Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
Skrzydlata pantera
Zmiennokształtny
Holly Mother of Hell!
+[666] WARNING
EYEBLEED WARNING!
PORN WARNING!
PURE AWESOMNESS WARNING!
BLASPHEMY WARNING!
NOT FOR MINORS!! (tak to oznacza ciebie
)
[+666]Judas and Jesus
Oglądajcie zanim nie usuną linków
torent na lulzie(ewentualnie pm me)
+[666] WARNING
EYEBLEED WARNING!
PORN WARNING!
PURE AWESOMNESS WARNING!
BLASPHEMY WARNING!
NOT FOR MINORS!! (tak to oznacza ciebie
)[+666]Judas and Jesus
Oglądajcie zanim nie usuną linków
torent na lulzie(ewentualnie pm me)
Draconequus
Hybryda
Mocne
Smok Futrzasty
Anthro
Miażdży :p
to jest przejebane 
końcówka wymiata
końcówka wymiata
Hipogryf
Anthro
No cóż, to do zobaczenia w piekle 
Skrzydlata pantera
Zmiennokształtny
+[18]King of Fools kolejna animacja od twórcy Judas&Jesus >> tak naprawdę to jest klasyfikowana jako PG 
Inna forma
"Ten film wideo został usunięty z powodu naruszenia warunków korzystania z serwisu." :|
Lis rudzielec
Zmiennokształtny
http://www.youtube.com/us.../30/M1tU61Nyv1w - Angry Video GAme Nerd, odcinek "Bugs Bunny"!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Skrzydlata pantera
Zmiennokształtny
Cat City super hiper ultra rzadka okazja do obejrzenia filmu animowanego z Węgier (i to z angielskim subem!)
jestę kapibarę
mam ten film gdzieś niegdzieś...
Skrzydlata pantera
Zmiennokształtny
jak mniemam masz ten film tak bardzo gdzieś że postanowiłeś się nim nie dzielić?
A tu kolejny klasyk z Węgier >> Vuk: the little Fox nie-disnejowska animacja a żywocie lisa niepoczciwego
jestę kapibarę
Podzielić się mogę - dam ci na nowy rok (jak tam moje książki?)
Vuk-a szukałem ale nigdzie nie ma w całości. Oglądanie na youtube takich pociętych kawałków doprowadza mnie do szału.
Vuk-a szukałem ale nigdzie nie ma w całości. Oglądanie na youtube takich pociętych kawałków doprowadza mnie do szału.
fioletowy kot w szaliku
Anthro
A ja Vuka czytałem w postaci komiksu jak byłem mały . Czadowe to było, już od małego furry mnie ciągnęło.
. Czadowe to było, już od małego furry mnie ciągnęło.Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
Kotołak (Lwiak)
Anthro
.:::AVATAR:::.
Właśnie wróciłem z seansu tego filmu i trzeba przyznać, że utwierdziłem się w przekonaniu, że jedyne filmy na jakie będę chodził do kina to 3D.
Ale to tak mimochodem.
Film absolutnie REWELACYJNY!!!
Spodobał mi się niesamowicie. Pobudza wątki gospodarcze, polityczne, czyli takie z jakimi mamy do czynienia na co dzień, ale też wprowadza niesamowicie obszerną i przemyślaną fantastykę. Film daje naprawdę wiele do myślenia jak również daje wiele prawdopodobnych i logicznych motywów futurystycznych i fantastycznych do rozmyślania nad nimi. Strasznie mi się spodobało to, że nie jest to kolejny film z typu gdzie jakieś stworki próbują zapanować nad ludźmi i na odwrót. Scenariusz jest naprawdę przemyślany i jestem zachwycony tym filmem.
Jeśli ktoś sępi grosza no przeżycie filmu w kinie to oczywiście może go odfajkować w domu (dostępny na online'ach), ale to absolutnie nie da tego efektu, nawet jak mamy kozacki sprzęt audio/video. Polecam kino ale wyłącznie w 3D. Niesamowite przeżycie.
Film na tyle poruszający, iż okazało się że przy niektórych scenach (koło trzech) odezwało się moje uczulenie na te okulary i oczy mi łzawiły. Jak się okazało po seansie nie tylko ja miałem taką predyspozycję, ale połowa przynajmniej sali.
Zatem gorąco zachęcam do seansu, nie tylko ze względy na wszechobecny klimat anthro, furry czy science fiction ale też jako świetny uczuciowiec i film akcji.
POLECAM!!!
Właśnie wróciłem z seansu tego filmu i trzeba przyznać, że utwierdziłem się w przekonaniu, że jedyne filmy na jakie będę chodził do kina to 3D.
Ale to tak mimochodem.
Film absolutnie REWELACYJNY!!!
Spodobał mi się niesamowicie. Pobudza wątki gospodarcze, polityczne, czyli takie z jakimi mamy do czynienia na co dzień, ale też wprowadza niesamowicie obszerną i przemyślaną fantastykę. Film daje naprawdę wiele do myślenia jak również daje wiele prawdopodobnych i logicznych motywów futurystycznych i fantastycznych do rozmyślania nad nimi. Strasznie mi się spodobało to, że nie jest to kolejny film z typu gdzie jakieś stworki próbują zapanować nad ludźmi i na odwrót. Scenariusz jest naprawdę przemyślany i jestem zachwycony tym filmem.
Jeśli ktoś sępi grosza no przeżycie filmu w kinie to oczywiście może go odfajkować w domu (dostępny na online'ach), ale to absolutnie nie da tego efektu, nawet jak mamy kozacki sprzęt audio/video. Polecam kino ale wyłącznie w 3D. Niesamowite przeżycie.
Film na tyle poruszający, iż okazało się że przy niektórych scenach (koło trzech) odezwało się moje uczulenie na te okulary i oczy mi łzawiły. Jak się okazało po seansie nie tylko ja miałem taką predyspozycję, ale połowa przynajmniej sali.
Zatem gorąco zachęcam do seansu, nie tylko ze względy na wszechobecny klimat anthro, furry czy science fiction ale też jako świetny uczuciowiec i film akcji.
POLECAM!!!
Mój aktualny ranking dobrych artystów z tego forum: 9 Samice / 2 Samce
Więcej TUTAJ
Więcej TUTAJ
Kangur
Anthro
Nie rozumiem czemu wszyscy uwazaja Navi za furry... oni sa zbyt ludzcy, takie niedorobione catgirlsy : P
fioletowy kot w szaliku
Anthro
Według mnie to mają za wielkie nochale. Ale dopiero idę na to, to sie przypatrzę .
.Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
gronkowiec
Anthro
Jestem właśnie świeżo po obejrzeniu Avatara w Imax w Katowicach. To co zobaczyłem przerosło moje oczekiwania. Nie byłem wcześniej na żadnej projekcji 3D, ale połączenie technologii 3D z ekranem obejmującym niemal całe pole widzenia wywarło na mnie ogromne wrażenie. Uważam, że ten film należy oglądać jedynie w trójwymiarze, ponieważ stanowi on tak sam środek wyrazu jak obraz czy dźwięk. Nie mam porównania z technologiami Dolby 3D, ale z relacji kolegi, który był ze mną na seansie, to co oferuje Imax jest bez porównania lepsze (jaśniejszy obraz, wspomniane wcześniej duże pole widzenia). Jedyne co trochę drażniło w filmie to napisy. Ciężko się je czytało, ciężko było skupić na nich wzrok i bardzo męczyły. Czasem wydawały się "przed" czasem "za" obrazem. Myślę, że wynikało to z faktu, że były one wyświetlane bez przesunięcia (były wyraźne bez okularów) w przeciwieństwie np. do napisów końcowych, które czytało się dobrze.
Co do samego filmu to widowisko przez duże W i właśnie tak powinien być postrzegany, nie należy się w nim dopatrywać głębokiego przesłania, czy drugiego dna, bo nie ma po co. Efekty specjalne nie są tu przy tym środkiem samym w sobie, ale tworzą bardzo zgraną i umiarem skomponowaną kompozycję. W niektórych momentach czułem się wręcz wbity w fotel, patrząc na zmieniające się przed oczami obrazy.
Fabuła nie jest zdecydowanie najważniejszym elementem tego filmu. Jest bardzo prostoliniowa i do bólu przewidywalna, kto widział trailer zna praktycznie już całą historię. Film jednak jest pozycją obowiązkową do obejrzenia, tak jak Gwiezdne Wojny czy Matrix, gdyż jest takim samym kamieniem milowym w kinematografii.
A Avatar i furry? Na siłę i może. Trzy metrowe niebieskie Na'vi z ogonami i płaskimi, kocimi nosami, fantastyczna (w większości sześciołapa) fauna, wierzchowce kontrolowane myślami, jedność wszystkich istot na poziomie spirytualnym... Kto czego by się dopatrywał, zazwyczaj znajdzie to wszędzie, niemniej Avatar należy do filmów, które futrzaka zainteresują "bardziej".
A nochale właśnie mi się w Na'vi podobały (i duże, żółte oczy) xP
Co do samego filmu to widowisko przez duże W i właśnie tak powinien być postrzegany, nie należy się w nim dopatrywać głębokiego przesłania, czy drugiego dna, bo nie ma po co. Efekty specjalne nie są tu przy tym środkiem samym w sobie, ale tworzą bardzo zgraną i umiarem skomponowaną kompozycję. W niektórych momentach czułem się wręcz wbity w fotel, patrząc na zmieniające się przed oczami obrazy.
Fabuła nie jest zdecydowanie najważniejszym elementem tego filmu. Jest bardzo prostoliniowa i do bólu przewidywalna, kto widział trailer zna praktycznie już całą historię. Film jednak jest pozycją obowiązkową do obejrzenia, tak jak Gwiezdne Wojny czy Matrix, gdyż jest takim samym kamieniem milowym w kinematografii.
A Avatar i furry? Na siłę i może. Trzy metrowe niebieskie Na'vi z ogonami i płaskimi, kocimi nosami, fantastyczna (w większości sześciołapa) fauna, wierzchowce kontrolowane myślami, jedność wszystkich istot na poziomie spirytualnym... Kto czego by się dopatrywał, zazwyczaj znajdzie to wszędzie, niemniej Avatar należy do filmów, które futrzaka zainteresują "bardziej".
A nochale właśnie mi się w Na'vi podobały (i duże, żółte oczy) xP
Ostatnio edytowany przez gravedigger dnia 28.12.2009 19:15:35
Podpis zastępczy v2.04
Leniwy kot kanapowy
Anthro
Wróciłem co dopiero z seansu z Heliosa ( Katowice)… Jako tako film mi się podobał. Tylko nie jest żadnym przełomem w kineomatografi. Typowy film rozrywkowy. Fakt, efekty specjalne robią takie wrażenie, że aż w pewnym momencie myślałem że oglądam animację.
Aktorstwo też niczego sobie (Lang rządzi). Sceny batalistyczne zapierają dech w piersiach, choć widzę pewne podobieństwo z filmem Flyboys ( scena ataku na sterowiec- zniszczenie wielkiego transportowca). Tylko znowu za mało walki naziemnej, zaledwie parę ujęć.
Z całego bestiariusza najbardziej wybijają się Pandorianie , reszta stworów ( to tylko moja opinia) wyglądała jak pomysły sześciolatka na haju. Sam film wyglądał na bardzo pocięty ( czekam na edycję DVD). No i jeszcze jedno mnie dziwi, dlaczego Jake tak spokojnie przyjął śmierć brata ( musiał go pewnie bardzo nie lubić…
.
No i takie pytanie na marginesie: po czyjej stronie byście stanęli RDA czy Navi.
Nie wiem dlaczego ; } ale ja dopingowałem najemnikom w czasie seansu.
Aktorstwo też niczego sobie (Lang rządzi). Sceny batalistyczne zapierają dech w piersiach, choć widzę pewne podobieństwo z filmem Flyboys ( scena ataku na sterowiec- zniszczenie wielkiego transportowca). Tylko znowu za mało walki naziemnej, zaledwie parę ujęć.
Z całego bestiariusza najbardziej wybijają się Pandorianie , reszta stworów ( to tylko moja opinia) wyglądała jak pomysły sześciolatka na haju. Sam film wyglądał na bardzo pocięty ( czekam na edycję DVD). No i jeszcze jedno mnie dziwi, dlaczego Jake tak spokojnie przyjął śmierć brata ( musiał go pewnie bardzo nie lubić…
.No i takie pytanie na marginesie: po czyjej stronie byście stanęli RDA czy Navi.
Nie wiem dlaczego ; } ale ja dopingowałem najemnikom w czasie seansu.
A jednak!
Angora Turecka
Anthro
Wersja krótka:
Byłem, byłem w Imaxie, widziałem, polecam.
Bardziej rozbudowana:
Przepięknie zrealizowany film (blabla...), sto kolejnych epitetów. Za realizację mają gwarantowany złoty glob i oskara. Możliwe że również za charakteryzację postaci i kostiumy (w to drugie wątpię). Zdjęcia (e, o ile faktycznie jakieś były)... Widać stety-niestety że ponad połowa filmu jest generowana tylko i wyłącznie niemal komputerowo ale to w sumie przyszłość kina. W każdym razie film zasługuje na oglądnięcie w Imaxie za samą formę wizualną, gdyż jest to pod tym względem arcydzieło. Z muzyką i generalnie udźwiękowieniem już jest trochę gorzej, bo jeśli wychodzę z kina i niemalże nie pamiętam muzyki i ścieżki dźwiękowej (tutaj tylko jeden mały motyw mi zapadł w pamięci) - to już gorzej świadczy o filmie.
Natomiast sam film, żeby nie spoilerować, dość oczywisty, czytelny i fabularnie wyświechtany. Nic nowego Cameron nie odkrywa, natomiast scenariusz który stworzył jest bardzo jasny, pozbawiony jakichś mankamentów wyraźnych przez co też w odbiorze niczym baśń z morałem. Także postaci niemalże czarno-białe, z nielicznymi wyjątkami. Więc jeśli ktoś oczekuje filozoficznych przemyśleń, lepiej niech zmieni nastawienie bo wyjdzie zawiedziony z kina. Tym filmem należy się bawić - samą jego formą, grą barw, kształtów i kolorów.
