Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<12


4
(+4|-0)
Re: Twój pierwszy raz
Wysłano: 19.01.2014 22:58:17
Miniaturowy smok
Smok
Jak już niektórzy opowiadają, jak furry wpłynęło na ich życie, to ja też chcę, a co :c.

Zanim poznałam furry, byłam osobą bardzo cichą, stroniącą od ludzi, wiecznie smutną i ogólnie taką bardzo wyalienowaną. Miała też na to wpływ moja klasa licealna, która... No w skrócie nie była za fajna (a zgrana jak wcale) i postanowiła zatruwać mi życie (byłam wtedy dosyć gruba, do tego nie ubierałam się za ładnie, nie wspominając o mojej cichości i wstydliwości- ofiara idealna). Momentami było ze mną już naprawdę ciężko. I nagle poznałam furry. Nie minął miesiąc i wylądowałam na meetcie w Katowicach. Był Noxam, LindsayPl (KPL) i jeszcze parę osób, których już niestety nie pamiętam. I nagle, po tym wiecznym odrzuceniu przez ludzi każdy mnie zaakceptował, każdy był dla mnie miły, przyjazny.
Powoli zaczęłam się otwierać na ludzi i parę miesięcy później, gdy zaczynałam swoje studia, byłam już całkiem inną osobą- bardziej otwartą, wesołą... No i tak mi już zostało.
Myślę, że gdyby nie furraski, to nadal byłabym smutnym, wyalienowanym smętem xD.
<-- "Seksowna, filigranowa antro lisiczka z dużymi piersiami i kształtną pupą pozna jakieś inne sexy futerka...".

0
(+0|-0)
Re: Twój pierwszy raz
Wysłano: 20.01.2014 0:51:28
Irbis/Panda
Zmiennokształtny
Na furry natrafiłam pierwszy raz około 2008 roku dzięki znajomemu z jednej gry gdzie moją postacią była jaszczurzyca. Mniej więcej 4 lata temu natrafiłam na informacje na ten temat ale zbytnio mnie to nie zainteresowało. Rok później na jednym z krakowskich konwentów mangowych natrafiłam na futrzaka który powiedział mi o PFie. Pamiętam że szybko stąd zwiałam i dopiero za jakiś czas wróciłam ponownie.

0
(+0|-0)
Re: Twój pierwszy raz
Wysłano: 20.01.2014 10:31:12
Stardust
Człowiek
Mój pierwszy kontakt z furry jaki miałem był w okresie gimnazjum. Odkryłem taką grę Tapestries MUCK. Jest to internetowy, tekstowy rpg o motywach erotyczno-bdsm z anthropomorficznymi postaciami. Tam stworzyłem moją fursone, która przetrwała do dzisiaj. Jeśli chodzi o polski kontakt to nastąpił nieco później. Nie pamiętam już wszystkich szczegółów. Mieszkałem niedaleko Gdańska. Pewnie pojechałem tam na meet organizowany przez Rakshe (wtedy miał jeszcze nick DarkWolf bodajże). Musiałem jakoś w tym czasie dołączyć do polfursa. Wiem, że chciałem poznać nowych ludzi i chyba było to jakimś naturalnym krokiem do przodu. Dużo z tego co się działo w tych pierwszych latach jest w mojej pamięci czymś bardzo mglistym, bo ogromnie się zmieniłem przez te lata. Chyba są w stanie potwierdzić to osoby, które mnie wtedy znały.
Slave to Love

1
(+1|-0)
Re: Twój pierwszy raz
Wysłano: 20.01.2014 12:39:52
Anthro
To ja też niestety zawieje starością. Kiedyś była strona o tankowcach i królu lwie gdzie prowadził ją facet o ksywie Nala (kiedyś szukaliśmy z LVałem nazwy tego forum bo też je kojarzy) pan ten nie cierpiał Furry i oczywiście było wszystko be i fe (ale feralna Nala liżąca się po sutach była ok XD). I w sumie miałam z tej strony szczątkowe informacje (później uzupełnione stroną o której mówił Kot )

Poznałam pana Rafa (niektórzy znają) weszłam na irc - Dostałam ♥♥♥♥♥ od Ary i Veta za ortografie* (z którą było tragicznie) był foch na jakiejś kilka lat (Jestem pod wrażeniem że udało mi się tak obrazić XD) i spotykanie się tylko z lubelskimi futrami. A później z ciekawości wlazłam jeszcze raz na polfursa (100% przemiany nie miało już tego obrzydliwego niebieskiego, forum itp.) ale chyba się nie logowałam (obstawiłam że niema mnie już w bazie) a później tak jakoś wyszło że czegoś potrzebowałam i od wtedy jestem

*Bardzo dziękuję Arze i Vetkowi za to bo to mnie skłoniło do bardzo dużej nauki nad moją dysleksja i jest teraz lepiej
KOCHAM CIE I CHCE ZJEŚĆ TWOJE DZIECI <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3

1
(+1|-0)
Re: Twój pierwszy raz
Wysłano: 20.01.2014 13:17:32
Wilk
Cytat z "Inu": (Link »)
To ja też niestety zawieje starością. Kiedyś była strona o tankowcach i królu lwie gdzie prowadził ją facet o ksywie Nala (kiedyś szukaliśmy z LVałem nazwy tego forum bo też je kojarzy)


Przecież to było felidae.pl
I opowiadanie pseudo-tlk w którym gepardzica "wykonuje 180-stopniowe cyrkulacje".

//LV;
Ostatnio edytowany przez Deneb dnia 20.01.2014 13:17:46
"To the stars Bowen! To the stars!"

0
(+0|-0)
Re: Twój pierwszy raz
Wysłano: 20.01.2014 13:20:46
Anthro
Cytat z "Deneb": (Link »)


Przecież to było felidae.pl
I opowiadanie pseudo-tlk w którym gepardzica "wykonuje 180-stopniowe cyrkulacje".

//LV;


No widzisz pamiętasz XD ja już zapomniałam \o/
KOCHAM CIE I CHCE ZJEŚĆ TWOJE DZIECI <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3

0
(+0|-0)
Re: Twój pierwszy raz
Wysłano: 20.01.2014 21:22:45
Kynosfinks
Zmiennokształtny
Riciak, to dziwne, ale mnie za wieloletnie stalkowanie nigdy nikt nie usunął, ahmmm xD (nie, nie marudzę)

U mnie zaczęło się w wieku wczesnoszczenięcym, od czytania monster manuali do D&D, oglądaniu motomyszy z marsa i innych kreskówek po znajdowanie w internecie artów Goldenwolf, Darknatashy itd. W Rpg i Pbf wsiąkłam gładko i puuuuf - tak poznałam Jirę, Simbę, Valsharaltessema, Garou, Ensifera. Słowo do słowa, link do linku.

Trafiłam na Polfurs, a stamtąd na stronę systemu "Łowcy" (która zrobiła na mnie jednak większe wrażenie). Ale jakoś tak wyszło, że się zarejestrowałam na PFie. Było to chyba w okolicach 2006/2007.

Kolejny epizod zaczął się w 2011, kiedy po kolejnym spadku do 39 kilogramów udało mi się jakoś wylizać i pojechać na woodstock, potem na
futrzakon. Łot

2
(+2|-0)
Re: Twój pierwszy raz
Wysłano: 20.01.2014 22:56:19
Snow Leopold
Anthro
Pierwszy raz z furry:
Odkrywszy w 2003 roku DeviantArt zafascynowałem się tą stroną, gdzie wrzucałem swoje wypociny stworzone w Photoshopie i przerobione print screeny z Grand Theft Auto. Próbując bardziej poznać stronę i poznać jakichś szaleńców, którzy zgodziliby się patrzeć na moje dzieła, przeglądałem stronę działami jak leci, w tym trafiając też na dział "anthro". Obrazki z antopomorficznymi zwierzętami coś we mnie ukłuły (coś, czego nie czułem wcześniej), aż odkryłem dzieła silverbobcat, której Kali było moją pierwszą futrzastą waifu ^_^ A potem już szło z górki - około 2005 roku odkryłem VCL, na którym spędzałem długe godziny w gąszczu HTML-owych tabelek i ramek, a potem 4chan, gdzie pojawiały się nieraz futrzaste tematy (bez zdrowej dawki hejtu na futry, oczywizda). W końcu Lulz.net i Furaffinity. Gdzieś po drodze był też epizod z Polfursem...

Pierwszy raz z Polfurs
Gdzieś na przełomie 2007 i 2008 roku przez WikiFur albo jakiegoś -chana (już nie pamiętam jak :< ) trafiłem na Polfurs, gdzie byłem bardzo zaskoczony, że istnieje tak rozbudowana polska społeczność furry (Kotomotywa, etc.). Oczywiście próbowałem się zarejestrować, jednak nie wiedziałem, że mail aktywujący konto może trafić do folderu ze spamem na poczcie. Po wypróbowaniu pierwszego maila nie zraziłem się i próbowałem dalej - kolejne konto z kolejnym mailem, a następnego maila stworzyłem specjalnie po to, żeby założyć konto na PF-ie. Maile nigdy nie dotarły i poddałem się. Oczywiście nie wpadłem nawet na to (albo nie miałem dość odwagi?), żeby zapytać kogoś z wierchuszki forum o pomoc w stworzeniu konta. I żyłem sobie dalej moim furry dream w całkowitej samotności, aż do lipca 2011 roku, kiedy odkryłem Futrzaki.org, gdzie zarejestrowałem się bez problemu. Dopiero w 2012 roku, ponad 4 lata od moich prób rejestracji na PF Tymo uświadomił mi, że mail aktywujący konto na Polfursie mógł trafić do folderu ze spamem. Spróbowałem po raz czwarty, tym razem sprawdzając spam na moim obecnym mailu - mail aktywujący był. I tak oto jestem tu, choć mogłem tu już być już z 6 lat temu. ;>
Ostatnio edytowany przez Shellac dnia 20.01.2014 23:04:49
Stoimy sobie na ratuszu i czekamy na tramwaj c'nie? I widzimy, że nasze mordy stoją, no to witamy się jowialnie, no bo ♥♥♥♥♥, nasze ziomeczki, mordy, fizys te same i ♥♥♥♥, drzemy się jak ludzie pierwotni, bo radość ze spotkania mordy to żywioł, któremu ulec nie sposób. Nic by nam w tej komunii radości nie przeszkadzało, gdyby nie jakiś smutas, ból istnienia i niewiele ponadto, klepie w ten swój telefon, pewnie, że mu nie pasuje nasze być może nieco nad wyraz uzewnętrzniane nasze ukontentowanie. ♥♥♥♥♥♥.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<12


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane