Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<12345678>>


1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 18:57:15
Inny przyklad. Zalozmy, ze lekarz jest nowoczesny, wyzwolony religijnie i zgodnie ze swoimi wewnetrznymi przekonaniami ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ spolecznym podaje dyskretnie pawulon na wieczne uspokojenie. Kto chetny sie u niego leczyc?

Lekarz MOZE, ale nic NIE MUSI. Nawet jezeli nie podpisal deklaracji wiary pozostaje mu klauzula sumienia. Z tym nie wygra sad, a policja wysmieje. Chyba, ze nie wykona zabiegu ratujacego zycie lub zdrowie. Wtedy jest droga sadowa. Komu sie to nie podoa moze pikietowac, slac petycje, byc lobbysta, naciskac politycznie itp. Powodzenia :)

4
(+4|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 19:42:21
Klacz huculska
a tak jeszcze mi wpadło do głowy...

Skoro mówicie, że jest przecież tyle dzieci do adopcji, to w takim razie mniemam, że jeśli wasze żony/kobiety (a chyba tylko Liskowica w tej chwili....) okażą się niezdolne do posiadania dziecka (albo wy) to mniemam, że z od razu z uśmiechem od ucha do ucha polecicie po takie biedne dziecko. I zleci to po was jak po kaczce, że nie możecie mieć WŁASNEGO dziecka.

0
(+1|-1)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 20:05:57
Lisica Ruda Północna
Anthro
Cytat z "Q-nik": (Link »)
Skoro mówicie, że jest przecież tyle dzieci do adopcji, to w takim razie mniemam, że jeśli wasze żony/kobiety (a chyba tylko Liskowica w tej chwili....) okażą się niezdolne do posiadania dziecka (albo wy) to mniemam, że z od razu z uśmiechem od ucha do ucha polecicie po takie biedne dziecko. I zleci to po was jak po kaczce, że nie możecie mieć WŁASNEGO dziecka.


Jak ktoś jest normalny i chce mieć dziecko po to żeby je kochać i wychowywać, to mu to nie będzie przeszkadzało. A jak ktoś ma kompleksy i musi mieć "własne" dziecko tylko po to, żeby się dowartościować w stylu "patrzcie wszyscy, MOJE DZIEŁO!... jakie te moje plemniki są zajebiste!...", i dziecka nie adoptuje bo to "bękart", "patologia z bidula", "cudzes", "odpad", to niech się wypcha sianem. I płaci sam za swoje inwitra. :P

Nie rozumiem dlaczego pieniądze podatników mają iść na refundację metody, która po 1. niesie ze sobą nieco większe ryzyko pewnych wad płodu (o czym pisał DarkHunter), a po 2. jest jedynie spełnianiem czyjejś zachcianki wynikającej z obsesji na punkcie własnych genów lub alergii na sieroty.

Znam (blisko) co najmniej 6 przypadków gdzie jedno z małżeństwa było bezpłodne i dziecko zostało adoptowane, i wie o tym. Dziecko miało doła bo nie poznało biologicznych rodziców? Nie. Matka lub ojciec mieli doła bo nie było porodu? Nie. Wszyscy są zadowoleni, spotykają się na imprezach itp. z ludźmi których dzieci są SUPER-WŁASNE i nie płaczą po kątach, życie układa się normalnie. Bo i ludzie są najwyraźniej normalni. :rollk:

Jeżeli są jakieś przypadki, które skaczą z mostu bo z ich komórkami rozrodczymi coś okazało się nie w porządku, to polecałbym raczej wizytę u zgoła innego specjalisty niż ginekolog. ;)
Hvað segir tófa?...

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 21:00:53
Leniwy kot kanapowy
Anthro
A może ta cała lekarska deklaracja wiary to taka akcja, która ma w założeniu pomóc NFZ? Dzięki takiej deklaracji doktorzy odmawiają pacjentom pewnych działań - >pacjent się zniechęca i rezygnuje, a dzięki temu NFZ oszczędza. Cała wina spada na Kościół, a ludzie z ministerstwa mogą spać spokojnie. ( Lubię teorie spiskowe, tak na marginesie)
A jednak!

2
(+2|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 21:03:35
anthrocat
Anthro
Cytat z "Sigrun": (Link »)
Cytat z "Q-nik": (Link »)
Skoro mówicie, że jest przecież tyle dzieci do adopcji, to w takim razie mniemam, że jeśli wasze żony/kobiety (a chyba tylko Liskowica w tej chwili....) okażą się niezdolne do posiadania dziecka (albo wy) to mniemam, że z od razu z uśmiechem od ucha do ucha polecicie po takie biedne dziecko. I zleci to po was jak po kaczce, że nie możecie mieć WŁASNEGO dziecka.

Nie rozumiem dlaczego pieniądze podatników mają iść na refundację metody, która po 1. niesie ze sobą nieco większe ryzyko pewnych wad płodu (o czym pisał DarkHunter), a po 2. jest jedynie spełnianiem czyjejś zachcianki wynikającej z obsesji na punkcie własnych genów lub alergii na sieroty.


Równie dobrze można się zacząć zastanawiać dlaczego pieniądze podatników idą np na utrzymanie ludzi z porażeniem skoro oni nigdy nie zaczną pracować i zwracać do budżetu poniesionych kosztów na leczenie, dlaczego leczy się starsze osoby skoro jest to podwójna strata - nie dość że szpitale wystawią fakturę to jeszcze trzeba emeryturę wypłacać, takie przykłady można mnożyć w nieskończoność.

Pierdolenie o "wyższym ryzyku wad płodu" sugerujące że jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto można porównać do bredni maciorewicza w sprawie smoleńska, jakim by tu argumentem nie rzucić na korzyść in vitro to znajdzie się zawsze ktoś kto wyskoczy z tym wyższym ryzykiem nie podając faktycznych danych tylko jakieś tam przypuszczenia lub też zarzuca że to niezgodna z naukami kościoła (tylko czyjego, bo na pewno nie mojego). Wpadł ktoś z was na to że ci co starają się o in vitro bez tej szansy nie zawsze zdecydują się na adopcję? Niestety takie są prawa natury, własne potomstwo jest sprawą nadrzędną dla przetrwania gatunku.

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 22:56:32
Lisica Ruda Północna
Anthro
Cytat z "Leniwiec": (Link »)
Równie dobrze można się zacząć zastanawiać dlaczego pieniądze podatników idą np na utrzymanie ludzi z porażeniem skoro oni nigdy nie zaczną pracować i zwracać do budżetu poniesionych kosztów na leczenie, dlaczego leczy się starsze osoby skoro jest to podwójna strata - nie dość że szpitale wystawią fakturę to jeszcze trzeba emeryturę wypłacać, takie przykłady można mnożyć w nieskończoność.


Tak, tylko że tutaj mamy akurat do czynienia z pomocą która jest niezbędna tym osobom do przeżycia. Czy powinna ona funkcjonować w postaci państwowej czy prywatnej - to już temat na inną i przeraźliwie długą rozmowę, ale pomóc tym ludziom ktoś powinien. Inna sprawa też, że osoby starsze czy chore już się dawno narodziły - teraz jedynie pomagamy im WYZDROWIEĆ lub PRZEŻYĆ, bo nie możemy zrobić nic innego. No chyba że "uzasadnioną okolicznościami eutanazję bez zgody pacjenta" :D

Natomiast in vitro do WYZDROWIENIA lub PRZEŻYCIA nikomu nie jest potrzebne, to tylko sposób na zaspokojenie czyjejś rozrodczej zachcianki.

Cytat z "Leniwiec": (Link »)
Wpadł ktoś z was na to że ci co starają się o in vitro bez tej szansy nie zawsze zdecydują się na adopcję?


Ich sprawa, każdy ma wolny wybór. A zmuszanie obywateli żeby dopłacali komuś do fanaberii, jaką jest in vitro, tylko dlatego że ten ktoś strzelił focha i "bękarta z bidula to on nie będzie brał pod dach", jest moim zdaniem wysoce niestosowne. :/
Hvað segir tófa?...

2
(+2|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 23:01:55
Wilczek
Anthro
Czytajac tutaj posty zaczynam wątpić czy to osoby niewierzące wiedzą więcej ode mnie czy też mojego księdza pogięło i wygłasza herezje. Zawsze ksiądz mówił , że Kościół nie potępia formuły 1 za 1. Czyli życie za życie. Jeżeli życie matki jest zagrożone przez płód to nie jest grzechem ciężkim usuwanie płodu, a to jest najczęściej wymieniany argument. O boże matki w ciąży będą przez tą deklaracje umierać.

"Pierdolenie o "wyższym ryzyku wad płodu" sugerujące że jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto można porównać do bredni maciorewicza w sprawie smoleńska, jakim by tu argumentem nie rzucić na korzyść in vitro to znajdzie się zawsze ktoś kto wyskoczy z tym wyższym ryzykiem nie podając faktycznych danych tylko jakieś tam przypuszczenia"

Jeśli mówisz, ze są to brednie wyssane z palca to prosze podaj dane, aby tu wszystkim udowodnić. Tylko chyba jest jeden problem... Człowiek nie jest wstanie dotrzeć zazwyczaj do tych prac naukowych. Zazwyczaj są tylko jakieś artykuły jakiejś poważanej osoby w danym srodowisku, albo są statystyki na stronach które coś popierają albo walczą przeciw temu. Tylko jest strona o in vitro, a ty dalej piszesz a bo sobie mogli to wyssać z palca. Odsyłam cie do osoby poważanej w polsce jako genetyka, jest pelno artykulow w internecie, które napisała, ale też nie wierzysz. Twoja sprawa. Jeśli chcesz każdą rzecz nie przyjmowac do wiadomości bo nie dostałem linka do pracy naukowej na 300 stron no to twoja sprawa.
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 23:31:45
anthrocat
Anthro
Uproszczę wam moje podejście do sprawy in vitro: koszt całej zabawy to ok 10-15 tys zl.
Dziecko takie jak dorośnie zaczyna płacić podatki i składki zus na ciebie byś miał co na starość do gara włożyć, a jeśli uważasz że to wysokie koszty to zainteresuj się cennikiem nfz za usługi medyczne gdzie za proste zabiegi jak przepuklina która przecież nie zagraża życiu więc jest zbędna według waszego mniemania kosztuje 2-4 tys.

Wbrew pozorom choroby wrodzone to nie problem generowany in vitro lecz z reguły wiek matki im starsza tym większe ryzyko chorób,a że na in vitro decydują się często starsze kobiety to statystyka jest jaka jest...

"Czynnikiem zdecydowanie wpływającym na szanse urodzenia zdrowego dziecka jest wiek matki. Wśród kobiet 20-letnich rodzi się jedno dziecko z zespołem Downa na 1,5 tys., wśród 35-letnich - jedno na 350, wśród 40-latek - jedno dziecko na 100."


A tu masz taki artykuł dla blądyki tłumaczący twoje wywody: http://dzieci.pl/kat,1033...puticaid=612dc7
Ostatnio edytowany przez Leniwiec dnia 6.06.2014 23:46:48

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 23:57:54
Po glebszym przemysleniu tematu i analizie kosztow medycznych nieznacznie zmieniam zdanie. Popieram in vitro dofinansowane przez panstwo, ale w ograniczonym zakresie czyli max 2 proby. Dlaczego zmienilem zdanie:
- polsce i tak grozi katastrofa demograficzna. Wszelkie proby zwiekszenia dzietnosci sa na plus. Obywatel w wieku produkcyjnym splaca w podatkach in vitro w pol roku zakladajac, ze zarabia srednia krajowa, a polowa zarobionej kasy idzie tak naprawde w podatki.
- ludzie nie chca miec dzieci i nie widze powodu, aby dzikie tlumy szturmowaly kliniki i ogolocily nfz z calej kasy
- przecietny koszt np leczenia raka czy zwyklej operacji jest wyzszy.
- upowszechnienie metody i finansowanie jej z budzetu obnizy koszt moze nawet o polowe.
- nie kazda pare obecnie stac na prywatny zabieg
- kazdy jednak chce miec wlasne i podobne do siebie dzieci (choc moga wyjsc brzydkie i glupie :P ) . Gdy ta metody wspierania rozrodczosci zawiedzie powinna byc proponowana adopcja

2
(+2|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 0:14:38
Angora Turecka
Anthro
Nasunęło mi się tak jeszcze. Nie wyobrażam sobie by na klasycznej rce w państwowym szpitalu tym bardziej znajdował się lekarz, który deklaruje że z jakichś powodów (nie uzasadnionych), nawet gdy życie jest zagrożone, leczyć nie będzie. W zasadzie tego typu sytuacja gdyby się pojawiła automatycznie powinna go pozbawić zawodu. A prywatnie to mi to wisi - najwyżej powstaną kliniki które leczą w każdych okolicznościach i takie które w pewnych nie leczą. Ot wolny rynek, klient zdecyduje jak będzie miał wybór
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 0:30:01
Cytat z "Kot": (Link »)
Nasunęło mi się tak jeszcze. Nie wyobrażam sobie by na klasycznej rce w państwowym szpitalu tym bardziej znajdował się lekarz, który deklaruje że z jakichś powodów (nie uzasadnionych), nawet gdy życie jest zagrożone, leczyć nie będzie. W zasadzie tego typu sytuacja gdyby się pojawiła automatycznie powinna go pozbawić zawodu. A prywatnie to mi to wisi - najwyżej powstaną kliniki które leczą w każdych okolicznościach i takie które w pewnych nie leczą. Ot wolny rynek, klient zdecyduje jak będzie miał wybór


Nie sadze, aby zdarzaly sie przypadki, ze lekarz odmowi ratowania zycia lub zdrowia pacjenta bo ma takie widzimisie, chyba ze ktos zna z mediow jakis (polski) przypadek. Najczesciej sa inne powody:
- nie leczymy tego pacjenta, bo nam NFZ nie zaplaci i sa limity
- nie leczymy tego pacjenta bo nie ma miejsc, jest gigantyczna kolejka
- upss, pacjent nie przezyl. Lekarz jest super tylko zdarza mu sie znow "blad w sztuce".

0
(+3|-3)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 0:35:44
Homo aves
Anthro
Rozumiem, że oni w tej swojej "deklaracji" napisali coś w stylu "Leczyć nie będziemy"?
Tak sobie siedzieli, leczyli ludzi i nagle zupełnie z dupy "Hej wiecie co? walić to! Od dziś wróżymy"
Pojawił się argument "że ktoś z miasta może problemu nie bedzie miał problemu ze znalezieniem lekarza odpowiedniego a już ktoś ze wsi to tak"
Szpitali się na wsiach nie buduje. Taki lekarzyna z jakiejśtam wiejskiej przychodni to ci może krew pobrać co najwyżej, dać tabletki na kaszelek i dać skierowanie na badania.
Eutanazja jest nielegalna a obca osoba ( w tym lekarz) nie powinien brać udziału w samobójstwie i należy to prawnie uregulować a nie zwalać winę na lekarza.
Aborcji nie popieram bo trzeba mieć dopiero nasrane we łbie, aby własne dziecko chcieć wyskrobać. Co innego jak FAKTYCZNIE zagraża to życiu. Mam nadzieję, że w takiej sytuacji sama się nie znajdę ale jak ktoś słusznie tu wypunktował takie aborcje to tylko 1-3 procent wszystkich aborcji. Dziecko to zarówno odpowiedzialność jak i zbiór konsekwencji. Kto wchodzi na kobietę musi się liczyć z tym, że ta zajdzie w ciążę z nim. Kto ucieka od odpowiedzialności za swoje czyny to zwyczajny tchórz a nie facet, a kobieta chcąca wyskrobać swoje dziecko to zwyczajny ♥♥♥♥♥♥♥♥♥. "Oh jej ale są przecież ofiary gwałtu co zaszły" I wiele z tych ofiar te dzieci wychowuje i kocha o czym się nie mówi. Wiele z tych matek chciały je oddać do adopcji a zwyczajnie nie mogły jak już je zobaczyły po porodzie. Nie wiecie co dzieje się w umyśle kobiety, która zostaje matką a dzieje się różnie.
Zmiana płci jest dla ludzi z problemami z samoakceptacją wyjątkowo zła. To że ktoś nie akceptuje tego, że urodził sięz pindolem między nogami, ma zwyczajnie problem ze sobą i trzeba tej osobie podać pomocną dłoń aby się zaakceptowała. Chocby nie wiem jak się taki koleś starał to NIGDY nie będzie kobietą. Może sobie uwalić pytę, dorobić silikony ale nie zmieni faktycznie płci. To tylko iluzja a uciekanie w iluzje nie jest żadnym rozwiązaniem problemu.

Dobranoc

3
(+3|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 7:30:04
Klacz huculska
w tym momencie wszystko co mogło opadło mi na ziemię... nawet moje małe cycki.

Jesteś kobietą i piszesz TAKIE FARMAZONY, że dziecko z gwałtu nie jest powodem do aborcji?? Abyś nigdy nie była w takiej sytuacji :/

A co do lekarzy na wsi - poczytaj sobie co kobiety mówią. Jedziesz z wioski do innej do lekarza (gdzie wyobraź sobie, że nawet w takich czasach jak te kobiety mają czasami problem) i odmawia jej albo antykoncepcji albo np. tabletki wczesnoporonnej. To gdzie ma otrzymać pomoc?? Niech się nie bzyka, ale może jest uczulona na lateks, to jak ma się zabezpieczyć?? Może niech do końca życia się nie kocha??


Nie uważam, że deklaracja wiary nagle sprawi, że lekarze nie będą leczyć, umiem czytać. Najbardziej i tak rozbija się o ginekologię, niż o inne dziedziny. W sumie to mam wrażenie, że tylko o ginekologię. Bo o innych sytuacjach zasłaniania się klauzulą nie słyszałam.
Ostatnio edytowany przez Q-nik dnia 7.06.2014 7:40:48

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 7:50:50
Hiena Pasiasta
Anthro
*poczytał posty wyżej*

Ja pierdole... Nie obraźcie się ale poza Qnikiem to tutaj większość powinna wyciągnąć drąga z dupy, im bardziej rozmawiacie tym większy kosmos w argumentach widze. Coście, z zaścianka zwiali?

Hasła - Gwałt to nie argument na abrocje - nie bede wchodzić w szczegóły, ale pomijając fakt, że dla mnie pedofili i gwałcicieli powinno się wieszać po potwierdzeniu winy, żadnego więzienia. Ew obcięcie pindola przy samym brzuchu i terapia + złamanie warunku - wieszamy.

In vitro Imo powinno być finansowane, mam znajomych ktorzy nie mogą mieć dziecka i choć na początku też mowilem, ze lepiej adoptowac niz tak ladowac kasę to po rozmowach jednak stwierdzam, ze CI ludzie po prostu chcą mieć swoje, taką ich małą miniaturkę. Tego nie można oceniać w żadnych kategoriach, bo nikt nie dał nam do tego prawa. In vitro to nieraz ostatnia deska ratunku. Dofinansowanie z państwa imo powinno być, skoro finansuje sie organizacje religijne to czemu nie pomoc w uzyskaniu małego obywatela.

Lekarz nie moze odmowic, chyba ze jak juz ustalilismy, ze będą katolickie (uhahahahahhah xD) przychodnie lekarskie, gdzie takie cuda beda legalne. Tolerancja musi byc, choć ja sie ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ jak muzułmanka nie chciała mi skasowac alkoholu wiec musialem zmieniac kasę, mieszanie religii do świeckich funkcji to totalnie nieporozumienie,
Cytat z "Ara": (Link »)
Odkąd mamy tutaj przytułek dla ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ (tm), to już nie odwiedzam forga xD

2
(+2|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 8:02:52
anthrocat
Anthro
Kochana Atinko, czasami jak czytam takie teksty to faktycznie dochodzę od wniosku że Einstein miał racę odnośnie rozmiaru głupoty, owszem dziecko jest odpowiedzialnością, lecz czasami zdarzają się przypadki takie jak ciąża u nastolatek (mam na myśli takie w wieku 11-15 bo się zdarza), gwałty czy choroby wrodzone płodu (i to nie z winy in vitro) które kwalifikują płód do usunięcia. Ciekawiłaby mnie reakcja Liskowica na fakt że zostałaś zgwałcona przez grupę murzynów, czy dalej w wielkiej miłości katolickiej wychowywałby takie dziecko, czy nie przeszkadzałoby mu odprowadzać je do szkoły i czuć presję społeczeństwa wiedzącego że to nie jego dziecko ?
Niestety życie jest okrutne, nowy lew przewodnik w stadzie zabija nieswoje potomstwo. Owszem zdarza się często że samce wychowują cudze dzieci (u ludzi jest to wbrew pozorom bardzo duży procent ) lecz o tym nie wiedzą, np samica likaona to taki ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ - siedzi z jednym daje drugiemu. Więc nie dziw się ludziom że nie chcą wychowywać "cudzych" dzieci, niby to samo, lecz niesmak pozostaje.


Jeśli chodzi o eutanazję to jesteś w błędzie, część naszych lekarzy dokonuje jej świadomie lub nie zapisując pacjentom niewłaściwe leki lub nie kierując ich na właściwe leczenie, bo jak nazwiesz kmiota pierwszego kontaktu w kitlu w rejonowej przychodni który mówi pacjentowi że nie wyśle go na badanie bo to jest zbędny koszt i nie wiadomo czy cokolwiek wykaże(co ciekawe lekarz dostaje pulę pieniędzy na pacjenta i im mniej kosztownych badań i skierowań do specjalistów tym więcej mu zostaje).


Jeśli chodzi o ludzi zmieniających płeć twierdzisz że jest to iluzja i to jeszcze bardzo zła, a sama wierzysz w inną iluzję że bozia itp, niestety po części masz rację że to jest tylko "proteza" dla takich ludzi, lecz też potrzebna im tak jak niektórym wiara, bez tego czują się niespełnieni.

Tu masz przykład czemu aborcja powinna być dopuszczalna. http://wiadomosci.gazeta....szcz#BoxWiadTxt
Ostatnio edytowany przez Leniwiec dnia 7.06.2014 8:46:02

2
(+2|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 8:50:12
byk
Anthro
Cytat z "Sigrun": (Link »)

Natomiast in vitro do WYZDROWIENIA lub PRZEŻYCIA nikomu nie jest potrzebne, to tylko sposób na zaspokojenie czyjejś rozrodczej zachcianki.


Cytat z "Sigrun": (Link »)

Ich sprawa, każdy ma wolny wybór. A zmuszanie obywateli żeby dopłacali komuś do fanaberii, jaką jest in vitro, tylko dlatego że ten ktoś strzelił focha i "bękarta z bidula to on nie będzie brał pod dach", jest moim zdaniem wysoce niestosowne. :/


Takie sformułowania jak "rozrodcza zachcianka", "fanaberia" i "strzelanie focha" są mocno krzywdzące w stosunku do tych ludzi. To nie są jakieś rozkapryszone małolaty, a dojrzałe jednostki gotowe do podjęcia trudu rodzicielstwa, którym przez parę lat wspólnego życia towarzyszą takie rzeczy jak poczucie niższości, przeświadczenie że się zawiodło partnera (zwłaszcza jak ta druga strona jest płodna i mogłaby się rozmnożyć z kimś innym), niepokój, stres, niekończące się rozczarowania i ciągłe upokorzenia zarówno podczas badań, terapii i zabiegów, jak i w trakcie spotkań z rodziną i znajomymi, którzy znają temat.

Nie dziwię się, że ci ludzie czepiają się każdej możliwości żeby jednak spłodzić własne, zanim zdecydują się na adopcję.

I stoję tutaj po stronie Leniwca - inwestując w in vitro (podobnie jak finansując inne formy leczenia bezpłodności), państwo inwestuje w powstanie nowych obywateli.
Ostatnio edytowany przez Mino dnia 7.06.2014 8:55:40
O furries let's go down
Let's go down, come on down
Come on furries, let's go down
Down in the river to play

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 9:12:11
Cytat z "Leniwiec": (Link »)
owszem dziecko jest odpowiedzialnością, lecz czasami zdarzają się przypadki takie jak ciąża u nastolatek (mam na myśli takie w wieku 11-15bo się zdarza)

Jeśli chodzi o ludzi zmieniających płeć twierdzisz że jest to iluzja i to jeszcze bardzo zła, a sama wierzysz w inną iluzję że bozia itp, niestety po części
masz rację że to jest tylko "proteza" dla takich ludzi, lecz też potrzebna im tak jak niektórym wiara, bez tego czują się niespełnieni.


Pozostale przypadki maja jakies uzasadznienie, ale dlaczego nastolatki maja dostawac przyzwolenie na skrobanke? To jest wlasnie najlepsza lekcja odpowiedzialnosci za to co sie robi. Nastolatka powinna donosic ciaze, chyba ze zagraza jej zyciu lub zdrowiu. Ma wybor czy zostanie mloda matka kosztem dziecinstwa, a mlody tatus wlaczy sie w wychowywanie lub zaplaci alimenty, czy tez odda dziecko. Niemowle znajdzie natychmiast nowych rodzicow.

Swoja droga statystycznie co okolo 10 dziecko w malzenstwie ma "innego tatusia".

Nie musze ogladac horrorow. Wystarczy program publicystyczny z poslanka Grodzka. Niedawno rozmawiala w TVP Info i ogladalismy ten program w kilka osob. W pewnym momencie popatrzyla z usmiechnieta japa prosto w kamere. Reakcja wszystkich byla podobna. Aaaaa! Leeee! Fuuuu! :D
Do czego zmierzam. Tak dla czesci ludzi to proteza, ale never ever nie powinno byc to finansowane ze srodkow panstwowych. Prywatnie niech robia co chca.

Dyskusja zmierza znow w strone polityczna i nie bedzie miala rozstrzygniecia. Po prostu sciera sie nurt lewicowo neoliberalny oraz prawicowo chrzescijanski. Pewnym usrednieniem tych nurtow sa pozniej wybory polityczne, ktore przekladaja sie na mniej lub bardziej liberalne ustawodawstwo.

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 9:22:22
Jeżozwierz afrykański
Anthro
W Polsce zawsze jest taki problem, ze wszystko musi być regulowane prawem, lub religijnymi nakazami bo inaczej to ludzie się pogubią, albo będą sobie nie wiadomo co myśleli. Chyba z takiego założenia wychodzi władza i kościół. To oni muszą mieć ostatnie słowo.
Siostra twierdzi, że jak ktoś chce sobie przeprowadzić aborcję to niech wyjedzie i sobie robi. Mamy schengen itd. Ja wiem, że nie każdego na to stać i lepiej by było jakby ludzie mieli tą możliwość w Polsce. Biedota nie będzie sobie robić wycieczek po Europie zachodniej za dziesiątki euro. Aborcja powinna być legalna z wielu powodów które sa powszechnie znane. Oczywiście tez nie można przeginać. Aborcje na pokaz (jak taka kreatura przed świętami) i tzw aborcje antykoncepcyjne powinny być zabronione od pewnego tygodnia ciąży gdy jasne jest, że ktoś chce to zrobić dla głupkowatej zachcianki lub w ramach recydywy.
Chodzi o to by społeczeństwo korzystało z tego rozsądnie by nie rodzić kosztów nie wiadomo jakich (leczenia powikłań, wizyt u psychologa itd). Podobne mam zdanie na temat eutanazji. Ksiądz nie zrozumie nigdy sytuacji osoby która cierpi katusze tylko ma głowę zaprzątniętą dogmatami i powierzchownym rozumieniem 5 przykazania. Taki człowiek ma decydować o tym czy skazywać kogoś na męczarnie? Nie może być też sytuacji, że ofiara podejmuje decyzje pod presją otoczenia. Dlatego państwo powinno otaczać te sprawy opieką.


