Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
I gitara! Ciekawe czy jak ustalali ten ich cały kalendarz to wiedzieli że nie są sami.
Ja to zawsze powtarzam szkoda życia na wierzenie w jakieś bóstwa bo niema czegoś takiego jak bóg, bogowie, bożki wymyślili sobie go tak jak my. To my ich zaje....śmy i posłaliśmy ten ich cały zasr..y kalendarz razem z nimi do piachu!
Ja to zawsze powtarzam szkoda życia na wierzenie w jakieś bóstwa bo niema czegoś takiego jak bóg, bogowie, bożki wymyślili sobie go tak jak my. To my ich zaje....śmy i posłaliśmy ten ich cały zasr..y kalendarz razem z nimi do piachu!
Wilk
Zwierzę
Eno, Svornskar, w Eponę, boginię płodności nie wierzysz?
--sf.
xD Nooo może styknąć. Ale jeśli chodzi o proroctwa kościoła bądź też innych religii to mam je głęboko gdzieś, od półtora roku jestem ateistą więc w takie bajki o armagedonie nie wierzę i tyle!
Lew
Słyszeliście o tych sekciarzam z Rosji, którzy od pół roku siedzieli w jakiejś jaskini 600km od Moskwy i czekali na koniec świata? Ich bóg powiedział im, że ma to nastapić w maju, ale ostatnio zmienił zdanie ("doznali objawienia") i zdecydowali się wyjść z jaskini. Większość w stanie ciężkiego wycieńczenia trafiłą do szpitali. Ich guru przebywa obecnie wzakłądzie dla psychicznie chorych...
To jest dobra metafora wierzenie w te wszystkie Końce Świata
To jest dobra metafora wierzenie w te wszystkie Końce Świata
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Inguś, a wiesz jak mieli świadkowie Jehowy? Słyszałem ze mieli miec jakis armagedon. Oczywiscie mieli zebrac sie w jakimś tam miejscu, odziani w jakies proste szaty, wyzbywając się wszystkiego co posiadali No i..... okazało się ze "jednak" koniec swiata bedzie troche później. Tak ich wycyganiono pare razy. Aha- nie ma o to co pytac swiadka: ponoć wszystkiemu zaprzeczają
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
Wilk
Zwierzę
Heh... Armageddon w wykonaniu Epony - armie światła i ciemności scierają się w gigantycznej ostatecznej orgii, gdzie brat yiffa brata a lew spółkuje z owieczką...
--sf.
whhhooooaaaaaa! Spokojnie, nie tak szybko. To chyba jak na razie złe miejsce i czas na taką zabawę.
Ale wracając do jehowych moja znajoma z klasy jest jehowym i wszyscy z niej mają polew że do szkoły nie chodzi bo buduje bunkier z rodzicami. xF Mój idol kazik z tego co wiem jest jehowym ale i tak mam to gdzieś bo nie jestem wierzącym.
Innym razem słyszałem o sekcie w stanach która popełniła zbiorowe samobójstwo bo podobno kończył się świat. Policja przybyła za późno...
Ale wracając do jehowych moja znajoma z klasy jest jehowym i wszyscy z niej mają polew że do szkoły nie chodzi bo buduje bunkier z rodzicami. xF Mój idol kazik z tego co wiem jest jehowym ale i tak mam to gdzieś bo nie jestem wierzącym.
Innym razem słyszałem o sekcie w stanach która popełniła zbiorowe samobójstwo bo podobno kończył się świat. Policja przybyła za późno...
Mephitisianin
Anthro
No cóż, DLA NICH to na pewno był koniec świata.
"[…]Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada - powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą."
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada - powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą."
Biały Tygrys
Anthro
Exactly...
Dla mnie jedynym końcem świata jaki nastąpi, będzie moment, w którym wydam ostatnie tchnienie. Obojętne jak zginę, dla mnie będzie to "Game Over".
jestę kapibarę
Żeby się czasem nie okazało że to nie będzie game over, tylko welcome in the level 2 ;P
koniec świata następuje wtedy gdy nie ma internetu
*wyciąga wszystkie wtyczki z serwera*
*wyciąga wszystkie wtyczki z serwera*
Tak logicznie rzecz biorąc to nie bo to co piszesz w najlepszym przypadku dotyczy płachetka gruntu zwanego RP i to tej część populacji która się z tym utożsamia.
