Jezeli chcesz przyklady z czasow obecnych to prosze bardzo: Matka teresa z kalkuty na sile chrzcila hindusow przed smiercia, a na temat innych wspaialych rzeczy co sie dzialy w osrodkach prowadzonych przez ia to sobie poczytaj na necie, a sie baaardzo zdziwisz.
No właśnie, ja dostałem znaczek chrześcijanina i gdy powiedziałem albo nie raczej zapytałem się : Mamuśka jestem Ateistą co ty na to....- Ona zaś odpowiedziała tak, jesteś niepełnoletni bla bla bla i ja decyduję o tobie. czy tak powinno być??bo mi się zdaje ze ja też powinienem mieć swoje zdanie a nie
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Nie wiem dlaczego Ci najbardziej zbuntowani jeżdżą po chrześcijaństwie, jak np. w innej religii wysadzenie sie w tłumie "innowierców" przysparza korzyści w życiu po życiu.
Nie ma czegoś takiego w żadnej religii. To akurat wymysły wpajane bezmyślnie fanatycznym ludziom przez pseudo-religijnych przywódców, którym w rzeczywistości zależy tylko na sobie i z prawdziwą religią i organizacją kościelną wspólnego nic nie mają.
Pokaż mi zapis w koranie mowiacy by mordowac inowiercow, a to jak interpretuja to immamowie muzulmanscy to inna bajka, pismo swiete tez bywa roznie interpretowane, a z historii wiemy ze w tej wierze byly tez takie zdarzenia, rycerze jezdzili na wyprawy krzyzowe, bo po smieri chwalebnej czekalo ich krolestwo boze.
A to, jak ortodoksyjni katolicy (jak np. ja) tępią i gnębią ateistów i innowierców widać dobitnie np. w tym temacie na forum. ;-P I zresztą w wielu innych miejscach. A co do tępienia futrzaków - u mnie w duszpasterstwie większość osób wie, że jestem futrzakiem i nikt nigdy z tego powodu mi nie powiedział słowa krytyki.
To ciekawe, że tyle osób odróżnia islamskich fanatycznych fundamentalistów od normalnych Muzułmanów (oczywiście, jak najbardziej to pochwalam), a jednocześnie utożsamia Kościół z Rydzem i jego mocherową armią.
Vethu, cieszę się, że dzielnie walczysz, ale mówienie, że szatan nie jest postacią realną to herezja. Polecam książkę "Demoniczne opętanie dzisiaj" ks. Adolfa Rodewyka.
Wydaje mi sie że to taki "bunt" przeciwko temu co jest blisko, a w większości to jest takie gadanie w stylu "zrobie nazłość babci" czyli nie chodzi o to żeby mieć własne zdanie i go bronić ale być nastawionym przeciwko komuś.
"Najlepsza sztuczka Szatana to taka w której przekonał ludzi, że nie istnieje"
Do chrześcijaństwa nie mam nic. Nie wierzę w Boga, ale na dobrą sprawę nie mogę z całą pewnością powiedzieć, że taki byt nie istnieje. Mnie przeszkadza kościół katolicki. KK to jedno 'k' mniej od Ku Klux Klan
Heal PF Make it a better place For you and for me And the entire furry race There are furrys fighting If you care enough For the fandom Make a better place For you and for me
woskar pisał: Poniekąd prawda. Mamy okazywać Miłość wobec szatana. W zasadzie właśnie w ten sposób możemy pokrzyżować mu szyki.
O.. ciekawe... Kościół uznał ten pogląd za herezję i bluźnierstwo, a zgromadzenie które go głosiło określił wręcz sektą.. i to całkiem niedawno zresztą...
Nass, nie zrozum mnie źle. Okazywanie Miłości wobec szatana to w moim mniemaniu odpowiadanie dobrem na zło. Konkretniej rzecz ujmując, kiedy mamy do czynienia np. z osobą opętaną, należy ją z całą cierpliwością otoczyć opieką i miłością. Nawet (a może zwłaszcza), kiedy ta osoba znajduje się w stanie kryzysu. Samego zaś szatana należy się wyrzec i unikać go. Ale to właśnie Miłość jest tarczą, którą możemy się przed nim zasłonić.
"Jako katolik dziękuję Bogu za heretyków. Herezja to tylko inne określenie wolności myśli" Wolność myśli - ok. Ale kiedy te myśli zaczynają być niebezpieczne, wtedy należy interweniować. Wybacz, ale pomysł, by kastrować lub zamurowywać żywcem ludzi nie jest dla mnie wolnością myśli, ale niebezpiecznym szaleństwem.
Judas, a co jeszcze, poza dwoma K w nazwie, przeszkadza Ci jeszcze w Kościele Katolickim? Bo coś ostatnimi laty taki pogląd jest bardzo trendy, tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego? Osoby, które go wyznają albo podają jakieś wyświechtane argumenty, albo mity które tak się mają do rzeczywistości, jak wędka do mamuta. Może Ty mnie oświecisz, co KONKRETNIE Ci zrobił Kościół Katolicki?
kiedy mamy do czynienia z osobą OPĘTANĄ należy wezwać egzorcystę.
woskar pisał(a)): Judas, a co jeszcze, poza dwoma K w nazwie, przeszkadza Ci jeszcze w Kościele Katolickim? Bo coś ostatnimi laty taki pogląd jest bardzo trendy, tylko nie bardzo rozumiem, dlaczego? Osoby, które go wyznają albo podają jakieś wyświechtane argumenty, albo mity które tak się mają do rzeczywistości, jak wędka do mamuta. Może Ty mnie oświecisz, co KONKRETNIE Ci zrobił Kościół Katolicki?
Pewnie babcia ciągneła go do kościoła jak miał 7 lat a on sie trzymał framugi i krzyczał, że jest już dorosły. Wjeżdżanie na Kościół i Chrześcijaństwo jest trendy wśród zbuntowanych nastolatów i pseudo inteligentów którzy potrzebują sie dowartościować. Myślą wtedy, że są cool. I nie mówię tu o rozmowie na temat religii itp ale czepianie sie wszystkiego co tylko można i szukanie dziury w całym. Co innego jeśli rozmawiamy np z profesorem filozofii z którym miałem jakiś czas temu zajęcia, zupełnie inne podejście do sprawy.