Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
Khajiit
Anthro
Z góry mówię, że nie mam pojęcia, czy taki wątek był zakładany. (raczej nie)
Ostatnio znalazłem ten film na youtube: https://www.youtube.com/watch?v=KLnroNkj_wk .
Chciałbym się wypowiedzieć na temat filmu jak i fandomu. Wolałbym najpierw usłyszeć opinie innych.
Zachęcam do dyskusji.
Ostatnio znalazłem ten film na youtube: https://www.youtube.com/watch?v=KLnroNkj_wk .
Chciałbym się wypowiedzieć na temat filmu jak i fandomu. Wolałbym najpierw usłyszeć opinie innych.
Zachęcam do dyskusji.
wow. many edits. so Internet meme. much furry. very readers. how to article? such neutral.
byk
Anthro
O furries let's go down
Let's go down, come on down
Come on furries, let's go down
Down in the river to play
Let's go down, come on down
Come on furries, let's go down
Down in the river to play
Khajiit
Anthro
Wydaje mi się że to takie pie*dolenie o "szopenie". Ludzie coraz bardziej doszukują się w fandomie podłoża psychologicznego. Są i tacy, którzy oczywiście "czują się zwierzętami", ale wydaje mi się że część społeczności po prostu lubi się przebierać w furrsuity albo po prostu lubi taki styl rysunków. Jest to po prostu hobby. Cały fandom jest może niecodzienny, ale to że go się lubi, nie oznacza że jest się gorszą osobą do ch*ja pana. Większość rzeczy które napisałem może być dla niektórych oczywista, ale są tacy którzy myślą troszkę inaczej.
Odnosząc się do materiału: futrzaki nie są postawione w złym świetle, ale dla przeciętnego Kowalskiego może to być materiał mówiący "Oni są dziwni, ale tolerujmy ich." I chodzi mi o to, że w materiale społeczność jest ukazana na tyle dziwna, że musi być aż tolerowana. Mi się wydaje że niema tam czego tolerować, bo jest to po prostu hobby/zajęcie. W każdym razie takie są moje odczucia.
Oczywiście mogę się mylić, więc czekam na odpowiedzi.
I warto wspomnieć, że podczas oglądania skisłem modzno. XD
Odnosząc się do materiału: futrzaki nie są postawione w złym świetle, ale dla przeciętnego Kowalskiego może to być materiał mówiący "Oni są dziwni, ale tolerujmy ich." I chodzi mi o to, że w materiale społeczność jest ukazana na tyle dziwna, że musi być aż tolerowana. Mi się wydaje że niema tam czego tolerować, bo jest to po prostu hobby/zajęcie. W każdym razie takie są moje odczucia.
Oczywiście mogę się mylić, więc czekam na odpowiedzi.
I warto wspomnieć, że podczas oglądania skisłem modzno. XD
Ostatnio edytowany przez FCryTCry dnia 9.10.2016 14:38:32
wow. many edits. so Internet meme. much furry. very readers. how to article? such neutral.
Zwierzę
Jeżeli ktoś się czuje że jest zwierzęciem czy smokiem to ta osoba kwalifikuje się do Otherkins
Czyli ludzi którzy tracą kontakt z rzeczywistością :/
Czyli ludzi którzy tracą kontakt z rzeczywistością :/
Emowilczek
Anthro
Osoby które utożsamiają się z istniejącymi gatunkami to therianie.
A nazywając ich wszystkich ludźmi którzy tracą kontakt z rzeczywistością robisz to samo co wielu "normalnych" ludzi odnośnie furry.
To, że wierzą że powinni być innym gatunkiem, że mają zwierzęcą duszę, nie czyni z nich wariatów (choć i wyjątki się znajdą). O ludziach którzy czują się płcią przeciwną też tak mówisz?
A nazywając ich wszystkich ludźmi którzy tracą kontakt z rzeczywistością robisz to samo co wielu "normalnych" ludzi odnośnie furry.
To, że wierzą że powinni być innym gatunkiem, że mają zwierzęcą duszę, nie czyni z nich wariatów (choć i wyjątki się znajdą). O ludziach którzy czują się płcią przeciwną też tak mówisz?
Ostatnio edytowany przez Raster dnia 3.03.2017 16:17:08
Pamiętaj Przyjacielu, bo myśl to jest głęboka,
Czytaj moje posty z przymrużeniem oka;
Bo nie w każdym zdaniu szczerość się znajduje,
A złe zrozumienie biedy napytuje.
Czytaj moje posty z przymrużeniem oka;
Bo nie w każdym zdaniu szczerość się znajduje,
A złe zrozumienie biedy napytuje.
Nie zgadzam się z jednym w tym filmiku, poznałem kilka futrzaków i to bardzo towarzyskie osoby ^^
Emowilczek
Anthro
Bo nietowarzyskie zwykle nie dają okazji się poznać *ba-dum-tsssh*
Pamiętaj Przyjacielu, bo myśl to jest głęboka,
Czytaj moje posty z przymrużeniem oka;
Bo nie w każdym zdaniu szczerość się znajduje,
A złe zrozumienie biedy napytuje.
Czytaj moje posty z przymrużeniem oka;
Bo nie w każdym zdaniu szczerość się znajduje,
A złe zrozumienie biedy napytuje.
Szop pracz
Anthro
Wiadomo, że każde futro ma indywidualne podejście do fandomu. W końcu ani furry, ani theriantropia tym bardziej, nie mają swojej konkretnej, niezmiennej słownikowej definicji, rozbieżności są często spore. Nawet jeśli dla kogoś program jest nietrafiony, to wystarczy się postawić po drugiej stronie, czyli stronie autora. Jest fajny temat, wiele różnych ludz... zwierząt, które rzucają odmienne światło na sprawę, ale trudno posługiwać się jedynie ogólnikami, które wpiszą się w to co powiedziałaby każda jedna osoba, bo wyjdzie mdły program o niczym. Trzeba wybrać coś, co będzie miało przekaz albo jakoś zagra na uczuciach widza. Wiadomo, że nie zapełni całego programu relacją z Gdakonu, pokazującą jedynie, że furry to spoko zabawa i tyle. To nie jest to, o co autorowi by chodziło.
Może program mógłby wyglądać lepiej, gdyby pokazać kontrast pomiędzy futrem-therianem z wewnętrznego powołania, a osobą, która siedzi sobie od lat w fandomie, ale bierze sobie to wszystko na luzie. Z drugiej jednak strony, program jest krótki, to nie ma co widzowi w głowie mieszać, a też przekaz tolerancji (bo chyba o to chodzi) byłby spłycony u Kowalskiego do "Są normalni hobbiści i są odmieńcy, co boją się życia", przez co ośmieszyłoby się pokazane w nim osoby prezentujące pierwszy typ futer, które przez oddanie dla fandomu (jakkolwiek to zabrzmiało) wiodły gorszy żywot.
Choć sam się deklaruję jako "mentalny therianin", a mimo to mam całkiem odmienne doświadczenia niż osoby na filmie i inaczej podchodzę do fandomu i życia, ja tam oceniam program na plus. Jak ktoś szuka naprawdę spartaczonej wizji futer, to polecam obejrzeć 5 odcinek 4 sezonu "CSI: Kryminalne Zagadki Las Vegas", gdzie futra zostały ukazane w pełni jako banda fetyszystów. Dla porównania, ukazany w programie yiff został pokazany dość łagodnie. Wszyscy wiemy, że nazwanie yiff artów "podchodzącymi pod pornografię rysunkami" to spore niedopowiedzenie.
Może program mógłby wyglądać lepiej, gdyby pokazać kontrast pomiędzy futrem-therianem z wewnętrznego powołania, a osobą, która siedzi sobie od lat w fandomie, ale bierze sobie to wszystko na luzie. Z drugiej jednak strony, program jest krótki, to nie ma co widzowi w głowie mieszać, a też przekaz tolerancji (bo chyba o to chodzi) byłby spłycony u Kowalskiego do "Są normalni hobbiści i są odmieńcy, co boją się życia", przez co ośmieszyłoby się pokazane w nim osoby prezentujące pierwszy typ futer, które przez oddanie dla fandomu (jakkolwiek to zabrzmiało) wiodły gorszy żywot.
Choć sam się deklaruję jako "mentalny therianin", a mimo to mam całkiem odmienne doświadczenia niż osoby na filmie i inaczej podchodzę do fandomu i życia, ja tam oceniam program na plus. Jak ktoś szuka naprawdę spartaczonej wizji futer, to polecam obejrzeć 5 odcinek 4 sezonu "CSI: Kryminalne Zagadki Las Vegas", gdzie futra zostały ukazane w pełni jako banda fetyszystów. Dla porównania, ukazany w programie yiff został pokazany dość łagodnie. Wszyscy wiemy, że nazwanie yiff artów "podchodzącymi pod pornografię rysunkami" to spore niedopowiedzenie.
Ostatnio edytowany przez wasder26 dnia 14.10.2016 11:07:06
Wilk
Anthro
I po seansie już pierwsza-lepsza Kowalska wie czym się jej synek interesuje
Ostatnio edytowany przez Kifu dnia 14.10.2016 12:06:56
Husky
Anthro
"Kilka", a futrzaków jest kilkaset. To trochę tak, jakby badać ocean, nabierając z niego wodę do szklanki i na tej podstawie stwierdzić, że nie występują w nim wieloryby
Jest nas za mało, abyśmy kogokolwiek obchodzili. Dlatego każdy, nawet neutralny materiał, jest na wagę złota. Nie sądzę, żeby przeciętny Kowalski pamiętał zbyt długo, o ludziach lubiących rysunkowe zwierzęta. Ale o zboczeńcach, uprawiających seks w kostiumach zwierząt, długo nie zapomni. Taki stereotyp przykleja się do fandomu, jak rzep do psiego ogona... Widać to choćby w tym, jak furry jest postrzegane przez amerykańskie media. Z mediami trzeba rozmawiać, bo jak się nie rozmawia, to sami coś wymyślą, albo znajdą "wujka Franka"... Nie wiem co gorsze
Anthro
Ten dokument tylko pokazuje ogólne wiadomości i podkreśla większość stereotypów. Twórcą dokumentu powinien być "zaprawiony" futrzak z doświadczeniem a nie osoba 3 która poczytała na wikipedii i już wie wszystko. :/
Emowilczek
Anthro
Futrzak nie będzie obiektywny, a dla 'normalnych' - wiarygodny.
Twórca powinien być nieuprzedzonym nie-furry, z możliwie najbardziej neutralnym spojrzeniem na sprawę. Tylko w takim wypadku przedstawiony obraz nie będzie jedynie wizją jednej ze stron, lepszą lub gorszą, i będzie do przyjęcia przez większość.
Twórca powinien być nieuprzedzonym nie-furry, z możliwie najbardziej neutralnym spojrzeniem na sprawę. Tylko w takim wypadku przedstawiony obraz nie będzie jedynie wizją jednej ze stron, lepszą lub gorszą, i będzie do przyjęcia przez większość.
Ostatnio edytowany przez Raster dnia 17.10.2016 18:12:03
Pamiętaj Przyjacielu, bo myśl to jest głęboka,
Czytaj moje posty z przymrużeniem oka;
Bo nie w każdym zdaniu szczerość się znajduje,
A złe zrozumienie biedy napytuje.
Czytaj moje posty z przymrużeniem oka;
Bo nie w każdym zdaniu szczerość się znajduje,
A złe zrozumienie biedy napytuje.
byk
Anthro
O furries let's go down
Let's go down, come on down
Come on furries, let's go down
Down in the river to play
Let's go down, come on down
Come on furries, let's go down
Down in the river to play
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.