Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<123>>


1
(+1|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 13.03.2015 15:11:24
gryf
PERMABAN
DarkHunter, ale kto i co miałby osiągnąć poprzez branie do wojska kogoś kto tam być nie chce?

Dla dobra poborowego? Owszem, służba w wojsku może być cennym doświadczeniem, ale po co kogoś uszczęśliwiać na siłę? Ja jako podatnik nie życzę sobie aby moje pieniądze były wydawane w taki sposób.

Dla dobra kraju? No ale w jaki sposób trzymanie w jakiejkolwiek organizacji osoby niechętnej tej organizacji miałoby tej organizacji pomóc? Przecież jest całkiem prawdopodobne że jak się takiemu przymusowo wcielonemu da broń i każe strzelać, to on zacznie strzelać w kierunku zgoła przeciwnym niż byśmy chcieli.

BTW, korzyści z umiejętności posługiwania się bronią są wysoce wątpliwe - w Polsce pozwolenie na broń jest tak trudno dostępne że argumenty w stylu odstraszania przestępców nie mają racji bytu. O wiele większe korzyści są choćby z umiejętności prowadzenia samochodu, a przecież jakoś nie ma pomysłów wprowadzania przymusowych kursów prawa jazdy.
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...

2
(+2|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 13.03.2015 18:41:07
Wilczek
Anthro
Jezeli bedzie strzelac do swoich podczas wojny to z tego co pamietam (moge sie mylic) na takiej osobie mozna wymierzyc kare smierci.

Po drugie wiadomo, ze umiejetnosc poslugiwania sie bronia ma byc wykorzystywana podczas wojny , a nie w zyciu codziennym. Panstwo nie szkoli ludzi dla dobra ludu tylko dla dobra panstwa, aby mial kto go bronic, wiec porownywanie takiej rzeczy z prawem jazdy jest nietrafne.
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"

1
(+1|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 13.03.2015 19:08:51
gryf
PERMABAN
I tak nie wierzę żeby państwo miało pożytek z przymusowych żołnierzy, ale już mniejsza o to - póki co twierdzą że wzywani będą tylko ci którzy zarejestrują się jako ochotnicy:
http://wiadomosci.onet.pl...hotnikow/t83p4s

Tak czy owak, jest to jakiś sygnał że coś się zmienia w polityce obronnej: od końca zimnej wojny były praktycznie tylko redukcje, likwidacje jednostek, wyprzedaże majątku, itd., ale teraz Putin przestraszył i być może wracają dobre czasy dla tych którzy chcą zrobić karierę w armii.
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...

2
(+3|-1)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 13.03.2015 19:15:48
Wilczek
Anthro
Ktory element? Wedlug mnie niezaleznosc terytorialna oraz nawet glupi jezyk. Sam glupi fakt, ze to wybierasz mniejsze zlo na wyborach, a nie narzucaja tobie. Wszystko jest warte obrony. Lepiej narzekac na swoje niz czyjes panstwo.

Czy tylko redukcje? Bardzo duzo Polska wydaje na nowe sprzety bojowe nadal pewnie za malo, ale i tak jestesmy wysoko w tabeli podtym wzgledem
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"

Offline
inż. Toboe
0
(+1|-1)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 13.03.2015 19:28:55
Irbis
Bestia
Niezależność terytorialna? Nie. Teren, którego i tak całego nie zobaczę nie jest wart życia. To tylko mapy. Po śmierci też na nic się język zda, a to w jakim się człowiek komunikuje z innym nie jest tak ważne. Ważniejsza jest treść przekazu niż język. Jedyne, za co warto poświęcić własne życie to wolność i życie innych.

Jednak i tak wielu, co nauczą się używać broni, najpewniej zginie bądź zostanie pokonanych od broni dużego rażenia: chemicznej, nalotu czy broni jądrowej, nie zdążywszy nawet wystrzelić choćby jednego naboju z karabinu czy pistoletu.
Ostatnio edytowany przez Toboe dnia 13.03.2015 19:37:52
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.

0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 13.03.2015 19:43:34
Wilczek
Anthro
Cytat z "Toboe": (Link »)
Niezależność terytorialna? Nie. Teren, którego i tak całego nie zobaczę nie jest wart życia. To tylko mapy. Po śmierci też na nic się język zda, a to w jakim się człowiek komunikuje z innym nie jest tak ważne. Ważniejsza jest treść przekazu niż język. Jedyne, za co warto poświęcić własne życie to wolność i życie innych.

Jednak i tak wielu, co nauczą się używać broni, najpewniej zginie bądź zostanie pokonanych od broni dużego rażenia: chemicznej, nalotu czy broni jądrowej, nie zdążywszy nawet wystrzelić choćby jednego naboju z karabinu czy pistoletu.


Jestes tego pewien? Spojrzmy na Ukraine. Zolnierze gina jednak najczewciej od kul a nie tylko broni masowego razenia. Wojna to nie tylko oficjalne wypowiadanie stanu przez narody, a takze przewroty, zamachy stanow i inne takie rzeczy. Wydaje mi sie osobiscie, ze obecnie jest mniejsza szansa na uzycie takich broni chemicznej niz 20lat temu.

