Szczerze to ja zaczynając wcale nie odczułam w żaden sposób tego, że jestem "nowa". Tzn wiadomo, że na początku nie orientowałam się w tym, kto jest kim, ale wystarczyło trochę chęci i już znałam wiele osób. Co do meetów, to nawet w moim województwie ich zbytnio nie było, właściwie dopiero ja wyszłam z inicjatywą ich robienia, więc na nich nigdy się nie czułam wyalienowana xD. Ogólnie rzecz biorąc fandom niczym się nie różni od grupy ludzi na studiach, w szkole czy w pracy. Zwykle wystarczą tylko chęci i można się odnaleźć w grupie osób, która się już zna, a nawet zdobyć ich sympatię, zaufanie itd...
I może ja jestem ślepa czy coś, ale poza tym jednym przypadkiem po przygodzie z Fanksym nie zauważyłam tego, żeby "starzy wyjadacze polfursa" w jakiś sposób negatywnie najeżdżali na świeżaków. Ja też tu kiedyś byłam nowa, a poza jakimiś lekkimi docinkami, które moim zdaniem są jak najbardziej okej (sama lubię się widać złośliwościami) nie doświadczyłam jakiegoś chamstwa czy przykrości :d.
A co do tego, że w fandomie robią się grupki "wzajemnej adoracji"... A gdzie one się nie robią? Niech mi ktoś pokaże jakąś grupę parudziesięciu osób na studiach, gdzie każdy się przyjaźni z każdym i gdzie cała grupa zawsze trzyma się razem ;P. Każdy, kto należy do jakiejś grupy (czyt. wychodzi czasem z domu i świata internetu) musi sobie zdawać sprawę z tego, że ludzie się dzielą na grupy. Nie wiem dlaczego akurat w fandomie to niektórych tak bardzo dziwi ;P

Ale nawiązując bardziej do tematu, jak dla mnie ten tytuł "Prawie zarejestrowany" nie był wcale złym pomysłem. Gdy komuś zależy na tym, żeby stać się częścią forum, to bez problemu dobije te ileś tam postów, żeby zostać pełnoprawnym użytkownikiem. A jeżeli ktoś włazi tu tylko po to, żeby potrollować i podowiadywać się czegoś więcej o futrzakach, to po co ułatwiać mu sprawę? Na forgu połowa tematów jest po prostu ukryta dla nowych użytkowników i jak dla mnie jest to całkiem okej, bo po co ułatwiać potencjalnym trollom itd dostęp do swoich zdjęć, jakichś fetyszy i ♥♥♥♥ wie czego jeszcze :U.