Siedzę sporo w grach komputerowych to może dorzucę parę cegiełek od siebie.

Beyond Good and Evil - świetna kombinacja zręcznościówki z elementami skradanki wyścigów poduszkowców i robienia zdjęć polane wyśmienitą fabułą ze złowrogą organizacją i propagandą na czele. Chociaż główna bohaterka jest człowiekiem już jej główny pomocnik wujcio Peyj jest świniakiem (dosłownie ). Samo miasto w którym toczy się gra również zamieszkują (prócz ludzi) najróżniejsze anthro postacie w tym koty morsy czy nawet rekiny. Gra była nawet kiedyś w czasopiśmie komputerowym jako pełniak.
Filmik youtube intro i pierwsze starcie
W sieci można łatwo znaleźć trailer drugiej części (mimo że wielu obawiało się niepowstanie sequela pierwsza część zbierała same wysokie noty ale marketing zawiódł). Nie ma jednak na razie śladu innych anthro prócz Peyja.


Wizardy 8 - gra RPG jak ktoś nie zna tej serii to chyba najbliższa mu będzie Might & Magic (bez Heroes). W grze tworzymy drużynę do 6 osób do wyboru mając kilka ras w tym: Draconów (anthro smoki) Lizardmen Rawulf (wilkowate) Felpurr (kotowato-tygrysie) i Mooków (małpy). Gra jest świetna o ile ktoś przyzwyczai się do chorego poziomu trudności niektórych "random encounters". Często jedyną możliwością jest ich obejście stosując starą sztuczkę "hug the wall i módl się by nie weszły w aggro" dość oldchoolowa.

Wizard and Warriors - klon Wizardry (jeżeli chodzi o mechanikę i zasady) do wyboru między innymi Jarszczuroludzie Szczurołaki Tygrysowate a także 2 dość oryginalne rasy anthro dzik i słoń.

Might and Magic 8 - RPG ze świetnej serii można grać Minotaurem a do drużyny przyłączyć nawet smoki. I to generalnie tyle bo przez te smoki gra ma wręcz trywialny poziom trudności nic w porównaniu z VII a tym bardziej VI (w grze występują Jaszczuroludzie i Szczurołaki ale tylko jako NPC). Potwory są wzorowane (jak i w VII) z Heroes of Might and Magic 3 więc jak komuś spodobały się Herosi może i RPGa spróbować.

Sheep Dog'n'Wolf - gra na postawie serialu Warner Brosa o wilku Ralphie (vel Kojot Wiluś) próbującym wykraść owce spod oka pas pasterskiego Sama. Dość ciekawy miks gry logicznej i zręcznościówki zrobiony metodą cellshading jednak gra przeszła bez echa.

Blood Bowl - komputerowa adaptacja gry planszowej (rodem z Warhammera Rugby w wersji fantasy) ze świetnią grafiką wystepują Skavenami (Szczurołaki) i Lizardmen.

Impossible Creatures - zapomniany RTS w której naszą armią są zmutowane zwierzaki. Modyfikuje się je wybierając 2 zwierzętą-bazy oraz miejsca gdzie ma być część jednego a gdzie drugiego (wilk z ogonem i głową zebry to normalka). Polecam obejrzenie galerii np. na GameFaq bo niektóre połączenia są naprawdę ciekawe.

Guild Wars - pseudo-MMO (multi player RPG) gdzie płacisz raz za konto/pudełko a resztę gry masz za darmo bez abonamentu. Przed WoWem sporo w nim siedziałem. Grać można tylko ludźmi ale w grze wystepują Charrowie (kotowate link z wiki) czy Asura. W powstającej drugiej części te rasy mają być w pełni playable.

Super Robot Taisen OG Saga: Endless Frontier uff. Tytuł DS only. Gatunek trudny do określenia taki RPG nastawiony na kilkuset hitowe combo. Trailer. Fabuła okręca się wokół "cosmic cowboya" który w swych przygodach kolekcjonuje dość interestujące party złożone z:
- cyborga który by osiągnąć pełnię mocy przechodzi na drugą świadomość znacznie bardziej... otwartą na znajomości
- bardzo dobrze obdarzoną księżniczką
- pół demonki
i garści innych postaci wszystko w klimatach wielkich robotów (w końcu to japońce) i SF zmieszanego z fantasy. Do tego mnóstwo seksualnych podtekstów no i furry nie zabrakło. NPC męskie (anthro tygrys wilk i kot "egypt style" ze wspólną "historią") i gościnnie żeńskie ale te tylko jako neko.

Lion King - kiedyś gry na podstawie filmów nie ssały Król Lew nadal wymiata mimo pixelozy.

Kung Fu Panda - inny nowszy chlubny wyjątek od zwyczajowych popłuczyn po filmach świetna zręcznościówka.

The Longest Journey+Dreamfall - świetna przygotówka o dziewczynie która znalazła sposób na podróżowanie pomiędzy dwoma światami "ziemskim" futurystycznym Stark oraz fantastyczną Arcadią. A tam spotyka dość gadatliwego Kruka (świetny polski voice acting!) + parę różnych ras anthro na pewno były kretowate i chyba jakieś ptaki i "mermani". Dawno w to nie grałem a oryginalne płyty padły z wieku . Kontynuacja Dreamfall jest już bardziej interaktywnym filmem (zagadki są naprawdę banalne) ma w sobie mniej magii (z powodu zmian w Arcadii) rozdziela się na kilka wątków z których żaden nie kończy się dobrze i wyjątkowo pesymistycznie a kontynuacji nie widać.

Sly - zręcznościówka na pS2 bodajże o szopie (Gameplay). Nie grałem więc nie mogę się specjalnie wypowiedzieć.

Prinny - dusze ludzi uwięzione w piekle pod postacią łatwo wybuchowych pingwinów na szczudłach. Bardzo oldchoolowy (i cholernie trudny) platformer na PSP. Oryginalnie pochodzą od taktycznej RPG Disgaea.

Soul Calibur (PS2/PS3/X360) - Lizardman.

Spore - stwórz własnego futrzaka.

Do tego Ninja Turtles/Battletoads z NESa.

I to by było na tyle sporo tego .

Cytat z "DarkV":

Nivrax, podziwiam, że chciało ci się urodzić aż coś takiego.

I tam, jak się czymś mocno interesuję to często walę takie Wall of Text (tylko nie rozumiem, czemu forum zjadło przecinki).

Przypomniało mi się jeszcze Yu-Gi-Oh! 5D's Tag Force 4 (PSP, inne wersje są na DS i PC).
Bardzo dobra karcianka, popularnością bardzo bliska Magic: The Gathering. Występuje normalnie jako TCG do kupienia, ale wersja komputerowa wychodzi kilkaset razy taniej.
Występuje sporo artów Smoków, i ma 2 anthro archetypy, Dragunity (postacie rodem z egiptu ujeżdzające smoki) oraz Gladiator Beasts (cała rodzinka zwierzaków anthro stylizowanych na starożytny Rzym).

Cytat z "DarkV":

Dlaczego? Pokémon to akurat był całkiem fajny i wciągający RPG. Oczywiście do momentu aż uświadomisz sobie, że w pokemonach chodzi dokładnie o to samo co w walkach psów.

Przy okazji, Pokemony stworzyły dość ciekawą maszynkę do robienia pieniędzy. Za każdym razem wychodzą na raz 2 gry (2 kolory), które różnią się między sobą kilkoma pokami, a po paru miesiącach pojawia się trzecia wersja, która jest identyczna ze starymi poza zmianą paru grafik i czasem usunięciu jakiegoś wnerwiającego elementu (jak przydługie walki). I tak "hardcorowcy" za każdym razem kupują po trzy razy to samo . To samo robią ze wszelkimi "spin off".