A co do tego kto chce ginac to juz raczej osobiste podejscie z ktorym ciezko dyskutowac.
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"

1
(+1|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 13.03.2015 20:49:44
Lis Arktyczny
Zwierzę
Cytat z "LV": (Link »)
Cytat z "Nicosis": (Link »)

Mnie dali D ze względu na wzrok. Mam prawie -5 szkła. :U


jestem pod wrażeniem twojej niewyobrażalnej wady wzroku


[/sarkazm]


Tak dokładnie to mam szkła -4.5 i -4.75 z cylindrami 0.5 dodatkowo prawe oko przesunięte przez co nie jest możliwe bym patrzył nim w przód.
Z armaty może bym trafił bo celownik duży :P [/sarkazm]
Plus przyniosłem na komisję w teczce dokumentacje medyczną. A jak zapytałem grzecznie dlaczego taka kategoria usłyszałem że właśnie przez wzrok.
Na badaniach do szkoły średniej też przez to mogłem pożegnać się np. z Technikum Lotniczym czy Samochodówką.
Co ciekawsze, prawo jazdy dostałem bezterminowe.

A obecnie z tego co słyszałem i czytałem, planują wziąć na przeszkolenie w tym roku 12 000 ludzi. A pierwszeństwo mają ochotnicy i Ci którzy już w wojsku byli.
Odnosząc się do tego co pisali inni.
Cytat z "DarkHunter": (Link »)
Cytat z "NotSeriousFurry": (Link »)
Nie Dark. Najlepiej osobę, która się nie nadaje do wojskowego rygoru i życia dać do wojska i kazać walczyć... Polecam :v


Co to znaczy osoba nienadajaca sie do wojskowego rygoru? No tak lozko za twarde, rano wstawac czy tez sprzatac lazienke toz to jest za brutalne.

Nie istnieja osoby, ktore "nienadaja sie do rygoru i zycia w wojsku". Nie masz kondycji, sily itd? Nabedziesz ja w wojsku.
Takie rzeczy to tylko wymowki i pierdolenie. To, ze ktos jest leniwy i musi zyc w pieciogwiazdkowych warunkach to nie znaczy, ze umrze w wojsku. Dostanie jedynie lekcje zycia itd. Jakos kiedys ludzie byli po 2 lata w wojsku i bylo ok.
Zaraz pewnie beda argumenty, ze przeciez wszyscy sie wieszali i uciekali od sluzby. Ale to nie ze wzgledu na rygor, a popularna fale, ktora nic nie ka wspolnego z cwiczeniami rygorem itp.
"To ludzie ludziom zgotowali taki los".


Kiedyś było inaczej, nie żyłem może za czasów kiedy pójście do wojska było obowiązkowe i nie było że nie masz kondycji itp. Jednak analizując ten temat dochodzę do wniosku iż nie tyle kondycja co psychika w obecnych czasach ma większe znaczenie. Jeden przeżyje te ćwiczenia i będzie to wspominał jako dobrą lekcje życia. Innego będzie trzeba leczyć z nerwicy itp.

1
(+1|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 14.03.2015 17:42:00
gryf
PERMABAN
Cytat z "Gwynbleidd": (Link »)
Możesz wytrenować każdego zdolnego do trzymania broni w całej Polsce, a i tak będzie to za mało żeby mieć szanse przeciwko Rosji.
Gdyby rzeczywiście wybuchła wojna to przede wszystkim, zamiast o szkolenie martwił bym się o rodzinę i bliskich, a nie o coś co może pomóc mi przeżyć trochę dłużej.

Moim zdaniem wojen należy unikać a nie się do nich przygotowywać.

Rzecz w tym że jedyną skuteczną metodą uniknięcia wojny jest przygotowanie się do niej.
Poszukaj sobie np. w jaki sposób Szwajcaria uniknęła udziału w II W.Ś.
Ale powtarzam jeszcze raz: bycie gotowym do wojny a przymusowe trzymanie w armii przypadkowych osób to dwie zupełnie różne rzeczy.

A co do szans Polski w wojnie z Rosją: oczywiście, na dłuższą metę sama Polska musi przegrać. Ale przecież możliwe są różne scenariusze, np.
a) Rosja atakuje, Polska broni się słabo albo wcale, rosyjska armia błyskawicznie zajmuje całe terytorium, instaluje kolaboracyjny rząd, przeprowadza jakąś namiastkę wyborów w której ten rząd oczywiście otrzymuje poparcie, Zachód protestuje ale na tym się kończy bo dlaczego niby oni mieliby ryzykować skoro nawet Polacy nie chcą?
b) Rosja atakuje, Polska broni się z całych sił, rosyjska armia posuwa się do przodu powoli, dojście do linii Wisły zajmuje im całe tygodnie, tam stają w miejsu ciężko walcząc o zdobycie przyczółka na lewym brzegu... Zachód, z początku niezdecydowany, coś jednak musi zrobić, opinia publiczna naciska coraz mocniej, w końcu zapadają decyzje, jeszcze trochę czasu na mobilizację, przegrupowanie i do Polski wchodzą armie NATO...
0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 14.03.2015 17:46:57
Cytat z "DarkHunter": (Link »)
Czy tylko redukcje? Bardzo duzo Polska wydaje na nowe sprzety bojowe nadal pewnie za malo, ale i tak jestesmy wysoko w tabeli podtym wzgledem

Tu jest tabelka ze stanem polskiej armii w 1989 i 2013:
https://pl.wikipedia.org/...olitej_Polskiej
Owszem, zakupili sporo nowego sprzętu ale jednak na każdą nowo kupioną sztukę przypadało po kilka sztuk które poszły na złom.
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...

4
(+4|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 14.03.2015 21:04:43
Lisica Ruda Północna
Anthro
Z tego, co słyszałem i czytałem w mediach w ciągu ostatnich 2 dni, rozporządzenie umożliwia powołanie do wojska osób które tego nie chcą jedynie formalnie, zaś w rzeczywistości zostało ono tak skonstruowane po to żeby dać możliwość przejścia przeszkolenia woskowego rezerwistom którzy nie byli w wojsku a chcieliby takie przeszkolenie przejść. Czyli osobnicy niechętni wobec pójścia "w kamasze" nie mają czego się bać.

Tak czy inaczej - nie wybieram się, mam lepsze rzeczy do roboty :-Pk Ale inicjatywa dość ciekawa, i pewnie spodoba się wielu zainteresowanym wojskiem. I tu duży +.

Wojną natomiast się nie martwię, moja wojenna kariera zakończyłaby się (o ile nie zdążyłbym odpowiednio wcześnie zwiać za granicę) zapewne bardzo szybko bo byłbym pierwszą osobą w kolejce do rozstrzelania za dezercję x3 A to przede wszystkim dlatego, że kategorycznie odmawiam strzelania do kogokolwiek w celu innym niż obrona mnie i moich najbliższych. A zwłaszcza z rozkazu jakiegoś narzuconego mi odgórnie dowódcy - pan generał Kowalski zażyczy sobie żebym zabił jakiegoś Ruska i dlatego mam go zabić? A jak mi pan generał każe zabić sąsiadkę z bloku to też mam zabić?...

Posługiwanie się bronią do obrony własnej - tak. Obrona terytorium, języka, narodu, honoru, czy innych tego typu pojęć mnie nie interesuje - niech zajmą się nią ci, którzy chcą się nią zająć. Na pewno będą w tym lepsi ode mnie.

Cytat z "DarkHunter": (Link »)
Nie masz kondycji, sily itd? Nabedziesz ja w wojsku.
Takie rzeczy to tylko wymowki i pierdolenie.


Niekoniecznie. Nabędę jeżeli dam radę. I jeżeli uznam że jest mi w ogóle w danej chwili do czegoś potrzebna. Nikt do niczego nie może mnie zmusić - najwyżej aresztować, maltretować, poniżać lub zabić. (nie mówię że w Polsce - co by nie mówić o naszym kraju to jednak nie jest to druga Kambodża i raczej z tych 4 możliwości byłaby pewnie możliwa tylko ta pierwsza.)

Ciekaw jestem jak wielkimi kozakami okazaliby się w wojsku wszyscy ci, którzy teraz tak ochoczo szafują "pierdoleniem", trzaskają biedasarkazmy o twardych łóżkach i ogólnie uprawiają wielką szyderę w stosunku do osób które znają swoje możliwości i wiedzą do czego sie nie nadają. Nie tylko kondycyjnie - również mentalnie. ;)

Tak, wiem, "trzeba pokonywać własne bariery, przekraczać granice wytrzymałości, wytrwałość, twardość, męskość, sisu, przetrwanie, prawo dżungli". Pisane sprzed monitora w ciepłym mieszkanku. ;)

Cytat z "DarkHunter": (Link »)
Jakos kiedys ludzie byli po 2 lata w wojsku i bylo ok.


Nie, nie było ok - bo służyli ludzie, którzy nie chcieli tego robić. Również ze względów ideologicznych.

Cytat z "Toboe": (Link »)
Niezależność terytorialna? Nie. Teren, którego i tak całego nie zobaczę nie jest wart życia. To tylko mapy. Po śmierci też na nic się język zda, a to w jakim się człowiek komunikuje z innym nie jest tak ważne. Ważniejsza jest treść przekazu niż język. Jedyne, za co warto poświęcić własne życie to wolność i życie innych.
Jednak i tak wielu, co nauczą się używać broni, najpewniej zginie bądź zostanie pokonanych od broni dużego rażenia: chemicznej, nalotu czy broni jądrowej, nie zdążywszy nawet wystrzelić choćby jednego naboju z karabinu czy pistoletu.


Ogólnie moje osobiste podejście do wojska można zawrzeć w tymże poście Tobołka.

Aczkolwiek jeszcze raz - szanuję ludzi, którzy mają podejście odmienne i służba w wojsku ma dla nich sens. Takich w armii trza.
Hvað segir tófa?...

