Przeglądający wątek:
5 Anonimowi
Psiak :D i Tygrys :3
Anthro
Wygląda jak masa solna z dziurką...
Charyzmatyczny Nieznajomy z Imprezy
PERMABAN
Może i ABS WIP ale klata suchutka a ramionka jak patyczki
Hiena pręgowana
Zmiennokształtny
Moja Czikunia przeszła zabieg usunięcia Panewki i szyjki kości udowej
Bidulka dochodzi do siebie już w domu jest trochę smutna i osowiała
co prawda w czasie zabiegu były małe komplikacje ale jest wszystko w porządku
(boli mnie serce jak tak musi chodzić w kołnierzu xP)
Bidulka dochodzi do siebie już w domu jest trochę smutna i osowiała
co prawda w czasie zabiegu były małe komplikacje ale jest wszystko w porządku
(boli mnie serce jak tak musi chodzić w kołnierzu xP)
Hiena
Zwierzę
Jak można funkcjonować bez panewki i fragmentu kości? Nie rozumiem tego zabiegu, będzie miała kolejne operacje?
Hiena pręgowana
Zmiennokształtny
Ona teraz chodziła i biegała jak by tej papnewki nie miała. Ale przy stykaniu się kości ze sobą (np: podczas biegania) to sprawiało jej straszny ból.
Jest kilka zabiegów na dysplazję - ale ona miała tak zdeformowane kości że nie nadawała się nic innego zrobić
Kość zarośnie stawem za 6 miesięcy będzie znów sprawna jak kiedyś
Jest kilka zabiegów na dysplazję - ale ona miała tak zdeformowane kości że nie nadawała się nic innego zrobić
Kość zarośnie stawem za 6 miesięcy będzie znów sprawna jak kiedyś
Hiena
Zwierzę
Aaa, już rozumiem. Życzę, żeby wszystko poszło zgodnie z planem : )
edit: jaki jest koszt takiej operacji?
edit: jaki jest koszt takiej operacji?
Ostatnio edytowany przez Zawa dnia 20.03.2013 21:05:25
Klacz huculska
Na operacje, leki i rekonwalescencje wydacie pewnie tyle co na rasowego ZDROWEGO psa. Mam nadzieję, że sunia będzie miała znośne życie bez bólu.
Wilk
Anthro
Ja płaciłem ponad 4 stówy za usuwanie główki stawu + leki, już nie pamiętam dokładnie ile to w sumie kosztowało. Sytuacja była trochę inna, bo kośc wyleciała ze stawu wskutek wypadku, a miednica była i jest zdrowa. Nie da sie takiej kości włożyć z powrotem, bo będzie wypadać, więc sie ją usuwa.
Z upływem czasu po takim zabiegu samoczynnie tworzy się "sztuczny" staw z mięśni i ścięgien, więc implanty nie są potrzebne jak u ludzi.
Z upływem czasu po takim zabiegu samoczynnie tworzy się "sztuczny" staw z mięśni i ścięgien, więc implanty nie są potrzebne jak u ludzi.
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.
Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook
Realności dzienny kicz.
Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook
Hiena pręgowana
Zmiennokształtny
1000zł to raczej nie powinno przekroczyć
PERMABAN
No tak, bo rasowe to nie chorują i w dodatku srają sztabkami złota. W ogóle zrównajmy z ziemią wszystkie schroniska, bo po ♥♥♥♥ komu takie psy bez rodowodów, w dodatku połowa albo stara, albo chora.
Ostatnio edytowany przez Ara dnia 20.03.2013 23:50:10
Klacz huculska
Ara - ależ oczywiście. Nie twierdze, że rasowce przewyższają kundle, ale kupując psa z papierkiem jesteś w lepszej sytuacji w przypadku chorób czy innych problemów. I właśnie przez takie podejście jak Twoje pseudo hodowle mają się bardzo dobrze. Gratuluję.
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
Magiczny Gość
Zmiennokształtny
Ależ implanty jak najbardziej można wstawiać u zwierząt. Różnica polega na tym, że za usunięcie głowy kości udowej kosztuje 500-600zł, a endoproteza zaczyna się od ośmiu tysięcy .
Różnica polega także na czynności samego stawu. Endoprotezą zastępujesz zwyrodniałe elementy stawu, a staw rzekomy nie jest w stanie w 100% zastąpić zdrowego, z prozaicznej przyczyny, że mięśnie się męczą = zwierzę musi częściej odpoczywać).
BTW, Q-nik, Ara - nie ma reguły. Ostatnio obserwuję wysyp rasowych szczeniaków z przerażającymi zestawami wad wrodzonych. Znajomy lekarz z ZK mówi, że dobra praktyka hodowlana to moje złudzenie. Wcale nie jest tak, że wydając miliony monet na zwierzaka otrzymasz zwierzę zdrowe.
