tanuki :
Z całym szacunkiem, Ryan, mnie to nie bawi, ani trochę. Powinno się inaczej komentować prace rysowane przez kogoś, kto ma poziom Hufa, a kogoś, kto dopiero zaczyna. Zaczynający potrzebują przede wszystkim zachęty, i należy pokazywać i to, co jest źle, i to, co jest dobrze. I właśnie zachęcać. W pierwszym wypadku można wskazać tylko błędy, bo sam autor wie, że jest dobrze (i to nie ma nic wspólnego z miłością własną- po prostu szedł od podstaw i stać go na odrobinę obiektywizmu). Inaczej, jeśli rysownik dowolnego etapu zachowuje się tak, jakby zjadł wszystkie rozumy. Ja widzę tyle, że pierwszy komentarz Hufnaara dotyczy rysunku (i jest to zwykła, normalna krytyka, a nie gnojenie kogokolwiek), a drugi jest już osobiście do Kunako, i bynajmniej nie jest przyjemny. BTW: -> nie dalej, jak po południu, czytałam opowiadanie Cubeya w tekstach. I z całym szacunkiem dla autora (który zrobił niezłą robotę), uwagi na temat interpunkcji i błędów, jakie otrzymał w komentarzu, były całkiem jasne, konstruktywne i uzasadnione. A wyście na tego biednego człowieka, który odważył się zwrócić mu uwagę, naskoczyli i przyrównali do betonu. Nie znam osobiście ani na tyle długo żadnej ze stron konfliktu. Ale jest czy nie jest - zgadzam się z nim co do tych konkretnych uwag do tego tekstu. A pozostało mi takie wrażenie istniejącego małego stadka w stadku, którego członkowie bronią się nawzajem . Na zakończenie tego Wall Of Text => może po prostu nie bierzcie uwag osobiście, skupcie się na tworzeniu więcej fajnego furry i bądźcie mili dla siebie, co?