Ale jak powiedziałem ja CHCE końca świata, takiego czy innego to już mnie nie obchodzi. I nie lubię jak ŻADNA rasa uważa się za rasę panów, czy to by byli ludzie czy zmutowanie wiewiórki.
A przez kogo jest tyle krów na świecie jak nie przez ludzi? Same by się tak nie namnożyły, bo część by drapieżniki wpierniczył. Zwierzęta, ludzi i pojazdy produkują gazy cieplarniane i bez ludzi byłoby kilkanaście miliardów mniej źródeł owych gazów, ale o tym już chyba pisałem...
Heal PF Make it a better place For you and for me And the entire furry race There are furrys fighting If you care enough For the fandom Make a better place For you and for me
Ja nie chce końca świata ale z drugiej strony pozbycie się tego całego bajzlu byłoby w sumie na łapkę. Hey ale przed 2012 muszę jeszcze wybrać się na jakiegoś Furmeta bo tak nie będze
Rez napisałeś przebiegunowanie. Raczje inwersja biegunów chodzi o to że na chwilke wyłaczy sie pole magnetyczne ziemi i zamienią sie bieguny ale magnetyczne. Jaki jest tego efekt nie wiadomo do końca napewno jednymz nie milszych bedzie chwilowa ekspozycja na wiatr słoneczny, oraz fakt ze żadna elktronika tego nie zniesie. Prawda jest taka że według naukowców to zjawisko sie spóżnia, jednak kiedy nastąpi nie można powiedzieć dokładnie napewno nie będzie to jutro ale wiadome jest że proces sie już ropoczoł.
Natomiast czy bedzie to w 2012 mało parwdopodobne. Predzej uwierze w to iż zbiorwa histeria coś spowoduje iż faktycznie wydarzy sie jakaś spektakularna klęska naturalna.
Przebiegunowanie jest w toku ale 1) nie 2012 tylko coś pod 2300-2500 (poruszają się ok. 50km/rok czyli wcale nie tak powoli) dwa pole magnetyczne nie zniknie na chwilkę ale osłabi się bardzo znacznie i będzie to trwało pod 150 lat. Elektronika to zniesie tylko trzeba ją będzie ekranować, tak jak sondy kosmiczne których magnetosfera ziemi nie chroni ale jakoś wytrzymują. Natomiast pierwsze efekty mogą być widoczne już za naszego życia, bo już teraz pole magnetyczne ziemi jest kilkadziesiąt razy słabsze niż 100 lat temu.
Heal PF Make it a better place For you and for me And the entire furry race There are furrys fighting If you care enough For the fandom Make a better place For you and for me
A ja oprócz tego muszę zdobyć prawo jazdy, nacieszyć się podróżami i zwiedzić tyle ciekawych miejsc
O tak. Ponoć te powodzie, huragany i susze to właśnie efekty ocieplenia się klimatu. Co do susz i topnienia śniegu się zgodzę,ale nie mogę uwierzyć w to,że ocieplenie się klimatu powoduje huragany i trzęsienia ziemi Może mi ktoś wyjaśnić jakim cudem niby to prawda?
Szczerze? Jestem dużo spokojniejszy niż kilka minut temu ;P A efekty - masz na myśli tą większą ilość promieniowania z kosmosu? No i ciekawe, jak takie coś wpłynie na istoty żywe, nie tylko na ludzi. Żeby nie było potem tak, że kilka gatunków zwierząt wyginie.
Poza tym coś czuję, że naukowcy znajdą sposób na większe ograniczenie dostępu tego promieniowania do Ziemi. Wiele jest filmów, w których naukowcy znajdują sposoby na różne katastrofy, może więc naukowcy w prawdziwym życiu znajdą sposób i na te promieniowanie. Tak nawiasem słyszałem, że coraz częstsze powstawanie filmów typu "Mgła","Pojutrze", czy ten,co ludzie lecieli ratować Słońce (nie pamiętam tytułu) jest celowe - ponoć ma to nas na serio przygotować do końca świata. Ta teoria brzmi tak, jakby to,że koniec świata będzie w 2012 roku było przesądzone.
Czytałem też, że Rosjanie prowadzą badania nad czymś związanym z kosmosem, co też może mieć zgubny wpływ w postaci zagłady ludzkości. Na interii kiedyś to pisali,ale szczegółów już nie pamiętam.
Właściwie to sam nie wierze w to, jednak chciałem poznać wasze zdanie. Jeśli już miałby by koniec świata to nie przez euro 2012 tylko przez szerzący sie antypatriotyzm polaków.... niby czemu miało by nam sie nie udać ? aż szkoda gadać.... cały czas tylko "nie uda nam sie" "to będzie wstyd na całą Europę i świat" Miejcie trochę wiary, nie narzekajcie wcale tak żel nie jest..... Jeśli nam sie jednak nie uda, to prawdopodobnie przez owe narzekanie. Ale nie zbaczajmy z tematu, może i nie wierze w grudzień 2012, ale istnieje wiele możliwości końca świata, wspomniana kolizje z asteroidami, śmierć słońca (chociaż nie.. to akurat za 5 miliardów lat), czy choćby perspektywa 3 wojny św, istotne jest także zagrożenie efektu cieplarnianego i ogólnie klimatycznego chaosu na naszej planecie, stopnienie lodowców czy eksplozja super wulkanu w parku narodowym Yellow Stone. Bardzo możliwe jest także w naszych czasach widmo globalnej epidemii, albo po prostu Bilderbergowie opanują świat i go zniszczą. Opcji jest wiele, pytanie nie brzmi "czy" ale "kiedy", wypadało by sie przygotować na każdy z ewentualnych scenariuszy nie sądzicie ?
Wracając do krów - krowy nie wydalają metali ciężkich, a samochody tak.
Euro - mój czarny scenariusz wygląda tak: UEFA w pore zauważa, że nie damy rady zbudować stadionów, 3000 km autostrad (obecnie w Polszy mamy 700 km) i dokończenie metra w Wawie (jeśli nie skończą, miasto bedzie półprzejezdne w trakcie mistrzostw). Odbiora nam organizację, a my pozostaniemy z rozkopanymi stadionami i drogami. Być może bez dotacji i być może z karą do zapłacenia UEFIe. Ludzie z góry kradną Europieniądze, ale nie są głupi i nie dopuszczą by organizacja była słaba lub żadna. Tak więc powinno się udać i to jest mój biały scenariusz. Natomiast realny scenariusz napisze się sam i nie ma co gdybać
Przygotować się? Np. rozłożymy na ziemi wielkie trampoliny aby odbić uderzający meteoryt? Im mniej ludzi przeżyje po katastrofie tym więcej jedzenia zostanie dla ocalałych.
Hmm ja też słyszałem opcję, że gdy USA będzie rządził czarny i zostanie wybrany nowy papież (ten po Benedykcie) to ma nastąpić "koniec świata"
Nie! Koniec świata będzie wtedy, gdy zginie Terrance & Philip
(...) albo po prostu Bilderbergowie opanują świat i go zniszczą.
Hahahahahhahahahahahahahahah
Wracając do krów - krowy nie wydalają metali ciężkich, a samochody tak.
Jakie metale ciężkie? :| Od kiedy to jeździmy na benzynie zawierającej ołów? Spaliny nowych (w miare) auto to CO2 i H2O (para wodna). Problem z krowami polega na tym, że w procesie trawienia w ich żołądkach powstaje bardzo dużo metanu, który jest 4x (o ile dobrze pamiętam) bardziej szkodliwy, jesli idzie o wpływ na klimat niż CO2.
POZA tym krowy nie tylko oddychają (czyli zabierają tlen z atmosfery i wydychają CO2) ale co gorsza - zgroza! - jedzą trawę, która przecież "wyłapuje" dwutlenek węgla z atmosfery! To straszne, nieprawdaż?
Jeśli idzie o ocieplenie klimatu - mnie osobiście bardzo bawi, jak my, małe ludziki, bardoz chcemy czuć się Bogami i wmawiamy sobie jak wiele od nas zależy. Wymyslilismy sobie teorie o wpływie CO2 na klimat i teraz cały świat popadł w naukowo-polityczno-społeczną panikę z tym związaną. MUSIMY COŚ ZROBIĆ! Przecież jesteśmy AŻ Ludzmi! Nie może tak być, że na Ziemi jest coś czego nie jestesmy w stanie kontrolować! Zadufanie naszego gatunku w tym przypadku jest wręcz żenujące. Sporo bym dał aby ci wszyscy Alowie Gorowie i inni pseudoekolodzy i pseudonaukowcy raz na zawsze dali sobie spokój..
Globalne ocieplenie? To jakim cudem w ostatnich latach temperatura Antarktydy, wielu rejonów Australii, Południowej Ameryki i niektórych obszarów Azjii stopniowo spada? (Na Antarktydzie przez ostatnich 25 lat średnia temperatura w głębi kontynentu spadła o 3 stopnie Celsjusza, gdy nas straszy się wzrostem o 0,5 stopnia..) Wpływ dwutlentku węgla czy też jego ilość w atmosferze? Po pierwsze - nie jestesmy w stanie zbadać ile było CO2 100 czy 200 tys. lat temu, ponieważ metody pomiaru są wysoko niemiarodajne. (podczas wiercenia w lodzie do otworu wlewa się oleje, smary i rozpuszczalniki chroniące wiertło, a przy okazji... zanieczyszczające próbki lodu)
Nasz wkład w wydzielanie CO2? Minimalny. 97% CO2 trafiającego do atmosfery NIE ma związku z ludzką aktywnością.
Ocieplenie klimatu? Jakby ktoś nie zauwazył, jesteśmy między dwoma epokami lodowcowymi. Jedna się skończyła stosunkowo niedawno, na następną jeszcze trzeba poczekać. Ziemia obecnie wraca do swojej naturalnej temperatury, która panuje między epokami lodowcowymi. Do tego wzrost aktywności Słońca w ostatnich latach.
Naprawdę nie rozumiem, czemu miałbym oszczędzać światło lub kupowac sobie samochód z napędem hybrydowym. Nie uważam ludzi za niepodzielnych władców świata (w tym klimatu) i nie dam się wkręcić w zbiorową panikę.
Redi - Nie ma metali ciężkich? Oh. Co nie zmienia faktu, że zdrowiej stać za krową niż za samochodem nie wiem czy tylko ze względu na co2. A z tym ociepleniem klimatu masz rację. Tylko napędzają rynek silników i wszystkiego co oszczędne. Tak jak było w Polsce z ptasią grypą i wściekłymi krowami.
Nie wiem czemu odpowiedz kierowana do Redi'ego.. ale cóż. Ja wolę stać za samochodem. Jak zechce ruszyć na wstecznym to przynajmniej się białe światło zapali i bede miał czas na reakcję - a jak krowa zechce kopnąć to nie da mi żadnego ostrzeżenia
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Zapomnieliśmy o ważnym aspekcie tego końca świata - jesli znajdziemy jakies zapiski majów czy coś takiego (które już zostały wykryte, teraz je odkopują) posiądziemy wiedzę która uchroni nas przed zagładą tak jak uchroniła majów. Tak mówili w tv.