Będzie wysoko na mojej liście ulubionych filmów, ale daleko mu do czołówki w której choćby jest V for Vendetta (VforV aż dwukrotnie wcisnął mnie w fotel i odebrał oddech z wrażenia, natomiast Avatar cały czas był niezwykle interesujący i przyjemny dla oka, ale momentów w których bym oniemiał z zachwytu nie zanotowano).
Byłem, byłem w Imaxie, widziałem, polecam.
Bardziej rozbudowana:
Przepięknie zrealizowany film (blabla...), sto kolejnych epitetów. Za realizację mają gwarantowany złoty glob i oskara. Możliwe że również za charakteryzację postaci i kostiumy (w to drugie wątpię). Zdjęcia (e, o ile faktycznie jakieś były
)... Widać stety-niestety że ponad połowa filmu jest generowana tylko i wyłącznie niemal komputerowo ale to w sumie przyszłość kina. W każdym razie film zasługuje na oglądnięcie w Imaxie za samą formę wizualną, gdyż jest to pod tym względem arcydzieło. Z muzyką i generalnie udźwiękowieniem już jest trochę gorzej, bo jeśli wychodzę z kina i niemalże nie pamiętam muzyki i ścieżki dźwiękowej (tutaj tylko jeden mały motyw mi zapadł w pamięci) - to już gorzej świadczy o filmie.Natomiast sam film, żeby nie spoilerować, dość oczywisty, czytelny i fabularnie wyświechtany. Nic nowego Cameron nie odkrywa, natomiast scenariusz który stworzył jest bardzo jasny, pozbawiony jakichś mankamentów wyraźnych przez co też w odbiorze niczym baśń z morałem. Także postaci niemalże czarno-białe, z nielicznymi wyjątkami. Więc jeśli ktoś oczekuje filozoficznych przemyśleń, lepiej niech zmieni nastawienie bo wyjdzie zawiedziony z kina. Tym filmem należy się bawić - samą jego formą, grą barw, kształtów i kolorów.
Będzie wysoko na mojej liście ulubionych filmów, ale daleko mu do czołówki w której choćby jest V for Vendetta (VforV aż dwukrotnie wcisnął mnie w fotel i odebrał oddech z wrażenia, natomiast Avatar cały czas był niezwykle interesujący i przyjemny dla oka, ale momentów w których bym oniemiał z zachwytu nie zanotowano).
Ostatnio edytowany przez Deneb dnia 29.12.2009 0:29:11
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
fioletowy kot w szaliku
Anthro
Na trailerze nie załapałem, dopiero na filmie skojarzylem że Na'Vi są bardzo koci. Nosy, uszy, ogony, zachowanie. Gestykulacja uszami i ogólnie mimika postaci strasznie mi się podobały. A jeszcze nałożyło się na to moje osobiste uwielbienie Sigurney Weaver - "Definitely run!" i ta mina, po prostu boskie
. Druga moja ulubiona scena to ta, gdzie Qadritch skapnął się kto porozbijał obiektywy na spychaczu.Trochę zdenerwował mnie schemat rodem z "Ostatniego Samuraja", gdzie przybysz znikąd uczy się w kilka miesięcy tego, co tubylcy ćwiczą całe życie. Historyjka bajkowa i prosta, ale o to przecież chodzi - to miało być eye candy, kreskówka z lekkim przesłaniem a nie epopeja o sensie ludzkiej egzystencji
.Teraz tylko czekać aż wesoła społeczność furry zaserwuje nam Na'Vi porn, heh.
Ostatnio edytowany przez Grygus dnia 29.12.2009 18:08:44
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
Arachne
Taur
Ostatnio edytowany przez DarkV dnia 29.12.2009 18:48:42
jestę kapibarę
Jeszcze przed premierą pierwsze porny były ;P
fioletowy kot w szaliku
Anthro
To było do przewidzenia.
Załącznik:
dawson-crying.jpg (36.72 KB; 600x450 px)
dawson-crying.jpg (36.72 KB; 600x450 px)
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
POMIDOR
ja kiedyś widziałem polski film animowany pt. "Lisiczka" o tym jak dzieciak adoptował szczenię lisa, leci czasem na kino polska, chyba. http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/421101
Ostatnio edytowany przez kitsunechao dnia 30.12.2009 11:56:41
Kameleon
Zwierzę
możne to już było ale bardzo mi się podobał film " Alvin i wiewiórki "
Wszystko jest niczym, ale nic nie jest wszystkim 
フィルアウン
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.