Przeglądający wątek:
3 Anonimowi

Red Panda
Anthro
Star Wars Galaxies
Finally
Finally

Pedal w wielkim miescie.

Shiny Ditto
Zmiennokształtny
Galaxies?
Na jakimś prywatnym serwerze?
Na jakimś prywatnym serwerze?
Szkoła Elejska: Ruch nie istnieje
Teologia apofatyczna: pozytywne poznanie natury Boga przekracza granice możliwości ludzkiego rozumu, można tylko mówić jaki nie jest; Bóg jest niematerialny, nieskończony, nie zły, nie dobry, niepoznawalny, nie jest bytem, nie jest myślą...
Teologia apofatyczna: pozytywne poznanie natury Boga przekracza granice możliwości ludzkiego rozumu, można tylko mówić jaki nie jest; Bóg jest niematerialny, nieskończony, nie zły, nie dobry, niepoznawalny, nie jest bytem, nie jest myślą...

Red Panda
Anthro
Innych nie ma. SWGEmu.
Pedal w wielkim miescie.

Jaszczur
Anthro
Ja ostatnio wróciłem do gry zwanej Mafia 2 :3 Fabuła jest znakomita, jak na mój gust, czasami miałem nawet trochę łzy w oczach
(tak, jestem wrażliwy
). Grę zakończyłem już 2 razy
Ale dla mnie ta gra jest warta ponownego zagrania
Poza tym gram w Lol'a, sporadycznie w klasyki - seria Avernum, Atomic Cannon i przeglądarkowe w skrajnych chwilach nudy xD




_______________________________
I'm creator of secs!
I'm creator of secs!

kot
Ja tak miałem z Portalem 2... jedna z najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem.

Liseł Szary
Anthro
Ja aktualnie pocinam sobie w Battletoads'y 1 i 2 oraz Contrę na przemiennie.
O ile Battletoads2 jest w miarę prosty to jedynka potrafi doprowadzić do białej gorączki. A Contra... jak to contra
O ile Battletoads2 jest w miarę prosty to jedynka potrafi doprowadzić do białej gorączki. A Contra... jak to contra


Husky
Anthro
A z czegóż tam się wzruszać?


Musisz zagrać w Mafię



Mimo upływu tylu lat (dwunastu o_o), warto wrócić do tej gry, opowiada poruszającą historię w dorosły i poważny sposób, którego ze świecą szukać u innych gier z tamtego okresu.
Btw. Jedną z rzeczy, które najbardziej mi się podobały w obydwu częściach jest muzyka. Wiele autentycznych utworów z tamtych lat, jak i również dobrze dobrany, budujący napięcie soundtrack

A ostatnimi czasy gram w Path of Exile - prawie jak Diablo 2, lepsze niż D3 (bo za darmo

Ostatnio edytowany przez Gwynbleidd dnia 22.05.2014 22:51:30

Jaszczur
Anthro
Cóż, mówiłem, że jestem wrażliwcem


Może nie tyle roniłem łzy, co po prostu miałem doła

Poza tym, niektóre sceny, w większości groteskowe, które wywoływały uśmiech (choćby śpiewanie Eddiego i Joe'a w samochodzie po pijaku xD rozwaliło mnie to. Nie chcę za bardzo spoilerować, aby nie psuć gry tym, którzy jeszcze nie grali

Musisz zagrać w Mafięjeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś.
Grałem trochę u kolegi, ale tylko, jak u niego byłem xD miałem sobie ją załatwić, ale jak zwykle jaszczur ma napad sklerozy xD
Btw. Jedną z rzeczy, które najbardziej mi się podobały w obydwu częściach jest muzyka. Wiele autentycznych utworów z tamtych lat, jak i również dobrze dobrany, budujący napięcie soundtrack
OOOO taak, muzyka w Mafii jest jak strzał w 10

Podsumowując - po zagraniu w Mafię 2 czuję się jak po obejrzeniu na prawdę dobrego filmu w kinie. Jak dla mnie w skali 1-10, daję jej 10+

______________________________
A wychodząc z tematu Mafii... To gram jeszcze w Wolfenstein



Ostatnio edytowany przez Yarpi dnia 23.05.2014 8:18:59
_______________________________
I'm creator of secs!
I'm creator of secs!

Wilczek
Anthro
Paper, please! Zaskoczyla mnie ta gra bardzo pozytywnie. W skrocie:
Zostajesz pracownikiem na przejsciu granicznym sprawdzasz dokumenty itd i przepuszczasz nie orzepuszczas albo aresztujesz. Z tego masz pieniazki na rodzine no i ... Klepiesz biede, decydujesz czy dzisiaj kupisz im jedzenie czy zaplacisz za ogrzewanie. Czasani dostajesz lapowki i mozesz gdzies tam bokiem kogos puscisz. Albo dziecko twoje rysuje rysunek dla ciebie i sobie wieszasz w pracy na scianie, przychodzi Pan inspektor i dostajesz grzywne ze smieci na scianie wisza, ale ze sie zzylem z rodzina nigdy tego nie zdjalem ^ ^ gra posiada 20 zakonczen. Maks gra trwa tylko 31 dni
Sporo decyzji o wpuszczaniu co wazniejszych osob wplywa po czesci na gre i twoje losy. Gra jest warta uwagi. Przejsc ja mozna w 5 godzin pewnie, moze troszke wiecej, ale warto. Cos nowego na rynku.
Niech zyje arstoczka!!!
Zostajesz pracownikiem na przejsciu granicznym sprawdzasz dokumenty itd i przepuszczasz nie orzepuszczas albo aresztujesz. Z tego masz pieniazki na rodzine no i ... Klepiesz biede, decydujesz czy dzisiaj kupisz im jedzenie czy zaplacisz za ogrzewanie. Czasani dostajesz lapowki i mozesz gdzies tam bokiem kogos puscisz. Albo dziecko twoje rysuje rysunek dla ciebie i sobie wieszasz w pracy na scianie, przychodzi Pan inspektor i dostajesz grzywne ze smieci na scianie wisza, ale ze sie zzylem z rodzina nigdy tego nie zdjalem ^ ^ gra posiada 20 zakonczen. Maks gra trwa tylko 31 dni

Niech zyje arstoczka!!!
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"

Lis
Zwierzę
Gry, w które gram:
- Cultures 2 Bramy Asgardu
- The Elder Scrolls V Skyrim (Khajiit <3)
- Age of Empires III
- War Thunder
- League of Legends (0 skill - gra dla fun'u)
I generalnie 57 innych gier, które są nie używane przeze mnie, bo... tak.
- Cultures 2 Bramy Asgardu
- The Elder Scrolls V Skyrim (Khajiit <3)
- Age of Empires III
- War Thunder
- League of Legends (0 skill - gra dla fun'u)
I generalnie 57 innych gier, które są nie używane przeze mnie, bo... tak.
Dajcie mi być upośledzonym psychicznie lisem. Przynajmniej nie widać mnie i nie słychać tak często.

Nieskupiony Pies Imprezowy
Anthro
Na razie gram caly czas w LoLa, a pozatym ostetnio pogrywam w:
-SouthPark: the Stick of Truth
-Wolfenstein
-Watch Dogs
-SouthPark: the Stick of Truth
-Wolfenstein
-Watch Dogs

wilk
- Wolfenstein: the New Order
- Call of Duty: Black Ops 2
- Counter Strike: Global Offensive



- Call of Duty: Black Ops 2
- Counter Strike: Global Offensive

kot
Antichamber i NFS Carbon (a co!). Ta druga gra ma akurat tyle ukrytych elementów które nie trafiły do ostatecznej wersji gry, czysta przyjemność znajdowanie takich rzeczy po plikach :> Szkoda że EA dało takie sztywne terminy studiu Blackbox, z tej gry naprawdę można było dużo jeszcze wyciągnąć...