To sa kwestie ideologiczne. Najlepiej by było jakby każdy miał prawo do podejmowania decyzji za siebie. Jeśli ktoś jest tym wierzącym katolikiem, to ani nie będzie dokonywał aborcji, ani sobie nie każe wstrzyknąć zastrzyku na dobranoc. Ta deklaracja wiary, podważanie prawa przez biskupów to są przestępstwa przeciwko państwu i jego autorytetowi, bo otwiera drogę by każda oferma narzucała swoje wizje społeczeństwu. Na przykład muzułmański imigrant będzie domagał się wieszania homoseksualistów bo "prawo boskie" jest ważniejsze od ludzkiego, albo będzie ruchał dziewczynki bo religia mu pozwala na małżeństwo z 5 latką. Ktoś powie, że to katolików jest najwięcej więc oni będą decydować. Ale to nie istotne ilu tu jest katolików tylko istotne jest to co uchwalają władze świeckie. Na dzień dzisiejszy Polska nie jest krajem wyznaniowym jak Iran lub Arabia saudyjska. Tu prawo jest ważniejsze od nawoływań biskupów. Takie podważanie prawa to cios w plecy własnego kraju i to powinno być ścigane z urzędu. Gdyby rząd nie lizał biskupom lakierków to dawno by ich utemperowali. To państwo jest tu gospodarzem, państwo wszystko finansuje i to państwo za wszystko ponosi odpowiedzialność (jak coś działa to ok jak nie to wina spada na państwo) a kościół? Instytucja bez obowiązków (podatków) bez odpowiedzialności będzie decydować o losie obywateli? Komuś się w głowie poprzewracało od drogich samochodów, złota i przywilejów.

Na ostatek. To czy lekarz chce się kierować takimi zasadami w swoim zyciu to jego prywatna sprawa. W jego prywatnej klinice, w szpitalu katolickim prowadzonym przez np. zakony może sobie przyjmować każdą deklarację jaką zechce i może odmawiać pomocy komu zechce i z jakiego powodu zechce o ile nie naruszy prawa. Ale szpital publiczny to miejsce dla wszystkich bez względu na wyznanie. I tu lekarz musi się podporządkować obowiązującemu prawu. Nie podoba się, niech wyjedzie. Mamy schengen itd. W prywatnej klinice tez zarobi i to bez obawy że ktoś go zmusi. Klient po prostu pójdzie do innego lekarza. W przypadku publicznej służby zdrowia co klient (pacjent) ma począć jeżeli to jest jedyna jego opcja gwarantowana przez państwo? Religia nie powinna się mieszać do nauki i medycyny. Nad wszystkim chcą mieć kontrolę, gady.
Ostatnio edytowany przez Jimmu dnia 7.06.2014 10:58:12

-1
(+0|-1)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 9:55:00
Lisica Ruda Północna
Anthro
Cytat z "Mino": (Link »)
To nie są jakieś rozkapryszone małolaty, a dojrzałe jednostki gotowe do podjęcia trudu rodzicielstwa, którym przez parę lat wspólnego życia towarzyszą takie rzeczy jak poczucie niższości, przeświadczenie że się zawiodło partnera (zwłaszcza jak ta druga strona jest płodna i mogłaby się rozmnożyć z kimś innym), niepokój, stres, niekończące się rozczarowania i ciągłe upokorzenia zarówno podczas badań, terapii i zabiegów, jak i w trakcie spotkań z rodziną i znajomymi, którzy znają temat.


Kompleksy i depresje to pomaga wyleczyć psycholog/psychiatra, a nie ginekolog. Majstrowanie przy embrionach tylko dlatego, że ktoś ma DZIECINNY KAPRYS posiadania w pełni genetycznie własnego dziecka, jest tym samym czym majstrowanie przy genitaliach bo się komuś wydaje że jest osobą innej płci. Jeżeli ktoś chce - jego sprawa, ale niech sam za to płaci. Są ważniejsze cele, na które można wydać pieniądze z budżetu państwa. I nie, nie chodzi mi tutaj o żadne związki wyznaniowe ;)

Jeżeli ktoś ma depresję bo nie zdał matury i nie może iść na studia, to nie przyjmujemy go na studia bez matury tylko próbujemy pocieszyć i jednocześnie wesprzeć w nauce. Jeżeli ktoś sobie wymyślił że jest królem Polski, to nie robimy oficjalnej koronacji i nie zmieniamy w Wikipedii definicji ustroju polski na "Monarchia", tylko traktujemy tego kogoś jako nieszkodliwego wariata. A jeżeli ktoś sobie uroił że zawiódł partnera bo jest bezpłodny (co jest idiotyzmem, bo przecież takie rzeczy nie zależą od nas samych) i że jest przez swoją bezpłodność gorszy, to nie znaczy że mamy mu za cudze pieniądze wyprodukować dziecko w laboratorium z jego komórek rozrodczych, tylko wesprzeć psychicznie.

Jak ktoś mimo wsparcia skoczy z mostu - może lepiej, że skoczył. Skoro nie jest w stanie psychicznie znieść takiej rzeczy, to obawiam się że nie będzie w stanie znieść wielu innych (i czasem poważniejszych) problemów jakie życie może przynieść :P

O ludziach bezpłodnych którzy potrafili sobie z tym poradzić, adoptowali dzieciaka i są szczęśliwi i wszystko jest OK, pisałem w którymś poprzednim poście. Jasne, można zacząć gdybanie rzędu "ONI NA PEWNO NIE SĄ W PEŁNI SZCZĘŚLIWI, UDAJĄ, KRYJĄ SIĘ, NIGDY NIKT SIĘ NIE DOWIE O ICH MĘCZARNI", ale tak to można powiedzieć o każdym, nawet o beneficjencie in vitro ;)

Nie wiem, czy mnie obchodzi to że obrażam/zasmucam malkontentów, którzy ze swoich kompleksów chcą uczynić podstawę do dysponowania pieniędzmi innych obywateli. xd

Cytat z "Leniwiec": (Link »)
Niestety życie jest okrutne, nowy lew przewodnik w stadzie zabija nieswoje potomstwo. Owszem zdarza się często że samce wychowują cudze dzieci (u ludzi jest to wbrew pozorom bardzo duży procent ) lecz o tym nie wiedzą, np samica likaona to taki ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ - siedzi z jednym daje drugiemu. Więc nie dziw się ludziom że nie chcą wychowywać "cudzych" dzieci, niby to samo, lecz niesmak pozostaje.


Tylko że coś chyba jednak różni ludzi i lwy czy likaony. ;)

Cytat z "Nico": (Link »)
Tolerancja musi byc, choć ja sie ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ jak muzułmanka nie chciała mi skasowac alkoholu wiec musialem zmieniac kasę


To już zależy od prywatnych, wewnętrznych reguł stosowanych przez dane sklepy, jeżeli ktoś lubi dawać sobie przybłędom włazić na głowy i dostosować całe prawo i wszystkie wewnętrzne regulaminy do ich fanaberii, to nic na to nie poradzimy. Ja po prostu - jeżeli miałbym taką możliwość - wybrałbym inny sklep (niech u muslimów kupują muslimy, ja nie muszę), albo w ogóle nie rozważałbym przeprowadzki do kraju który krzywo pojmowaną tolerancję postawił w hierarchii nad zdrowym rozsądkiem ;)

Do tego prowadzi nie wprowadzanie reguł państwa wyznaniowego (btw. UK jest państwem wyznaniowym - anglikańskim - i co to daje?...), a polityka (promowana zazwyczaj przez lewicę) tolerowania każdej głupoty i niegodziwości pod płaszczykiem wolności wyznania i podejścia że rodak nie może być dla nas kimś priorytetowym w stosunku do imigranta, bo to fashysm. Polityki, którą zdaje się niektórzy na tym forum bardzo popierają, a osoby o innym na ten temat zdaniu nazywają "idiotami z barbarzyńskimi poglądami" czy jak to tam szło. ;)
Ostatnio edytowany przez Sigrun dnia 7.06.2014 10:10:46
Hvað segir tófa?...

2
(+2|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 9:57:22
Angora Turecka
Anthro
Aborcja w przypadku dzieci z gwałtu też jest uzasadniona w pełni, więc nie musi to być nawet zagrożenie życia. Oczywiście można powiedzieć "to oddaj w szpitalu". Rozumiem że Ci sami ludzie potem zajmą się zdrowiem psychicznym i matki i takiego dziecka dorastającego.

Eutanazja - najważniejszym argumentem przeciw zawsze jest teza "dziś może nie da się wyleczyć, ale nie wiadomo co będzie za rok". Dla mnie jeśli przypadek zdiagnozowany jest jako beznadziejny, pacjent odczuwa potworny ból i jest w pełni świadomy, próbował żyć z chorobą ale doszedł do wniosku że nie potrafi, a leku na chorobę lub terapii nie majaczy nawet na horyzoncie - jest to dopuszczalna opcja. Wszystko komplikuje się drastycznie gdy pacjent wykazuje symptomy nie możności myślenia w pełni świadomie, wówczas taką decyzję musiałyby podejmować osoby trzecie a z tym już się nie bardzo zgadzam.

Zmiana płci - z tym jest tak jak ze wszystkim, z prawem do posiadania, decyzji, opinii na temat różnych rzeczy. Przypadków nie jest aż tak dużo, większość osób wręcz nie podejmuje się działań (z lenistwa, z powodu kosztów, też w powodów braku akceptacji społecznej). Jeśli ktoś faktycznie przez naturę został skrzywdzony i ma potrzebę naprostowania tych kwestii, nic mi do tego. Ostatnio obił mi się o uszy/oczy przypadek kobiety zmieniającej płeć, w efekcie rezultat był tak przekonujący że na ulicy jakbym spotkał to nie byłoby szans domyśleć się że osoba zmieniła płeć (Grodzka to przy tym pikuś). Jedyną przykrą rzeczą na dziś jest kłopotliwa procedura prawna zmiany płci wymagająca procesowania się w Polsce z państwem (i tak, jest szereg przypadków które takie procesy wygrały).
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"

-2
(+0|-2)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 10:01:55
Lew
Anthro
Przepraszam bo nie w temacie jestem. To jakiś "update" do klauzuli sumienia czy coś?

4
(+4|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 10:15:48
Klacz huculska
to sobie przeczytaj... to nie boli.

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 10:24:35
anthrocat
Anthro
Cytat z "Sigrun": (Link »)

Kompleksy i depresje to pomaga wyleczyć psycholog/psychiatra, a nie ginekolog. Majstrowanie przy embrionach tylko dlatego, że ktoś ma DZIECINNY KAPRYS posiadania w pełni genetycznie własnego dziecka, jest tym samym czym majstrowanie przy genitaliach bo się komuś wydaje że jest osobą innej płci. Jeżeli ktoś chce - jego sprawa, ale niech sam za to płaci. Są ważniejsze cele, na które można wydać pieniądze z budżetu państwa. I nie, nie chodzi mi tutaj o żadne związki wyznaniowe ;)


Nie wiem, czy mnie obchodzi to że obrażam/zasmucam malkontentów, którzy ze swoich kompleksów chcą uczynić podstawę do dysponowania pieniędzmi innych obywateli. xd


Niestety wychodzi z ciebie retoryka ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ - czemu sponsorować mam z moich podatków czyjeś fanaberie (ciekawe ile w swoim życiu odprowadziłeś podatku, i ile państwo wpompowało w ciebie na leczenie i edukacje). Zwróć uwagę że nawet jeśli płacisz podatki i składki ZUS to w przypadku poważniejszej choroby czy też wypadku i kalectwa twoje zgromadzone środki błyskawicznie się by wyczerpały i jedyne coby pozostało lekarzom byś nie męczył się w agonii byłoby dobicie cię w akcie łaski a ciało oddać do utylizacji, bo przecież społeczeństwo nie będzie do ciebie dokładać. Obecny system zdrowia zakłada ludzką solidarność, możnaby przejść na system amerykański, lecz wątpię czy byś płacił składki, bo miałbyś ważniejsze wydatki niż hipotetyczna choroba, a później w razie zdarzenia skończyłoby się to albo zadłużeniem, lub co gorsza dla ciebie odmową leczenia. Najśmieszniejsze że przeciw refundacji wypowiadają się często ci którzy nigdy w życiu nie pracowali i odprowadzali podatków, tylko żyją na czyimś garbie.

-1
(+0|-1)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 10:57:44
Lisica Ruda Północna
Anthro
Cytat z "Leniwiec": (Link »)
Zwróć uwagę że nawet jeśli płacisz podatki i składki ZUS to w przypadku poważniejszej choroby czy też wypadku i kalectwa twoje zgromadzone środki błyskawicznie się by wyczerpały i jedyne coby pozostało lekarzom byś nie męczył się w agonii byłoby dobicie cię w akcie łaski a ciało oddać do utylizacji, bo przecież społeczeństwo nie będzie do ciebie dokładać.


Tylko że choroba i wypadek to są rzeczy które raczej każdy uważa za uzasadnione powody interwencji medycznej, ratuje się zdrowie lub życie człowieka. No chyba że ktoś jest masochistą, albo jehowym przegrywem co to nie przyjmie transfuzji bo "och jej, nie przyjmą mnie do 144 tysięcy zbawionych!...", no ale to są oddzielne przypadki.

I myślę że "♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥" najmniej płaczą nad tym że muszą płacić na służbę zdrowia - raczej nad tym, że muszą płacić podatki na działalność Komitetów Organizacji ZIO 2022, odbudowę tęczy w Warszawie lub policyjną ochronę dla jednego z pierdyliarda wychodzących co roku na wolność pedofili. I na wydatki NFZ-u zgoła inne, niż medyczne - na przykład premie dla jego urzędników o wątpliwie słusznej wysokości, a na pewno niewspółmierne do jakości ich pracy. Płacenie na ratowanie życia myślę że nikomu by aż tak bardzo nie przeszkadzało. ;)

In vitro natomiast to spełnianie zachcianki, a nie ratowanie życia ani zdrowia. Może sfinansujmy willę z basenem dla każdego, skoro decydujemy się na spełnianie zachcianek z budżetu państwa. Chętnie skorzystam.

Cytat z "Leniwiec": (Link »)
możnaby przejść na system amerykański, lecz wątpię czy byś płacił składki, bo miałbyś ważniejsze wydatki niż hipotetyczna choroba, a później w razie zdarzenia skończyłoby się to albo zadłużeniem, lub co gorsza dla ciebie odmową leczenia.


I tu zaczynają się proroctwa. A ja bym właśnie płacił składki, taki ze mnie troll :D

Cytat z "Leniwiec": (Link »)
Najśmieszniejsze że przeciw refundacji wypowiadają się często ci którzy nigdy w życiu nie pracowali i odprowadzali podatków, tylko żyją na czyimś garbie.


Często. Ale nie zawsze. ;)
Hvað segir tófa?...

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 7.06.2014 12:05:39
byk
Anthro
Cytat z "Sigrun": (Link »)

Kompleksy i depresje to pomaga wyleczyć psycholog/psychiatra, a nie ginekolog.


Cytat z "Sigrun": (Link »)

A jeżeli ktoś sobie uroił że zawiódł partnera bo jest bezpłodny (co jest idiotyzmem, bo przecież takie rzeczy nie zależą od nas samych) i że jest przez swoją bezpłodność gorszy, to nie znaczy że mamy mu za cudze pieniądze wyprodukować dziecko w laboratorium z jego komórek rozrodczych, tylko wesprzeć psychicznie.


Sporo piszesz o tym wsparciu psychicznym. Ale kto ma go udzielić? Rodzina i przyjaciele w miarę swoich skromnych możliwości czy może zawodowy psycholog/psychiatra, któremu ktoś musi zapłacić za sesje? Ktoś, czyli np. NFZ? To skoro państwowa kasa i tak ma iść na terapię dla takich osób, to może lepiej żeby poszła jednak na spłodzenie dziecka i usunięcie podstawowej przyczyny złego nastroju a nie na uśmierzanie depresji z powodu braku możliwości zajścia w ciążę?

I w ogóle co z innymi metodami leczenia niepłodności? Też nie finansować, bo to idzie ze wspólnej kasy na czyjeś "rozrodcze fanaberie" i przez to ktoś będzie mógł w stanie spłodzić własne dziecko zamiast adoptować cudze?
O furries let's go down
Let's go down, come on down
Come on furries, let's go down
Down in the river to play

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<12345678>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane