Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
Vulpes Corsac/Fenek/Smok
Zmiennokształtny
Irokez w tym wypadku nie jest w społeczeństwie zaczepiany do jakiejkolwiek grupy społecznej bo i punk tak samo jak hip hopowiec tak się strzygą i jedyna strona, która w tym wypadku jest oburzona wynika moim zdaniem z różnicy wiekowej i subkultury a także moherów. W tym wypadku czasem zdarza mi się że ktoś zwraca uwagę na mój styl uczesania ale w pubach czy na imprezach takich ludzi jak ja nie brakuje. Nie chcę być teraz hipokrytą dlatego się usprawiedliwię właśnie w ten sposób
Tak, będą mieć rację ale to ich uprzedzenia i zdanie. Irokez to nie to samo co pocałunek dwóch facetów przed galerią w Warszawie
Z poważaniem ... rudy padalec 
Lis.
Chciałem dobrze.
Od obroży do pocałunku dwóch facetów też jest kawałek drogi A temat jest chyba o obrożach, tak mi się wydaje...
A temat jest chyba o obrożach, tak mi się wydaje... 
Irbis
Bestia
Nie tak źle jakby się można było tego spodziewać. Ta reakcja społeczeństwa to bardziej mit niż prawda.=] 2 lata po wawie i jakoś w pysk nie dostałem, a komentarze słyszałem może ze 2-3 razy, które nie dość, że były ściszonym tonem, to miały więcej rozbawienia niźli pogardy czy obrzydzenia. Obroża ma to do siebie, że można ją zdejmować w każdej chwili i, jeśli dobra, nie pozostawia żadnych śladów natychmiast po zdjęciu.
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Ale wciąż pedalsko wygląda.
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
-----
Dear god...
Argumentacja noszenia obroży, bo:
-> lubię bdsm... spoko - zacznijmy nosić sztuczne ♥♥♥♥♥/cipy na sznurkach. Mniej więcej taka sama logika.
-> bo czuję się sobą/wolny/uzewnętrzniony ze swoją tożsamością, "to moja sprawa". Owszem - gówno mi do tego co nosisz/lubisz czy czym się interesujesz tudzież z czym utożsamiasz, to prawda. Więc może nie wciskaj mi tego w ryj.
Chcesz czy nie - jesteś częścią społeczeństwa. Społeczeństwo ma niepisane normy, których albo przestrzegasz albo nie. Jesteś stworzeniem myślącym więc musisz przewidywać konsekwencje swoich wyborów. Robisz coś co wydaje się niesmaczne społeczeństwu - będziesz miał tego konsekwencje: od braku akceptacji po wyśmiewanie. Społeczeństwo jest złe? Może. Handluj z tym. Tylko nie wpadaj w rolę ofiary, bo to pedałowato wygląda ;D
Argumentacja noszenia obroży, bo:
-> lubię bdsm... spoko - zacznijmy nosić sztuczne ♥♥♥♥♥/cipy na sznurkach. Mniej więcej taka sama logika.
-> bo czuję się sobą/wolny/uzewnętrzniony ze swoją tożsamością, "to moja sprawa". Owszem - gówno mi do tego co nosisz/lubisz czy czym się interesujesz tudzież z czym utożsamiasz, to prawda. Więc może nie wciskaj mi tego w ryj.
Chcesz czy nie - jesteś częścią społeczeństwa. Społeczeństwo ma niepisane normy, których albo przestrzegasz albo nie. Jesteś stworzeniem myślącym więc musisz przewidywać konsekwencje swoich wyborów. Robisz coś co wydaje się niesmaczne społeczeństwu - będziesz miał tego konsekwencje: od braku akceptacji po wyśmiewanie. Społeczeństwo jest złe? Może. Handluj z tym. Tylko nie wpadaj w rolę ofiary, bo to pedałowato wygląda ;D
Ostatnio edytowany przez Ryjek dnia 20.11.2012 13:45:32
Vulpes Corsac/Fenek/Smok
Zmiennokształtny
Hej ale nie wszyscy mieszkamy w Wawie. W Polsce jest wiele więcej miast, przez które przewija się masa osób nie tylko obcokrajowców, którzy to wszystko mają gdzieś. No i oczywiście jest różnica pomiędzy poruszaniem się po zmroku i w biały dzień. Tak więc ciągle cała ta rozmowa zamyka się w miejscu gdzie są spotkania fandomu bądź domu. No jak dla mnie. Starałem się być asertywny ale w miarę jak czytam ten temat to mam wrażenie że niektórzy lubią obrywać więc po co im bronić nosić te obroże ?
Z poważaniem ... rudy padalec
Lis.
