Przeglądający wątek:
2 Anonimowi
Kitsune/Rudy Lis
Zmiennokształtny
W paru różnych wypowiedziach, które obserwowałem w waszej społeczności, zauważyłem przejawy wrogości wobec Therian i Otherkinów. I chciałem dowiedzieć się, jakie są podstawy tej niechęci?
jestę kapibarę
*oznacza temat jako flejm i sugeruje moderatorom szczególny nadzór*
Angora Turecka
Anthro
Foxia, nie wiesz co czynisz, popytaj lepiej po niektórych a nie twórz debaty publicznej bo zaraz posypią się kamienie. Ja osobiście nic nie mam.
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Ja bym ten temat zamknął prewencyjnie bo na 100% flejm
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Charyzmatyczny Nieznajomy z Imprezy
PERMABAN
Uważają sie za bardziej TRV, twierdzą że wiedzą więcej, że są NAPRAWDĘ zwierzętami i tworzą sobie jakieś wybujałe historyjki. Tyle.
Kangur
Anthro
A kim sa do cholery Therianie i Otherkiny !?
jestę kapibarę
Solaxe, jakby porównać furry do piłki nożnej, to furries są jak kibice, fursuiterzy jak ultrasi, secondlifeowcy jak kibice przed telewizorem, a "therianie" jak ci kolesie, dla których znaczenie mają tylko ustawki i napierdalanie - i tylko oni uważają się za "tru".
Mówię tu oczywiście o "stereotypowych" therianach.
Ludzie, kórzy doszli do ich filozofii sami, zazwyczaj po prostu "czują w sobie zwierzę". Pod taką definicję podpadają np. właśnie Rynvord, czy Verdan... Rynvord to kiedyś ładnie wyjaśniał.
Mówię tu oczywiście o "stereotypowych" therianach.
Ludzie, kórzy doszli do ich filozofii sami, zazwyczaj po prostu "czują w sobie zwierzę". Pod taką definicję podpadają np. właśnie Rynvord, czy Verdan... Rynvord to kiedyś ładnie wyjaśniał.
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Osoby uważające się za dusze zwierząt uwięzione w ciele ludzi. Tak w skrócie.
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Angora Turecka
Anthro
:3
Powiedzmy że to sposób postrzegania siebie - i tyle. Nic więcej nic mniej. Ja jestem sobą. Za to jak by mnie ktoś spytał co sądze o społeczności therian w ogóle, to powiem szczerze że mam mieszane uczucia. Wolę istnieć samotnie i być po prostu sobą...
Lew
Anthro
LV: idealna analogia
temat moze byc ciekawy pod warunkiem ze bedzie merytoryczny
temat moze byc ciekawy pod warunkiem ze bedzie merytoryczny
Dzisiaj mnie kochasz, jutro nienawidzisz ...
Hmmmm czyli jak ja mówię , ze moja wilcza dusza jest uwięziona w ciele człowieka to ja jestem ta zła ? Bo już nie rozumiem.
jestę kapibarę
Nie - złe to by było to, jeśli byś miała takie podejście do furry jak niektóre "społeczności" therian.
czy moglibyśmy poczekać aby sami zainteresowani wyłożyli nam ich poglądy i ideologię?
ale tak dokładniej poproszę...
ale tak dokładniej poproszę...
Kangur
Anthro
No a Otherkiny?
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Lessie: ale którzy - ci ♥♥♥♥♥♥♥♥ czy normalni?
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
póki co niespecjalnie odróżniam którzy są którzy. więc najlepiej wszyscy ;p
jestę kapibarę
A do therian tylko zwierzęta...
czyli jestem therianem? tak?
Wilk
Zwierzę
Problem z therianami jest nie w tym, za kogo uważają siebie, tylko za kogo uważają resztę futrzaków.
Zjawia ci się taki i zaczyna jechać że jesteśmy wszyscy pozerzy, udawacze, dzieciarnia, i że brzydzą go tacy udawacze zwierząt, bo on jest prawdziwym zwierzęciem, ma duszę zwierzęcia a my mu psujemy dobre imię naszym yiffem i fursuitami, i przez nas nikt go nie bierze na poważnie.
Zjawia ci się taki i zaczyna jechać że jesteśmy wszyscy pozerzy, udawacze, dzieciarnia, i że brzydzą go tacy udawacze zwierząt, bo on jest prawdziwym zwierzęciem, ma duszę zwierzęcia a my mu psujemy dobre imię naszym yiffem i fursuitami, i przez nas nikt go nie bierze na poważnie.
--sf.
Angora Turecka
Anthro
A co ja mam tutaj wykładać? Już raz pisałem co myślę (teraz nawet nie mogę tego znaleźć). Generalnie o tym że moje poglądy mają jakąś nazwę w ogóle to mi powiedział ktoś stąd, nie pamiętam już kto.
Idea dla mnie opiera się na empatii względem np. kotów (akurat mnie dotyczy) i poczucia jakiejś głebszej więzi z nimi. Nie umiem przejść obojętnie koło kota i tyle w zasadzie. Fakt, że gdzieś tam w głębi panuje przekonanie, że choć cząstka mnie - może kiedyś również - była kotem (widzę tu miejsce na nawiązanie dla religii dalekiego wschodu również, na pewno ich elementów). Ale na pewno nie powiedziałbym że można być w 100% kimś kim się nie jest (tu nawet względy fizyczne brutalnie przemawiają do umysłu).
To jest jak opisywanie siebie, nawyków, charakteru ect. o taki sobie tam "gość z kotem w sercu" jak pisałem, i tyle. Żadna rewelacja.
Za to co do definicji...
Therianie - to co ktoś napisał, uznają się za zwierzęta w ludzkiej skórze. Przy czym, samo uznawanie się to nie jest do końca określenie się "tak jestem wilkiem/kotem/czymkolwiek w ludzkiej skórze", dochodzą jeszcze shifty/przemiany (generalnie nie kupuję tego) i inne względy
Otherkin - wszystko co nie mieści się w kategorii therian, czyli nie żyło nigdy na ziemii. Generalnie nie kupuję tego w ogóle.
Contherian - ludzi którzy nie doznają "shiftów", za to egzystują jako 2 w 1. Ostatnio jednak podniosła się znowu jakaś wrzawa, i powstało to:
Suntherianie - jak wyżej, zero shiftów, egzystencja 2 w 1, ale jako jedna świadomość i osobowość (to czym początkowo ponoć w założeniu miał być contherianin).
Wspominałem że nie lubię definicji i lubię być po prostu sobą?
Szczerze mówiąc to nie chciałbym takiego therianina nawet znać. Szanuję poglądy innych, ich zainteresowania, w zamian wymagam tylko żeby inni szanowali moje. A theriantropia jako taka? dla mnie w ogóle to jest z definicji dla innych niepoważne i nie spotka się ze zrozumieniem. To jest coś niespotykanego i coś odmiennego. A patrząc na to jak na "sposób na życie" nie widzę konieczności afiszowania się, spotykania z innymi, debatowania etc. To by było jak kółko wzajemnej adoracji - oo, patrzcie jaki jestem wspaniały :/ rzygać mi się chce. Tym bardziej że wcale nie zawsze jest tak fajnie i kolorowo.
Ostatnio edytowany przez Rynvord dnia 12.02.2009 15:36:22
Charyzmatyczny Nieznajomy z Imprezy
PERMABAN
Egzakli qwa... egzakli.
Nie, po prostu psychicznych sie nie bierze na poważnie : )
Moment,bo nie wiem, czy dobrze zajarzyłam.
Therian czuje w sobie zwierze i obraża innych, że niby nie są furry, tylko udawacze tak? Tylko tyle zrozumiałam z waszej dyskusji... A Otherkiny to Therian, ale nie ze zwierzętami tylko istotami, których nie było itd.?
ja powiem tak - żadnej z tych grup nie znam, więc nie powiem, że ich lubie lub nie lubie. I nawet sama nie wiem, czy zaliczam się przypadiem do którejść z tych grup.
Therian czuje w sobie zwierze i obraża innych, że niby nie są furry, tylko udawacze tak? Tylko tyle zrozumiałam z waszej dyskusji... A Otherkiny to Therian, ale nie ze zwierzętami tylko istotami, których nie było itd.?
ja powiem tak - żadnej z tych grup nie znam, więc nie powiem, że ich lubie lub nie lubie. I nawet sama nie wiem, czy zaliczam się przypadiem do którejść z tych grup.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.