Może ja dodam coś od siebie, jako że niedawno stuknął mi roczek na polfursie, więc nadal jestem osobą nową i kojarzoną przez niewielu

Pomimo, że nie uważam się za futrzaka przywiała mnie tutaj czysta ciekawość wywołana właśnie takimi plotkami o złym, agresywnym PF. Nie będę ukrywał, że pierwsze wrażenia nie były specjalnie pozytywne. Do kilku rzeczy musiałem się zwyczajnie przyzwyczaić, np. do tego, że nie ma tutaj cenzury na przekleństwa. Zresztą nawet w tym temacie już kilka razy pojawiły się np. "♥♥♥♥♥" co nadal uważam za niepotrzebne w dyskusji. Myślę, że właśnie taka duża dozwolona przez moderatorów bezpośredniość wypowiedzi przez spory czas wywoływała u mnie pewne obawy przed wypowiedzeniem się i byciem ocenionym przez karmę.
Musiałem się również pogodzić się z myślą, że jako nowa osoba nie jestem pod żadnym kloszem ochronnym. Mam wrażenie, że czasem niektórzy po prostu nie są tego świadomi, że jeśli palną coś to nikt raczej nie stanie w ich obronie, a i krytyka może być bardzo bezpośrednia. Zresztą nadal pamiętam sytuację Jopencjusza, któremu jeden z modów z uśmiechem zaproponował własną galerię na PF gdzie mógł wrzucić swoje southparkowe rysunki. Coś co mogło wydawać się miłym gestem wywołało odwrotny efekt - masę krytyki i jeżdżenia po jego pracach. Można powiedzieć "przecież sam wiedział co go czeka dając takie prace", lecz ja odniosłem wrażenie, że była to zabawa jego kosztem i to przez decyzję jednego z modów.
Nie uderzam ani nie krytykuję tutaj nikogo, ponieważ jestem w stanie zrozumieć pewne zmęczenie dziwnymi osobami. Jeszcze kilka lat temu gotów byłem pomagać i wspierać osoby z problemami psychicznymi. Kilku udało mi się pomóc, lecz niektórzy potrafili zmienić moje życie w małe piekło stalkując, szantażując itp. Teraz automatycznie trzymam dystans w stosunku do każdego, kogo uznam za zbyt niestabilnego psychicznie. Podejrzewam, że tutaj może być podobnie. Czasem można napisać cierpliwego posta (jak ostatni post Rave'a do CharliegoKitsune, świetna sprawa), lecz wygodniej jest po prostu taką osobę zniechęcić by sobie poszła "na forga".
Jeśli zaś chodzi o moje powitanie tutaj, to szczęśliwie odbyło się bezboleśnie i raczej po cichu. Na pewno nie tak spektakularnie jak wejście Mino czy Fanksy. Jako nowa osoba musiałem się po prostu nauczyć, że pewne futra piszą w bardzo specyficzny sposób, bardzo dosadnie. Nauczyłem się jednak także, że te "trolle" często potrafią się wypowiadać w bardzo sensowny sposób, a nawet uprzejmy. Ot chociażby wypowiedź Ary o 16:02 (ten wątek tak szybko powstaje, że pewnie kilka postów się pojawiło nim skończyłem pisać ). I najważniejsze, mieć duży dystans do tego wszystkiego. Zdarzało się, że napisano mi, iż nie powinienem się wypowiadać na dany temat, bo jestem dzieciakiem (w sensie, że jestem nowy na forum, a nie na wiek), że jakaś wypowiedź jest pretensjonalna, albo nic nie wnosi. Na pewno nie warto się przejmować, a tym bardziej wciągnąć w wir agresywnej dyskusji. Zapewne przychodzi mi to łatwiej, ponieważ wiek nastoletni mam już za sobą i już raczej mam też ugruntowaną pewność co do własnych poglądów.
Podsumowując. Na pewno nowa osoba musi nieco bardziej uważać na to co mówi i mieć dystans do siebie, bo inaczej szybko wpadnie w konflikt. Nie jest jednak tak źle, że nowi są niszczeni bądź zniechęcani. Po prostu to forum nie jest tak naprawdę dla tych, którzy szukają innych futrzaków, bo czują się wyobcowani w społeczeństwie. Jeśli się będzie co chwilę opowiadało na lewo i prawo o tym, że jest się prawdziwym kotem, albo ma się tulpę, albo że jest się fanem vore to cierpliwość futer bardzo szybko się skończy. Jak w życiu

Cytat z "Smok": (Link »)

Dla tego nie zamierzam tu wprowadzać państwa policyjnego sprawdzając każdego posta pod kątem zgodności z regulaminem. Kenahi prowadzi takie "uprzejme" forum od wielu lat - zapytaj go ile ma tam postów dziennie... zdaje się, że coś w okolicy 0.3

Skoro mnie wywołałeś to dopowiem Powodem dlaczego "moje" (jestem tylko modem tam) forum zamiera nie jest pilnowanie by nikt nie przeklinał, tylko parę innych czynników ze znudzeniem użytkowników na czele. Cała masa forów ma cenzurę na przekleństwa i działa w najlepsze.
Jak powiedziałem, ja tutaj nie krytykuję i nie przeprowadzam rewolucji. To że nie lubię przekleństw nie oznacza zaraz, że raportuję każde najmniejsze albo, że domagam się reakcji modów. Prawda jest taka, że prowadzenie tak specyficznych forów jak furry czy smokomaniaków jest trudne, bo tematy rozmów mogą bardzo szybko się skończyć, a ludzie przenoszą się na gg bądź wolą spotkać w realu niż pisać setki postów. Na forgu np. forum żyje dla mnie nieco sztucznie, bo aktywne tematy to niewiele wnoszące do dyskusji "plusy dzisiejszego dnia", "co sądzisz o awatarze osoby nad tobą" itp. To, że na polfursie co chwila się coś dzieje, a aktywni userzy regularnie piszą tutaj przez wiele lat jest bardzo dużym osiągnięciem i chylę tutaj przed wami czoła. Taka formuła jest znakiem rozpoznawczym PF i nie mam zamiaru tutaj nic zmieniać, bo mógłbym coś zepsuć.
Tak więc, nie podobają mi się wulgarne wypowiedzi, sam staram się ich unikać, ale rozumiem punkt widzenia Smoka co do tolerancji przekleństw itp. Zresztą... nie trzeba pisać "ty ch***, k*** pier***" by ubliżyć drugiej osobie.
Chyba zrobiłem offtop