Ja tam się boje koncernów, źle zrozumiałej globalizacji to promującej i ogólnie malejącego poziomu IQ ludzkości połaczonego z brakiem rozwoju cywilizacji kosmicznej. Zanik granic popieram za to bezwzględnie, nigdy nie myślałem że dożyje UE (ja z troche innej generacji jestem niestety).
ps
SF - to co tam ma się stac przez ten zanik pola magnetyczne (bo w sceny z 'Jądra ziemi' to chyba nie wierzysz)?
Więcej gamma przyleci wtedy czy jak ?
Zszkodzic to może jonowo na linie przesyłowe wysokiego napięcia a nie na sprzęt procesorowy.
Wilk
Zwierzę
Ogólnie w skrócie tak - więcej promieniowania gamma i wszelkich innych, co m.in. powoduje więcej promieniowania sumarycznie (nie tylko zmiana proporcji ale i ilości)
Zmiany klimatyczne przez zwiększoną penetrację promieniowaniem - ocieplenie
Efekty dziury ozonowej do kwadratu - opalanie staje się baaaardzo rakotwórcze.
Rozpierducha sporej części nawigacji bo działanie kompasów szlag trafia (z GPS znasz miejsce ale nie kierunek)
Problemy w komunikacji bezprzewodowej, zakłócona jak diabli
Zwiększona ilość mutacji wszystkiego, w tym bakterii i wirusów - ryzyko nowych chorób
Ogólnie żaden ze skutków nie jest wprost bezpośrednio katastrofalny ale jest ich dużo i każdy narobi po trochę kłopotów, niektóre (ocieplenie) w cholerę i trochę.
Zmiany klimatyczne przez zwiększoną penetrację promieniowaniem - ocieplenie
Efekty dziury ozonowej do kwadratu - opalanie staje się baaaardzo rakotwórcze.
Rozpierducha sporej części nawigacji bo działanie kompasów szlag trafia (z GPS znasz miejsce ale nie kierunek)
Problemy w komunikacji bezprzewodowej, zakłócona jak diabli
Zwiększona ilość mutacji wszystkiego, w tym bakterii i wirusów - ryzyko nowych chorób
Ogólnie żaden ze skutków nie jest wprost bezpośrednio katastrofalny ale jest ich dużo i każdy narobi po trochę kłopotów, niektóre (ocieplenie) w cholerę i trochę.
--sf.
Ilość gamma może się zwiększyc jedynie poprzez mianę kształtu pęcherza atmosferycznego (pole magnetycznie nie ma
bezpośrednio wpływu na y). Ktoś to liczył jakoś konkretnie?
Masz źródła?
Na elektronikę klasy mikro szkodzi w zasadzie tylko gamma (to jest problem w satelitach).
Z reszŧa powiedzmy się zgadzam może poza mutacjami (nie wiadomo czy to szkodliwe aż tak mocno).
Pozatym te zmiany to grube dziesiątki lat jak nie więcej. Ocieplenie mnie wkurza, nie lubie gorąca. Resztą nie ma się
za bardzo co przejmować. Konkretna data w wydaniu 2012 to idiotyzm (chyba że chodiz o to że PRL zawali te śmieszne mistrzostwa, ale to nie ma się czym przejmować, wręcz będzie ubaw).
fajkojot
Człowiek
Ja tam nie miałbym wiele przeciw, gdyby świat miał się skończyć 2012. Akurat miałbym 23 lata, najlepsze za sobą, po studiach, nie będę musiał zamartwiać się znalezieniem pracy czy mieszkania... idealny moment na umieranie
A poza tym, jak dla mnie 2012 prędzej zacznie jakiś cykl zmian. Przecież świat nie pierdzielnie sobie ot tak jak przekuty balonik.
A poza tym, jak dla mnie 2012 prędzej zacznie jakiś cykl zmian. Przecież świat nie pierdzielnie sobie ot tak jak przekuty balonik.
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"
Tygrys
Anthro
2012 koniec swiata. Juz conajmniej z 5 ich przezylem, kolejny nie zrobi roznicy.
Poza tym te takie oglaszane co chwila konce swiata, nijak sie maja do prawdziwego, ktory najprawdopodobniej nastapi, kiedy komos odbije i wcisnie atomowy guzik.
Co staje sie coraz bardziej prawdopodobne, w zwiazku z konczacymi sie zapasami ropy. (Jak dobze pojdzie to bedzie powtorka z Fallouta )
Zreszta nawet jesli bedzie koniec swiata, to co?
Kazdy kiedys umrze, predzej czy pozniej, rozne sa tylko rodzaje smierci.
Poza tym te takie oglaszane co chwila konce swiata, nijak sie maja do prawdziwego, ktory najprawdopodobniej nastapi, kiedy komos odbije i wcisnie atomowy guzik.
Co staje sie coraz bardziej prawdopodobne, w zwiazku z konczacymi sie zapasami ropy. (Jak dobze pojdzie to bedzie powtorka z Fallouta )
Zreszta nawet jesli bedzie koniec swiata, to co?
Kazdy kiedys umrze, predzej czy pozniej, rozne sa tylko rodzaje smierci.
"Stanął w ogniu nasz wielki dom, dom dla psychicznie i nerwowo chorych"
Broni palnej nigdy za duzo
<ding dong> Do wszystkich porazonych moja ortografia: JA te bledy robie legalnie i nezaleznie od czegokolwiek <ding dong>
Broni palnej nigdy za duzo
<ding dong> Do wszystkich porazonych moja ortografia: JA te bledy robie legalnie i nezaleznie od czegokolwiek <ding dong>
Kangur
Anthro
Dochodzi do tego widmo światowego głodu :/. O ile można stworzyć/wynaleść alternatywne źródła energii, to z jedzeniem może być większy problem. Brak ropy = "tylko" wojny międzypaństwowe. Brak żarcia = globalny kataklizm, panika wśród społeczeństwa.
jestę kapibarę
Ej, ostatnio odkryli ropę w dwóch miejscach, w bardzo dużych ilościach...
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Solaxe, samochody na wodę. Produkują wodór. 0 zanieczyszczeń. Ale nie każdy wierzy w taki cud i słusznie poniekąt. Dlaczego? Bo ludzie to tacy idioci dla których liczy sie tylko kasa. Wprowadzenie takich samochodów spowoduje drastyczne załamanie na rynku ropy.
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
Wilk Grzywiasty
Anthro
połączenie 2 atomów deuteru, powstaje hel + ogromna ilość energii, jedyną wadą jest to, że nie ma opłacalnie taniego sposobu na zrobienie tego
Lygrys Polski
Anthro
Cytat z " Solaxe":
Ta.. jeśli chodzi o głód to przynajmniej rozwiąże się problem otyłości.... Wojny ? "Hura to może wygramy"
Ale tak na serio na Ziemi jest coraz więcej ludzi, idzie za tym coraz większe prawdopodobieństwo zagłady, na początku wspomniany już głód... aż dojdziemy do przepełnienia, całkowity brak przestrzeni życiowej zarówno dla ludzi jak i innych istot mieszkających na naszej planecie...
Ta.. jeśli chodzi o głód to przynajmniej rozwiąże się problem otyłości.... Wojny ? "Hura to może wygramy"
Ale tak na serio na Ziemi jest coraz więcej ludzi, idzie za tym coraz większe prawdopodobieństwo zagłady, na początku wspomniany już głód... aż dojdziemy do przepełnienia, całkowity brak przestrzeni życiowej zarówno dla ludzi jak i innych istot mieszkających na naszej planecie...
Z tym przeludnieniem to sprawa jest b. skomplikowana. W krajach bardziej rozwiniętych, gdzie płynie mleko i miód (Europa, Kanada, USA, Japonia), liczba narodzin coraz bardziej maleje (niż demograficzny), a w krajach biednych, gdzie zamieszki, przewroty, wielki głód - rośnie. Paradoks O_o
Jak ja nie nawidze Geografii.
Właściwie to po co o tym gadać? I tak kiedyś wszystko, mówiąc prostym językiem, pierdolnie. Pytanie tylko, kiedy.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.