życiu i śmierci.
Za przemiłe głaskanie drapanie tulanie i śmiechawki.
Za towarzystwo i niesienie głosu Wielkiego Bolognese.
Za użyczenie saperki menażki miłą rozmowę i niesamowite historie w ilościach sycących .
oraz
Za wszystkie nowe twarze jakie było mi dane poznać. Za towarzystwo tylu wspaniałych osób które dawały poczucie kompletności. Za zgony które nastąpiły oraz za wytrwałość wszystkich którzy nie zgonowali.
POKÓJ MIŁOŚĆ MUZYKA
Zebra
Anthro
PERMABAN
Szkoda, że nie trafiłem na nikogo stąd, większość czasu pozakoncertowego spałem gdzieś porobiony różnymi rzeczami to tak wyszło xD
Ale było mega
Ale było mega
Lisica Ruda Północna
Anthro
Dobra, to i ja się dołączę xD
To że było epicko już wszyscy wiemy, wobec tego pozostaje mi tylko zgodzić się z tym i podziękować:
-Leniwcowi: za przyczepę, zadaszenie, agregat i ogólne ogarnięcie wszystkiego na tyle że można było znowu śmiało nazwać obóz futrzacki jednym z najlepiej zorganizowanych, za 2 próby uratowania baterii w mojej poczciwej Nokii (w tym jedną udaną xD), oraz za arbuzy, ślyfky i inne katalizatory melanżu ,
-Marvinowi, Boosterowi i Mazurowi: za wspólne podbijanie Leningradu,
-Draco, Zawie i reszcie ekipy z tyłów obozu: za zajebisty pokaz produkcji palnika w wersji spartańskiej xD
-Padfootowi i Erghorowi: za udzielenie lisicy miejsca w namiocie,
-Wszystkim, którzy ciapnęli mi podpis markerem na koszulce za wkład w stworzenie świetnej pamiątki :3
-Wszystkim: za to, że byli i dodali swoją obecnością pierdolnięcia całej imprezie.
Postaram się wpaść również za rok. Pomimo saharyjskich upałów chce się wracać xDD
To że było epicko już wszyscy wiemy, wobec tego pozostaje mi tylko zgodzić się z tym i podziękować:
-Leniwcowi: za przyczepę, zadaszenie, agregat i ogólne ogarnięcie wszystkiego na tyle że można było znowu śmiało nazwać obóz futrzacki jednym z najlepiej zorganizowanych, za 2 próby uratowania baterii w mojej poczciwej Nokii (w tym jedną udaną xD), oraz za arbuzy, ślyfky i inne katalizatory melanżu ,
-Marvinowi, Boosterowi i Mazurowi: za wspólne podbijanie Leningradu,
-Draco, Zawie i reszcie ekipy z tyłów obozu: za zajebisty pokaz produkcji palnika w wersji spartańskiej xD
-Padfootowi i Erghorowi: za udzielenie lisicy miejsca w namiocie,
-Wszystkim, którzy ciapnęli mi podpis markerem na koszulce za wkład w stworzenie świetnej pamiątki :3
-Wszystkim: za to, że byli i dodali swoją obecnością pierdolnięcia całej imprezie.
Postaram się wpaść również za rok. Pomimo saharyjskich upałów chce się wracać xDD
Niedźwiedź
Było bezbłędnie, epicko i ogólnie zajebiście. Najlepszym dowodem jest to, że założyłem konto na Polfursie i do was piszę.
A poza tym umyłem się!
A poza tym umyłem się!
lisica polarna
Anthro
Pysie ogłoszenia parafialne pt"ktokolwiek widział, ktokolwiek wie"
zaginęla czarna czapka patrolowka z croppa z dwoma przypinkami z wooda i 1 "kot paskowy"
zaginęla czarna czapka patrolowka z croppa z dwoma przypinkami z wooda i 1 "kot paskowy"
Owczarek australijski
Anthro
Ah jaka szkoda, że nie mogłem pojechać :/ Fajnie, że się dobrze bawiliście! Teraz może jakieś zdjęcia?
Puffgryf zaczepno-obronny
Było zbyt epicko, nikt nie miał czasu robić zdjęć.
Każdy zasługuje na drugą szansę.
Na trzecią... niekoniecznie.
River Thresher
Niuxii ma trochę, jak będzie w domu to wrzuci pewnie.
Ostatnio edytowany przez Griven dnia 5.08.2013 20:23:54
"I am not economically viable."
Wilk
Zwierzę
Nerevar spirolift zrobił jak go poinstruowałem, czy coś zaimprowizował czy całą butelkę spirytusu zakosił?
--sf.
Pies
Walarro Mutto
Dzięki wszystkim za fajnie spędzony czas, pierwszy woodstock a tak się epicko bawiłem, mikstury Dźwiedzia i Leniwca pierwsza klasa nie jeden po nich zezgonił Za rok też wbijam, będzie okrągła rocznica ciekawe kogo zaproszą
Prawdziwego faceta poznaje się nie po tym jak skończył, tylko po tym jak nie zaczął ;]
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Spiroliftu chyba nie było w tym roku. Były śliwki, arbuzy i ananasy.
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
River Thresher
Nie no wielka butla była jak przyjechałem jeszcze była (już nie pamiętam co ale było ale było mocne)
Jak się jeszcze ładnie uśmiechnąłeś do boostera to mogłeś skosztować przepysznego rumu.
"I am not economically viable."
anthrocat
Anthro
Spiryt poszedł na 1 arbuza, na ananasówkę i grejpfrutówkę poszło kolejne 4l nie licząc 3l w śliweczkach i wiadra wódy wszelakiej maci.
Mam ci ja tą czapeczkę, jeśli będziesz na furfagonie to zapraszam w me kazamaty po odbiór.
Ps. W piwnicy mam małe szczeniaczki i ci je pokażę
Pandeł / Lefon
Zwierzę
NOŁOP
Spirolift to już przeżytek, błe i wgl, mamy coś o niebo lepszego Szybko działającego i smacznego
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
anthrocat
Anthro
Za szybko ta mikstura upodlała biedne kuce...
Wilk
Anthro
To smutne co mówisz --- spirolift to nie przeżytek, tylko tradycja. Z drugiej strony, oryginalna receptura której smak przypomina mi moje pierwsze spotkania furry nigdy nie wróci...
Butelkę przekazałem Leniwcowi --- doświadczonemu barmanowi, wybitnemu oganizatorowi cocktail parties, mistrzowi wyszukanych short drinków
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.
Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook
Realności dzienny kicz.
Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook
Stardust
Człowiek
Woodstock był taki trochę dziwny dla mnie w tym roku. Nie w żadnym negatywnym sensie. Bardzo szybko nabrałem bardziej wyluzowany sposób bycia w trakcie festiwalu. Wcześniej przez kilka poprzednich lat obsesyjnie chodziłem na dużą ilość koncertów, eventów itd. Nie było w tym nic złego, bawiłem się dobrze za każdym razem. W tym roku jednak przeżywałem rzeczy znacznie naturalnie. Po prostu natrafiałem na rzeczy i zdarzenia. Nie planowałem zbyt bardzo do przodu. Pozwoliło to na odrobinę spontaniczności i kreatywności w trakcie trwania zabawy. Dużo czasu spędziłem robiąc bardzo głupie rzeczy, szczególnie na terenie wyspy rockowej Lidla (konkurs strongmanów, karaoke, tańczenie z hulahop w samych kąpielówkach, skakanie na trampolinie, dawanie się malować po ciele etc.). Pod koniec było trochę smutku, że to wszystko się kończy, ale w drodze powrotnej doszło do kilku przemyśleń i momentów oświecenia, za które jestem wdzięczny.
Chciałbym podziękować kilku osobom, z którymi spędziłem dużo czasu w trakcie Wooda:
- Nico
- R.R.
- Altea
- Fixer
- Dźwiedź
- Ramzes
Specjalne podziękowania dla Leminga. On wie za co.
Nie byłem na wielu koncertach w tym roku. Odstraszyła mnie nieco intensywność pogo na Analogsach, ale już impreza pod grzybkiem w trakcie Big Cyca była wyborna.
Kilka notek zanim skończę pisać: FREE HUGS & KISSES, gładkie dłonie, zaraz będzie ciemno - ♥♥♥♥ ci w dupe, lulaj, że Jezuniu, dr. Zeld zaleca hugi, papierosy czy zaraza. Kto nie był ten nie wie co się działo! Ich strata!
Chciałbym podziękować kilku osobom, z którymi spędziłem dużo czasu w trakcie Wooda:
- Nico
- R.R.
- Altea
- Fixer
- Dźwiedź
- Ramzes
Specjalne podziękowania dla Leminga. On wie za co.
Nie byłem na wielu koncertach w tym roku. Odstraszyła mnie nieco intensywność pogo na Analogsach, ale już impreza pod grzybkiem w trakcie Big Cyca była wyborna.
Kilka notek zanim skończę pisać: FREE HUGS & KISSES, gładkie dłonie, zaraz będzie ciemno - ♥♥♥♥ ci w dupe, lulaj, że Jezuniu, dr. Zeld zaleca hugi, papierosy czy zaraza. Kto nie był ten nie wie co się działo! Ich strata!
Slave to Love
lisica polarna
Anthro
Mam ci ja tą czapeczkę, jeśli będziesz na furfagonie to zapraszam w me kazamaty po odbiór.
Ps. W piwnicy mam małe szczeniaczki i ci je pokażę
Czapeczkę jeśli możesz to przywieź zostanie odebrana na f-konie.
P.S. Szczeniaczki są chyba zbyt nieletnie więc może jak podrosną
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.