Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<12345678>>


1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 4.06.2014 20:14:15
Cytat z "Ingo": (Link »)
Marvin - "Poglądy, że lekarz "musi" bo "ja płacę" to przykład ignorancji i skrajnego egoizmu"

Albo po prostu wynika z faktu w jakich realiach, w jakim systemie żyjemy. Lekarz w państwowej placówki nie powinien (według mnie) mieć prawa odmówienia wykonania zabiegu zgodnego z prawem RP. Kropka. Nie obchodzą mnie jego przekonania religijne. Organy władzy powinny to zapewnić i tego pilnować.


Jezeli odmowi zabiegu ratujacego zycie lub zdrowie mozesz go podac do sadu. Sprawa wygrana.
Jezeli odmowi wypisania pigulek antykoncepcyjnych czy aborcji tez. Zycze powodzenia w sadzie :)

-1
(+0|-1)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 4.06.2014 20:29:32
Lew
Akurat w przypadku aborcji dwuletni proces sądowy bardzo załatwia sprawę...
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

Offline
inż. Toboe
0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 4.06.2014 20:45:58
Irbis
Bestia
Przynajmniej o dowody nie masz problemu. =P
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 4.06.2014 21:01:08
anthrocat
Anthro
Jak nie było pigułek to zawsze można skorzystać z RU485

-1
(+0|-1)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 4.06.2014 21:14:40
Lew
Wybacz, nie mam czasu na research - legalne? dostępne bez recepty? jak to wygląda?
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 4.06.2014 21:37:15
Klacz huculska
przecież wystarczą tabletki na reumatyzm czy co tam.

3
(+4|-1)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 4.06.2014 22:07:16
Lisica Ruda Północna
Anthro
IMHO wokół tej deklaracji rozwinęła się gównoburza większa niż potrzeba.

Tak naprawdę, lekarze którzy ją podpisali (i być może nawet jacyś lekarze którzy jej NIE podpisali - nie trzeba podpisywać deklaracji żeby mieć takie a nie inne poglądy) i tak nigdy nie podjęliby się wykonania eutanazji, zapłodnienia in vitro, operacji zmiany płci czy innych rzeczy sprzecznych z katolicką bioetyką, a do których wykonania nie są zobowiązani pod batem prawa. :P Deklaracja tak naprawdę nic nie zmienia - stanowi jedynie INFORMACJĘ, do których lekarzy z określonymi oczekiwaniami lepiej się nie zgłaszać. I na których lepiej uważać np. w przypadku niechcianej ciąży - bo zapewniam, że istnieją tacy, którzy gotowi są nawet ponieść karę i/lub stracić uprawnienia żeby tylko nie dokonać ŻADNEJ aborcji ;)

I to uważam za wielki pozytyw tej deklaracji - obywatele mają prawo wiedzieć, który lekarz czego może odmówić. A do tej pory takiej informacji brakowało. Przydałby się teraz tylko jakiś rejestr lekarzy, którzy odwrotnie - w razie potrzeby nie robią zbędnych problemów.

Podejście typu "PŁACĘ PODATKI NA TWOJĄ PENSJĘ WIĘC MASZ ROBIĆ CO KAŻĘ, DZIWKO" uważam za bardzo aroganckie, i podobnie jak Beowulf zauważam pewną niekonsekwencję w nawoływaniu do tolerancji ;) Może jeszcze zakażmy katolikom robienia specjalizacji z ginekologii na studiach medycznych? Przecież nie chcą przeprowadzać aborcji ani in vitro, więc i tak nigdy nie będą dobrymi ginekologami, w końcu ginekolog jest od wyskrobywania płodów z wpadki i spełniania zachcianek bezpłodnych par, a nie od leczenia :D

Argumenty o Arabii Saudyjskiej i jehowych trochę na wyrost. Nie żyjemy na pustynnym zadupiu z systemem prawnym rodem ze średniowiecza, a Przysięga Hipokratesa jest właśnie po to, żeby taki jehowy miał BEZWZGLĘDNY OBOWIĄZEK ratowania życia ludzkiego, bez względu na to czy metody w tym przypadku stosowane są zgodne z jego wiarą czy też nie.