1
(+1|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 14.03.2015 22:05:28
jestę kapibarę
Cytat z "Nicosis": (Link »)

Tak dokładnie to mam szkła -4.5 i -4.75 z cylindrami 0.5 dodatkowo prawe oko przesunięte przez co nie jest możliwe bym patrzył nim w przód.
Z armaty może bym trafił bo celownik duży :P [/sarkazm]
Plus przyniosłem na komisję w teczce dokumentacje medyczną. A jak zapytałem grzecznie dlaczego taka kategoria usłyszałem że właśnie przez wzrok.
Na badaniach do szkoły średniej też przez to mogłem pożegnać się np. z Technikum Lotniczym czy Samochodówką.
Co ciekawsze, prawo jazdy dostałem bezterminowe.


Nie załapałeś. Masz niezły wzrok, widzisz czołg ze 100m, powinieneś się cieszyć :P
Ja i mój brat mamy po -13 na oba oczy i też mamy D. Zasada jest zdaje się taka, że jak rączki i nóżki masz to walczyć możesz, w tej kategorii nie ma nic dziwnego.
A jak wada wzroku jest niezmieniająca się to można mieć bezterminowe prawo jazdy, jeśli się miało sensownego okulistę-orzecznika.

1
(+1|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 15.03.2015 8:50:44
Lis Arktyczny
Zwierzę
Cytat z "Marvin_Fuchss": (Link »)
Widzę, że temat podryfował od informacji prawnej do dyskusji na temat zasadności przeszkolenia wojskowego.

Złożę wniosek do admina o wydzielenie tematu i przeniesienie do innego działu.


Więc ja mam pytanie prawne. Jakie konsekwencje prawne grożą osobie która odmówi udziału w ćwiczeniach wojskowych bądź gdyby wybuchła wojna zasłoni się klauzulą sumienia i także nie pójdzie walczyć? Mogą zrobić coś więcej niż wsadzić kogoś do aresztu?

2
(+2|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 15.03.2015 23:52:35
Lis pustynny (vulpes zerda)
Anthro
USTAWA z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej

DZIAŁ VIII

Przepisy karne, przejściowe i końcowe
Rozdział 1

Przepisy karne
Art. 224. Kto wbrew obowiązkom wynikającym z ustawy lub przepisów wydanych na jej podstawie:
1) nie stawia się do kwalifikacji wojskowej przed wójtem lub burmistrzem (prezydentem miasta), przed właściwą komisją lekarską lub przed wojskowym komendantem uzupełnień w określonym terminie i miejscu, nie stawia się do wojskowej pracowni psychologicznej albo nie przedstawia dokumentów, których przedstawienie zostało nakazane,
2) nie zgłasza się w celu uregulowania stosunku do powszechnego obowiązku obrony,
3) nie zgłasza się w określonym terminie i miejscu na wezwanie właściwych organów w sprawach dotyczących powszechnego obowiązku obrony oraz odmawia poddania się badaniom lekarskim,
3a) nie zawiadamia wojskowego komendanta uzupełnień właściwego ze względu na miejsce pobytu stałego (zamieszkania) lub pobytu czasowego trwającego ponad trzy miesiące pracownika o jego zatrudnieniu i zwolnieniu oraz o kwalifikacjach i zajmowanym stanowisku,
3b) nie zawiadamia wojskowego komendanta uzupełnień właściwego ze względu na miejsce pobytu stałego (zamieszkania) lub pobytu czasowego trwającego ponad trzy miesiące studenta (ucznia) o przyjęciu go do szkoły, skreśleniu z listy studentów (uczniów), wydaleniu, udzieleniu mu urlopu w nauce oraz o ukończeniu przez niego studiów (nauki),
4) nie dopełnia obowiązku zgłoszenia zmian, o którym mowa w art. 53 ust. 1,
5) zmienia miejsce pobytu bez uzyskania zezwolenia dowódcy jednostki wojskowej,
6) opuszcza terytorium Państwa lub przebywa za granicą bez zezwolenia organów wojskowych,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Art. 225. 1. Kto bez usprawiedliwionej przyczyny:
1) będąc żołnierzem rezerwy nie zgłasza się w określonym terminie i miejscu na ćwiczenia wojskowe trwające do dwudziestu czterech godzin,
2) będąc przeznaczony do szkolenia lub ćwiczeń w obronie cywilnej nie zgłasza się w określonym terminie i miejscu do tej służby,
3) posiadając przydział organizacyjno-mobilizacyjny do jednostki przewidzianej do militaryzacji nie zgłasza się w określonym terminie i miejscu do odbycia ćwiczeń w tej jednostce,
podlega karze aresztu do 30 dni albo karze grzywny.
2. Tej samej karze podlega, kto:
1) uporczywie uchyla się od wykonywania poleceń służbowych w czasie odbywania szkolenia lub ćwiczeń w obronie cywilnej albo w czasie odbywania ćwiczeń w jednostkach przewidzianych do militaryzacji;
2) w czasie odbywania ćwiczeń w jednostce przewidzianej do militaryzacji samowolnie opuszcza wyznaczone miejsce przebywania.