(Chociaż pewną regułą jest, że oszczędzając na rasowym psie otrzymasz zwierzę chore...)
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.
PERMABAN
Qń, ale z kolei twoje podejście nic nie zmieni, kundle i tak będą i tak, nieważne twoje pieniactwo o to.
Poza tym na takie np. dysplazje najczęściej narażone są duże psy, nierzadko te rasowe i "zdrowe". Moja znajoma też ma pieska z rodowodem, z dobrej hodowli, a pies z dysplazją lata.
Nie usiłuj koniu świata zmieniać wedle swojego widzimisię, bo większość i tak będzie cię mieć zwyczajnie w dupie i jak będzie chciała psa z pseudo hodowli, to takiego weźmie, bo taniej, a rodowód mu niepotrzebny. A jak pies będzie chory? Trudno, jak ktoś jest względnie normalny, to i tak o tego psa zadba. Ale myślę, że niewiele większe ryzyko zachorowań mają psy za 200zł, niż te za 2000. Wszędzie mogą wcisnąć ściemę, że pieski absolutnie zdrowe i nigdy nic nie chorowało.
Poza tym na takie np. dysplazje najczęściej narażone są duże psy, nierzadko te rasowe i "zdrowe". Moja znajoma też ma pieska z rodowodem, z dobrej hodowli, a pies z dysplazją lata.
Nie usiłuj koniu świata zmieniać wedle swojego widzimisię, bo większość i tak będzie cię mieć zwyczajnie w dupie i jak będzie chciała psa z pseudo hodowli, to takiego weźmie, bo taniej, a rodowód mu niepotrzebny. A jak pies będzie chory? Trudno, jak ktoś jest względnie normalny, to i tak o tego psa zadba. Ale myślę, że niewiele większe ryzyko zachorowań mają psy za 200zł, niż te za 2000. Wszędzie mogą wcisnąć ściemę, że pieski absolutnie zdrowe i nigdy nic nie chorowało.
Klacz huculska
Nie zmienię, ale mogę kogoś uświadomić i w przyszłości nie kupi psa z pseudo, a kupi psa z rodowodem albo weźmie biedaka ze schroniska.
Owszem, w hodowlach choroby się zdarzają, ale wtedy masz selekcję. Skoro ten pies/ suka przekazuje chorobę zostaje wykluczony/a z hodowli. Poza tym w rasach podatnych na choroby oczu, dysplazję itp. psy mają obowiązek mieć badania. Dlatego ja bym nigdy nie wzięła owczarka, goldena, labradora bez papierka.
Poza tym różnie ludzie postępują. Jeden kupi psa, który okaże się chory i wywali go do lasu albo zabije, bo przecież dałem za niego tylko 100 zl. i kupi następnego. A inny stanie na wysokości zadania i będzie chciał zwierzakowi pomóc na ile się da. Chyba lepiej zaoszczędzić, poczekać na wymarzonego szczeniaka i wydać więcej i mieć na to jakiś papier (rodowód rodowodem , ale masz UMOWĘ jak na samochód), albo lepiej mieć te 100 zl. w kieszeni,a adoptować psa ze schroniska, a wiem z doświadczenia (wolontariat) , że jest tam cała masa psów w typie jeśli ktoś jest uparty i koniecznie chce mieć psa danej "rasy". A trafiają się nawet psy z rodowodami.
Owszem, w hodowlach choroby się zdarzają, ale wtedy masz selekcję. Skoro ten pies/ suka przekazuje chorobę zostaje wykluczony/a z hodowli. Poza tym w rasach podatnych na choroby oczu, dysplazję itp. psy mają obowiązek mieć badania. Dlatego ja bym nigdy nie wzięła owczarka, goldena, labradora bez papierka.
Poza tym różnie ludzie postępują. Jeden kupi psa, który okaże się chory i wywali go do lasu albo zabije, bo przecież dałem za niego tylko 100 zl. i kupi następnego. A inny stanie na wysokości zadania i będzie chciał zwierzakowi pomóc na ile się da. Chyba lepiej zaoszczędzić, poczekać na wymarzonego szczeniaka i wydać więcej i mieć na to jakiś papier (rodowód rodowodem , ale masz UMOWĘ jak na samochód), albo lepiej mieć te 100 zl. w kieszeni,a adoptować psa ze schroniska, a wiem z doświadczenia (wolontariat) , że jest tam cała masa psów w typie jeśli ktoś jest uparty i koniecznie chce mieć psa danej "rasy". A trafiają się nawet psy z rodowodami.
Hiena pręgowana
Zmiennokształtny
Qniu masz rację ale... Twoje wypowiedzi NACISKAJĄ na ten cholerny papierek.