I - poniekąd - żeby tacy nawiedzeni rodzice-jehowi nie mogli nakazać lekarzowi rezygnacji z przetoczenia krwi, jeżeli to przetoczenie ze względów medycznych jest konieczne lub zwłoka pozwalająca na zastosowanie innej metody leczenia zagrażałaby życiu dziecka - o tym trochę tutaj: http://www.prawoimedycyna...10c71704ca4550a . Choć w sumie tutaj prawo jest i tak zbyt niejasne i daje rodzicom trochę zbyt duże pole do popisu. Należałoby to zreformować, optowałbym za tym żeby jednak życie i zdrowie pacjenta potraktować priorytetowo, a nie wymysły religijne jego rodziny - w przeciwnym razie po prostu wydrukujmy Przysięgę Hipokratesa na papierze toaletowym, bo właśnie taki szacunek do niej ma obecne prawo. :P "PRIMUM NON NOCERE" powinno być moim zdaniem święte.

Jeżeli ktoś więc myśli, że na podstawie tej całej deklaracji nagle ktoś odmówi leczenia gejów, inny Murzynów, a jeszcze inny nacjonalistów, to lepiej niech szybko zrewiduje swoje poglądy, albowiem są one bulszytem :D

I garść moich poglądów na pewne kwestie:

Co do aborcji - czym innym jest ciąża pochodząca z gwałtu, której absolutnie nie powinno być bo i gwałt jest czymś niepożądanym (choć 3 miesiące to imho troszkę zbyt długi termin, decyzję na pewno można podjąć szybciej), a czym innym jest ciąża z głupoty. Nie oszukujmy się, łącząc dzień niepłodny z pigułką i kondomem (a może nawet spiralą), szanse na zapłodnienie są wybitnie małe. :P Wkurzają mnie już te bandy roszczeniowych małolatów, co to się najpierw pukają radośnie na imprezie (lub wręcz wprost stwierdzają że "z gumką jest ♥♥♥♥♥♥♥"), a później żądają od lekarzy skrobanek bo sobie kuku wyrządzili. Zebrać pieniążki i marsz do Holandii, nikt nie obiecał że seks bez zabezpieczeń będzie tanią rozrywką.

A w ogóle najlepiej by było gdyby środki wczesnoporonne były dostępne bez recepty :D Jak ktoś by miał problem inny niż gwałt, postępująca jaskra czy anencefalia płodu, to powinien mieć możliwość sobie łykać co mu się podoba, z poradą zaufanego lekarza lub bez ;) W przeciwnym razie zmuszajmy lekarzy do aborcji, i - powtórzę - darujmy sobie Przysięgę Hipokratesa. Dopóki każemy lekarzom ją składać, nie możemy żądać od nich by pod groźbą kary postępowali wbrew jej postanowieniom. To dziwactwo.

Co do in vitro - jest wystarczająco dużo dzieci w domach dziecka - również bardzo małych - które też chciałyby mieć dom, rodzinę, chcą być kochane. Jeżeli ktoś faktycznie chce mieć dziecko, kochać je i wychowywać, to nie będzie robiło mu różnicy - za przeproszeniem - z czyjej waginy ono wyszło. A jeżeli dla kogoś ważniejsze jest to, żeby dziecko było czyściutkie, genetycznie spod igły i w 150% NAJMOJSZE Z MOICH, to moim zdaniem jest to jakiś wydumany kaprys który absolutnie nie powinien być priorytetem. I jeżeli w ogóle in vitro, przy takiej ilości samotnych dzieci w domach dziecka, ma być legalne, to uważam że absolutnie nie powinno być finansowane z pieniędzy podatników. Są ważniejsze cele, na które można te pieniądze przeznaczyć.

