3D Models
| Gallery » Przemyślenia, interpretacje i psucie sztuki » 3D » 3D Models » Armoured Command Unit | |||||
|
0
(+0|-0)
 [ Kliknij aby powiększyć ]
|
| Armoured Command Unit |
|
Gallery » Przemyślenia, interpretacje i psucie sztuki » 3D » 3D Models » Armoured Command Unit |
Komentarze są własnością ich autorów. Twórcy niniejszego serwisu nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść.
Wilk
Anthro
Nie wiem czy dać do uczę czy nie, zdam się na administracje. Jakość dobra, ale jedyne co łączy go z furry to chyba lep na wzór jaszczura\modliszki jak niektórzy mówią. (tekstury zacznę robić jak skończę pozostałe 87 modeli)
Edit 20:35. Bo to model "na pokaz" ustawiony, w grach będzie bardziej niesztywny bo dam mu animacje takie jak marsz
. Więc tylko sztywno wygląda.
Edit 20:35. Bo to model "na pokaz" ustawiony, w grach będzie bardziej niesztywny bo dam mu animacje takie jak marsz
. Więc tylko sztywno wygląda.
Hiena
Zwierzę
Ma sztywne nóżki.
-----
Generalnie sztywny blaszak... I generalnie 'głowa' nie przypomina mi tego co napisałeś.
Aczkolwiek nie wnikam
Aczkolwiek nie wnikam
Smok Serwisowy
sztywne nóżki i w sumie sam projekt nie porywa ani proporcjami ani pomysłem.
podoba mi się struktura tych blaszek no i lepiej ustawione światło widać, że zrobiłeś spory postęp
podoba mi się struktura tych blaszek no i lepiej ustawione światło widać, że zrobiłeś spory postęp
0
(+0|-0)
Album Noxama » 3D » Kardo Models » Armoured Command Unit
Wysłano: 21.02.2010 18:23
Wysłano: 21.02.2010 18:23
Wilk
Anthro
Nieładny, jak czarodziej z krainy oz.
Ja bym zmienił proporcje (poszerzone "nogawki" na przykład), żeby to bardziej chwytliwie i estetycznie wyglądało.
Ja bym zmienił proporcje (poszerzone "nogawki" na przykład), żeby to bardziej chwytliwie i estetycznie wyglądało.
Kangur
Anthro
Nieprzemyślana konstrukcja, to chodzący słup który aż prosi się aby go wywrócić.
Wiem czepiam się xP
Wiem czepiam się xP
fioletowy kot w szaliku
Anthro
Nie wiem kto wpadł na pomysł aby mechy były humanoidalne. Przecież wystający łeb mecha aż sie prosi żeby go urwać . Powinien być płaski i bardziej "w bryle", coś jak wieżyczka czołgu bardziej. Albo wogóle go nie powinno być - tak jak w Avatarze Brotherhood of Nod.
A ten ma tak długie łapy górne, że w sumie mógłby biegać na czterach łapach. I stabilniejszy by był i niższy ;] .
. Powinien być płaski i bardziej "w bryle", coś jak wieżyczka czołgu bardziej. Albo wogóle go nie powinno być - tak jak w Avatarze Brotherhood of Nod.A ten ma tak długie łapy górne, że w sumie mógłby biegać na czterach łapach. I stabilniejszy by był i niższy ;] .
jestę kapibarę
Czepiacie się nóg - ten przynajmniej nie stoi na słupach i ma jakieś w miarę funkcjonalne stopy które go stabilizują. Aczkolwiek z tym maniakalnym robieniem humanoidów to dlatego, że każdy sobie wyobraża że sterować będą przez sprzężenie z człowiekiem - a wtedy trzeba dopasować do fizjologii pilota, więc musi mieć dwie nogi, dwie ręce... głowy może nie mieć.
Wilk
Anthro
Nogi i tak muszę dopracować jeszcze, ponieważ zauważyłem błąd. Gdyby miał chodzić tak to by się rozsypał albo miałby kroczki malutkie jak niemowlę.
Tu macie ACU od innych frakcji + złoty to model od Nomadów (inny mod). Dlatego taki styl przyjąłem.
http://screenshot.xfire.c...8a595689b4e.png
LV dobrze twierdzi. Ludzie po prostu marzą o tym by człowiek sterował "na żywca" botem, bo uważają że człowiek jako pilot jest niezastąpiony. Ale w realu to by się nie sprawdzało moim zdaniem. Problemy techniczne, możliwość straty pilota, a zresztą wygodniej jest posłać setki tańszych maszyn bezzałogowych niż kilka takich.
Tu macie ACU od innych frakcji + złoty to model od Nomadów (inny mod). Dlatego taki styl przyjąłem.
http://screenshot.xfire.c...8a595689b4e.png
LV dobrze twierdzi. Ludzie po prostu marzą o tym by człowiek sterował "na żywca" botem, bo uważają że człowiek jako pilot jest niezastąpiony. Ale w realu to by się nie sprawdzało moim zdaniem. Problemy techniczne, możliwość straty pilota, a zresztą wygodniej jest posłać setki tańszych maszyn bezzałogowych niż kilka takich.
fioletowy kot w szaliku
Anthro
U lema były wielkie mechy na księżycu saturna w powieści "Fiasko". Sterowało się je właśnie przez sprzężenie z operatorem i nie miały głowy. Polecam książkę, szczególnie pierwszy rozdział z lodowym lasem, strasznie schizowy ;O .