Chciałem dobrze.
^ this
Edit: Miałem na myśli post Ryjka...
Edit: Miałem na myśli post Ryjka...
Ostatnio edytowany przez Pasterz dnia 20.11.2012 14:10:06
Irbis
Bestia
Liszek, jak się pójdzie nie tam gdzie trzeba i o złej godzinie to i za piękne oczy można dostać.
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.
Vulpes Corsac/Fenek/Smok
Zmiennokształtny
Nie chcę zmieniać tematu ale jakiś czas temu chcieli mnie okraść przed tessco o 13-tej. Wolisz liczyć na fart - Your Choice
Z poważaniem ... rudy padalec
Szare A Fu Fu
Smokełke
Sam miałem pewien okres w życiu, podczas którego nosiłem obrożę. W ryj nigdy nie dostałem. Podśmiechujki były, komentarze też. Ale jakoś nigdy nie poczułem się otwarcie atakowany za to. Mieszkałem w małym miasteczku (do 40k), często bywałem w Poznaniu.
Jeśli ktoś jest typem osoby, której po prostu się nie lubi i aż chce się ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥, na dodatek łazi w miejscach i o porze, która z zasady jest niebezpieczna, to zgarnie za piękne oczy jak to ładnie ujął Toboe
Jeśli ktoś jest typem osoby, której po prostu się nie lubi i aż chce się ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥, na dodatek łazi w miejscach i o porze, która z zasady jest niebezpieczna, to zgarnie za piękne oczy jak to ładnie ujął Toboe
Kemono Kitsune
Inna forma
Raczej chodzenie w tym co sie lubi, nie "pod spoleczenstwo" to problem ludzi ktorzy to wysmiewaja
Takie pierdzielenie ze ktos sie naraza noszac obroze jest po prostu tchorzowskie i smiechowe. Sorry ukrywaj siebie przed wszystkimi, "bo takie jest spoleczenstwo". Sorry, ale nosze sluchawki co jest powszechnie akceptowalne, sadze jakbym do tego dolozyl obroze to nic by sie nie stalo i raczej bym oczekiwal pytan "dlaczego ja nosze?" niz wysmiewania
To tak samo ze wszyscy co ubieraja sie w H&M sa pedalami bo to ubranie ma inny kroj niz ogolnie przyjety, a ze taka moda... Macie problemy to wylewajcie je w innym temacie, a osobiscie czujcie sie wolni i akceptowani w tym co robicie
-----
Tak jak powiedziałam - myślisz i bądź świadomy konsekwencji jakie mogą nastąpić. Bez względu 'czyja wina'. Akcja -> reakcja. Nie powiedziałam czy obroża jest przyczyną/skutkiem czy czymś innym. Każdy ma swój rozum i zrobi jak chce. Co nie zmienia faktu, że różne rzeczy będą postrzegane w taki, a nie inny sposób w konkretnym otoczeniu.
Wilk arktyczny
Zmiennokształtny
Niektóre z tych argumentów z gatunku "wciskania komuś w ryj swojej odmienności" są chyba jednak przesadzone. Uważacie, że jeśli osoba nosi obroże to jest przy okazji obwieszona neonami "SPÓJRZ NA MOJĄ SZYJĘ!!!!! OBROŻA!!!!"? Chyba jednak nie na tym to polega. Jeśli nie należy się do osób, które chorobliwie pożądają uwagi tłumu, to jest duża szansa, że takowa obroża przejdzie niezauważona, nikt nie zwróci uwagi, jeśli się tego zbytnio nie wyeksponuje. Ja obroży nie posiadam, chociaż planuję sobie sprawić. Uważam, że fajnie to wygląda, poza tym nie lubie uczucia bycia "gołym" w jakiejś części ciała, czy to na szyi, czy to na ręce. Za to noszę przy sobie zawsze(poza takimi oczywistymi nietaktami jak wizyta w kościele, czy u lekarza) nóż. 30-centymetrowy, w pochwie, która wesoło wisi mi na pasku. Jeżdżę autobusem, przechadzam się w centrum miasta, robię cokolwiek innego - nóż po prostu jest. Nie ukrywam faktu, że go posiadam, ale też nie eksponuję tego w żaden sposób. Bardzo często osoby siedzące w autobusie na miejscu obok mnie nie zauważają nawet jego istnienia, chociaż mam go kompletnie na wierzchu ubrań. I być może narażam się na to, że ktoś pomysli, że jestem psychopatą, albo na komentarze od zrzędliwej części społeczeństwa z gatunku "Młode gówniarze, kompletnie im się we łbach poprzewracało", ale jakoś jeszcze się z takowymi ani razu nie spotkałem. Żadko kiedy nawet ktoś jakoś szczególniej mi się przygląda, przelatują wzrokiem i uznają, że jak mam to mam i nie jest to żaden problem. Uważam, że podobnie jest z obrożami. Ludzie uznają to po prostu za nieszkodliwe dziwactwo(chyba że jakiś facet paraduje w różowej futrzastej obróżce) i nie przejmą się tym. Oczywiście zawsze będzie istniał odsetek społeczeństwa, który będzie z tego robił wielką aferę, ale tego nie da się w żaden sposób uniknąć i nawet chodzenie w habicie może być przez takich ludzi źle odebrane i krytykowane. Jak ktoś lubi, a nie narzuca mi tego, to proszę bardzo, niech nosi co chce, ubiera się jak chce, tnie włosy jak chce. Jeśli komuś to sprawia przyjemność, to w zasadzie powinniśmy się cieszyć, że miał odwagę spełnić swoje pragnienia, a nie pozostał niespełnionym marzycielem ze strachu przed reakcją ludzi.
-----
Bardziej chodziło mi o ludzi, których spotkałam tutaj. "NOSZĘ OBROŻĘ, JESTEM INNY, AKCEPTUJ MNIE I PODZIWIAJ BO TAK I NIE ŚMIEJ POWIEDZIEĆ SŁOWA", bo właśnie taki wydźwięk mają dla mnie coniektórzy tutaj. Mnie naprawdę pierdoli co nosisz i dlaczego - nigdy bym nie skomentowała czegoś takiego rozmawiając po prostu na ulicy jeśli sobie taka obroża ot tak sobie jest. Mnie rozjebała argumentacja i spięcia na forum.
Ostatnio edytowany przez Ryjek dnia 20.11.2012 16:54:49
Wilczek
Anthro
Nie wszystko musi być symbolem. Osobiście lubię czuć coś na szyi czy to wisiorki obroże czy inne bzdety. Ot tak po prostu. A to jak społeczeństwo ciebie zaakceptuje (społeczeństwo mam na myśli osoby, które cię znają mnij lub bardziej, czy to z widzenia czy też miałeś z nimi większą styczność) zależy tylko od tego jaką opinię na samym początku zdążyłeś sobie wyrobić. Pokazując się w tym troszkę śmiechu było i tyle. Wcześniej i tak często zdarzało mi się "grywać" w przedstawieniach szkolnych i takie tam bzdety, czy tam innych konkursach recytatorskich itd to raczej wszyscy się przyzwyczaili do takich rzeczy. Nie raz byłem stawiany w dziwnych sytuacjach x3.
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"
Charyzmatyczny Nieznajomy z Imprezy
PERMABAN
To kup sobie szalik albo bluzę z golfem i rękawiczki
Akurat idzie zima to się przyda 
Ostatnio edytowany przez Vethuleion dnia 20.11.2012 17:04:02
Wilk arktyczny
Zmiennokształtny
Rozumiem. W tym wypadku się zgodzę, takie opinie, które tu padły, mniej lub bardziej bezpośrednio są wręcz śmieszne. Dokładnie o tym mówiłem, wciskanie innym na siłę swojej odmienności może się faktycznie spotkać z negatywnym odbiorem ze strony społeczeństwa. Jednak dopóki czegoś takiego dana osoba nie robi - feel free, nikt ci nie broni nosić tego, co chcesz.
Lis.
Chciałem dobrze.
W sumie to zauważyłem fajną tendencję - plusikowanie w tym temacie nie ma nic wspólnego z dyskusją. Choć - nie śledziłem tego nigdzie więcej.
Zgadzam się z Ryjkiem - Noszenie - jedno. Akceptacja - drugie. Ale jesteśmy w miejscu, gdzie można wymieniać poglądy, a nie oczekiwać przyklaśnięcia każdej idei.
Zgadzam się z Ryjkiem - Noszenie - jedno. Akceptacja - drugie. Ale jesteśmy w miejscu, gdzie można wymieniać poglądy, a nie oczekiwać przyklaśnięcia każdej idei.
Wilk arktyczny
Zmiennokształtny
Plusikowanie nigdy i nigdzie nie ma nic wspólnego z dyskusją, czy poglądami, tylko z osobą, która się wypowiada.
Lis pustynny (vulpes zerda)
Anthro
Cytat z Jighs:
Plusikowanie nigdy i nigdzie nie ma nic wspólnego z dyskusją, czy poglądami, tylko z osobą, która się wypowiada.
Ja dawałem plusy Ryjkowi, mimo, że ledwo ją znam. Ale dziewczyna dobrze mówi, prosto w oczy zniewieściałym metroseksualistom o ich odchyłach, za co dostała stertę minusów.
Mnie też pewnie zaraz zminusują - wiecie, gdzie te minusy możecie sobie wsadzić.
I skończcie się o to kłócić - wola większości to dyktat, czy się z tym zgadzacie, czy nie. A większość traktuje faceta w obroży na szyi jako odstępstwo od normy. Tylko reakcja na to odstępstwo jest jednostkowa. To, że większość społeczeństwa was za to nie beszta to nie efekt jakiegoś liberalizmu, tylko tego, ze ludzie mają własne problemy i generalnie taka obroża to pryszcz, który im zwisa i powiewa.
Całe zagadnienie dla mnie jest sztandarowym przykładem "Nie mam problemów, to je stworzę - będzie o czym gadać". Podejrzewam Vetha o premedytację w tym zakresie - jak się nudzi w pracy to ma przynajmniej z czego (i z kogo) bekę kręcić.
Plusikowanie nigdy i nigdzie nie ma nic wspólnego z dyskusją, czy poglądami, tylko z osobą, która się wypowiada.
Ja dawałem plusy Ryjkowi, mimo, że ledwo ją znam. Ale dziewczyna dobrze mówi, prosto w oczy zniewieściałym metroseksualistom o ich odchyłach, za co dostała stertę minusów.
Mnie też pewnie zaraz zminusują - wiecie, gdzie te minusy możecie sobie wsadzić.
I skończcie się o to kłócić - wola większości to dyktat, czy się z tym zgadzacie, czy nie. A większość traktuje faceta w obroży na szyi jako odstępstwo od normy. Tylko reakcja na to odstępstwo jest jednostkowa. To, że większość społeczeństwa was za to nie beszta to nie efekt jakiegoś liberalizmu, tylko tego, ze ludzie mają własne problemy i generalnie taka obroża to pryszcz, który im zwisa i powiewa.
Całe zagadnienie dla mnie jest sztandarowym przykładem "Nie mam problemów, to je stworzę - będzie o czym gadać". Podejrzewam Vetha o premedytację w tym zakresie - jak się nudzi w pracy to ma przynajmniej z czego (i z kogo) bekę kręcić.
Ostatnio edytowany przez Marvin_Fuchss dnia 20.11.2012 19:09:53
Eryk: "Niektóre frutti... są za młode na tutti."
---------------------------------------------
Edward: "Lol xd do zrobienia imprezy w Gdańsku potrzebny jest tylko Marvin, Soreh i Zeld, reszta jest opcjonalna xd"
---------------------------------------------
MFarley: "Załatwiasz sprawy jak w grach rpg - oferujesz questa, bohater go nie chce, bo ma za niski lvl - ok, czekam na innego, albo na powrót - koniec dialogu."
---------------------------------------------
Edward: "Lol xd do zrobienia imprezy w Gdańsku potrzebny jest tylko Marvin, Soreh i Zeld, reszta jest opcjonalna xd"
---------------------------------------------
MFarley: "Załatwiasz sprawy jak w grach rpg - oferujesz questa, bohater go nie chce, bo ma za niski lvl - ok, czekam na innego, albo na powrót - koniec dialogu."
Wilk arktyczny
Zmiennokształtny
Wybacz, Chwalebny Wyjątku, zwracam honor
Jednak nie zaprzeczysz, że w zdecydowanej większości niestety tak to właśnie się odbywa?
Magiczny Gość
Zmiennokształtny
Doszukuję się logiki w twojej wypowiedzi, bo jesteś niekonsekwentny- z jednej strony niby forsujesz swoją inność i zdanie innych masz w nosie, z drugiej dostosowujesz się do sytuacji?
Czasami noszę obróżkę, ale nie dorabiam do tego ideologii na siłę.
Ostatnio edytowany przez tanuki dnia 20.11.2012 19:36:57
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.
Lis.
Chciałem dobrze.
Myślę, Marvin, że nie masz racji. Posądzanie kogokolwiek o to, że z premedytacją tworzy temat tylko z beką w tle jest chyba ciut nie fair. Mimo wszystko
Wilk arktyczny
Zmiennokształtny
Zauważ, że nie jest to byle jaki KTOŚ, ale Veth, a to znacząco zmienia postać rzeczy.
Uncia Hortensis
Rabatka
Porównanie takie sobie. Za nóż dłuższy niż 15cm możesz zostać spisany bądź zatrzymany. Nie wolno ich nosić przy sobie w miejscach publicznych.
Obroża to odmienność i brak akceptacji społecznej, ale 30cm nóż to broń którą możesz łatwością zabić kogoś na miejscu.
Myr
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.