Hya!
Z racji ze zabralem sie na bardzo poważnie za zorganizowanie suita to także zostałem ostrzeżony na kilku meetach o przegrzewaniu się, zwłaszcza ze ja mam nieco wyższą stałą temperaturę ciała (~37) z racji choroby genetycznej i generuje kosmiczne ilości ciepła.
Ogólnie z paramilitarki mam doświadczenie z odzieżą termoaktywną badź strojami nylonowo-jedwabnymi pod mundur. Tutaj jednak chciałbym sie spytać czy ktoś ma z tym jakieś doświadczenie i ewentualne sugestie użytkowe, nie tylko w strojach ale i w ogólnym dbaniu o siebie podczas suitowania?
Też czy lepiej odzież termoaktywną o zwiększonym czynniku parowania/schnięcia potu warto mieć dlugie rękawy i nogawki czy jakieś inne konfiguracje?
Tak PS.
W uk ostatnio miałem okazje dzięki uprzejmości jednego futerka, ktore to przyniosło na meet, mogłem ponosic EZcooling Vest które jest dedykowane specjalnie dla fursuiterów i musze przyznac, ze mimo zaporowej ceny 270 funtów to na samą paramilitarkę bym to nabył, mimo 28 stopni, pełnego słońca i zapiętej pod szyję arafaty + skórzanej czarnej kurtki udało mi się tylko spocić szyję. Przegrałem zakład ale jestem pod wrażeniem tego sprzętu.
http://www.ezcooldown.eu/pcm-vest.html