Art. 226. Kto uporczywie uchyla się od wykonania obowiązków w zakresie powszechnej samoobrony ludności, podlega karze grzywny.

Art. 227. 1. Kto wbrew obowiązkom wynikającym z ustawy lub przepisów wydanych na jej podstawie:
1) uchyla się od wykonania obowiązku świadczenia osobistego lub rzeczowego,
2) nie zawiadamia właściwego organu o rozporządzeniu nieruchomością lub rzeczą ruchomą przeznaczoną na cele świadczeń rzeczowych,
podlega karze aresztu do 30 dni albo karze grzywny.
2. Tej samej karze podlega, kto umyślnie utrudnia lub uniemożliwia wykonanie świadczenia osobistego lub rzeczowego.

Art. 228. Kto w celu trwałego uchylenia się od obowiązku służby wojskowej albo innej służby przewidzianej w ustawie dopuszcza się czynu określonego w art. 224,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 229.
Art. 230. 1.
2.
3.
4.
5.
Art. 231.
Art. 232. 1.
2.
3.
4.
Art. 233.
Art. 234.
Art. 235.

Art. 236. Kto będąc przeznaczony do szkolenia lub ćwiczeń w obronie cywilnej uchyla się od ich odbywania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Art. 237. 1.
2.
3.
4.
Art. 238.

Art. 239. Obywatel polski, który - w celu uchylenia się od obowiązku służby wojskowej lub innej służby przewidzianej w ustawie - w czasie mobilizacji lub wojny przebywając czasowo za granicą nie zgłasza niezwłocznie swego adresu w najbliższym polskim urzędzie konsularnym (przedstawicielstwie dyplomatycznym) lub nie spełnia wydanych przez ten urząd (przedstawicielstwo) nakazów dotyczących wykonania obowiązku służby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 240. Kto w czasie mobilizacji lub wojny będąc powołany do czynnej służby wojskowej nie zgłasza się do tej służby w określonym terminie i miejscu,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 2.

Art. 241. 1. Kto w czasie mobilizacji lub wojny w celu trwałego uchylenia się od obowiązku służby wojskowej:
1) nie zgłasza się do rejestracji będąc zobowiązanym do tego zgłoszenia lub nie stawia się do kwalifikacji wojskowej w określonym terminie i miejscu albo nie przedstawia dokumentów, których przedstawienie zostało nakazane,
2) nie zgłasza się w celu uregulowania stosunku do powszechnego obowiązku obrony,
3) nie zgłasza się w określonym terminie i miejscu na wezwanie właściwych organów w sprawach dotyczących powszechnego obowiązku obrony,
4) nie dopełnia obowiązku zgłoszenia zmian, o którym mowa w art. 53 ust. 1,
5) zmienia miejsce pobytu bez uzyskania zezwolenia dowódcy jednostki wojskowej,
6) opuszcza terytorium Państwa lub przebywa za granicą bez zezwolenia organów wojskowych,
7) powoduje u siebie lub dopuszcza, by kto inny spowodował u niego, uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia,
8) wprowadza w błąd właściwy organ,
9) będąc powołany do czynnej służby wojskowej nie zgłasza się do tej służby w określonym terminie i miejscu,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5.
2. Tej samej karze podlega, kto w czasie mobilizacji lub wojny powoduje u innej osoby uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia albo wprowadza w błąd właściwy organ w celu uzyskania dla niej zwolnienia od obowiązku służby wojskowej lub odroczenia tej służby.

Art. 242. 1.
Kto, w czasie mobilizacji lub wojny, wbrew obowiązkom wynikającym z ustawy lub przepisów wydanych na jej podstawie:
1) uchyla się od wykonania obowiązku świadczenia osobistego lub rzeczowego,
2) nie zawiadamia właściwego organu o rozporządzeniu nieruchomością lub rzeczą ruchomą przeznaczoną na cele świadczeń rzeczowych,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto w czasie mobilizacji lub wojny utrudnia lub uniemożliwia wykonanie świadczenia osobistego lub rzeczowego.

Art. 243. 1. W sprawach o czyny określone w art. 224-242, jeżeli czyn polega na nieuczynieniu zadość obowiązkowi stawienia się do służby lub zgłoszenia do właściwego organu, przedawnienie ścigania i wyrokowania biegnie od chwili uczynienia zadość temu obowiązkowi lub od chwili, w której na sprawcy obowiązek przestał ciążyć.
2. Przedawnienie ścigania i wyrokowania w sprawach o czyny określone w art. 228 i 239-241 nie biegnie w czasie samowolnego przebywania sprawcy za granicą.

Art. 244. 1. W czasie mobilizacji lub wojny osoby pełniące służbę w obronie cywilnej lub w jednostkach zmilitaryzowanych albo do niej powołane ponoszą odpowiedzialność karną za przestępstwa popełnione w związku z tą służbą według przepisów odnoszących się do żołnierzy w czynnej służbie wojskowej.
2. Sprawy o przestępstwa określone w ust. 1 należą do właściwości sądów wojskowych.
3. W rozumieniu przepisów karnych w czasie mobilizacji lub wojny:
1) niezgłoszenie się do służby w obronie cywilnej lub w jednostkach zmilitaryzowanych w określonym terminie i miejscu jest równoznaczne z niezgłoszeniem się do pełnienia służby wojskowej;
2) obowiązek służby w obronie cywilnej i w jednostkach zmilitaryzowanych jest równoznaczny z obowiązkiem służby wojskowej;
3) służba w obronie cywilnej i w jednostkach zmilitaryzowanych jest równoznaczna z czynną służbą wojskową;
4) niewykonanie lub odmowa wykonania polecenia przełożonego, wydanego w sprawach służbowych osobie pełniącej służbę w obronie cywilnej lub w jednostce zmilitaryzowanej, jest równoznaczna z niewykonaniem lub odmową wykonania rozkazu.

Art. 245. Sprawy o przestępstwa określone w art. 239-241 należą do właściwości sądów wojskowych.
Ostatnio edytowany przez Marvin_Fuchss dnia 15.03.2015 23:54:35
Eryk: "Niektóre frutti... są za młode na tutti."
---------------------------------------------
Edward: "Lol xd do zrobienia imprezy w Gdańsku potrzebny jest tylko Marvin, Soreh i Zeld, reszta jest opcjonalna xd"
---------------------------------------------
MFarley: "Załatwiasz sprawy jak w grach rpg - oferujesz questa, bohater go nie chce, bo ma za niski lvl - ok, czekam na innego, albo na powrót - koniec dialogu."

5
(+5|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 16.03.2015 0:24:20
Kangur
Anthro
Cytat z "Toboe": (Link »)
Niezależność terytorialna? Nie. Teren, którego i tak całego nie zobaczę nie jest wart życia. To tylko mapy. Po śmierci też na nic się język zda, a to w jakim się człowiek komunikuje z innym nie jest tak ważne. Ważniejsza jest treść przekazu niż język. Jedyne, za co warto poświęcić własne życie to wolność i życie innych.

Jednak i tak wielu, co nauczą się używać broni, najpewniej zginie bądź zostanie pokonanych od broni dużego rażenia: chemicznej, nalotu czy broni jądrowej, nie zdążywszy nawet wystrzelić choćby jednego naboju z karabinu czy pistoletu.


Dobra, ciekawe jak szybko nauczyłbyś się rosyjskiego.

Super filozoficzne dysputy

Cytat z "Toboe": (Link »)
Niezależność terytorialna? Nie. Teren, którego i tak całego nie zobaczę nie jest wart życia. To tylko mapy.


Jestem absolutnie pewien że moje miasto jest jak najbardziej namacalne i nie istnieje "tylko na mapie". Celem armii jest m.in. ochrona integralności państwa jako ogółu, a nie tylko twojego samolubnego tyłka

Cytat z "Toboe": (Link »)
Ważniejsza jest treść przekazu niż język.


:facepalm: po co mi angielski, ważna jest treść przekazu. Będę przesyłac piktogramy. Tysiące lat ewolucji języka były tak dla jaj
Ostatnio edytowany przez Solaxe dnia 16.03.2015 0:36:09

Offline
inż. Toboe
0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 16.03.2015 11:19:44
Irbis
Bestia
Solaxe, Łódź Polska od Lodzi w innym kraju będzie się różnić raptem językiem urzędowym i podatkami. Ludzie będą ci sami. granice państw są w umysłach i są zbyt poważnie traktowane. Śmiertelnie traktowane, a mimo to nikt z pamięci ich nie narysuje nawet mając oznaczone zabudowania miast. Jeżeli nauka języka przez 50mln ma ocalić życie 5mln z frontu, to jak dla mnie bilans 5mln na plus dla nauki języka.
Język nie ma znaczenia, wystarczy, ze go rozumiesz. Wikipedia angielska jest tak samo warta co polska, gdy treść jest ta sama.
Twoje wyśmiane piktogramy otaczają nas o dawna. Na drogach jako znaki, na metkach informacje o praniu, w budynkach zakazy palenia/wprowadzania psów. Sam użyłeś jako emotki.
Jednak teraz już koniec offtopu, bo Marvin się zgagi nabawi. =]
Ostatnio edytowany przez Marvin_Fuchss dnia 21.03.2015 15:03:22
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.

3
(+3|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 16.03.2015 11:20:47
Lis pustynny (vulpes zerda)
Anthro
Cytat z "Toboe": (Link »)
麵包味道一樣
Tu racja. Język musi być zrozumiały. Ale tylko tyle jest potrzebne do komunikacji.
Jednak teraz już offtopujemy.


Owszem, panie administratorze.
Eryk: "Niektóre frutti... są za młode na tutti."
---------------------------------------------
Edward: "Lol xd do zrobienia imprezy w Gdańsku potrzebny jest tylko Marvin, Soreh i Zeld, reszta jest opcjonalna xd"
---------------------------------------------
MFarley: "Załatwiasz sprawy jak w grach rpg - oferujesz questa, bohater go nie chce, bo ma za niski lvl - ok, czekam na innego, albo na powrót - koniec dialogu."

0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 16.03.2015 17:01:44
dziwny biały tygrys
Anthro
Ja dostałem list i mam 20 marca komisję.
Nie nadaję się do wojska i mówię to nawet z afiszem, bo uważam pobór za nieprzemyślany. :P
Nie dość, że jestem kosmopolitą i nic nie wiem o militarnych rzeczach to jestem totalnym melepetą.
Powiem, że jestem kompletnym nerdem, mam problemy z kośćmi, emocjami i z nadwagą aż mnie wypuszczą po dwudziestu minutach z kategorią D. :v
Ostatnio edytowany przez Blaher dnia 16.03.2015 17:02:28
Nie wiem, do którego z forów należę, choć się domyślam.

0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 16.03.2015 17:43:53
Lisica Ruda Północna
Anthro
Komisja to jest akurat co roku. xd

To znaczy nie śledziłem tematu i nie wiem, czy robiono jakąś przerwę w przeprowadzaniu poboru (nie mylić z powołaniem ;3) i wzywaniu mężczyzn na badania lekarskie celem nadania kategorii, ale wiem że ja lat temu kilka sam miałem taką komisję i akurat wtedy nie słyszało się o takich planach, więc przyjmuję że nic się w tej kwestii nie zmieniło. ;)

Wbrew powszechnym obawom nie macają po jądrach ani penisach i nie wkładają palców tudzież innych obiektów do tyłka. Nie ma się czego bać. x3

Co do kategorii, to z tego co słyszę odnoszę wrażenie że sporo zależy od osobistego widzimisię danej komisji. Jedna komisja z błahego powodu przyzna B, druga osobie z reumatyzmem, astmą i okularami jak denka od butelek przyzna A. Bóg jeden raczy wiedzieć. o.O
Hvað segir tófa?...

0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 16.03.2015 17:55:14
Tinker Pony
Zmiennokształtny
Cytat z "Sigrun": (Link »)
Wbrew powszechnym obawom nie macają po jądrach ani penisach i nie wkładają palców tudzież innych obiektów do tyłka.

U mnie kazali za parawanikiem schylać się i pokazać czoko, potem pokazać penisa, czy jest w komplecie :P True story.

0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 16.03.2015 18:22:50
Lisica Ruda Północna
Anthro
Cytat z "Kuc": (Link »)
U mnie kazali za parawanikiem schylać się i pokazać czoko, potem pokazać penisa, czy jest w komplecie


o.O W takim razie dużo mnie ominęło. xd Widać przebieg badań też zależy od perwersji komisji.
Hvað segir tófa?...

1
(+1|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 16.03.2015 18:33:19
Smok / Gad
Anthro
Cytat z "Kuc": (Link »)
Cytat z "Sigrun": (Link »)
Wbrew powszechnym obawom nie macają po jądrach ani penisach i nie wkładają palców tudzież innych obiektów do tyłka.

U mnie kazali za parawanikiem schylać się i pokazać czoko, potem pokazać penisa, czy jest w komplecie :P True story.


To ja powiem na swoim przykładzie. Byłem na WKU to zbadali mnie w bardzo podobny spsób jak bilans w szkole średniej, natomiast kolega był dzień po mnie i miał sprawdzany sprzęt, więc to jest kompletny random. :D Jedynie palec ruchalec to mit.

No a wracając do tematu, ja tam mam skrzywienie kręgosłupa, astme, uczulenie na wszelkie dziadostwa i nadwagę, a dostałem kategorie A. :rollk: Nie wiem w jakim trzeba być stanie żeby nie dostać tego A, u mnie każdy jak leci dostawał A. :P A co do jakich ćwiczeń wojskowych, nie jestem fanem wojska, mam słabą kondycje (tłumacze cię tym że muszę prochy na astmę zażywać :) ) więc jakbym dostał pocztą polską jakieś wezwanie na odbycie 3 miesięcznych ćwiczeń, to zdecydowanie przyśpieszyło by moje plany osiedlenia się w Wielkiej Brytanii. :D Do wojska się ni hu hu nie nadaje, no chyba że jako starszy obieracz kartofli na grochówkę. :D

0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 16.03.2015 19:56:53
Lis pustynny (vulpes zerda)
Anthro
Wątek poddany moderacji.

Proszę trzymać się tematu.
Ostatnio edytowany przez Marvin_Fuchss dnia 16.03.2015 19:57:02
0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 17.03.2015 2:32:11
http://prawo.rp.pl/artyku...tml?referer=och

Nowe zasady ćwiczeń wojskowych

Przydziały dostaną wybrani

- Na obowiązkowe ćwiczenia wojskowe będą mogli być powołani przede wszystkim żołnierze rezerwy, czyli osoby, które były w wojsku i złożyły przysięgę.

- Obowiązek obejmie także tych, którzy nigdy nie byli w armii, 
a zostali przeniesieni do rezerwy (np. w związku z zawieszeniem poboru czy studiami) – spośród tych osób do armii będą wezwani jednak tylko ochotnicy.

- Warunkiem pójścia na ćwiczenia konkretnych osób z obu grup 
będzie posiadanie przydziału mobilizacyjnego lub znalezienie się 
w planach wojska do jego przyznania. Przydział to konkretna jednostka, w której trzeba się stawić w razie ćwiczeń 
czy mobilizacji.

- Przydziały w pierwszej kolejności będą przydzielane młodym rezerwistom, posiadającym specjalistyczne umiejętności 
i mieszkającym blisko swoich jednostek wojskowych.
Ostatnio edytowany przez Marvin_Fuchss dnia 21.03.2015 15:04:08
0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 29.03.2015 15:29:52
Od 2 lutego do 30 kwietnia będzie prowadzona tegoroczna kwalifikacja wojskowa. Obejmie około 270 tys. osób.

Kwalifikacja wojskowa zastąpiła pięć lat temu pobór do wojska. W ramach tworzenia zawodowej armii zniesiono bowiem obowiązek odbywania zasadniczej służby wojskowej oraz przeszkolenia wojskowego absolwentów szkół wyższych. Nie zniesiono jednak obowiązku stawiennictwa obywatela przed odpowiednimi komisjami w celu oceny jego potencjalnej przydatności dla wojska. Tyle, że wszystkie osoby, które podczas kwalifikacji uznane zostaną za zdolne do czynnej służby wojskowej, zostaną przeniesione do rezerwy. Wyjątek stanowią ci, którzy zgłaszają się do wojska na ochotnika.

Termin rozpoczęcia kwalifikacji wojskowej w 2015 r., czas jej trwania, a także roczniki i grupy osób, których będzie dotyczyła, określa rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i ministra obrony narodowej z 6 listopada 2014 r. Przeprowadzenie kwalifikacji wojskowej wynika z przepisów ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej.

Tegoroczna kwalifikacja wojskowa obejmie m.in.:

- mężczyzn urodzonych w 1996 roku;

- mężczyzn urodzonych w latach 1991-1995, którzy nie mają jeszcze określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej;

- kobiety urodzone w latach 1991-1996, które posiadają kwalifikacje przydatne do czynnej służby wojskowej oraz kobiety, które w roku szkolnym lub akademickim 2014/2015 kończą naukę w szkołach lub uczelniach medycznych i weterynaryjnych oraz na kierunkach psychologicznych;

- osoby, które ukończyły 18 lat życia i ochotniczo zgłosiły się do pełnienia służby wojskowej, jeżeli nie posiadają określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej.

Kwalifikację przeprowadzą wojewodowie przy współudziale szefów wojewódzkich sztabów wojskowych, wojskowych komendantów uzupełnień oraz starostów, wójtów i burmistrzów (prezydentów miast). W razie niestawiennictwa na komisji będą oni mogli nałożyć karę na nieobecnego lub nawet zarządzić przymusowe doprowadzenie go przez policję.

Informacje o szczegółowych terminach i miejscach kwalifikacji wojskowej w poszczególnych województwach i powiatach są już podawane do publicznej wiadomości w formie obwieszczeń. Dodatkowo każda osoba podlegająca obowiązkowi kwalifikacji wojskowej otrzymuje od wójta lub burmistrza (prezydenta miasta) imienne wezwanie z dokładnym terminem i miejscem stawienia oraz listą dokumentów, które należy ze sobą zabrać.

Po przeprowadzeniu badań lekarskich podczas kwalifikacji wojskowej, może zostać orzeczona jedna z następujących kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej:

- kategoria zdolności A, czyli orzeczenie o zdolności do czynnej służby wojskowej;

- kategoria zdolności B, czyli orzeczenie o czasowej niezdolności do czynnej służby wojskowej przez okres do 24 miesięcy;

- kategoria zdolności D, czyli orzeczenie o niezdolności do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju;

- kategoria zdolności E, czyli trwała i całkowita niezdolność do czynnej służby wojskowej w czasie pokoju, w trakcie mobilizacji i w czasie wojny. Osoba taka nie podlega w ogóle obowiązkowi wojskowemu

rp.pl

http://prawo.rp.pl/artyku...?referer=redpol
Ostatnio edytowany przez Marvin_Fuchss dnia 29.03.2015 15:32:29
Eryk: "Niektóre frutti... są za młode na tutti."
---------------------------------------------
Edward: "Lol xd do zrobienia imprezy w Gdańsku potrzebny jest tylko Marvin, Soreh i Zeld, reszta jest opcjonalna xd"
---------------------------------------------
MFarley: "Załatwiasz sprawy jak w grach rpg - oferujesz questa, bohater go nie chce, bo ma za niski lvl - ok, czekam na innego, albo na powrót - koniec dialogu."

0
(+0|-0)
Re: Parę słów o prawie i wojsku
Wysłano: 15.07.2015 14:26:41
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Właśnie zostałem reklamowany z obowiązku powszechnej służby wojskowej ;)

Mam w sumie mieszane uczucia. Wolałbym jednak podlegać powszechnej mobilizacji. Mam nadzieje ze nigdy nie będę musiał podejmować tego wyboru.
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<123>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane