Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
Wilk
Anthro
Tylko mieć nadzieje że reperuar będzie dość spory i rozrzutny jeśli chodzi o gatunkowość.
Lis pustynny (vulpes zerda)
Anthro
Coś słabe to sranie żarem, w zeszłym roku kuce na woodzie była bardziej bólogenne.
Jak na mnie - brak tego prądu przeszkadzał, ale jeżeli Kyubi pisze, że ośrodek nie wiedział o tym z wyprzedzeniem, to rozumiem, chowam obrazę majestatu do kieszeni i dziękuję orgom za całą resztę, która się udała.
Jak na mnie - brak tego prądu przeszkadzał, ale jeżeli Kyubi pisze, że ośrodek nie wiedział o tym z wyprzedzeniem, to rozumiem, chowam obrazę majestatu do kieszeni i dziękuję orgom za całą resztę, która się udała.
Eryk: "Niektóre frutti... są za młode na tutti."
---------------------------------------------
Edward: "Lol xd do zrobienia imprezy w Gdańsku potrzebny jest tylko Marvin, Soreh i Zeld, reszta jest opcjonalna xd"
---------------------------------------------
MFarley: "Załatwiasz sprawy jak w grach rpg - oferujesz questa, bohater go nie chce, bo ma za niski lvl - ok, czekam na innego, albo na powrót - koniec dialogu."
---------------------------------------------
Edward: "Lol xd do zrobienia imprezy w Gdańsku potrzebny jest tylko Marvin, Soreh i Zeld, reszta jest opcjonalna xd"
---------------------------------------------
MFarley: "Załatwiasz sprawy jak w grach rpg - oferujesz questa, bohater go nie chce, bo ma za niski lvl - ok, czekam na innego, albo na powrót - koniec dialogu."
Kot
Zmiennokształtny
Z innej beczki: mam wrażenie, że tegoroczna aukcja była jakaś bez jaja, zastanawiam się, czy chociaż zebraliśmy 1/4 pieniędzy z poprzedniej edycji. Może to wysoka temperatura i ogólne rozleniwienie. Może kryzys w gospodarce i pustki w portfelach. Albo większość futer nie była jeszcze zdrowo najebana. :p Zaryzykuję jednak teorię, wg której najważniejszy jest dobór odpowiedniej osoby, która poprowadzi licytację i rozgrzeje uczestników. Przepraszam Kocie, ale zdecydowanie bardziej widziałbym na twoim miejscu Kyubiego, który jak nikt potrafi przygwiazdorzyć i rozkręcić towarzystwo.
Jestem niebieskim kotem, i to jest OK.
Wilk
Zwierzę
Istotnym problemem aukcji była mała ilość przedmiotów. Ja po prostu wypśtykałem się z większości rzeczy, które by na aukcję pasowały, bardzo niewiele tego złomu przywiozłem. Inni jeszcze skromniej. No i...
- pudełko płyt i pierdółek, które w zeszłym roku "nie zeszły" zostawiłem orgom do wystawienia w tym roku, nie pojawiło się.
- obrazki z konkursu nie zostały wystawione.
- nie było "art jam" który też jest wystawiany.
- po raz kolejny rozdanie nagród jest już po aukcji czyli nie można wystawić zdobytych nagród.
- Najdroższe rzeczy (np. commish Tanu, commish Edka) są zostawiane na koniec aukcji. W ten sposób ci, którzy są skłonni o nie powalczyć nie kupują nic wcześniej żeby nie wydać pieniędzy na bzdury. Wygrywa jeden a trzech czy czterech z pełnymi portfelami wraca do domów bo rzeczy, jakie kupiliby sobie "na pocieszenie" już poszły za pół tej ceny, jaką wylicytowaliby wiedząc, że aukcję "tego specjalnego" przegrali.
Ale w skrócie... forsy nie będzie jeśli nie będzie przedmiotów, prosta sprawa. Przy pełnej sali pewnie każdy ma z 20-50zł które jest skłonny wydać na coś, co mu wpadnie w oko, ale jak nic nie wpadnie to nie wyda. A orgowie darczyńców nadal z lekka "po psiemu" traktują. W tym roku chociaż był achievement (co prawda ten sam dla darczyńców i kupujących). Dwa lata temu kląłem że tyle tego przywiozłem bo ludzie z forsą dzięki temu zdobywali "pirackie monety" pełnymi garściami - na kupowaniu przedmiotów, które ja zostawiłem - i moja drużyna, finansowo niezbyt majętna, była w plecy z monetkami.