Nie masz nigdy pewności nawet najdroższy pies może zachorować
Jeżeli chce mieć psa hodowlanego - to tak szukam jak najlepszego
ale jak chce mieć psa (nie chcąc dopuszczać/kryć) - to większość ludzi nie zwraca uwagi na te papiery
Chciałam mieć psa i takiego mam - kocham ją na zabój - jest chora, no cóż trudno. Będę o nią dbać do końca życia nie ważne jakie pieniądze wydam.
Magiczny Gość
Zmiennokształtny
Myślenie, że rodowód to tylko papier dla dalszej hodowli to krzywe myślenie.
Tu zgodzę się z Q-niem : w hodowlach PZK szczeniaki są po psach, które osiągają status hodowlany uczestnicząc w wystawach, po badaniach na choroby genetyczne, niektóre rasy po próbach pracy. Dodatkowo, wielu hodowców długo wybiera odpowiednich dla siebie partnerów. Szansa, że u szczeniaka z takiej hodowli wystąpi choroba o podłożu dziedzicznym jest o wiele mniejsza niż z "miałem dwa yorki to zrobiłem szczeniaki" (znam nawet przypadek, kiedy już po stwierdzeniu ciąży okazało się, że york z naprzeciwka to naprawdę brat z tego samego miotu ).
Papier ma ci przede wszystkim dać psa jak najzdrowszego, o przypisanym konkretnej rasie fenotypie i psychice. Jest wiele psów z papierami, które nie są hodowlane.
/czy może ktoś to wydzielić do nowego tematu, btw? /
Tu zgodzę się z Q-niem : w hodowlach PZK szczeniaki są po psach, które osiągają status hodowlany uczestnicząc w wystawach, po badaniach na choroby genetyczne, niektóre rasy po próbach pracy. Dodatkowo, wielu hodowców długo wybiera odpowiednich dla siebie partnerów. Szansa, że u szczeniaka z takiej hodowli wystąpi choroba o podłożu dziedzicznym jest o wiele mniejsza niż z "miałem dwa yorki to zrobiłem szczeniaki" (znam nawet przypadek, kiedy już po stwierdzeniu ciąży okazało się, że york z naprzeciwka to naprawdę brat z tego samego miotu ).
Papier ma ci przede wszystkim dać psa jak najzdrowszego, o przypisanym konkretnej rasie fenotypie i psychice. Jest wiele psów z papierami, które nie są hodowlane.
/czy może ktoś to wydzielić do nowego tematu, btw? /
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.
Uncia Hortensis
Rabatka
Qnik ma rację, IMO.
Tu nie chodzi o to, że zachorowań jest więcej, tylko chodzi o gwarancje. Jak kupisz psa za parę tysięcy to jest on razem z gwarancją na brak ukrytych defektów. W interesie hodowcy jest aby nie tracił na interesie i nie musiał płacić za leczenie takiego psa, który będzie przyniesiony z reklamacją przez klienta.
I Ara nie rozumiem czemu ciągle wylatujesz z argumentem, że Qń chce mordować wszystkie kundle bo nie są rasowe. Akurat jej, z tego co czytam, chodzi o wyeliminowanie szarej strefy. Bo pies ze schroniska czy nawet z ulicy przygarnięty to dobry uczynek i jeden smutny pies mniej na świecie. Natomiast pies z miejsca gdzie trzymane są w złych warunkach tylko po to aby dawać zysk sprzedawcy to pies, którego zakup stymuluje dalsze złe traktowanie innych psów.
Tu nie chodzi o to, że zachorowań jest więcej, tylko chodzi o gwarancje. Jak kupisz psa za parę tysięcy to jest on razem z gwarancją na brak ukrytych defektów. W interesie hodowcy jest aby nie tracił na interesie i nie musiał płacić za leczenie takiego psa, który będzie przyniesiony z reklamacją przez klienta.
I Ara nie rozumiem czemu ciągle wylatujesz z argumentem, że Qń chce mordować wszystkie kundle bo nie są rasowe. Akurat jej, z tego co czytam, chodzi o wyeliminowanie szarej strefy. Bo pies ze schroniska czy nawet z ulicy przygarnięty to dobry uczynek i jeden smutny pies mniej na świecie. Natomiast pies z miejsca gdzie trzymane są w złych warunkach tylko po to aby dawać zysk sprzedawcy to pies, którego zakup stymuluje dalsze złe traktowanie innych psów.
Myr
Klacz huculska
Dzięki Fum :*
Tak jak pisze Tanuki. Rodowód to też gwarancja stabilnego psychicznie psa i mieszczącego się w opisie rasy wyglądu jak i zachowania. Co jeśli ktoś kupiłby samoyeda z nie wiadomo skąd i okaże się, że nienawidzi dzieci i rzuca się na wszystko co popadnie? Gdzie rasa jest uosobieniem przyjaźni i miłości i jest pozbawiona agresywności.
Tak jak pisze Tanuki. Rodowód to też gwarancja stabilnego psychicznie psa i mieszczącego się w opisie rasy wyglądu jak i zachowania. Co jeśli ktoś kupiłby samoyeda z nie wiadomo skąd i okaże się, że nienawidzi dzieci i rzuca się na wszystko co popadnie? Gdzie rasa jest uosobieniem przyjaźni i miłości i jest pozbawiona agresywności.
Anthro
A ja się zapytam bo kiedyś planuje kupienia kota z hodowli. Jak z nimi jest?
Musze przyznać że jeśli chodzi o tą kwestie to nie znam i chętnie bym się dowiedziała
Musze przyznać że jeśli chodzi o tą kwestie to nie znam i chętnie bym się dowiedziała
KOCHAM CIE I CHCE ZJEŚĆ TWOJE DZIECI <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3
Klacz huculska
z kotami to ja nie wiem jak to do końca jest, ale mam gdzieś numer Kocich Spraw i tam jest o kupnie kota z papierkiem. Moge poszukać i Ci zeskanować.
http://www.kociesprawy.pl...stera_rabiniak/
http://www.kociesprawy.pl...stera_rabiniak/
Anthro
Jak nie znajdę na internacie tego numeru to odezwę się prywatnie
KOCHAM CIE I CHCE ZJEŚĆ TWOJE DZIECI <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3
PERMABAN
Ja mam kota z rodowodem. Nie wiem co chcesz wiedzieć na ten temat. W kwestii chorób, to tak jak u psów - może się trafić chory, a może być zdrowy do śmierci. Trzeba tylko patrzeć, czy rodowód jest "oficjalny", z FPL, a nie podobnych grupek, które nie mają takich wymogów i prawie każdy może sobie zrobić hodowlę z byle jakich zwierząt (gdzieś tam kiedyś o tym czytałam, że coś takiego istnieje i niektórzy nagle na rodowodzie znajdywali jakieś dziwne literki, zamiast FPL : P). Poza tym to internet, jest zapewne masa tekstów o tych rzeczach i jak się nie dać wrobić.
Fum, nie wyskakuję wszędzie, a wspomniałam dlatego, że część psów jest z właśnie takich "hodowli". I owszem, niech ludzie kupują dobre rasowo zwierzaki, ale jeśli komuś do szczęścia wystarczy samo zwierzę, a jest w stanie ewentualnie na nie łożyć, jak się pochoruje, to niech bierze. A że ludzie oszczędzają, to popyt na takie pieski za 200zł będzie wciąż i wciąż. Uświadamianie niewiele zmieni.
I już nie przesadzajmy z tą "stabilnością psychiczną". Zwierzaki też mają charaktery, pewnie, częściowo uwarunkowane rasą, ale koniec końców w większej mierze wychowaniem przez właścicieli. Pewnych instynktów nie da się usadzić, ale zminimalizować już tak.
Mój kot też miał być przytulankowy, zabawowy, spokojny i dystyngowany. A jest ♥♥♥♥♥♥♥, choć każdy zawsze traktował go tak, jaki miał być, ale Rudy miał to w dupie i z fazy wielce wystraszonego kociaka wyrósł na ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥. Z kolei jego brat jest normalny i tylko śpi po kanapach, czasem się pobawi leniwie i tyle.
Fum, nie wyskakuję wszędzie, a wspomniałam dlatego, że część psów jest z właśnie takich "hodowli". I owszem, niech ludzie kupują dobre rasowo zwierzaki, ale jeśli komuś do szczęścia wystarczy samo zwierzę, a jest w stanie ewentualnie na nie łożyć, jak się pochoruje, to niech bierze. A że ludzie oszczędzają, to popyt na takie pieski za 200zł będzie wciąż i wciąż. Uświadamianie niewiele zmieni.
I już nie przesadzajmy z tą "stabilnością psychiczną". Zwierzaki też mają charaktery, pewnie, częściowo uwarunkowane rasą, ale koniec końców w większej mierze wychowaniem przez właścicieli. Pewnych instynktów nie da się usadzić, ale zminimalizować już tak.
Mój kot też miał być przytulankowy, zabawowy, spokojny i dystyngowany. A jest ♥♥♥♥♥♥♥, choć każdy zawsze traktował go tak, jaki miał być, ale Rudy miał to w dupie i z fazy wielce wystraszonego kociaka wyrósł na ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥. Z kolei jego brat jest normalny i tylko śpi po kanapach, czasem się pobawi leniwie i tyle.
Anthro
O FPL mi chodziło właśnie :3
KOCHAM CIE I CHCE ZJEŚĆ TWOJE DZIECI <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3
NIEDOROZWINIĘTE DZIECI SMAKUJĄ NAJLEPIEJ <3
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.