Nie wiedziałam, gdzie wrzucić, więc wrzucam tutaj.
Tak się bawią Polacy na EF
Jest jeszcze sporo "ciekawych" komentarzy, ale nie chciałam zaśmiecać.

EDIT:
Screen podmieniony. Na poprzednim niesłusznie był widoczny nick Rakshy, który nawet nie wiedział o pierdach, które powypisywał Bakus (a cała sytuacja wyglądała w rzeczywistości inaczej, co też Raksha wyjaśnił kilka komentarzy niżej).

Karny kutas dla Bakusa za złe opisane sytuacji, a dla mnie minusik za co?
Dodałeś swój komentarz po DWÓCH godzinach, a przez te dwie godziny czytaliśmy wersję wydarzeń Bakusa i jakiś pokrętne, nieudolne tłumaczenia Bakusa i innych, z których ciężko było cokolwiek wywnioskować. Twoja wersja jest DIAMETRALNIE inna, niż ta Bakusowa. Dziwi Cię, że wiele osób oburzyło to, co napisał? To do niego powinieneś mieć jakiś żal, nie do mnie. I nie, dupa mnie nie boli, a już na pewno nie od cebuli.
Więc pytam raz jeszcze: za co minus?

Tak, my Polacy to powinniśmy płakać, że tak mały nacisk się kładzie na naukę historii i języka polskiego. A potem takie babole wychodzą.

Nie czaję tych "zasad" minusowania, ale widzę, że Twoja narzeczona się przyłączyła "dla zasady", choć nie wie o co chodzi

Ponieważ shoutbox szybko się kasuje, to napiszę też tutaj.
Nie pojmuję srania żarem na mnie (zwłaszcza przez osoby, których sprawa nie dotyczy bezpośrednio?) za tę wstawkę.
Raksha, jedyna osoba, do której powinieneś mieć pretensje, to Bakus, który:
a) opisał sytuację tak, że zamiast zabawnej historyjki zrobił się nieśmieszny żart
b) zrobił Ciebie głównym bohaterem tej nie do końca prawdziwej opowieści
c) nie zablokował możliwości podglądania posta, więc wszystkim znajomym każdej komentującej/lajkującej osoby wyświetlił się ten post (a to zasięg o wiele większy, niż PF)
d) edytował posta tak, że gówno zmienił i wciąż wisi tam i słusznie oburza ludzi, dla których ten kraj nie jest kupą gówna
I tak jak wspomniałam- jestem jedną z trzech osób (o których wiem, może było ich więcej), które chciały to tutaj wrzucić. Gdybym nie wrzuciła, wrzuciłby ktoś inny.
To tyle ode mnie. Szukasz winnych w złym miejscu.