Fakt faktem, dostep do fot z meetow nie powinien byc dostepny dla osob ktore sie dopiero zarejestrowaly, nie sa znane i tak dalej. Moim zdaniem, powinno sie po prostu ukryc ten temat dla osob bez rangi (rangi niewidocznej, bo po co znowu prowokowac?)
A kiedy nowa osoba sie z kims spotka, zrobi komus laske czy cokolwiek..to dostanie od admina dostep do tego dzialu
Chyba ze ktos ma lepszy pomysl na rozwiazanie problemu, to chetnie przyklasne
Proponuję całej "opozycji" zażyć stoperan bo chyba was posrało, a widzę że przoduje warszawka z łodzią w biciu piany. Powiedzcie mi jak bardzo się przejmujecie zdaniem innych podczas organizowania futerkonu i czy grupa np 5 członków zmusiłaby was do rezygnacji z organizacji ? olalibyście ich ciepłym moczem, powiedzcie mi w czym wam np przeszkadza toboe a np ara w tej chwili jest cacy ? I powiedzcie mi od kiedy w zarządzaniu tego forum panuje demokracja, jak przez kupę lat lwica z darkiem utrzymywali i prowadzili ten bajzel to jeszcze waliliście fochy czemu to, czemu tamto, a czemu nikt tak naprawdę nie zechciał im pomóc i nie wsparł ich chociaż finansowo? (pomijam LVa który im pomagał) A nagle teraz wielka rewolucja, za dużo się wiadomości z Ukrainy naoglądaliście ? Z głupiej akcji ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ rozkręciliście taki ból dupy jakiego od lat tu nie widziałem, a co ciekawe część to robi dla zabawy, część z głupoty a inni działają z "misją" demokratycznego rozwoju forum. Jak na to patrzę to aż mi się odechciewa brać udziału w tej szopce, na woodstocku też największe fochy waliły "księżniczki polfursowe" którym się wszystko nie podobało, a to lokalizacja, a to towarzystwo, niestety na forum robią to samo i generują smród tylko dlatego że nikt nie uważa ich zdania za najważniejsze...
Futerkonu proszę w to nie mieszać. Futerkon jest konwentem niezależnym, a decyzje są podejmowane wewnątrz grupy na głosowaniach i poprzez dyskusję między jej członkami - choć ogłaszane są przez jedną konkretną osobę, bo ktoś musi wziąć to na klatę.
Tyle ile siedzę w organizacji konwentów czy konferencji i nigdy nie widziałem by organizatorzy tłumaczyli się uczestnikom z podejmowanych decyzji.
UPDATE: Cokolwiek nie było mówione, wiem że pijecie do decyzji związanej z Kotem. Składam uroczystą przysięgę, że decyzja dotycząca jego odwołania nie była jedynie moją. Było spotkanie, było to omówione, była prośba Pasterza, Grejva i Blain. Macie wątpliwości - proszę spytajcie.
Ostatnio edytowany przez Kyubi dnia 23.01.2014 0:12:29
I powiedzcie mi od kiedy w zarządzaniu tego forum panuje demokracja, jak przez kupę lat lwica z darkiem utrzymywali i prowadzili ten bajzel to jeszcze waliliście fochy czemu to, czemu tamto, a czemu nikt tak naprawdę nie zechciał im pomóc i nie wsparł ich chociaż finansowo?
Byli chętni, ale oni nie chcieli pomocy, chciał im pomóc... na przykład Ryan.
Było to kiedyś wałkowane i o ile pamiętam chodziło o uniknięcie sytuacji "ja płacę, ja wymagam"
Futerkonu proszę w to nie mieszać. Futerkon jest konwentem niezależnym, a decyzje są podejmowane wewnątrz grupy na głosowaniach i poprzez dyskusję między jej członkami - choć ogłaszane są przez jedną konkretną osobę, bo ktoś musi wziąć to na klatę.
Tyle ile siedzę w organizacji konwentów czy konferencji i nigdy nie widziałem by organizatorzy tłumaczyli się uczestnikom z podejmowanych decyzji.
na woodstocku też największe fochy waliły "księżniczki polfursowe" którym się wszystko nie podobało, a to lokalizacja, a to towarzystwo, niestety na forum robią to samo i generują smród tylko dlatego że nikt nie uważa ich zdania za najważniejsze...
Kto, gdzie, kiedy. Lokalizacja się nie podobała- owszem, ale co, nie wolno się wypowiedzieć? Jakby wood był w błocie i bez prądu, to też bym przyjechała, żeby się z wami zobaczyć. Teraz czuję się źle, bo zgodziłam się korzystać z dobrodziejstw klimy w przyczepie, a ty nazwiesz mnie księżniczką. Super.
Ja się podpisałam pod tym listem, uważam poruszone w nim tematy za ważne, bo forum to nie tylko serwer i kod, to także społeczność.
Przypominam, że chodziło jedynie o wydzielenie tematu ze zdjęciami z meetów, na których Ingo jest w futrzastych stringach, a ja w krzywych uszach pociągam z kociołka. O wydzielenie, by nie widziały tego osoby zarejestrowane wczoraj. Tak trudno to zrozumieć?
Nie, trzeba było wydzielić grupę i nazwać ją "ELITĄ", no bo skoro chcemy być tak elitarni...
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.
na woodstocku też największe fochy waliły "księżniczki polfursowe" którym się wszystko nie podobało, a to lokalizacja, a to towarzystwo, niestety na forum robią to samo i generują smród tylko dlatego że nikt nie uważa ich zdania za najważniejsze...
Kto, gdzie, kiedy. Lokalizacja się nie podobała- owszem, ale co, nie wolno się wypowiedzieć? Jakby wood był w błocie i bez prądu, to też bym przyjechała, żeby się z wami zobaczyć. Teraz czuję się źle, bo zgodziłam się korzystać z dobrodziejstw klimy w przyczepie, a ty nazwiesz mnie księżniczką. Super.
Ja się podpisałam pod tym listem, uważam poruszone w nim tematy za ważne, bo forum to nie tylko serwer i kod, to także społeczność.
Przypominam, że chodziło jedynie o wydzielenie tematu ze zdjęciami z meetów, na których Ingo jest w futrzastych stringach, a ja w krzywych uszach pociągam z kociołka. O wydzielenie, by nie widziały tego osoby zarejestrowane wczoraj. Tak trudno to zrozumieć?
Nie, trzeba było wydzielić grupę i nazwać ją "ELITĄ", no bo skoro chcemy być tak elitarni...
Sorry Tanu, ale nie do ciebie piłem. Niestety były tam inne księżniczki niewydymki które akurat nie siedziały w przyczepie.
przez kupę lat lwica z darkiem utrzymywali i prowadzili ten bajzel to jeszcze waliliście fochy
Fochy i foszki były zawsze. To prawda, że na forum nigdy nie było demokracji, i przyznam że nie miałem nic przeciwko, bo decyzje wydawały sie racjonalne.
Ostatnie wydarzenia jednak przegieły pałkę --- DarkV sam wyraźnie podkreślił, że ma dość prowadzenia forum od strony innej, niż techniczna, więc w świetle tego, co myśleć o jego ostatnich decyzjach?
To napisz personalnie, bo mam dość niejasnych sytuacji.
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.
Absolutnie nie są. Organizacja i zarządzanie systemem forum internetowym, zarządzaniem użytkownikami, dostępami i innymi elementami związanymi z jego funkcjonowaniem nie przekłada się 1 do 1 do organizacji konwentu. W przypadku konwentu masz stricte określoną grupę osób która podejmuje decyzje, tworzy całość i grupę osób która uczestniczy w danym przedsięwzięciu - mamy produkt (konwent) i mamy konsumentów (uczestników).
Forum które jest platformą komunikacji dla danej społeczności i panują tu inne zasady organizacji których porównywanie do organizacji konwentu albo świadczy o braku wiedzy na temat zarządzania forum, albo brakiem wiedzy na temat organizacji konwentów. Tu trzeba być delikatniejszym, zasady współistnienia muszą być przejrzyste, zmiany przemyślane. Bowiem pracuje się na żywym organizmie, którego każde zmiany mogą być ostro komentowane bowiem tyczą się stricte każdego użytkownika.
Sorry, daj mi argument konkretny dlaczego Twoim zdaniem jest to to samo, może się przekonam
Cześć kochani :) zrobiliśmy sobie z Pablem i DarkV'em ELITARNĄ i TAJNĄ grupę mającą na celu połączenie Polfursa i Forga . Wymyśliliśmy sobie, że oba fora będą miały wspólną część artystyczną na galerię, opowiadania, bloga itd, wspólną mapę i kalendarz (gdzie materiały będą publikowane) jednak cały czas pozostaną osobnymi forami i każdy z was będzie miał możliwość wyboru gdzie są widoczne i udostępniane jego posty) Futrzaki - pozostaną dla młodszych użytkowników, Polfurs dla starszych.
Na początek chcmy mieć wspólną ekipę 2-3 moderatorów jedną dla obu forów - stąd decyzja o Sairze i będą jeszcze 1-2 osoby aby zachować balans między oboma forami. Z chwilą obecną informuję też oficjalnie, że polfurs i forg ma jedną ekipę administracyjną w której zmiany zostały wprowadzone jakiś czas temu i teraz je jedynie upubliczniamy.
Będziemy dążyć do tego aby hostować dla was oba serwisy i minimum 1 konwent - Gdakon, oraz jeśli Cubey wyrazi taką wolę wesprzemy go rękami i nogami by pomóc mu wypromować i rozwijać futerkon oraz wszystkie jego inicjatywy, które podejmie.
Jeśli chodzi o kwestię czy forum i imprezy powinno być zarządzane przez większość czy przez złych despotów to sprawa wygląda następująco: - Futerkon - jest na dziś prywatną imprezą organizowaną przez Cubeya. - Gdakon - prywatna własność Pabla - Polfurs - jest na dziś prywatną własnością DarkV'a i Lwicy - Forg (server i baza) - Pabla - Forg (domena) - Kudlaty
(A ja tu sobie tylko jestem i się ładnie uśmiecham, przekonując DarkV'a że forg nie przejmie polfursa a Pabla, że polfurs nie przejmie forga (dobry wał xd)
Żaden z tych bytów nie był i nigdy nie będzie zarządzany demokratycznie, wszystkie są własnością prywatną udostępnioną dla was i jeśli chcecie możecie z nich korzystać a jeśli chcecie możecie nie.
Mamy nadzieję, że całe to zamieszanie sprawi, że wszystkie te zatwardziałe niesnaski runą i uda nam się w końcu stworzyć społeczność, która będzie potrafiła się dobrze bawić razem, a której ulubionym zajęciem nie będzie obrabianie innym ogona bo o to przecież w końcu chodzi :3 Dziękujemy też, za pobicie nowego rekordu wejść i wyświetleń forum, zadbam o to aby rekord ten nie utrzymał się zbyt długo :3
Pozdrawiamy
wspólna administracja serwisów Polfurs i Futrzaki :)
Ostatnio edytowany przez Smok dnia 23.01.2014 1:14:23
Sorry, daj mi argument konkretny dlaczego Twoim zdaniem jest to to samo, może się przekonam
Ja nie pisałem, że to samo tylko podobne. Prawdą jest, że demokracja to system stosunkowo kiepski i dobra monarchia jest zawsze o niebo lepsza niezależnie od obiektu zarządzanego. Jeśli dajesz władzę wszystkim, każdy żąda tylko to czego sam chce, albo jeszcze gorzej - wydaje mu się, że jakaś zmiana da efekt, którego oczekuje, mimo że tak nie jest.
Wydaje mi się też, że postulaty wypisane w tym wątku to zbiór takich "chcę" od kilku osób, którym nie zależy nawet na pozostałych postulatach. Na zasadzie "macie ten punkt? Tak? Swietnie! To podpisze bo tego chce, reszta mnie nie obchodzi". I mamy takiego baboła, który chce wywrócić wszystko do góry nogami nie proponując sposobu naprawy a wręcz sugerując, że obecna władza ma naprawić i dopiero lud przejmie efekt takiej pracy.
Zarządzanie forum nie ma oficjalnych zasad prawnych, wszystko zależy od ustalonego regulaminu i preferencji administratorów - użytkownicy mogą się denerwować ale to już nie od nich zależy decyzja (w najgorszym wypadku forum upada bo użytkownicy odchodzą z powodu złych decyzji - owszem).
W miejscu gdzie zmiany z założenia ciężko się wprowadza (forum jak i konwent - sam pisałeś, że forum jest delikatne) demokracja spowalnia procesy, wprowadza zamęt i kłótnie - jak na załączonym obrazku.
I wish there was a knob on the TV to turn up the intelligence. There's a knob called 'brightness,' but it doesn't work.
Myślę, że Edwarda post kończy wszelką dyskusję w tym temacie. Ed, gratuluję. Świetny post i gratuluję decyzji Administracji. Zobaczymy co z tego będzie, oby same dobre decyzje i jeszcze lepsze efekty!