- pudełko płyt i pierdółek, które w zeszłym roku "nie zeszły" zostawiłem orgom do wystawienia w tym roku, nie pojawiło się.
- obrazki z konkursu nie zostały wystawione.
- nie było "art jam" który też jest wystawiany.
- po raz kolejny rozdanie nagród jest już po aukcji czyli nie można wystawić zdobytych nagród.
- Najdroższe rzeczy (np. commish Tanu, commish Edka) są zostawiane na koniec aukcji. W ten sposób ci, którzy są skłonni o nie powalczyć nie kupują nic wcześniej żeby nie wydać pieniędzy na bzdury. Wygrywa jeden a trzech czy czterech z pełnymi portfelami wraca do domów bo rzeczy, jakie kupiliby sobie "na pocieszenie" już poszły za pół tej ceny, jaką wylicytowaliby wiedząc, że aukcję "tego specjalnego" przegrali.
Ale w skrócie... forsy nie będzie jeśli nie będzie przedmiotów, prosta sprawa. Przy pełnej sali pewnie każdy ma z 20-50zł które jest skłonny wydać na coś, co mu wpadnie w oko, ale jak nic nie wpadnie to nie wyda. A orgowie darczyńców nadal z lekka "po psiemu" traktują. W tym roku chociaż był achievement (co prawda ten sam dla darczyńców i kupujących). Dwa lata temu kląłem że tyle tego przywiozłem bo ludzie z forsą dzięki temu zdobywali "pirackie monety" pełnymi garściami - na kupowaniu przedmiotów, które ja zostawiłem - i moja drużyna, finansowo niezbyt majętna, była w plecy z monetkami.
--sf.
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Przede wszystkim zebraliśmy zdecydowanie więcej niż 1/4. Nasz rekord to o ile dobrze pamiętam ok 2000zł tak więc wypadałoby nie siać aż takiego defetyzmu, to nie fair wobec organizatorów i uczestników.
Problemem nie były również pustki w portfelach, bo część przedmiotów osiągnęła porządne ceny, być może troszkę temperatura (albo brak prądu
). Mam nadzieję, że nasza hojność nie zależy od stopnia 'najebania' bo to byłoby bardzo przykre, smutne jest nawet to sugerować żartem. Wydaje mi się również, że pociąganie do odpowiedzialności Kota jest nie fair, według mnie spisał się znakomicie i z małej ilości przedmiotów udało nam się osiągnąć całkiem przyzwoity wynik.Pominąłeś według mnie najważniejszy powód, który moim zdaniem wpłynął na ilość zebranych pieniędzy - ilość przedmiotów, tak jak zauważył Sharpy. Uczestnicy troszkę zlali sprawę. W zeszłych latach było sporo drobiazgów (które co prawda czasem nosiły znamiona 'i tak tego nie potrzebuje więc się pozbędę'. Aukcja charytatywna ma to do siebie, że trzeba dać coś od siebie (ot choćby kupić (albo zrobić!) pluszaka i go oddać na aukcję). Zabrakło również jakiś fantów od fundacji na którą zbieraliśmy, ale wydaje mi się, że po prostu fundacja ich nie miała.
Zamiast rozpamiętywać jak mało pieniędzy zebraliśmy, może jednak skupić się na tym, że jednak zebraliśmy. Taki był cel. Ile się tego uzbierało nie ma znaczenia, chyba, że to konkurs mierzenia długości penisa, a to mija się z ideą akcji charytatywnych.
Ostatnio edytowany przez Ryan dnia 13.08.2013 7:44:15
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Angora Turecka
Anthro
Też mnie zaskoczyła aukcja, bo to pierwszy raz jak pamiętam gdy było tak mało przedmiotów - na kilka minut przed rozpoczęciem było ich ledwie 17, jak doszły commishe liczba podskoczyła do ~25. Przy czym w ubiegłych latach było około 60-70 nawet osobnych przedmiotów, 3x tyle jakoś co w tym roku. Z tego powodu zresztą byliśmy przygotowani w tym roku na cichą aukcję, a tu okazało się że nie ma sensu jej robić bo gdybyśmy jeszcze ją zrobili to pewnie na finale aukcji zostałoby z 8-10 rzeczy.
Nie potrafię powiedzieć co było powodem, kiepska koniunktura - możliwe, choć z drugiej strony czasem można przynieść jakąś jedną rzecz z szuflady fajną, żeby sprzedać. Sam przebieg aukcji był też nieco osowiały, tutaj biję się w pierś, mogło być lepiej. W przyszłości będziemy celować w to by zrobić jednak jakieś show.
Co do wyniku zaś, to tu paradoksalnie nie było tragicznie, bo z moich szacowanych 600-700 zł jeszcze przed aukcją zrobiło się ponad 2x tyle, tak więc kompletnej klapy nie było, no ale...
Fundacja nie miała fantów żadnych, poinformowali nas o tym wcześniej.
Nie potrafię powiedzieć co było powodem, kiepska koniunktura - możliwe, choć z drugiej strony czasem można przynieść jakąś jedną rzecz z szuflady fajną, żeby sprzedać. Sam przebieg aukcji był też nieco osowiały, tutaj biję się w pierś, mogło być lepiej. W przyszłości będziemy celować w to by zrobić jednak jakieś show.
Co do wyniku zaś, to tu paradoksalnie nie było tragicznie, bo z moich szacowanych 600-700 zł jeszcze przed aukcją zrobiło się ponad 2x tyle, tak więc kompletnej klapy nie było, no ale...
Fundacja nie miała fantów żadnych, poinformowali nas o tym wcześniej.
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
Kotomiś Cudowny (bajeczny)
Zmiennokształtny
Można by w przyszłym roku przed futerkonem poprosić o deklarację uczestników czy i co przyniosą. W ten sposób jakoś oszacujecie czy wam się opłaca.
Anything that is beautiful people want to break.
Klacz huculska
A ja uważam, że takie przywożenie i oddawanie jakichś shitków, których samemu się nie chce mieć w szufladzie jest nie fajne. Bo nikt tego nie kupuje, a jak kupi to i tak tego nie chce... i mi, jako osobie pokazującej, jest najzwyczajniej głupio jak te wszystkie oczka patrzą na nas i nikt tego nie chce, a prowadzącemu pewnie jeszcze bardziej. Osobie dającej na aukcję takie rzeczy też powinno być głupio... mi np. było w tym roku, bo nikt nie chciał kupić mojego badziewia, z czego wyciągam wniosek i za rok nie dam żadnego swojego 'arta", bo po co ma ktoś kupować na siłę... (żeby nie było, nie obrażam się :> )
po drugie, po co wystawiać obrazki z konkursu? moooooże trzy pierwsze mogły pójść, ale po co wszystkie? Z doświadczenia wiemy, że też nikt tego kupować nie chce...
Z tego wszystkiego wniosek, że najlepiej jakby na aukcji były same wyjebane w kosmos rzeczy z czerwonym porsze, które pójdą za 50 zl...
Za rok zrobimy show, za każdą kupioną rzeczy prowadzący ściągają jedną rzecz xD
po drugie, po co wystawiać obrazki z konkursu? moooooże trzy pierwsze mogły pójść, ale po co wszystkie? Z doświadczenia wiemy, że też nikt tego kupować nie chce...
Z tego wszystkiego wniosek, że najlepiej jakby na aukcji były same wyjebane w kosmos rzeczy z czerwonym porsze, które pójdą za 50 zl...
Za rok zrobimy show, za każdą kupioną rzeczy prowadzący ściągają jedną rzecz xD
Jaguar
Człowiek
@Kot, chcesz wiedzieć co jest nie tak z aukcją? 6 lat z rzędu przynoszenie charytatywnych badziewi i ostatecznie kończą się już zasoby, z roku na rok było coraz mniej ciekawych rzeczy. Niektórym po prost żal przynosić rzeczy na aukcję (zakładam że każdy w jakimś tam stopniu jest egoistą. Proponuję, przykładem z cesfura, wprowadzić prowizję dla wystawiających (np 10% dla wystawiającego a 90% charytatywnie), a momentalnie powinna zwiększyć się ilość artów.
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Moze pogadajmy tu o nieodpowiedzialnych zachowaniach właścicieli psów, np. dopuszczanie suki z dysplazją, psie kupy na trawie i zabieranie psa, ktory wyskakuje z zębami?
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
PERMABAN
WH nie był, a i tak ma wąty o psie kupy oddalone od niego o setki kilometrów xD
Miniaturowy smok
Smok
Z tego co wyczytałam w tym regulaminie w książeczce to można sobie zażyczyć otrzymania 20% zysku ze sprzedaży danego przedmiotu, więc opcja jest (chyba, że ja coś źle zrozumiałam, ale chyba aż tak źle ze mną nie jest). Inna sprawa, że pewno każdemu głupio sobie zażyczyć tych 20%, bo akcja charytatywna i w ogóle...
<-- "Seksowna, filigranowa antro lisiczka z dużymi piersiami i kształtną pupą pozna jakieś inne sexy futerka...".
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Ara, czekalem na ten argument ostateczny :p jakie to ma znaczenie czy bylem? to czyni gowno mniej gownianym?
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Wh z teleskopem wypatrywał psich kup. Za rok będzie telepatycznie mobilizował właścicieli do sprzątania.
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Angora Turecka
Anthro
No właśnie Izzy słusznie zauważyła, opcja była, ale nikt nie chciał w tym roku skorzystać. Natomiast prawdą jest że i formuła aukcji po 6 latach mogła się wyczerpać. Możemy pomyśleć w przyszłym roku o czymś innym też.
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
Jaguar
Człowiek
Nawet tego nie zauważyłem, ale to było w conbooku? tj wiadome dopiero po przyjechaniu?
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Już widzę te płacze niektórych, że ktoś coś zarobi na aukcji. Mamy przedziwne narodowe podejście do takich rzeczy chociaż mam nadzieję, że się mylę.
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Miniaturowy smok
Smok
No ja to w combooku przeczytałam, na 16 stronie. A czy wcześniej ktoś coś o tym wspominał, to nie wiem.
A niech i płaczą. Jak coś przyniesiesz i się nie przyznasz nikomu, że to od Ciebie, to nikt nawet nie będzie wiedział, że coś zarobiłeś, ile i za co xD
Ostatnio edytowany przez Izzy dnia 13.08.2013 10:03:45
<-- "Seksowna, filigranowa antro lisiczka z dużymi piersiami i kształtną pupą pozna jakieś inne sexy futerka...".
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Mam info od uczestnikow, ze byly. Nie dziw sie ze nieslyszales, skoro reagujesz w ten sposob :p
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
PERMABAN
Forumowe sluty niech biorą kasę za usługi i oddają ją charytatywnie na smutne zwierzątka :3
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
To może niech napiszą, a nie występujesz w roli kupowego adwokata. Generalnie chyba wszyscy widzieli, że po psach było sprzątane - zazwyczaj. Być może psy nie powinny być puszczane luzem wtedy problem 'zagubionych' kup by nie wystąpił. Nie wiem, nie mi decydować.
I owszem, nie było cię na evencie wiec raczej nie masz podstaw, żeby komentować jego przebieg, bo robisz to tylko na podstawie opowieści i ploteczek osób które z jakiś przyczyn nie chcą powiedzieć o takich sprawach publicznie. Zawsze dosrywasz Vethowi za czepianie się Wooda a robisz w tej chwili to samo.
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Uncia Hortensis
Rabatka
Wtedy prowadzący będzie jedną wielką kulą ubrań, czapek i szalików
Już lepiej ustalić, że prowadzący ma założonych 10 rzeczy i zdejmuje po jednej co 500zł uzbierane.
Mnie tam osobiście (z zeszłorocznej aukcji) nie przeszkadza wystawianie badziewi na aukcji, bo dawałem pieniądze na bernardyny a nie na fanty. Niemniej, pewnie może się to znudzić po wielu latach tego samego.
EDIT: Nic nie znaczące psie kupy zgarnęły więcej uwagi niż dopuszczanie suki z dysplazją
(chociaż mogła być na prochach i argument chybiony)Ostatnio edytowany przez Fuma dnia 13.08.2013 10:27:56
Myr
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
20% od piątaka raczej nie napompowałoby nam kwoty na aukcji
Poza tym, po co przepłacać jak od niektórych można mieć to za free 
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Ryan, moze wlasnie dlatego nikt nic nie mowi, bo widzi ze nie ma to sensu, jak widac na załączonych postach
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
A może jednak odpuść temat, a Tajemniczy Don Pedro niech powie wprost
Jestem pewien, że organizatorzy posłuchają, bo dla nikogo nie powinno być wyjątków w jakiejkolwiek kwestii dotyczącej uczestnictwa.edit: Tak jeszcze w ramach dodatku, raz Kocur nie zauważyła, że Oksa strzeliła kangura za domkiem ale jej o tym powiedziałem i bez słowa poszła z torebką i zebrała. Zamiast pierdzieć za plecami wystarczy po ludzku i uprzejmie upomnieć.
Ostatnio edytowany przez Ryan dnia 13.08.2013 10:44:37
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.