Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym



0
(+0|-0)
Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 0:20:27
Królik (bialy)
Anthro
Anifiel pytała jak obliczyć wartość człowieka a więc... skoro już to wiemy... to odpowiedzmy na pytanie: jaką my mamy wartość dla społeczeństwa?
To ja pierwszy odpowiem aby was ośmielić... żadną
Ostatnio edytowany przez Lismorficzny dnia 7.08.2018 0:21:37
Cytat:
Kiedy logika i proporcje
Opadły niechlujnie martwe.
A Biały Rycerz przemawia od tyłu.
I Czerwona Królowa jest pozbawiona głowy.
Pamiętaj co powiedział Suseł:
Karm swoją głowę
Karm swoją głowę!

1
(+1|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 1:53:18
Husky
Anthro
Również żadną, brak zainteresowań bardziej ambitnych niż zbieractwo i moje zainteresowania rzadko trafiają w gusta innych. Dopiero, gdy po długim czasie w izolacji od społeczeństwa dołączyłem do fandomu furry poczułem, że czas coś zmienić i zacząć coś robić nie tylko dla siebie.
Close your eyes and count to Seven, when you wake you'll be in heaven!

0
(+1|-1)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 2:00:57
Smok / Gad
Anthro
Wyjdzie na to że wszyscy introwertycy mają zerową wartość dla społeczeństwa. Ale ludzie to nie mrówki że każdy coś musi wnosić dla wspólnoty.

1
(+1|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 4:50:32
Koń
Anthro
Jestem introwertykiem. Pracuję jako programista, prowadzę w pracy szkolenia dla nowych pracowników, a ostatnio też dla praktykantów. Klienci są zadowoleni z moich rozwiązań, szefowie są zadowoleni, koledzy z pracy wiedzą, że zazwyczaj mogą na mnie liczyć, więc przynajmniej dla części społeczeństwa jestem wartościowy :P

4
(+4|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 5:48:45
Jeleniowaty
Anthro
Najpierw pobełkoczę trochę jak kołcz (mam nadzieję, że nie obrazicie się):
LisMorficzny ma rację
Pietras ma rację
Gad ma rację
Koyot ma rację

Bo wartość każdej jednostki jest taka, w jaką ona sama wierzy. Nawet jeśli teraz będziemy wspólnie kogoś z tych niskooceniających ciągnąć za uszy, pocieszać, motywować, to i tak On będzie robił wsztystko aby udowodnić swoje zdanie. Nawet będzie sobie specjalnie nogi podstawiał i/lub od razu automatycznie rezygnował nawet przy niewielkim potknięciu.

Ale patrząc z odpowiedniej perspektywy na fandom ... to nie zgadzam się z tym, że futrzaki są bezwartościowe. Jak szukałem informacji na temat fandomu aby odpowiedzieć na pytanie widza, trafiłem na tekst, którego autor stwierdza, że mimo problemów osobistych i perypetii życiowych lubi dawać radość dzieciom jak w swoim kostiumie wychodzi na dwór. Nigdy nie wiadomo, czy kiedyś to dawanie radości jakoś nie rozkwitnie. Może być, że któroś z tych dzieci zapamięta i odszuka po latach ... Ale też patrząc na Was... coś spowodowało, że jednak tu jesteśmy... a przecież czy tego chcemy czy nie - jesteśmy częścią społeczeństwa.

Także podsumowując odpowiedź na pytanie: "jaką my mamy wartość dla społeczeństwa?" jest niezależna od tego czy jest się w gronie futrzaków czy nie - i brzmi: "taką jaką wierzymy i na jaką zapracujemy".
Ostatnio edytowany przez SzaryJelen dnia 7.08.2018 7:39:04

1
(+1|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 9:54:03
Husky
Anthro
Cytat z "Lismorficzny": (Link »)
To ja pierwszy odpowiem aby was ośmielić... żadną
Cytat z "Gad": (Link »)
Wyjdzie na to że wszyscy introwertycy mają zerową wartość dla społeczeństwa.

No z takim podejściem, to na pewno do kończ życia będziecie bezużyteczni...
@Gad, Successful introverts throughout history Nie masz żadnych wymówek :P

No i co autor miał na myśli swoim pytaniem? Nas jako indywidualnych ludzi, indywidualne futrzaki, czy ogół fandomu?

International Anthropomorphic Research Project to grupa naukowców zajmujących się badaniem fandomu furry. Przez lata badań zgromadzili wiele ciekawych danych (*), między innymi, że fandom może korzystnie wpływać na zdrowie psychiczne: dressing up as animals could boost mental health by creating 'strong social support networks' and achieving a 'positive sense of self'. Co większe konwenty przeznaczają pieniądze na cele charytatywne. A o poziomie indywidualnym już wspomniał SzaryJeleń, w dodatku futro, nawet to sztuczne jest przyjemne w dotyku, fursuiterzy to wiedzą i dlatego zazwyczaj nie mają problemów kiedy ktoś chce ich przytulić :3

(*) Polecam ich stronę, mają od groma statystyk na temat przeróżnych aspektów futrzastości.
Ostatnio edytowany przez Gwynbleidd dnia 7.08.2018 9:55:23
Możesz walczyć jak lew, biegać jak gepard. Lecz nigdy nie będziesz lepszy niż Komandor Shepard.


0
(+0|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 11:23:47
Królik (bialy)
Anthro
Gwynbleidd miałem na myśli jednostki... ale fajnie że pokazałeś nam tą stronę przyda sie.
Cytat:
Kiedy logika i proporcje
Opadły niechlujnie martwe.
A Biały Rycerz przemawia od tyłu.
I Czerwona Królowa jest pozbawiona głowy.
Pamiętaj co powiedział Suseł:
Karm swoją głowę
Karm swoją głowę!

1
(+1|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 14:27:05
Rabbit
Anthro
Zgodzę się z SzarymJeleniem, ale tylko w części. Ślepa wiara w siebie to również nic dobrego, ja obiektywnie oceniam, że obecnie świat mógłby obejść się beze mnie, ale wiem i wierzę w to, iż moja egzystencja jest wartościowa. Prowadzę działania, które mają tego dowieść, tyle.

Z resztą nasze działania, nawet te znikome, mają wpływ na życie innych, więc jakaś wartość zawsze to jest.

0
(+0|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 15:20:09
Królik (bialy)
Anthro
Cytat z "PablowskyPL": (Link »)
Z resztą nasze działania, nawet te znikome, mają wpływ na życie innych, więc jakaś wartość zawsze to jest.


Masz rację... wartość negatywna to zawsze wartość :-Dk
Cytat:
Kiedy logika i proporcje
Opadły niechlujnie martwe.
A Biały Rycerz przemawia od tyłu.
I Czerwona Królowa jest pozbawiona głowy.
Pamiętaj co powiedział Suseł:
Karm swoją głowę
Karm swoją głowę!

4
(+5|-1)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 7.08.2018 20:42:40
Pies
Anthro
Ja czuję się całkiem wartościowy! Edukuję społeczeństwo! Powiedzmy. Utrzymuję i pomagam wdrażać systemy e-learningowe wykorzystywane w tysiącach szkół i setkach firm!

Te nudne szkolenia, które ludzie przeklikują w korpo? Możliwe, że to dzięki mnie! :-xk

3
(+3|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 8.08.2018 10:23:44
SuperStraight
.
Ostatnio edytowany przez Majzel dnia 21.02.2019 3:36:23

1
(+1|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 13.08.2018 10:42:11
Маaлая панда tzw. lichopand
Anthro
Nigdy nie czułam się wartościowa w żaden sposób, więc nie mnie jest to oceniać. Zróbcie to sami. Ale ta bezwartościowość wewnętrzna ma swoje plusy, bo to poczucie napędza mnie do tego, by nad sobą pracować, co w sumie mnie z tego przekonania nie wyciągnie. I tak powstało napędzające się samo koło.

3
(+3|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 8:05:31
SuperStraight
.
Ostatnio edytowany przez Majzel dnia 21.02.2019 3:29:15

0
(+0|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 9:01:23
Smokot
Anthro
Cytat z "Majzel": (Link »)
Ja szczerze nie rozumiem skąd u Was takie niskie samooceny. Na pewno macie dużo zalet, tylko potrzeba je dostrzec i z nich korzystać. Aby mieć jakieś sukcesy to potrzeba spróbować, wystartować i potem być trochę konsekwentnym. Im bardziej tym lepiej, tym większe sukcesy. Tylko na Boga, nie bójcie się próbować. Nie każda dziedzina musi dać sukces, ale trzeba próbować różnych dziedzin, sportów, dyscyplin, rzeczy, zajęć, aktywności. Aż znajdzie się tą pasująca do Siebie. Próbujcie, zarówno w hobby, życiu zawodowym jak i w prywatnym.

A jak mam się wypowiedzieć o sobie, to ja jestem wart w h*j i jeszcze trochę. Jak startowałem w sporcie to wygrywałem, teraz wykonuje zawód szczególnie niebezpieczny (i żyję) , przejechałem własnoręcznie zbudowanym motocyklem 65'000km (i żyję), tydzień temu znów motór uruchomiłem i znów jeździłem. Oprócz tego strzelam i też startuje w zawodach, choć max 4 razy 4te miejsce mi się udało, ale to nie koniec tej przygody, jeszcze będzie lepiej.
Ilu ludziom pomogłem i dobrze doradziłem to już nie pamiętam. Umrę szczęśliwy, nawet jeśli tragicznie.

Nie pozwólcie się dać pokonać ludziom którzy mówią że "nobody cares". Oni się mylą.
Zdobywajcie praktyczną wiedzę, wyrywajcie ją życiu, to jest najważniejsze.


Prawda. Ale wiesz, lepiej się lenić i narzekać jakie to życie nie jest paskudne i szukać atencji od ludzi. Zawsze ktoś się nawinie i będzie "ojojoj ale masz źle biedaczku, jak strasznie" itp itd.
Poracha

0
(+0|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 9:47:31
Jeleniowaty
Anthro
Jak się popatrzy na wszystkie zależności to wychodzi naprawdę niezłe spaghetti a i tak widać tylko wycinek na powierzchni. Kiedyś też należałem do takich osób i z aktualnej perspektywy powiem, że wpływ na ten stan rzeczy miały moje wrodzone ułomności wzmocnione przez otoczenie i nie rozumiejących problemu rodziców. Przełom nastąpił kiedy uświadomiłem sobie, że tkwię w samonapędzającej się pętli stworzonej przez brak akceptowalnych przeze mnie powodów do dumy i lęk przed "zbłaźnieniem się" w najbliższym otoczeniu. Wiele pomogła zmiana miejsca zamieszkania na takie w którym zainteresowanie moją osobowością jest praktycznie zerowe. Dalej była praca nad sobą, nad "zapełnieniem życiowego CV" ... między innymi zabawą sztuką audiowizualną, która pchnęła mnie do pracy z ludźmi w branży muzycznej czy filmowej (m.in. mogę przeczytać swoje imię i nazwisko w napisach końcowych 2ch filmów). Dużo dała mi też styczność w normalnym życiu z ludźmi uważanymi przeze mnie za wielkich (praca z ikonami polskiej informatyki, studia na których tak się złożyło że prowadzący znany jest z głosu chyba każdemu Polakowi). Potem jakoś to ruszyło - przyszli piloci w Dęblinie szkolą się na zabawkach, które współtworzyłem i współtworzę, robię różne fajne rzeczy związane z automatyką niekoniecznie domową i w wolnych chwilach od tego wszystkiego czy rodziny wygłupiam się na "tubie" przy okazji śmiejąc się z samego siebie. Jak dalej potoczy się moja historia - cóż - przede wszystkim jeśli nadejdzie mój ostatni dzień, to chciałbym móc powiedzieć "spełniłem się - warto było żyć".

To co mogę powiedzieć tym wszystkim, którzy czują się bezwartościowi - spójrzcie w lustro, uśmiechnijcie się do siebie bo od tego trzeba zacząć. Następnie popatrzcie na siebie jak na głaz, który małym dłutem rzeźbicie do końca życia. Co ta rzeźba będzie przedstawiała i czy będzie prosta czy wzbudzająca podziw - to zależy tylko i wyłącznie od Waszej pracy.

0
(+0|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 10:03:53
Koń
Anthro
Zgadzam się Majzel. Ja swój post 7 sierpnia pisałem z lekką nutką sarkazmu, bo oczywiście w żaden sposób nie czuję się bezwartościowy.

Ogólnie, to w memach często to występuje, ta beznadzieja i oczekiwanie na śmierć. Nie wiem dlaczego młodzież jest teraz tak negatywnie nastawiona.

Poza tym też pytanie, co to znaczy być wartościowym dla społeczeństwa? Albo inaczej, co to znaczy być bezwartościowym? Dlaczego uważacie, że jesteście bezwartościowi?

Pamiętajcie, jesteście młodzi (nie żebym ja był jakiś stary xd), ty Lismorficzny z tego co pamiętam, to nawet 20 lat nie masz. Więc spokojnie, zdobądźcie wykształcenie, zdobądźcie pracę, to wtedy poziom bezwartościowości wam spadnie :P

0
(+0|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 10:04:35
Jeleniowaty
Anthro
Cytat z "Calle": (Link »)

Zawsze ktoś się nawinie i będzie "ojojoj ale masz źle biedaczku, jak strasznie" itp itd.
Poracha


Trafienie na takich "głaszczących po głowie" ludzi jest chyba jedną z najgorszych opcji na jakie szukający pomocy człowiek może trafić...

0
(+0|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 10:19:26
Koń
Anthro
Tylko mam wrażenie, że trochę mijacie się z tematem wątku. Bo wasze ostatnie wypowiedzi są bardziej o tym, by osiągnąć spełnienie, a wątek jest raczej o tym jak jesteśmy wartościowi dla społeczeństwa, a nie nas samych.

1
(+1|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 11:30:15
SuperStraight
.
Ostatnio edytowany przez Majzel dnia 21.02.2019 3:27:27

0
(+0|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 19:01:41
Koń
Anthro
Spokojnie Majzel, przecież napisałem, że się z tobą zgadzam. Bardziej miałem na myśli wypowiedź Jelenia, który bardziej mówił o samospełnianiu. Ja nie mówię, czy to dobre, czy złe, tylko po prostu zaznaczyłem, że wątek tyczy bycia wartościowym dla społeczeństwa.

Cytat z "Majzel": (Link »)
Wiesz, ja wykonuję zawód szczególnie niebezpieczny. Czy to nie jest przydatne społeczeństwu?
Mam sporo wiedzy z różnych dziedzin. Mechaniki specjalistycznej, aerodynamiki, balistyki. Czy to nie jest przydatne społeczeństwu?

Może Twoim zdaniem bardziej przydatny jest ktoś kto nie ma życia, a robi głupie obrazki z podpisami i wrzuca do netu?
Tylko ja dla społeczeństwa wypracowuje sporo kasy z moich ZUS ów i podatków. Ponieważ umiem i mogę.
Nie mam bogatego tatusia, nikt mi nic nie dał, wszystko co osiągnąłem, osiągnąłem sam.


Nie rozumiem po co ten przytyk. Tu akurat całkowicie się zgodzę, że jeżeli jest się osobą pracującą i płacącą podatki, to jak najbardziej jest się wartościowym wobec społeczeństwa. Analogicznie o sobie mówiłem tydzień wcześniej. Też pracuję, więc raz ludzie korzystają z tego, co zrobię jako programista, a dwa ludzie korzystają z podatków, które płacę. Owszem, pracuję tylko 3 lata, więc za dużo może jeszcze nie wypracowałem, ale jak najbardziej mogę stwierdzić, że dla społeczeństwa jestem wartościowy.

1
(+1|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 20:25:33
Husky
Anthro
Cytat z "Majzel": (Link »)
Fakt, w jednej kwestii nie będę przydatny społeczeństwu: nie zostawię potomka.
Bo według mnie to społeczeństwo nie jest go warte.

Foch!

Cytat z "Majzel": (Link »)
Nie skażę nikogo na życie w Polsce, nie jestem potworem.

Dramatyzujesz. Polska nie jest jakimś krajem trzeciego świata, albo państwem totalitarnym :P
Możesz walczyć jak lew, biegać jak gepard. Lecz nigdy nie będziesz lepszy niż Komandor Shepard.


1
(+1|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 15.08.2018 22:04:26
SuperStraight
.
Ostatnio edytowany przez Majzel dnia 21.02.2019 3:25:48

2
(+2|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 16.08.2018 6:55:36
Jeleniowaty
Anthro
Cytat z "Koyot": (Link »)
... wasze ostatnie wypowiedzi są bardziej o tym, by osiągnąć spełnienie, a wątek jest raczej o tym jak jesteśmy wartościowi dla społeczeństwa, a nie nas samych.


Ja uważam, że jedno i drugie jest z sobą powiązane w taki sposób, że osoba spełniona i zdrowo czująca swoją wartość jest w stanie ją pokazać innym czy jak kto woli "sprzedać". Osoby nisko oceniające siebie utrudniają "wycenę" innym (brzmi to trochę sucho, ale ciężko mi znaleźć inne określenie) i chociaż byliby tym "najbogatszym złożem złota" to i tak niewiele osób będzie o tym wiedziało... co może dać nieprawdziwe wrażenie, że jest się bezwartościowym dla społeczeństwa.
Ostatnio edytowany przez SzaryJelen dnia 16.08.2018 9:51:09

2
(+2|-0)
Re: Wasza (bez)wartościowość dla społeczeństwa...
Wysłano: 16.08.2018 10:04:09
Anthro
@Majzel poruszyłeś w swoim pierwszym poście w tym temacie pewną sprawę. Dotyczy ona spojrzenia społeczeństwa na zalety ludzi. Zauważcie, że często jest tak, że jeśli ktoś powie o swoim plusie to inni ludzie zaczynają go wytykać palcami: chwalipięta, pewnie mu ktoś dał, pewnie miał farta. To skutecznie odstrasza ludzi od szukania własnych zalet a budowanie takiego przeświadczenia jeszcze w młodym wieku potem ma druzgocący wpływ na samoocenę.

Myślę, że dobrym punktem wyjścia dla osób, które cierpią na skrajnie zaniżony pogląd własnej osoby jest założenie sobie, że zawsze jest choć ciut lepiej niż to sobie wyobrażają. Po prostu, jako dygmat.
Inna sprawa, że mamy tendencję do nadinterpretowania i wyolbrzymiania drobnych rzeczy, tak działa nasz mózg. Bardzo ciężko jest to opanować, ale bez prób i potknieć można tylko spadać w dół.

@Majzel, przepraszam, że się czepiam Twoich postów ale piszesz w inteligentny sposób więc będę marudą- taka niedola Twoja, no. :) Pytanie brzmiało: ile jesteś wart dla społeczeństwa? I jestem ciekaw jak Twój motocykl poprawia Twoją wartość w perspektywie jakiejś społeczności. :D (Ale żeby nie było, rozumiem w jakim kierunku pobrnąłeś).

A teraz biczując siebie: zależy o jak dużej społeczności mówimy. Dla świata? Pewnie mam małe znaczenie. Dla okolicznych ludzi? Pewnie duże bo zatrudniam kilkunastu pracowników. Dla rodziny? Mam nadzieję, że duże xD A patrząc z perspektywy Majzela: uważam, że jak na swój wiek dużo osiągnąłem bardzo ciężką pracą i również wiem, że przedemną ogromna, kręta i bardzo trudna droga w którem można zrobić jeszcze tyyyleeeee rzeczy.
Lubię ciastka
lecz jeść ich nie mogę
bo grubnę :C

 Aby pisać należy być zalogowanym


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane