To jestem ciekawa jak wyglądały przegrane prace, lol. Twoje zdjęcia są nieostre, bure, ponure, kiepskie jakościowo i "artystycznie", bo artyzmu w nich nie ma. Nie ma w nich nic ciekawego po prostu, to raz, a dwa - nawet nie jest przyjemnie na nie patrzeć, bo po prostu nie są ładne.
[...] Twoje zdjęcia są nieostre, [...], kiepskie jakościowo [...]
Musiałem przerzucić je przez skaner i pomniejszyć... w dodatku to .jpg więc nie ma mowy o wzorowej jakości.
[...] "artystycznie", bo artyzmu w nich nie ma. Nie ma w nich nic ciekawego po prostu, to raz, a dwa - nawet nie jest przyjemnie na nie patrzeć, bo po prostu nie są ładne.
No to ciekawe bo Wołkow widocznie stwierdził inaczej. PS. Co do jakości to może też wina starej cyfrówki (to był maksymalny zoom)
[...] Twoje zdjęcia są nieostre, [...], kiepskie jakościowo [...]
Musiałem przerzucić je przez skaner i pomniejszyć... w dodatku to .jpg więc nie ma mowy o wzorowej jakości.
Jeśli to zrobiłeś paintem to rzeczywiście, mogły stracić na jakości.
[...] "artystycznie", bo artyzmu w nich nie ma. Nie ma w nich nic ciekawego po prostu, to raz, a dwa - nawet nie jest przyjemnie na nie patrzeć, bo po prostu nie są ładne.
No to ciekawe bo Wołkow widocznie stwierdził inaczej. PS. Co do jakości to może też wina starej cyfrówki (to był maksymalny zoom)
No w swojej klasie pewnie nawet były dobre.
PS. Nie zwalaj niczego na sprzęt, bo każdym można zrobić dobre zdjęcie (dobre pod względem techniki fotograficznej w rozumieniu kadrowania, oświetlenia, tematyki etc - generalnie rzeczy na które nie ma wpływu jakość samego sprzętu). Ziarno na fotografii nie przeszkadza, podobnie jak widoczne piksele słabej kompresji i inne artefakty w stylu przebarwień, okłamanych kolorów i tym podobnych wad sprzętowych. Dobre zdjęcie to nie ostrość żyletki a temat - twoje zdjęcia pod tym względem są po prostu słabe.
Jeśli chcesz ćwiczyć - rób zdjęcia w czerni i bieli wtedy zmusisz się do wykorzystywania kadru nie tylko do pokazania koloru. Owszem, kolor jest czasem niezbędny do pokazania tego, co chcemy zaprezentować widzowi ale przede wszystkim ważna jest kompozycja, która u ciebie nie ma za bardzo sensu ani głębszego przemyślenia.
Dobrze, że fotografujesz, rób tego jak najwięcej bo tylko praktyka czyni mistrza. Ćwicz, eksperymentuj i wiedz, że jako fotograf jesteś małym robaczkiem (podobnie jak ja) i długa droga przed tobą.
Ostatnio edytowany przez Ryan dnia 13.05.2010 16:15:57
Trzymaj, to prawdopodobnie najlepszy poradnik w sieci. Jest masa teorii i do każdego działu masz przykłady oraz przygotowane odpowiednie ćwiczenia do wykonania samemu. Warto zajrzeć
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
To wrzucę swój shit jeszcze, bo wygrzebałam. http://i41.tinypic.com/20qmdma.jpg Sory za huśtawkę ogrodową, no ale to widoczek zza okna. Choć i tak mi się nawet podoba, bo wyszło dziwnie, a jedyny "efekt" jakiego tu użyłam, to podbicie kontrastu.
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...
Cóż nie wiem czy to jest czymś czym można się jakoś pochwalić.
Ale znalazłem coś takiego na torach na dworcu w Poznaniu. Normalnie na służbowym stanowisku pełniąc swoją najnormalniejszą w świecie role przewożenia ludzi - nie nie jest to "atrakcja turystyczna" a zwykły pociąg doworzący ludzi do okolicznej wsi.
Ale znalazłem coś takiego na torach na dworcu w Poznaniu. Normalnie na służbowym stanowisku pełniąc swoją najnormalniejszą w świecie role przewożenia ludzi - nie nie jest to "atrakcja turystyczna" a zwykły pociąg doworzący ludzi do okolicznej wsi.
Ale to chyba jako zastępstwo, za coś co np. miało awarię? Nie wierzę żeby w dzisiejszych czasach takie coś jeździło regularnie.
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...
To jest normalny pociąg planowy relacji Poznań-Wolsztyn. Właśnie dzięki temu pociągowi wolsztyńska parowozownia ma status jedynej czynnej w europie (właśnie obsługującej ruch planowy), przez co jest niemałą atrakcją turystyczną (zwłaszcza dla turystów z niemiec) ;p
Moja przyjaciółka odkopała dzisiaj trzy zdjęcia z czasu gdy pracowałem w Warszawskim Ogrodzie Zoologicznym W sumie nawet o tym zapomniałem, bo kupa czasu minęła... z... 6-7 lat? A bardzo fajnie to teraz wspominam. Gdzieś w domu wala się więcej zdjęć, ale nie mam do nich dostępu, dzieli nas 2000 kilometrów. Ale jak tylko będę mógł je dorwać to się nimi podzielę, bo jest czym ^^ Mam zdjęcia z Lwem, panterami, małymi gepardami, z ptaszarni i herpetarium, ostronosy, surykatki i co tam jeszcze Szkoda, że tylko te fotki z szopem dałem znajomej >.> Ale on też był świetny! Zwłaszcza jak napadał Cię znienacka, gdy wchodziło się do klatki
O! I ocelot był super! Aż dziwne, że tak mało osób zgłasza się do Zoo na wolontariat o_O
Z nieustającego cyklu "nie chciało mi się spać to grałem na kompie/robiłem porządki/cokolwiek". Seria zdjęć przedstawia diodę w moim laptopie (makro), a to pojedyńcze - mój telefon.