Koordynator badań dr Alan Schihadeh tak wypowiada się na ich temat: -Jedną sesję palenia nargili (100 wdechów) możemy przyrównać do wypalenia ok. 20 papierosów, jednak zawartość substancji smolistych porównywana z tą w dymie papierosowym jest dużo niższa, gdyż niższa jest również temp. spalania tytoniu w fajce.
Dym z fajki wodnej zawiera za to sporo arszeniku, tlenku węgla i innych śmieci (większość pochodzi z węgielków). To nie jest odosobniona opinia. Łatwo znaleźć wiele danych i porównań, jednoznacznie wskazujących na to, że fajka wodna wcale nie jest "mniejszym złem", a jest nawet odwrotnie. Myślę jednak, że jeżeli już się truć to z prawdziwą przyjemnością
Ostatnio edytowany przez gravedigger dnia 31.05.2009 11:43:06
W ankiecie zaznaczyłem kiedyś "nie" ale od jakiegoś czasu szczęśliwie sobie kopcę fajkę klasyczną i jest to bardzo przyjemne doświadczenie papierosów wciąż jednak unikam jak ognia i nie jestem w stanie pokonać obrzydzenia jakie do nich czuję. O zdrowie się nie martwię, nie kopcę jakoś codziennie a jedna paczka tytoniu starcza mi na długie tygodnie (od Lutego kupiłem dopiero drugą). Shishe z przyjemnością popalam na jakiś spotkaniach towarzyskich gdy taka występuje, nie umiem jej sobie odmówić hmm przyznaje, że nie wiedziałem o tym jak ona truje... ale z drugiej strony, chyba nadal mam niższy wynik "wypalonych" niż ktoś kto kopci papierochy od iluś tam lat
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"
Umiem sobie przeliczyć, ale chodzi mi o to, że jest drobna różnica jeśli spalisz naraz 5 a 20 papierosów. A licząc że 1 papieros to 4 wdechy, to gdybyś tak się zaciągał jednym papierosem tak mocno jak sziszą, to też być go nieźle spalił. Proporcja jest względnie równa - tylko że w papierosie jest jednak filtr. Czy w sziszy to, że jest filtr "wodny" działa tak samo? Chyba nie?
W przytaczanym przeze mnie tekście warunki próby zakładały 100 wdechów, ale o niewielkiej pojemności 0,3 litra. Licząc, że przy wspólnej sesji zwykle zaciągamy się o wiele mocniej załóżmy, że zaciągamy 3 litry powietrza. Wtedy dla ekwiwalentu 20 papierosów wystarczy 10 wdechów.
Woda zamiast filtrować powoduje jedynie wiązanie większej ilości substancji smolistych w parze wodnej. Nikotynę zatrzymuje natomiast nie woda, a ścianki węża. Do tego wskazane jest tu dodatkowe zagrożenie: wspólne palenie fajki grozi zakażeniem gruźlicą czy opryszczką, a korzystanie z brudnej fajki grozi grzybicą jamy ustnej :s
Verdan: jesteś w stanie polecić jakiś dobry tytoń fajkowy? Ja na swój pierwszy wybrałem Borkum Riff Cherry. Ładnie pachnie, ale nie mam jeszcze porównania z innymi tytoniami. Jestem w połowie paczki i już zastanawiam się nad następnym.
Lukrecja Jabłko Owoce leśne Jagoda Bahrani[czy jak soe to tam pisze] .
ODRADZAM wieloowocowe. ohyda
Mówisz o tytoniu do klasycznej fajki czy do shishy? Bo poza cherry nie spotkałem jeszcze innych aromatów owocowych w tytoniu do klasycznej fajki. Jeżeli chodzi o fajkę wodną, to do tej pory paliłem Dwa jabłka i morelkę. Zdecydowanie jabłka narazie prowadzą
a ja mówię o Shishy. a Ty o takiej fajce fajce? hym musiałam zgubić w takim razie wątek :3 no to spróbuj Lukrecji!! mniami!! normalnie odjazd. tylko trzeba wąż dobrze przed nia umyć
takze tamten post jest do wszsytkoch którzy chcą spróbować jakiegoś smaku inszego do fajki wodnej
róża jest bardzo specyficzna. nie każdemu podchodzi.
a propo węży... raz u kumpla paliliśmy Shishe... i cały czas sie zastanawiałam..czemu tak dziwnie moje lukrecja smakuje.. pytam sie go czy mył węża od Shishy.. a nowa była z 2 tyg miała..znaczy oni ją mieli z 2 tyg ^_^ a on do mnei ze jej nie myli od kupna .. ja oczy jak 5 zł.. O.O a fuj. poleciałam z ytm moim.. bo mają taką 2-wężową poleciałam do łazienki go umyc..
Ostatnio edytowany przez malestwo dnia 1.06.2009 22:41:32
Najnowsza teoria:"to nie facet myśli ch*jem ale ch*j myśli facetem"
Mnie ostatnio tytoń przestał tak odpychać jak kiedyś. Mało tego, sam z przyjemnością zapalę od czasu do czasu na imprezie. O ile, aby przełamać obrzydzenie do zwykłych szlugów musi się co nieco alkoholu przelać,
Mam dokładnie to samo. Chociaż będąc młodszym zarzekalem sie, że fajek palić nie będę, teraz coraz częściej sie zdarza że na imprezie sobie wypalę jak częstują :\ . Po alkoholu właśnie.
Jeżeli chodzi o fajkę wodną, to do tej pory paliłem Dwa jabłka i morelkę. Zdecydowanie jabłka narazie prowadzą
Dwa jabłka jest szalenie popularny . Spróbuj banana, świetny jest.
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...
Mam dokładnie to samo. Chociaż będąc młodszym zarzekalem sie, że fajek palić nie będę, teraz coraz częściej sie zdarza że na imprezie sobie wypalę jak częstują :\ . Po alkoholu właśnie.
tez tak kiedys miałam ze na imprezie sporadycznie ale obiecałam 3 osobom że palić nie będę.. i cóż trzyma msię tego. mnie papierosy ogólnie smakują L&M niebieskie <3 ale.. nie lubie tego smrodu... łapka śmierdzi i z buzi tez nienajlepiej. dlatego dana obietnica po prostu umocniła mnie w tym ze nie pale wole shishe.
Najnowsza teoria:"to nie facet myśli ch*jem ale ch*j myśli facetem"
a ja mówię o Shishy. a Ty o takiej fajce fajce? hym musiałam zgubić w takim razie wątek :3 no to spróbuj Lukrecji!! mniami!! normalnie odjazd. tylko trzeba wąż dobrze przed nia umyć
Pisałem do Verdana mając na myśli tytoń do klasycznej fajki (takiej drewnianej). Co do lukrecji, na pewno spróbuję. Z następną wypłatą mam wogóle nadzieję sprawić sobie własną fajkę wodną
Co do lukrecji, na pewno spróbuję. Z następną wypłatą mam wogóle nadzieję sprawić sobie własną fajkę wodną
własna Shisha.. marzenia... eh.. u mnie rodzice niestety sa przeciwni... i nei moge sobie jej sprawic.. chyba dopiero jak sie wyprowadze to bede ja miała..taką wąłsną <3 zieloną
Najnowsza teoria:"to nie facet myśli ch*jem ale ch*j myśli facetem"
gravedigger - skoro w dymie jest znacznie mniej substancji smolistych to pod jakim względem palenie shishy odpowiada 20 papierosom? Ja myslalem, ze wlasnie substancje smoliste i nikotyna sa najbardziej szkodliwe i o ile działania nikotyny (negatywnego) prawie nie odczuwam, to smołą z płuc zdarza się kaszleć. W papierosach też jest arszenik i tlenek węgla.
Nadal nie jestem przekonany do tego "odpowiadania" sobie. Nie widzę wyraźnej płaszczyzny porównania. Wiem namiost, że po sesji z shisha nic mi nie jest a po 20 papierosach wieczorem rano umieram..
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Ingo: ja już sam się w tym gubię. Co źródło to co innego pisze. Chyba jeszcze za mało badań przeprowadzono. Faktem jednak jest, że fajka wodna obojętna dla zdrowia nie jest, a właściwości filtrujące wody można wsadzić między bajki.
To wszystko jednak nie zmieni mojego podejścia do fajki wodnej. Fajka wodna - tak. Papierosy - nie.
Verdan: jesteś w stanie polecić jakiś dobry tytoń fajkowy? Ja na swój pierwszy wybrałem Borkum Riff Cherry. Ładnie pachnie, ale nie mam jeszcze porównania z innymi tytoniami. Jestem w połowie paczki i już zastanawiam się nad następnym.
Biorąc pod uwagę, że dopiero palę drugą paczkę to sam też nie mam porównania z innymi za bardzo osobiście palę Unitas Excellent waniliowy, kiedyś próbowałem jeszcze wiśniowego tej samej marki ale nie przypadł mi do gustu.
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"
Ech, nic tylko sie najebac jabcokiem za 1,50zł pod drzewem jak pierwszorzedny menel... Ale za niedlugo pewnie i jabcoki beda tak drogie, ze "pozyczanie na chleb" juz nawet nie bedzie starczalo...
To jest jakaś granda co się w ogóle ostatnio z akcyzami i cenami produktów nią objętych dzieje. Rozumiem - kryzys, deficyt, kasa się kończy skądś trzeba ją brać. W ciągu roku z powodu tylko zwiększenia akcyzy durne piwo podrożało o ok. 20 groszy na butelece. Fajki dostać teraz za 7zł zaczyna być problemem, a jak się chce coś lepszego zapalić to trzeba dać 10zł. To jeszcze, jeszcze rozumiem, że niby aby ludzie nie palili, byli zdrowsi, produktywniejsi itd. itp. Ale jak wytłumaczyć to, że benzyna kosztuje obecnie 4,30zł gdy ropa jest po 60$ za baryłkę, czyli dokładnie tyle samo gdy ropa była po 150$ za baryłkę? Jakoś poza potężnymi stratami finansowymi Orlenu i innych koncernów, oraz naciskami ze strony rządu (czym większa cena tym większe wpływy do budżetu, bo paliwo i tak każdy kupi, bo musi) nie widzę logicznego uzasadnienia. No i kończy się tym, że muszę powiedzieć coś czego mówić nie lubię - dlaczego mam płacić za błędne decyzje menagerów Orlenu z zeszłego roku? Czemu koncerny paliwowe w Polsce działają jak kartel? Czemu jak by prąd miał zdrożeć o 10% to by ludzie wyszli na ulice a jak benzyna w ciągu 2 miesięcy idzie o 25% do góry to nikt o tym głośno nie mówi? A piwo? Papierosy? Wódka? Wszystko idzie do góry znacznie szybciej niż by to z inflacji wynikało, tylko dlatego, że można na tym zbić kasę... Trzeba kurde jakiś ruch społeczny zainicjować, bo krucho z nami będzie... =/
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Jedzmy na Wiejska i zrobmy im tam wieksza wioche niz maja! Tak na serio, przydalaby sie taka akcja. Wyzsze ceny paliwa = wyzsze ceny dowozu np. zywnosci, wiec zywnosc tez bedzie drozec, czyli ♥♥♥♥♥♥♥ z grzybnia bedzie
Lessie, http://gospodarka.gazeta....81,2097195.html Masz tam, co zdrozalo, a co stanialo. Widac roznice? U mnie w sklepach podrozal np. ser zolty o 50gr, zupki chinskie o 20gr, ziemniaki rzeczywiscie stanialy - Jesli masz taki zajebisty sklep ktory sie opiera wszystkim podwyzkom cenowym i ma ceny np. sprzed 5 lat - daj namiary na niego
Ostatnio edytowany przez Akimoto dnia 2.06.2009 13:55:57