Lis
Zwierzę
League of Legends i War Thunder tylko. Te dwie gry. Do LoLa najczęściej ktoś mnie zaprasza by zagrać, ale częściej jednak mnie można zobaczyć młucącego w War Thundera. Szukam ludzi lubiących tę grę i szukających towarzyszów do wspólnych lotów.
2
(+2|-0)
Re: Teraz gram w...
Wysłano: 20.06.2014 0:45:03
Wysłano: 20.06.2014 0:45:03
Ja tak teraz może nie trafię w temat, ale mimo to. Polecę wam grę War Thunder. Wygląda może dla was jak strzelanka obsługiwana myszką i tak jest, ale... to tak naprawdę jest najlepsza gra, jaką dotychczas miałem. I jest ZA DARMO. Co w sumie mnie dziwi, bo taka gra mogłaby być sprzedawana w sklepach i twórcy by mieli tyle forsy, że mogliby trzepać nimi na lewo i prawo i nadal by mieli tyle ile w Luksemburgu za mieszkańca nie liczy PKB.
Ale wracając do tematu. Kochane ogony, futra, łuski, płetwy, kły i gryzonie. Teoretycznie w grze chodzi o dorwanie wroga, zestrzelenia go i zdobycia asysty bądź zestrzelenia. Trafienia i trafienia krytyczne też są naliczane co daje lwy, jednostkę monetarną w grze, oraz punkty rozwoju potrzebne do badania części dla twojego samolotu oraz dla badanego wybranego samolotu. Lwy jest to jednostka monetarna, którą dostajesz za każdy mecz, zestrzelenie, trafienie, zbombardowanie bazy/pojazdów na ziemi/bunkrów/statków. Są jeszcze złote orły. Jednostkę monetarna "premium", którą dostajesz poprzez kupno jej z twoich prawdziwych realnych pieniędzy, ale nie opłaca się to, gdyż za orły kupisz konto premium na określoną ilość dni, które są odliczane nawet gdy nie grasz; możesz kupić przebadane prototypy samolotów, zatem zabawa badania ich i kupowania dla nich części żadna; możesz kupić więcej orłów lub wykorzystać darmowe punkty rozwoju, które nie są darmowe, bo płacisz za nie orłami; możesz robić większe squady i zakładać dywizjony.
W grze jest 5 nacji. USA, Luftwaffe, ZSRR, RAF i Japonia. Każda nacja ma myśliwce, ciężkie myśliwce, bombowce, samoloty szturmujące i w późniejszym okresie czasu odrzutowce. Najczęściej widać samoloty z ZSRR, Luftwaffe i RAFu, potem Amerykańskie, a na rzadziej japońskie. Mimo wszystko polecam japońskie drzewko badań, gdyż samoloty te są często niedoceniane. Radzieckie to samoloty do przechwytywania i niszczenia na miejscu, jednak są z drewna, zatem każdy płomień niszczy je natychmiastowo uniemożliwiając sterowanie. Niemieckie nie są tak silne co radzieckie, jednak bardzo dobrze się wspinając ku górze i są zwinne. RAF, to RAF. Tzw. "pif paf". Tak jak USA są to samoloty do "dogfighting'u", czyli strzelania i robienia dziur w skrzydłach, kadłubie, ogonie i silniku. Najczęściej zobaczycie asysty podczas atakowania swoich celów, zatem należy się pogodzić, bo nazwania kogoś noob'em nie jest dobrym wyjściem. Do tego możesz zostać zestrzelony przez sojusznika, bo przypadkowo lub zostanie sprowokowany, ciebie trafi, bądź krytycznie uszkodzi, a nawet zestrzeli, co podlega karze w lwach i to naprawdę dużej sumie, bo czasem za bombowiec cena dochodzi do 20.000 lwów. Po 2 lub 3 zestrzelenia sojusznika dostaje się bana na określany i mi nieznany czas. Japonia jest na poziomie RAFu i ZSRR, ponieważ niektóre ich samoloty to dogfighter'y, a niektóre to przechwyć i zniszcz. Polecam pomimo opinii Japonię, ma małe drzewko i ma bardzo ciekawe samoloty do zaoferowania.
W grze także występują czołgi, niedawno wprowadzone, lecz tylko dla ZSRR i Niemiec. Dość trudno zniszczyć coś nimi i łatwo stać się celem dla innych, dlatego nie polecam.
W grze są trzy tryby meczów. Tak zwana arcade'ówka, czyli mecz polegający na zniszczeniu wroga, jego baz oraz jednostek naziemnych kontrolowanych przez AI. Można zwycięstwo także uzyskać poprzez zniszczenie jego lotniska co jest naprawdę hardcore'owym wyczynem, lecz opłacającym się gdyż po zniszczeniu lotniska wróg traci szybko punkty i przez to może być łatwa wygrana dla was. Jednakże to raczej robota dla bombowców, zatem warto je ochraniać i niszczyć wrogie bombowce. A bombowce wroga mogą być chronione przez myśliwce zatem kółko się zamyka, bo celem staje się wszystko co masz na wizji czerwone, leci na ciebie, bądź ciebie atakuje. Poza sojusznikami oczywiście. Pamiętajcie, że jest jednak jedna głupia rzecz, która nie zalicza zestrzelenia. Możecie zrobić ram, lub zostać zniszczeni poprzez ram. Nie zalicza do zestrzelenia, a wy tylko tracicie samolot. Japończycy nie mają umiejętności kamikaze, zatem nie są wyjątkiem do w/w zdania. Drugi tryb, to realistyczny, lub wcześniej zwany historycznym. Sterowanie samolotu staje się bardziej realistyczne zatem nie ma mowy o tym, że skoro w arcade'ówce spadając pionowo do ziemi mieliście tylko większą prędkość i trochę pogorszone sterowanie, to i w realistycznym trybie nic Ci się nie stanie jak tak zrobisz. Nie. Tu prędkość większa niż twój samolot może przeżyć dosłownie usuwa sterowanie, wyrywa skrzydła i nawet jest zdolna do zabicia pilota. Zestrzelenie jest łatwiejsze, bo byle pocisk jest w stanie uszkodzić skrzydło zatem i ty i twój wróg to łatwe cele. Jest także mniej graczy i rozłożenie historyczne w mapach i zadaniach. Trzeci tryb, mi nieznany, symulator. Tu warto grać joystickiem, ponieważ tu lot jest o tyle łatwiejszy, co trudniejsze jest wystartowanie. W arcade'ówce zaczynałeś lecąc, w realistycznych zaczynałeś startując, w symulatorze nawet silnika nie masz włączonego. Sam se go odpal i się trudź ze startem, bo to dopiero wyczyn. A zestrzelenie kogoś, to... marzenie.
Po meczu jest podsumowanie. Miejsce, które zająłeś; zestrzelenia; asysty; zniszczone cele naziemne; stracone twoje samoloty i zdobyte punkty rozwoju przeliczane na części do twojego samolotu oraz doliczane w sumie do twojego badanego cuda w drzewku badań. Wygląda to tak:

Ja, jak widać, samemu jestem w stanie zdobyć 1 miejsce co nie jest łatwe i wymaga dni/miesięcy treningu. A dziś Ki-49 (bombowiec) zdobyte ucieszyło mnie, bo mogę zacząć badania nad A6M2. A ten zaś myśliwiec pięknie się komponuje z jego poprzednikiem, A6M2 mod. 11. Ki-45 to ciężki myśliwiec. Jego późniejszy i ostatni krewny, to Ki-102.
Wcześniej, zanim odpalicie tą grę, macie tzw. launcher, tak jak w League of Legends bądź Need For Speed World. Możecie w nim zmienić ustawienia graficzne. Polecam dla słabszych maszyn opcję wspomagania słabszych kart graficznych. Dzięki temu gra jest szybka i nie ma spadku FPSów. Chyba, że ktoś ma za komputer silnik odrzutowca ponaddźwiękowego, to maksymalne ustawienia graficzne będą dobre. Przy wybraniu opcji wspomagania słabszych kart graficznych prawie wszystkie opcje są zablokowane. Prawie, ponieważ jakość naszych maszyn, antyaliasing oraz filtrowanie anizotropowe możecie wybierać, a to powoduje, że wasz samolot i tekstury jego nie wyglądają jak, za przeproszeniem, gówno.
W grze macie także opcji zmiany kamuflażu, nabywanej dla niektórych waszych jednostek po zestrzeleniu lub zniszczeniu ustalonej liczby jednostek. Możecie też dodawać emblematy na swój samolot lub go "obmalować" nimi. W rezultacie mój "książę zachodzącego słońca" wygląda tak:

Podsumowując. Gra jest świetna, polecam ją wszystkim. Serio. Każdemu, kto lubi zręcznościówki, strzelanki i gry wymagając cierpliwości. Być może dołączycie pod moje "skrzydła" i razem podbijemy niebo

Ale wracając do tematu. Kochane ogony, futra, łuski, płetwy, kły i gryzonie. Teoretycznie w grze chodzi o dorwanie wroga, zestrzelenia go i zdobycia asysty bądź zestrzelenia. Trafienia i trafienia krytyczne też są naliczane co daje lwy, jednostkę monetarną w grze, oraz punkty rozwoju potrzebne do badania części dla twojego samolotu oraz dla badanego wybranego samolotu. Lwy jest to jednostka monetarna, którą dostajesz za każdy mecz, zestrzelenie, trafienie, zbombardowanie bazy/pojazdów na ziemi/bunkrów/statków. Są jeszcze złote orły. Jednostkę monetarna "premium", którą dostajesz poprzez kupno jej z twoich prawdziwych realnych pieniędzy, ale nie opłaca się to, gdyż za orły kupisz konto premium na określoną ilość dni, które są odliczane nawet gdy nie grasz; możesz kupić przebadane prototypy samolotów, zatem zabawa badania ich i kupowania dla nich części żadna; możesz kupić więcej orłów lub wykorzystać darmowe punkty rozwoju, które nie są darmowe, bo płacisz za nie orłami; możesz robić większe squady i zakładać dywizjony.
W grze jest 5 nacji. USA, Luftwaffe, ZSRR, RAF i Japonia. Każda nacja ma myśliwce, ciężkie myśliwce, bombowce, samoloty szturmujące i w późniejszym okresie czasu odrzutowce. Najczęściej widać samoloty z ZSRR, Luftwaffe i RAFu, potem Amerykańskie, a na rzadziej japońskie. Mimo wszystko polecam japońskie drzewko badań, gdyż samoloty te są często niedoceniane. Radzieckie to samoloty do przechwytywania i niszczenia na miejscu, jednak są z drewna, zatem każdy płomień niszczy je natychmiastowo uniemożliwiając sterowanie. Niemieckie nie są tak silne co radzieckie, jednak bardzo dobrze się wspinając ku górze i są zwinne. RAF, to RAF. Tzw. "pif paf". Tak jak USA są to samoloty do "dogfighting'u", czyli strzelania i robienia dziur w skrzydłach, kadłubie, ogonie i silniku. Najczęściej zobaczycie asysty podczas atakowania swoich celów, zatem należy się pogodzić, bo nazwania kogoś noob'em nie jest dobrym wyjściem. Do tego możesz zostać zestrzelony przez sojusznika, bo przypadkowo lub zostanie sprowokowany, ciebie trafi, bądź krytycznie uszkodzi, a nawet zestrzeli, co podlega karze w lwach i to naprawdę dużej sumie, bo czasem za bombowiec cena dochodzi do 20.000 lwów. Po 2 lub 3 zestrzelenia sojusznika dostaje się bana na określany i mi nieznany czas. Japonia jest na poziomie RAFu i ZSRR, ponieważ niektóre ich samoloty to dogfighter'y, a niektóre to przechwyć i zniszcz. Polecam pomimo opinii Japonię, ma małe drzewko i ma bardzo ciekawe samoloty do zaoferowania.
W grze także występują czołgi, niedawno wprowadzone, lecz tylko dla ZSRR i Niemiec. Dość trudno zniszczyć coś nimi i łatwo stać się celem dla innych, dlatego nie polecam.
W grze są trzy tryby meczów. Tak zwana arcade'ówka, czyli mecz polegający na zniszczeniu wroga, jego baz oraz jednostek naziemnych kontrolowanych przez AI. Można zwycięstwo także uzyskać poprzez zniszczenie jego lotniska co jest naprawdę hardcore'owym wyczynem, lecz opłacającym się gdyż po zniszczeniu lotniska wróg traci szybko punkty i przez to może być łatwa wygrana dla was. Jednakże to raczej robota dla bombowców, zatem warto je ochraniać i niszczyć wrogie bombowce. A bombowce wroga mogą być chronione przez myśliwce zatem kółko się zamyka, bo celem staje się wszystko co masz na wizji czerwone, leci na ciebie, bądź ciebie atakuje. Poza sojusznikami oczywiście. Pamiętajcie, że jest jednak jedna głupia rzecz, która nie zalicza zestrzelenia. Możecie zrobić ram, lub zostać zniszczeni poprzez ram. Nie zalicza do zestrzelenia, a wy tylko tracicie samolot. Japończycy nie mają umiejętności kamikaze, zatem nie są wyjątkiem do w/w zdania. Drugi tryb, to realistyczny, lub wcześniej zwany historycznym. Sterowanie samolotu staje się bardziej realistyczne zatem nie ma mowy o tym, że skoro w arcade'ówce spadając pionowo do ziemi mieliście tylko większą prędkość i trochę pogorszone sterowanie, to i w realistycznym trybie nic Ci się nie stanie jak tak zrobisz. Nie. Tu prędkość większa niż twój samolot może przeżyć dosłownie usuwa sterowanie, wyrywa skrzydła i nawet jest zdolna do zabicia pilota. Zestrzelenie jest łatwiejsze, bo byle pocisk jest w stanie uszkodzić skrzydło zatem i ty i twój wróg to łatwe cele. Jest także mniej graczy i rozłożenie historyczne w mapach i zadaniach. Trzeci tryb, mi nieznany, symulator. Tu warto grać joystickiem, ponieważ tu lot jest o tyle łatwiejszy, co trudniejsze jest wystartowanie. W arcade'ówce zaczynałeś lecąc, w realistycznych zaczynałeś startując, w symulatorze nawet silnika nie masz włączonego. Sam se go odpal i się trudź ze startem, bo to dopiero wyczyn. A zestrzelenie kogoś, to... marzenie.
Po meczu jest podsumowanie. Miejsce, które zająłeś; zestrzelenia; asysty; zniszczone cele naziemne; stracone twoje samoloty i zdobyte punkty rozwoju przeliczane na części do twojego samolotu oraz doliczane w sumie do twojego badanego cuda w drzewku badań. Wygląda to tak:
Ja, jak widać, samemu jestem w stanie zdobyć 1 miejsce co nie jest łatwe i wymaga dni/miesięcy treningu. A dziś Ki-49 (bombowiec) zdobyte ucieszyło mnie, bo mogę zacząć badania nad A6M2. A ten zaś myśliwiec pięknie się komponuje z jego poprzednikiem, A6M2 mod. 11. Ki-45 to ciężki myśliwiec. Jego późniejszy i ostatni krewny, to Ki-102.
Wcześniej, zanim odpalicie tą grę, macie tzw. launcher, tak jak w League of Legends bądź Need For Speed World. Możecie w nim zmienić ustawienia graficzne. Polecam dla słabszych maszyn opcję wspomagania słabszych kart graficznych. Dzięki temu gra jest szybka i nie ma spadku FPSów. Chyba, że ktoś ma za komputer silnik odrzutowca ponaddźwiękowego, to maksymalne ustawienia graficzne będą dobre. Przy wybraniu opcji wspomagania słabszych kart graficznych prawie wszystkie opcje są zablokowane. Prawie, ponieważ jakość naszych maszyn, antyaliasing oraz filtrowanie anizotropowe możecie wybierać, a to powoduje, że wasz samolot i tekstury jego nie wyglądają jak, za przeproszeniem, gówno.
W grze macie także opcji zmiany kamuflażu, nabywanej dla niektórych waszych jednostek po zestrzeleniu lub zniszczeniu ustalonej liczby jednostek. Możecie też dodawać emblematy na swój samolot lub go "obmalować" nimi. W rezultacie mój "książę zachodzącego słońca" wygląda tak:
Podsumowując. Gra jest świetna, polecam ją wszystkim. Serio. Każdemu, kto lubi zręcznościówki, strzelanki i gry wymagając cierpliwości. Być może dołączycie pod moje "skrzydła" i razem podbijemy niebo

Dajcie mi być upośledzonym psychicznie lisem. Przynajmniej nie widać mnie i nie słychać tak często.

Fenek
Anthro
@up
lepiej nie, za chilę będzie Nie mogę go trafić, KAMIKAZE!
Counter Strike: GO
March of war
lepiej nie, za chilę będzie Nie mogę go trafić, KAMIKAZE!
Counter Strike: GO
March of war
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko rzeczy do których brakuje chęci i motywacji.

Lis
Zwierzę
Dlatego cierpliwość jest potrzebna. Szansa trafienia zawsze się zwiększa wraz z bardziej zmodernizowanym samolotem, a szansa zestrzelenia z lepszym uzbrojeniem. Jak nie możesz zestrzelić zmieniasz cel. Jak ciebie atakują, to albo uciekasz, albo próbujesz zdjąć inne cele. Jak nikogo nie trafiłeś i zostałeś zestrzelony, nie możesz się denerwować, bo to źle wpływa na nerwy. Trzeba być spokojnym i spróbować innym samolotem bądź w innym meczu. Często nawet z mocno uszkodzonym samolotem można więcej zrobić niż z takim, co dopiero go kupiłeś.
Dajcie mi być upośledzonym psychicznie lisem. Przynajmniej nie widać mnie i nie słychać tak często.

pieseł
Anthro
gry którymi się obecnie zajmuje
to:
league of legends
minecraft
skyrim
i czasem jeszcze wracam do mojej ukochanej gry z dzieciństwa , a mianowicie do morrowindu

league of legends
minecraft
skyrim
i czasem jeszcze wracam do mojej ukochanej gry z dzieciństwa , a mianowicie do morrowindu

pieseł
Anthro
na czysto , z oficjalnymi dodatkami 




Efekt romansu wilka i lisicy
Anthro
Borderlands 2 ostatnio katowałem...do tego wróciła mi faza na SPACE MARINE 
https://www.youtube.com/watch?v=uWF2Pc7xY1o

https://www.youtube.com/watch?v=uWF2Pc7xY1o
FABRICATI DIEM PVNC"

Smok
Anthro
Większość czasu spędzam na osu!
Niedawno też zacząłem Borderlands 2 i Minecrafta (na 184 modach, ale wciąż minecrafta :V )
No i League of legends... okazjonalnie...
Niedawno też zacząłem Borderlands 2 i Minecrafta (na 184 modach, ale wciąż minecrafta :V )
No i League of legends... okazjonalnie...

Owczarek Ciasteczkowy
Anthro
Zostaw nicka w temacie o LoLu. 



Avian
Anthro
- Worms World Party
- Fallout 2, New Vegas
- Heroes 3
- Saper
- Fallout 2, New Vegas
- Heroes 3
- Saper

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.