Mam takie pytanie które dręczy mnie od jakiegoś czasu , co jest wymagane by zostać ,,pełnoprawnym" futrzakiem ? Ja nie mam nawet Fursony i brakuje mi zdolności artystycznych żeby rysować ...
Słyszałem o takich pojęciach non-furry oraz furry fan czy to są oficjalne pojęcia? Bo przeczą trochę temu co tu napisaliście.
Co to jest non-furry, zwykły normik? Furry fan, to chyba ktoś kto lubi postacie antropomorficznych zwierząt (albo jakiś inny aspekt fandomu), ale nie identyfikuje się z społecznością/fandomem. Każdy decyduje sam jak bardzo chce się angażować w bycie futrzakiem. Te terminy, o których wspominasz, wynikają z chęci odseparowania się od aspektów futrzastości, które nie podobały się bądź nie były potrzebne tym, którzy je wymyślili. W fandomie anime masz na przykład ludzi, którzy tylko konsumują anime/mangi, tych którzy chodzą na konwenty, cosplayerów, artystów itp., ale koniec końców wszyscy są "fanami" anime.
Możesz walczyć jak lew, biegać jak gepard. Lecz nigdy nie będziesz lepszy niż Komandor Shepard.
Słyszałem o takich pojęciach non-furry oraz furry fan czy to są oficjalne pojęcia? Bo przeczą trochę temu co tu napisaliście.
Co to jest non-furry, zwykły normik? Furry fan, to chyba ktoś kto lubi postacie antropomorficznych zwierząt (albo jakiś inny aspekt fandomu), ale nie identyfikuje się z społecznością/fandomem. Każdy decyduje sam jak bardzo chce się angażować w bycie futrzakiem. Te terminy, o których wspominasz, wynikają z chęci odseparowania się od aspektów futrzastości, które nie podobały się bądź nie były potrzebne tym, którzy je wymyślili. W fandomie anime masz na przykład ludzi, którzy tylko konsumują anime/mangi, tych którzy chodzą na konwenty, cosplayerów, artystów itp., ale koniec końców wszyscy są "fanami" anime.
Dokładnie. To się tyczy każdego fandomu tak naprawdę. Ja np jestem fanem Star Wars. Tylko moja fanowość polega głównie na tym, że oglądam filmy i czasem gram w gry z tego uniwersum. Z kolei inny fan może pamiętać każdy dialog na pamięć, mieć pokój pełen książek, figurek i innych gadżetów, 5 różnych tatuaży ze Star Wars i jeździć na każdy konwent jako cosplayer Vadera.
Ja sam mogę się określić jako furry-fan. Nie mam fursony, nie mam fursuitu, nie mam zupełnie nic, co by mogło wskazywać, na moje związki z fandomem furry. Ale nie przeszkadza mi to być w społeczności Polfurs.
Ostatnio edytowany przez Koyot dnia 22.04.2019 12:03:10