Uważam że są obecnie ważniejsze problemy w prawie medycznym które należy rozwiązać, niż odkatoliczanie lekarzy. Chociażby wspomniana kwestia ŚJ i ich prawa do dysponowania życiem i śmiercią swoich dzieci. Kij z dorosłymi - niech sobie nawet każą zamiast krwi przetaczać lubelską cytrynówkę, jak chcą. Ale dzieci mają prawo chcieć żyć. A lekarz ma prawo, do cholery jasnej, leczyć.

I tym optymistycznym akcentem.
Hvað segir tófa?...

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 4.06.2014 23:25:31
Cytat z "Sigrun": (Link »)
ciach...
Uważam że są obecnie ważniejsze problemy w prawie medycznym które należy rozwiązać, niż odkatoliczanie lekarzy.


Nie cytuję całości, ponieważ w 100% zgadzam. A co do znacznie bardziej priorytetowych rzeczy w niż aborcja na życzenie, in vitro i dostęp do pigułek w każdym kiosku zaliczyłbym:

- zlikwidowanie kolejek do lekarzy i specjalistów
- podwyższenie standardu usług medycznych
- uwolnienie dostępu do szkolnictwa medycznego. Lekarze są nadal zamkniętą kastą jak adwokaci.
- zlikwidowanie lub uzdrowienie NFZ. Obecny system jest chory i marnuje pieniądze.
- wzięcie pod lupę zarobków lekarzy, praktyk prywatnych, korupcji, lobbingu firm farmaceutycznych. Nikt mi nigdy nie wmówi, że lekarze źle zarabiają. Kiedyś miałem dostęp do danych finansowo księgowych jednego z większych szpitali w tym pełnej listy płac :).

Przypomniał mi się taki dowcip:
- Przepraszam Panie doktorze. Do której Pan przyjmuje?
- Do lewej.

2
(+2|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 4.06.2014 23:39:21
Efekt romansu wilka i lisicy
Anthro
tia :D

-PRzepraszam kiedy wolny termin?
- 30 grudzień...
- Powialiło was? pół roku mam czekać?
- Niech pan nie będzie smieszny nie będzie pan czekał pół roku
- To dobrze bo...
- Będzie pan czekał do 30 grudnia 2023 roku
FABRICATI DIEM PVNC"

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 5.06.2014 10:02:58
wilkot
Hybryda
Lekarze to SŁUŻBA zdrowia, są po to by służyć. Powinni postępować tak jak pacjent sobie zażyczy, nawet gdy jest to niezgodne z ich sumieniem. Niektórzy uważają, że wspaniale jest powierzyć swoje życie osobom, dla których własne normy etyczne w pracy są nieistotne. Szkoda, że nie dostrzegają, że są one jedynym praktycznie dostępnym środkiem bieżącej kontroli działań lekarzy.

-1
(+0|-1)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 5.06.2014 10:20:14
Efekt romansu wilka i lisicy
Anthro
Mówicie tak jakby ci co to podpisali i reszta Katolików nie płaciła podatków :D
idąc tym tropem myślenia:
Oni też płacą podatki i też na służbę zdrowia i też mogliby mówić coś w stylu "Płacę i wymagam aby nasolatki nie latały do lekarzy skrobać się co miesiąc, aby Anny Grodzkie już nie powstawały, ay lekarze nie przeprowadzali eutanazji (zresztą i tak w Polsce nielegalnej)"

Oni byli Katolikami PRZED podpisaniem deklaracji i jakoś nie mordowali osób ;)
Aborcje mają zamiar przeprowadzać pod warunkiem, że ta faktycznie zagraża życiu przecież, nie mają zamiaru mordować gejów/lesbijek tylko leczyć ich tak jak resztę :D Jakoś chodziłem do lekarzy i żaden mi pomocy lekarskiej nie odmówił.
Mówimy o bardzo skrajnych przypadkach jakby nie było (jakoś nie widzę tych mas przed szpitalem z transparentami o treści "Uje***ć mi pałkę i dorobić cycki"
Co do służby zdrowia to faktycznie są WAŻNIEJSZE sprawy, które faktycznie mają wpływ na nią większy takie jak organizacja, problemy z zapisaniem się na zabieg, bzdurne przepisy i reszta debilizmów dzięki którym boli cię brzuch dziś a masz wizytę za miesiąc najprędzej.
FABRICATI DIEM PVNC"

6
(+6|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 5.06.2014 13:17:18
Lew
Sigrun -cap, dla własnego zdrowia psychicznego stajesz się pierwszą osobą, którą dodaję do ignorowanych

Po namyśle do listy dodaje Liskowica i Beowulfa. Szkoda nerwów na czytanie potoku bzdur cap

//raport: dyskutować ale nie wyzywać
Ostatnio edytowany przez Smok dnia 5.06.2014 13:40:19
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 5.06.2014 13:27:10
Efekt romansu wilka i lisicy
Anthro
oh jej :-ojjk:
no chyba się powieszę z tego żalu aż :D
Ostatnio edytowany przez Liskowic dnia 5.06.2014 13:27:34
FABRICATI DIEM PVNC"

6
(+6|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 5.06.2014 13:53:07
Hiena
Zwierzę
Tak czytam i czytam... jaki ♥♥♥♥♥ zaścianek w głowach xD Mieszkamy w ciemnogrodzie :)

-2
(+0|-2)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 5.06.2014 16:05:56
Cytat z "Ingo": (Link »)
Sigrun -cap, dla własnego zdrowia psychicznego stajesz się pierwszą osobą, którą dodaję do ignorowanych

Po namyśle do listy dodaje Liskowica i Beowulfa. Szkoda nerwów na czytanie potoku bzdur cap

//raport: dyskutować ale nie wyzywać


Jakie straszliwe sankcje mnie spotkaly! Buhahahaha :D

Idz sobie cos possac na pocieszenie :P

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 5.06.2014 17:05:15
Lisica Ruda Północna
Anthro
Cytat z "Beowulf": (Link »)

Cytat z "Ingo": (Link »)
Sigrun -cap, dla własnego zdrowia psychicznego stajesz się pierwszą osobą, którą dodaję do ignorowanych

Po namyśle do listy dodaje Liskowica i Beowulfa. Szkoda nerwów na czytanie potoku bzdur cap

//raport: dyskutować ale nie wyzywać


Jakie straszliwe sankcje mnie spotkaly! Buhahahaha

Idz sobie cos possac na pocieszenie


Ale co on w ogóle napisał? :D Nie zdążyłem przeczytać bo dopiero wróciłem z pracy, niech mi ktoś wyśle na PM xd

Edek zbyt szybko edytuje ;_;
Hvað segir tófa?...

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 5.06.2014 19:15:36
Lis pustynny (vulpes zerda)
Anthro
Proponuję kieliszek Amolu dla wszystkich.
Eryk: "Niektóre frutti... są za młode na tutti."
---------------------------------------------
Edward: "Lol xd do zrobienia imprezy w Gdańsku potrzebny jest tylko Marvin, Soreh i Zeld, reszta jest opcjonalna xd"
---------------------------------------------
MFarley: "Załatwiasz sprawy jak w grach rpg - oferujesz questa, bohater go nie chce, bo ma za niski lvl - ok, czekam na innego, albo na powrót - koniec dialogu."

0
(+0|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 5.06.2014 23:45:12
Lew
Dodbytniczo :lolk:
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 0:31:51
Angora Turecka
Anthro
To tak ode mnie w skrócie ;) Lekarze mogą sobie deklarować co chcą i jak chcą. Są trzy rzeczy tworzące ramy i tylko dwie z nich naprawdę istotne. Ogólne przepisy i etyka lekarska, wolny rynek, oraz wszelkie deklaracje i inne im podobne. Prawo i przepisy ustalają ramy sztywne, etyka dodatkowo rozszerza lub zawęża te ramy (w zasadzie deklaracje to też etyka ale o podłożu religijnym). Wolny rynek definiuje kto na rynku przetrwa a kto nie. A deklaracje religijne czy ideologiczne złożyć sobie może każdy - ja je szanuje. Nie mniej jeśli za parę lat lekarz deklarujący coś tam przyjdzie z płaczem bo będzie przez swoje deklaracje tracił klientów = jego standard życia zmaleje drastycznie, to sam sobie winien bo podejmował świadomą decyzję. O wolny rynek się nie boję, a przepisów nie tworzy się w ciągu nocy.

Nawiasem mówiąc kobieta której życie zagrożone jest przez ciąże ma prawo do aborcji ponieważ decyduje o życiu własnym również, nie tylko dziecka. Tak samo gdy zabieg zrośniętych bliźniaków może uratować jedno z nich, logika wszelka nakazuje uratować życie choć jednego z nich. Poczęcia spowodowane gwałtem mogą być przerywane w świetle prawa. To tylko przykłady naszego lokalnego, bardzo rozsądnego na tle Europy, prawa.
Inna sprawa - Kościół nie walczy zbyt skutecznie z masturbacją (nie prowadzi też medialnych-głośnych akcji na ten temat), która przecież również jest grzechem. Czemu? - bo sperma sam z siebie nie ma głosu. A z in vitro powstają jednak dzieci, które kiedyś głos mieć będą. Możemy sobie pospekulować ile potencjalnych dzieci "ginie" codziennie na całym świecie z powodu masturbacji (która przez naukę uznana jest za zachowanie naturalne u wielu gatunków).
Nawet eutanazję w określonych przypadkach zrozumiem, choć tu kryteria muszą być bardzo ścisłe.

ADD.
Zacytuje jeszcze "Ustawa z dnia 27 kwietnia 1956 r. o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży: wprowadziła możliwość dokonywania aborcji przez uprawnionego do tego lekarza w trzech przypadkach (art. 1 ust. 1): gdy za przerwaniem ciąży przemawiały wskazania lekarskie dotyczące zdrowia płodu lub kobiety ciężarnej"

Czekam na precedens prawny w którym zadeklarowany jako wierzący lekarz odmówi usunięcia trudnej ciąży śmiertelnie zagrażającej życiu matki, w wyniku czego pacjentka umrze (pomimo jej próśb o usunięcie ciąży), powołując się na deklaracje. Widzę oczami wyobraźni bliskich i rodzinę pozywających lekarza i w świetle prawa (lekarz ma obowiązek ratować życie i postępować zgodnie z przepisami) wyrok skazujący na zakaz wykonywania zawodu plus prawdopodobne więzienie. A deklaracja po czymś takim zostanie z punktu widzenia prawnego wrzucona do ścieków.
Ostatnio edytowany przez Kot dnia 6.06.2014 0:39:33
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 11:33:16
Lisica Ruda Północna
Anthro
Cytat z "Kot": (Link »)
Czekam na precedens prawny w którym zadeklarowany jako wierzący lekarz odmówi usunięcia trudnej ciąży śmiertelnie zagrażającej życiu matki, w wyniku czego pacjentka umrze (pomimo jej próśb o usunięcie ciąży), powołując się na deklaracje.


Była sprawa Alicji Tysiąc. ;) Co prawda nie chodziło o zagrożenie życia, ale donoszenie ciąży groziło jej utratą wzroku a mimo to lekarze nie chcieli dokonać aborcji, choć prawnie była taka możliwość. Tysiąc wzroku nie straciła, ale jej się znacznie pogorszył. Trochę o tym tutaj: http://prawaczlowieka.edu...ce08cd1914ac-c0 .

W rezultacie dostała 25 tysięcy euro zadośćuczynienia. Można się spierać czy te pieniądze powinna jej wypłacić Polska, czy raczej lekarze, którzy ewidentnie złamali obowiązujące (jakie by ono nie było) prawo - w końcu aborcja jest dozwolona w przypadku zagrożenia życia LUB ZDROWIA ciężarnej, a w ustawie o zawodzie lekarza i dentysty jest napisane, że:

Cytat:
Art. 39. Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30, z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej.


Bez względu na to, jak śmiesznie brzmi ten artykuł z punktu widzenia klauzuli sumienia (lekarz w takim wypadku musi ułatwić pacjentce dostęp do aborcji, choć przecież nie chce brać w tym udziału :) ), to jednak jest to rzecz którą Polska w swoim prawie obiecuje obywatelom i tej obietnicy powinna dotrzymać. Więc przynajmniej lekarz w PAŃSTWOWYM szpitalu powinien tego artykułu przestrzegać, jakieś prywatne Katolickie Szpitale im. JP2 to powiedzmy że już inna sprawa.

Cytat z "Kot": (Link »)
Możemy sobie pospekulować ile potencjalnych dzieci "ginie" codziennie na całym świecie z powodu masturbacji (która przez naukę uznana jest za zachowanie naturalne u wielu gatunków).


IMHO różnica polega na tym, że przy aborcji usuwa się ZAPŁODNIONĄ komórkę jajową lub embrion, który byłby dzieckiem gdyby pozwolić mu się dalej rozwinąć, a plemnik sam z siebie nic nie znaczy, nie jest nowym życiem tylko składnikiem do jego powstania. Tak samo jak nie karze się kobiet za miesiączkowanie (partenogeneza u ludzi to na razie tylko w Seksmisji, panowie nadal są potrzebni do rozmnażania :D )

Cytat z "Kot": (Link »)
Nawiasem mówiąc kobieta której życie zagrożone jest przez ciąże ma prawo do aborcji ponieważ decyduje o życiu własnym również, nie tylko dziecka.


This. W tym wypadku wybieramy między jednym życiem a drugim, i w zasadzie nie ma powodu żeby wybrać akurat uratowanie tego młodszego. Toż to dyskryminacja ze względu na wiek :D

Więc w sumie trudno się dziwić, że Deklaracja nic nie mówi o takich przypadkach. Gwałt i zagrożenie życia to pewne przypadki które powinny być jednak w jakiś sposób odróżniane od reszty.

Co do eutanazji - czekam na staruszków z Belgii i Holandii masowo uciekających do Polski i innych "katociemnogrodzkich" krajów przed lekarzami wykonującymi "uzasadnioną okolicznościami eutanazję bez zgody pacjenta" :D
Hvað segir tófa?...

0
(+1|-1)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 12:11:26
Hiena
Zwierzę
Cytat z "Sigrun": (Link »)
Co do eutanazji - czekam na staruszków z Belgii i Holandii masowo uciekających do Polski i innych "katociemnogrodzkich" krajów przed lekarzami wykonującymi "uzasadnioną okolicznościami eutanazję bez zgody pacjenta" :D


Prędzej się doczekasz chorych uciekających z katociemnogrodu, którzy dość już mają bólu, bezradności i męczenia rodziny, a pragnących godnej śmierci :rollk:

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 12:45:51
Cytat z "Zawa": (Link »)

Prędzej się doczekasz chorych uciekających z katociemnogrodu, którzy dość już mają bólu, bezradności i męczenia rodziny, a pragnących godnej śmierci :rollk:


Eutanazja, chociaż prawnie niedozwolona jest obecnie wspierana przez nasze państwo. Wystarczy ludziom ograniczyć dostęp do służby zdowia (wieloletnie kolejki) i nie dać wystarczającej ilości pieniędzy (renta, emerytura, zasiłek lub smieciowa pensja), aby starczyło na jedzenie, rachunki i leki.

W tym kontekscie staruszki z Belgii i Holandii raczej nie wybiorą naszego państwa jako "raju" na starość, chyba że ze swoich dużych emerytur bedzie ich tu stać na prywatnych lekarzy.

Co do eutanazji w uzasadnionych przypadkach jest potrzebna. Gdy leczenie nie daje żadnych rokowań, pacjent bardzo cierpi i SAM poprosi o zgodę.
W sytuacji gdy zgoda jest podejmowana bez jego woli i wiedzy jest to klasyczne morderstwo.
Ostatnio edytowany przez Beowulf dnia 6.06.2014 12:51:24

1
(+1|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 12:55:17
Hiena
Zwierzę
Cytat z "Beowulf": (Link »)
staruszki z Belgii i Holandii raczej nie wybiorą naszego państwa jako "raju" na starość, chyba że ze swoich dużych emerytur bedzie ich tu stać na prywatnych lekarzy.


edit: ciach
Ostatnio edytowany przez Zawa dnia 6.06.2014 12:56:22

5
(+5|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 15:46:02
Efekt romansu wilka i lisicy
Anthro
coś sobie tak czytam i zauważam, że każdy z nas ma trochę takie podejscie jak Fałszywa Hipiska :D

FABRICATI DIEM PVNC"

4
(+4|-0)
Re: Lekarska deklaracja wiary
Wysłano: 6.06.2014 16:19:00
Hiena Pasiasta
Anthro
Lekarz sobie może takie rzeczy w PRYWATNEJ w calosci finansowanej przez siebie praktyce walnąc, ja się jeszcze nie spotkałem nigdy z tym wytworem, by mi ktoś odmówił gumek w aptece czy coś. Nie mniej chcialbym to zobaczyć, lubie konfrontacje z debilami.

Jak lekarz jest na państwowym to morda w dupe i wykonuje to za co mu płacą, jego moralnośc guzik mnie interesuje. Jak ma własną praktykę prywatną to sobie moze takie cyrki robic. W panstwowej ma robić jak każe doktryna lekarska i tyle.

Jako facet uznaje doktrynę, kobieca vagina, kobiety decydują. One ponoszą (dosłownie) całkowite szkody wynikające z noszenia pasożyta pod sercem (bo de fakto tak działa na kobiecy organizm rosnący płód), a potem muszą go urodzić, to tak jakbym chciał wysrać arbuza w całości. Kobiety muszą sie zmagac ze wszystkimi minusami noszenia płodu więc to ich decyzja co chcą z tym zrobić i w jaki sposob. Nie popieram skrobania na zasadzie - bo jestem tępą szmatą i nie wiem do czego słuzy antykoncepcja wiec bede sie skrobać ile razy wpadnę, hulaj dusza piekła nie ma.

Natomiast kurna, zdarzaja sie wpadki, guma jak i serce pęknąć może. I na receptę jak mi by nie chciała (jakbym z dziewczyną przyszedł) farmaceutka wydac tabletki to albo bym zrobił Nagasaki i Pearl Harbour w jednym albo bym zwyczajnie zadzwonił na policję, bo to sorry, ale jest jej PSI obowiązek wydać mi lek na receptę. Płacę wymagam. Tym bardziej, ze niedokształcenie i debilne nazywanie pigułki 72h po "tablętką wczesnoporonną" (bo kurna co poronić? jak nic nie ma) robią swoje i potem to tak wygląda, lekarz ma dbać o pacjenta, a nie odmawiac bo mu religia zabrania. Państwo jest świeckie, służba zdrowia jest świecka.

Jak chcą mieć religijną to niech założą związek szamanów i niech sie modlą ciągle o pacjenta.
Cytat z "Ara": (Link »)
Odkąd mamy tutaj przytułek dla ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ (tm), to już nie odwiedzam forga xD

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<12345678>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane