Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym



0
(+0|-0)
Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 23.04.2019 14:17:05
Skunks
Anthro
Jak myślicie czy zamiana w antro będzie możliwa za naszego żywota czy to będzie możliwe dopiero w odległej przyszłości ?

0
(+0|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 23.04.2019 14:27:11
Arachne
Taur
Operacje chirurgiczne w dalszym ciągu przypominają raczej stół rzeźnicki. Najpierw musimy poczekać tak z 50 lat aż organy drukowane 3d staną się normą a potem dopiero możemy myśleć o tym co dalej.

Postępy w medycynie są imponujące ale to wszystko o czym czytasz w newsach to cały czas prototypy. Wystarczy spojrzeć na to jak wygląda dzisiejsza protetyka żeby zrozumieć jak daleko jeszcze jesteśmy od tego.

0
(+0|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 23.04.2019 14:31:33
Lis pustynny (vulpes zerda)
Anthro
Wydaje mi się, ze 'zamiana" ze względu na specyfikę DNA nie będzie nigdy możliwa. Co innego stworzenie takiego "zwierzołaka" od podstaw, w wyniku działań inżynierii genetycznej. A co do pytania przedmówcy: rozwój w tej dziedzinie to raczej dekady niż lata i wątpię żeby przed 2050 rokiem były jakieś znaczące sukcesy w tej dziedzinie.

Poza tym, badania takie kosztują taczki dolarów - kto je wyda na "anthro"? Jaki będzie mieć z tego zysk? "Super-żołnierze"? Temat rzeka.
Eryk: "Niektóre frutti... są za młode na tutti."
---------------------------------------------
Edward: "Lol xd do zrobienia imprezy w Gdańsku potrzebny jest tylko Marvin, Soreh i Zeld, reszta jest opcjonalna xd"
---------------------------------------------
MFarley: "Załatwiasz sprawy jak w grach rpg - oferujesz questa, bohater go nie chce, bo ma za niski lvl - ok, czekam na innego, albo na powrót - koniec dialogu."

1
(+1|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 23.04.2019 21:21:48
Husky
Anthro
Może jak nasza cywilizacja osiągnie typ pierwszy na skali Kardaszowa. Ja bym raczej pokładał nadzieję w wirtualnej rzeczywistości, już dziś można znaleźć na e621 całkiem imponujące modele 3d :lolk: Jak się nam poszczęści to może dożyjemy czasów, w których będzie można uploadować swoją świadomość do internetu czy innej chmury, osobiście wolałbym Matrixa (ewentualnie Avatara) niż permanentne zmiany genetyczne.

Cytat z "Marvin_Fuchss": (Link »)
"Super-żołnierze"

Wojowałbym :-ojjk:
Możesz walczyć jak lew, biegać jak gepard. Lecz nigdy nie będziesz lepszy niż Komandor Shepard.


Offline
inż. Toboe
1
(+1|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 23.04.2019 23:18:44
Irbis
Bestia
Najbliższe do anthro z rzeczy jakie powstały, to mysz z wyhodowanym ludzkim uchem na grzbiecie. Jednak obawiam się, że to nie jest to, czego szukasz. :-ojjk:
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.

0
(+0|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 24.04.2019 16:31:42
Rabbit
Anthro
Cytat z "Vetyt": (Link »)
Operacje chirurgiczne w dalszym ciągu przypominają raczej stół rzeźnicki. Najpierw musimy poczekać tak z 50 lat aż organy drukowane 3d staną się normą a potem dopiero możemy myśleć o tym co dalej.


Operacje chirurgiczne zawsze będą wyglądać jak "stół rzeźnicki". No chyba, że będą postępy w nanotechnologii i operacje będzie można wykonywać poprzez roboty w samym organizmie. Natomiast uważam, że jest to porównanie posunięte nazbyt daleko, bo miałem okazję oglądać wiele filmów z najróżniejszych zabiegów i byłem pod wrażeniem umiejętności i dbałości o ciało pacjenta. Oczywiście co szpital to inne warunki, ale zakładam, że tak to mniej więcej wygląda wszędzie. Sam jestem po operacji w Żarach i pozszywali mnie naprawdę nieźle.

Co do biodrukarek, to zakładam, że problem będzie z tworzywem. Z dużą łatwością stworzą kości, chrząstki, jakieś pomniejsze tkanki nawet, ale już z większymi organami takimi jak serce/trzustka/wątroba będą spore utrudnienia. Każdy kto zna działanie drukarki 3D, jest świadom tego, że komputer przyjmie praktycznie wszystko, ale już wydrukowanie tego poprawnie z tyloma zmiennymi, tak szczegółową geometrią, oraz ilością najróżniejszych materiałów stanowi spory problem. Idąc dalej, to co z odrzuceniem organu przez biorcę? Jak chcą obejść ten problem? Jeszcze nie jesteśmy na to gotowi i zakładam, że biodrukarki to nie za naszego życia.

Cytat z "Vetyt":
Postępy w medycynie są imponujące ale to wszystko o czym czytasz w newsach to cały czas prototypy. Wystarczy spojrzeć na to jak wygląda dzisiejsza protetyka żeby zrozumieć jak daleko jeszcze jesteśmy od tego.


Egzoszkielety zaliczają się do proetyki prawda? Te japońskie są na naprawdę wysokim stopniu zaawansowania.

Natomiast co do sztucznych organów itd. to są jeszcze problemy natury moralnej i etycznej. Do dzisiaj są osoby, które mówią o przeszczepach jako ludożerstwie. Nie mówię, że się z tym zgadzam, ale nad paroma zagadnieniami warto się pochylić, albo i nawet pomyśleć. Wszystko zmierza ostatecznie do wszczepów, implantów, tworzenia siatek neuronowych i przerzucania inteligencji ludzkiej na komputer, a temu jestem przeciwny. Jestem ogólnym przeciwnikiem transhumanizmu, ponieważ niesie za sobą katastrofalne skutki. Utopijne wizje humanistyczne już przejawiają się w obrębie społecznym, kulturowym, a także gospodarczym, a coraz poważniej zaczyna to iść w stronę nas, ludzi. Tego kim jesteśmy, co czyni nas ludźmi, naszego człowieczeństwa. O ile jestem fanem kognitywistyki i przyglądam się jej z wielkim zainteresowaniem, o tyle nie powinna ta wiedza być wykorzystana do ingerowania w człowieka. W ten sposób unicestwilibyśmy sami siebie, dlaczego? Byłoby to bardzo podobne do doboru sztucznego, o którym kiedyś pisał Darwin, ale w większej skali. Wyewoluowany został by nowy gatunek człowieka, przestalibyśmy być Homo sapiens sapiens (AMH), a tym samym unicestwilibyśmy sami siebie, oczywiście byłby to proces powolny (takim jest w końcu ewolucja), ale do tego by doszło, tym samym przestalibyśmy być potrzebni światu.

Dość mocna dygresja, ale zawsze takie rozmowy sprowadzają mnie do tychże rozważań. Ja uważam, że człowiek posiada jakąś transendencyjną intuicję, wiedzę, rozeznanie. Ktoś by mógł to nazwać duszą, a tym samym przeżywaniem religijnego uniesienia, ale wtedy w zetknięciu z materią, człowieka zauważa, że żaden Bóg danego kościoła nie jest wystarczająco silny.

"It usually ends in laughter and a delight in the futility of trying to understand what this atom in the universe is, this thing — atoms with curiosity — that looks at itself and wonders why it wonders." ~ Richard Feynman
Ostatnio edytowany przez PablowskyPL dnia 24.04.2019 16:38:52

0
(+0|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 24.04.2019 17:15:50
gryf
PERMABAN
Co rozumieć pod pojęciem "zamiana w zwierzoludzia"?
Czy chodzi o to, żeby na człowieku zainstalować futro, ogon, itp. szczegóły?
Takie coś nie wydaje się szczególnie skomplikowane, w sumie niewiele więcej niż zwykła operacja plastyczna, bez potrzeby ingerowania w jakiekolwiek kluczowe organy.
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...

0
(+0|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 24.04.2019 18:28:20
Arachne
Taur
Tylko kwestia kto będzie dawcą i jak rozwiązać problem odrzucenia przeszczepu który będzie znacznie większy niż między człowiekiem a człowiekiem.

Offline
inż. Toboe
0
(+0|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 24.04.2019 18:36:40
Irbis
Bestia
https://www.newsweek.pl/w...-swinia/4llcvtm
Jeszcze nie anthro, ale feral już jest. XD
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.

0
(+0|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 24.04.2019 19:50:58
Arachne
Taur
Mówisz że jest szansa na catgirls?
Załącznik:
png  sticker.png (19.73 KB; 259x224 px)
290_5cc0a202ef509.png 259x224 px

Offline
inż. Toboe
1
(+1|-0)
Re: Zamiana w zwierzoludzia .
Wysłano: 24.04.2019 22:23:56
Irbis
Bestia
Prędzej pigmany z minecrafta. =P
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.

 Aby pisać należy być zalogowanym


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane